Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola:) wrote:Am, wielokrotnie uderzyłą w meble podczas turlania...
tez nie mam dywanów, ale turla się na panelach, w kuchni i korytarzach i w łazience nie zostawiam jej na podłodze, tam gdzie są płytki.
Ja niestety mam płytki w łazience, kuchni i na przedpokoju i trochę się ich "boję". -
My z Szymkiem w ciągu dnia siedzimy w salonie 'połączonym' z przedpokojem i tylko tu się Szymek turla lub pełza, jeszcze się nie odważył zawędrować dalej. I często się obija, ale co mam zrobić. Najgorzej jest jak podczas obrotu uderzy głową o podłogę..
Am, ja brokuł/kalafior/groszek daję ze słoiczka i mieszam z resztą warzyw ugotowanych przez mnie. Tak mi pediatra poleciła bo nie mam w okolicy żadnego sklepu z ekologiczną żywnością. Myślę, że jak będzie starszy to będę kombinować z jakimiś mrożonkami, teraz się jeszcze bojeWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 18:59
am, marta&hania, Karola:), karusia lubią tę wiadomość
-
am wrote:Ja niestety mam płytki w łazience, kuchni i na przedpokoju i trochę się ich "boję".
U mnie to samo i też wolę nie ryzykować. W pokojach panele, ale i tak mam jakiś taki wewnętrzny opór, by puścić młodą. Dzisiaj rozlozylam jej koc na panelach i podczas przywracania z brzuch na plecy uderzyła się w główkę i płakała. Nie wyobrażam sobie jakby tego koca nie było eh. Ale w końcu nadejdzie taki dzień, w którym będzie się trzeba przemoc i pozwolić małej "wypłynąć na wielką wode"
Julka dzisiaj cały dzień marudziata. Większość dnia nosiłam ją na rękach. Jestem padnięta i chyba idą zęby, bo mała płacze z reka w buzi i niedługo ją chyba do gardła włoży. Teraz od godziny śpi, bo w dzień nie pozwoliło jej te nieszczęsne marudzenie. Ciekawe jaka po tej drzemce będzie noc ...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 19:05
karusia lubi tę wiadomość
-
u nas chyba koniec marudzenia. Zęby juz widać i chyba jakiś skok był bo Hania dziś tak wędruje ze szok weszła pod swoje łóżeczko, do torby takiej dużej papierowej która jej się przewróciła, otworzylam szafe to tez tam chciała wejść, kontakty i kable to najlepsze zabawki, piszczy i śmieje się w niebo głosy jak tylko ja zabiorę z zakazanego miejsca w 30 sekund jest tam z powrotem.
aaaaa Aaaaa aaaa aaa nie nadążam za nią. TERAZ SIĘ ZACZELA PRAWDZIWA ZABAWA.
uderzenie o podłogę to nic jak hania próbuje głową badać meble i raz się uderzy to nawet ja nie boli bo później specjalnie wali nią o ten mebel. Juz nie zwracam uwagi jak się uderzy przy obracaniu teraz patrze żeby cos jej na głowę nie spadło i żeby stolika nie podniosła, lub krzesła.
Ale jest faaaaajnie; ) tak dupkę podnosi do raczkowania, jak mama zadzwoniła na Skype i zawołała hania chodź do babci i tablet leżał oparty na podłodze to z końca pokoju przyszła do babci ekranu. Babcia się wzruszyła bo dawno jej nie widziała. Jeju jest coraz slodsza; )
Fajny miałam dzień!
Pozdrawiam Was;*
Karola:), am, karusia lubią tę wiadomość
-
Kochane, ja mam w salonie duzy gruby dywan, na tym lezy mata tiny love, od maty odchodzi puzzlowa mata, a od maty koc gruby...co prawda nie pozwalam Wikusi wychodzic poza salon, ale na klepce czasem popelza, kilka razy na nią sie przewrocila i troche placzu bylo...ale boje się jak tam tez spaceruje
Pewnie jak raczkowanie bedzie pelna para to bedzie ciekawie..chociaz kojec przyszedl i czeka aby go zmontowac...tylko, od kilku dni moja mama byla wiec ja pilnowala
Oczywiscie najlepsze zabawki to kable, torby, koce, wszystko tylko nie zabawki...musze ja caly czas pilnowac...eh...
ja bylam dzis w FF, fajnie wyprzedaze, kupilam super skarpety i grube szaliki dla siebie
Karola fajnie, że spacerowka to udany zakup, ja w ogole się jeszcze nie orientowalam w temacie
U nas dziś druga drzemke dosc marna, ptrzegapilam sen, tarla oczy ok 15.30, ale chcialam przetrzymac ja do 16, no i tak sie robawila z moją mama, ze pozniej musialam na sile usypiac, nie wiem czy spala godiznkę...eh, teraz czytaja z tata ksiazeczki...o 20 kapanie i ok 21 do snu, byle dobrze zasnela...bo ja mam dzi w planach mule, udalo mi sie dostac ostatni worek wloskich
Nie wiem co z zebami, wszystko gryzie, zyrafka sophie tez jest w akcjiDziś jakby poplakiwala jak tam wsadzala lapki, eh
Ciekawe kiedy wyjda, ale cos czuje, ze nam pozno.
Co do obiadków i deserkow, na razie ejdziemy an sloikach, ale za 2-3 miechy bede chciala juz samej gotowac, tylko musze pomyslec, czy mrozonki, czy jakies warzywa ekologidzne, chyba ze u dziadkow pod wawa bede jej coś uprawiac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 19:46
am, marta&hania, karusia lubią tę wiadomość
-
Am moja składnia powala na kolana
Chodziła mi o to, że właśnie w salonie i reszcie pokoi są panele i na tym małą puszczam. Ona nie lubi na kocach się przemieszczać, bo wkurza ją, że się ślizgają, wiec czesto jak ja zostawiam na macie + puzzle piankowe, to za chwilę jest na gołej podłodze. Dzisiaj poszłam na moment sprawdzić czy mleko już ma odpowiednią temperaturę a ona lizała podłogę ;p hehe
Obija się o skoczka, ścianę, w łóżeczku o szcebelki, czasami tak głośno spada że zamieram, ale jeszcze nigdy nie zapłakała - twarda jest
Marta, zazdroszczę, że Hania już taki szogunek, u nas jeszcze chyba jeden krok do takiego etapuMyślę ze do ukonczenia 7 miesiaca bedzie raczkowac, bo czesto dupke podnosi i probuje na kolanka, ale jeszcze nie do konca czai bazę
Co do zębów, to tez pisalam jakies 2 tygodnie temu, ze tym razem te marudzenia, wkaldanie wszytskiego z impeten do buzi i slinienie bedzie wróżyło zęby i miałam racjeCiekawe jak przejdziemy przez te zęby...
Co do jedzenia, to brokuły, kalafior miałam pomrożone z lata, a reszte warzyw kupuje w sklepie ekologicznym, kupiłam nawet buraki, bo zamierzam zrobić małej buraczkowa. Co do warzyw, to rozumiem dawac ze słoika, ale mięsa...sory, dla mnie mieso lub ryba, ktora ma 2 letni okres wytrzymalosci, to chyba cos nie halo i zapach powala dosłownie. Alergolog stwierdzila, ze do roku należałoby uchronic dziecko przed chemikaliami, wiec zalecała warzywa ze sloikow lub sklepu eko, a mięsa wlasnie gdzies ze wsi lub tez ze sklepu eko - tak zamierzam robić.
Oczywiscie kazdy robi jak uwaza, kazda matka chce dla dziecka jak najlepiej, to zrozumiałe.
Lecę do fryzjera dziewuszki, miłęgo wieczoruam, marta&hania lubią tę wiadomość
-
lolka83 wrote:Kotki proszę napiszcie jakich butelek uzywacie do karmienia?
Albo jakich uzywalyscie na poczatku a jakie teraz i czy jestes zadowlone??
Dzieki z gory
Avent natural, dla mnie super!! Przy kp i teraz równiezmarta&hania lubi tę wiadomość
-
Lolka ja też uzywam butelki avent, innych nawet nie próbowałam.
Karola moja haneczka też liże podłogę, na początku ją przenosiłam, a teraz codziennie rano przemywam podłogę bo nie upilnuje jej, musiałabym być cały czas kolo niej, a tak kilka dni lizala a teraz już jej przeszlo;) mój mały glonojadek.
mata i puzzle to już przeszłość teraz jest cała podłoga, wiec się nie ograniczamy, musze tylko pomyśleć o zabezpieczeniach do szafek i kontaktów, w week robimy porządek kabli i podwieszamy glosniki, i niech się rozwija
Hulaj dusza Hani nie ma;)Karola:) lubi tę wiadomość
-
Ale Wam fajnie z tym turlaniem i raczkowaniem, u nas niestety ani jednego ani drugiego, wprawdzie pupę podnosi do góry i podciągnie się do przodu na rękach ale do pełzania jeszcze kawałek
Dziąsła czerwone, popuchnięte, teraz nawet ja to widzę, ale zębów nie widać, jakoś długo to u nas idzie
Właściwie ja już mam mieszane uczucia co do tych obiadków, kiedyś Lolka pisała że pani profesor mówiła, że przez pierwszy rok lepsze słoiczki, bo pewniejsze, teraz dziewczyny piszecie że słoiczki nie i lepiej gotować, ale skąd ja mam wziąć jakieś pewne warzywa lub mięso w Krakowie? Na wsi gdzieś chyba łatwiej, no chyba że sklep ekologiczny, ale skąd mięso, a ryby to już w ogóleWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 21:14
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Kurczaki, to Zosia znowu na końcu
stoi ładnie na czworaka i robi foczkę, ale przemieszczać się nie potrafi jeszcze
Jako tako się sprzedałWięc jutro zamawiam gondolę do concorda
Idę spać... ta bardzo bym chciała się dzisiaj wyspać..
dobranoc
am, marta&hania, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Lolka, ja używam avent i tomee tippee, są super.
Paula, u nas Szymek zaczął pełzać z dnia na dzień, chyba w nd zaczął, bo jeszcze w ubiegłym tyg pisałam, ze on jest do tyłu z takim rzeczami. Dziś Szymek już dość dobrze pełza i raczkuje do tyłu, wczoraj wlazł pod suszarkę z praniem, przewrócił się na plecki i miał zabawę z praniem wiszącym mu nad głowąPotrafi też przyjąć pozycję do raczkowania i buja się w przód i w tył po czym daje takiego susa do przodu, tak jakby chciał wyskoczyć
Niestety wogóle nie siada, nie interesuje go to. Lubi siedzieć u kogoś na kolanach, a jak go posadze przy poduszce to w sekundzie przekręca się na brzuszek. Nie mam za bardzo pomysłu jak go zachęcić.
I też mam problem z kupieniem gdzieś ryby dla Szymka. Mięso skołowałam, bo mam rodziców na wsi, na dodatek tata jest ,myśliwym, więc pewnie za jakiś czas będę dawać Szymkowi jakieś dzikie mięsko (miałam ostatnio zapytać pediatrę od kiedy można, ale zapomniałam) Kupiłam natomiast rybę z gerberka, patrzę a tam w składzie przecier pomidorowy!Masakra.
Paula_29, karusia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny to lizanie podłogi .... no uśmiałam się
Paula właśnie sama się głowię i nie wiem czy dobrze robię. Najpierw dawałam same słoiczki, teraz gotuję. Warzywa teściowa kupuje mi na bazarze, mięsko też - póki co miałam indyka i cielęcinkę, ziemniaki mam tylko od nich z działki. No trudno, nie uchronię tak naprawdę Małego przed "syfem" który jemyBo np brokuł to niestety skądś tam, chyba z Włoch, a banany .... A właśnie nie mam bladego pojęcia gdzie kupić ryby, póki co Mały ich nie jadł.
Paula_29, lolka83, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Paula, u nas w mieście również nie ma sklepów eko, także jedziemy na sloiczkach. Latem będę miała łatwiej, bo moja babcia i teściową mają działki, a więc marchewki, pietruszki itp będą z pewnego źródła
Lolka, my mamy butelkę dr brown's i jestem mega zadowolona. U nas avent się nie sprawdził, Jula pijąc z tej butelki się męczyła. A tutaj dzięki rurce odpowietrzajacej pije z łatwością
A co do opasek, ja kupuję w h&m. Moja ulubiona to granatowa w groszki, jest w niej taka słodka ... Teraz juz ich tam nie widziałam, ale były inne równie ładnePoszperaj na allegro, kiedyś jak szukałam natknęłam się na kilka godnych uwagi
Moje dzieci siedzą na łóżku i oglądają bajki. Braciszek pokazuje Juleczce baśnie i szuka odpowiedniej dla dziewczynySłodki widok, kocham ...
Paula_29, am, marta&hania, Karola:), karusia, Camilia lubią tę wiadomość
-
BiB to super że tak wyskoczył z umiejętnościami, a ćwiczyłaś z nim jakoś czy tak sam z siebie?
Zuzia za to zbierała się do siedzenia jak miała 3,5 m-ca siedzi stabilnie, ale leniuszek teraz czeka jak ją ktoś posadzi i potrafi usiedzieć z godzinę i się bawić. Ostatnio najlepszą rozrywką jest "mieszkanie" klocków w garnuszku na klocuszek
Am ja dałam dziś małej rybę ze słoika, bo pediatra powiedziała jak zapytałam o to : no już!!!
Mięso mogę skombinować ze wsi, ale muszę zamrozić, bo nikt mi nie sprzeda kurczaka czy królika ze wsi 100 gr a tak często nie mam dostępu by przywozić raz na kilka dni:(
Banany te które my jemy(duże, żółte) na Sri Lance są uznawane za banany pastewne i podaje się je zwierzętom:) to tak na marginesie. Prawdziwe rzeczywiście mają zupełnie inny smakam, Karola:) lubią tę wiadomość
-
Paula, trochę z nim ćwiczyłam tak jak Iwo kiedyś pisała. Co do mięsa ze wsi to ja też mrożę, dostaam całego królika, kilka kurczaków od mamy, kawałek schabu, bo akurat rodzice zabijali świniaka na święta. Teraz kminie nad cielęciną, bo nikt nie sprzedaje w kawałkach, najlepiej byłoby kupić z kimś cielaka na kawałki, ale to drogo wychodzi, a mięsa na tym mało
Paula_29 lubi tę wiadomość