Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny poszłąm do lekarza, do naszej przychodni, bo teściowa przyszła i na mnie dosłownie nakrzyczała (jest bardzo spokojna i nigdy w stosunku do mnie nie była tak stanowcza), że mam isc zdzieckiem do lekarza, bo inhalacje ja nie wylecza, ze widac ze jest gorzej. Jak mała obudziła się o 10tej, to faktycznie zrobiło się gorzej, oczy chore, łzawiące, temperatura około 37,3.
Diagnoza - Ostre zapalenie krtani!
Mamy antybiotyk, na razie nie ma poprawy, Wiki zasypia na mojej piersi (tak jest od piatku) co chwilę dzisiaj - no dziecko ewidentnie jest chore, tak mi jej żal. Oby tylko antybiotyk był dobrze dobrany i pomógl jej, bo kolejnym krokiem na pewno juz jest szpital
Misia moja babcia 6 tygodni przed moim ślubem poszła na operacje endoprotezy, wyszła po 5 tygodniach, bo 3 krotnie zwichnęła biodro. Przy ostatniej opercji doszło do porażenia nerwu strzałkowego, takze trudnosci w poruszaniu stopą. Dodam, że babcia jest mi najblizsza osoba, po operacji była niechodząca długo, zajmowała się nią ciocia - jej córka, ktora zmarla rok temu, dzien przed moimi urodzianmi - teraz babcia jest sama, nie ma nikogo procz mnie, a ja ze względu na małe dziecko rzadko ja odwiedzam, takze wiem o czym piszesz i wspolczuje
Dziewczyny, trzymajcie kciuki za Wiki, aby sie wyleczyła! W srode do kontroli idziemy.
P.s. ,uwierzcie mi ze zauwazycie, jesli Wasze dziecko byłoby chore, Wiktoria normalnie tez kichala, kaszlala, ale choroby nie da sie pomylic. -
Karola jak dobrze, że poszłaś z Małą do przychodni. Trzymam kciuki by antybiotyk szybko pomógł Wiki. Moja Jula też ostatnio kicha i kaszle jakby troszkę więcej ale mój mąż twierdzi, że ona normalnie tak ma. Nie wygląda na chorą i zachowuje się normalnie więc mam nadzieję, że jest tak jak piszesz, że choroby u dziecka nie da się nie zauważyć.
A jaki dostaliście antybiotyk?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 15:32
-
ciążomania wrote:Maja gdzie Ty mieszkasz jeśli można wiedzieć? Bo napisałaś, że byłaś z malutką w przychodni w Podkowie Leśnej, a moi rodzice mają tam dom i tak z ciekawości pytam , bo to moje strony:)
Co do tych wirusów to prawda, co chwila słyszę, że ktoś chory i kaszle:/ oby nas nic nie złapało.
Mieszkamy w Kaniach. Takie małe, fajne osiedle blisko stadniny Szarża i Patataj
Kurczę widzę, ze nie tylko moje dziecię chore... Karola trzymam mocno kciuki za zdrówko Wiki ! My dostaliśmy flegamine baby dwa razy dziennie, inhalacje z nabu-( coś tam - nie pamietam dokładnie) ale podobno to jest ze sterydami i szybko pomaga.
Karola a macie nebulizator ? Nasza wdycha tylko przez taki ustnik, który trzymam jej przy buzi. Maseczki za Chiny ludowe nie da sobie założyć. Oprócz tego mamy maść majerankowa pod nosek i maść na rozgrzanie na noc. Smaruje jej stopki, plecki i klatkę piersiowa. Dziś juz na szczescie tylko mały katarek. Juz nie kaszle w ogóle. Noce ok, trochę sie wierci i znowu zaczęła spać na brzuchu... Na szczescie mogę ja podglądać w nocy przez kamerkę i mam pewność, ze sie nie przydusi. Swoją droga takie dzieci to juz chyba sa na tyle ruchliwe, ze zmieniają pozycje gdy im cos zatyka nos.
Dziś odwiedził nas teść. Poszedł z mała na spacer. Ohhh ale odpoczęłam. Tego mi było trzeba. Na codzień nie mam takich rarytasów
Zapomniałam dodać, że po tak długim czasie przyszła wredna @ na szczescie bezobjawowo... Przed ciąża miałam mega bolesny pierwszy dzień... Tylko ketonal pomagał a tu proszę jaka niespodzianka oby tak było co miesiacWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 17:04
-
Buziaki dla Lilianki :*
Nam te wszytskie mascie majerankowe, flegaminy i smarowanie na noc nie pomagało.
Antybiotyk to Klacid, mamy nebulizator, wczoraj kupiłam - juz wydałam 400 zł przez te 3 dni...
Katar tez juz mniejszy, ale gorzej jej sie oddycha, oddech płytki, nie wiem czy nie będę w nocy wzywać pogotowia
Wiki albo śpi non stop albo ćwiczy wstawanie i chodzenie przy meblach, bawić się nie chce, apetyt nie najlepszy, akceptuje mleko, inne picia i jedzenia nie. Jak ją wezme na rece, to sie wtula i zasypia w mig. Boje sie dziewczyny, bardzo sie bojemaja89waw lubi tę wiadomość
-
Rozumiem ze ochroniarz w łóżeczku ? Ikea
Karola nie martw sie na zapas antybiotyk powinien pomoc !
A stosujesz może aspirator ? My mamy zwykły nose frida ale na początku jak miała mega gluta to odciagałam jej non stop. W nocy co godzine... Podobno to ważne zeby wydzielina nie spływała. Oczywiście darła sie jak nie wiem, ale tłumaczyłam sobie ze to dla jej dobra...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 21:18
Karola:) lubi tę wiadomość
-
Maja, mam aspirator, ale właśnie wczoraj dowiedziałąm się, że wydzielina musi sama wylecieć i nie można za często jej wysysać, bo wtedy produkuje się nadmiar. Dzisiaj odciągnęłam przez cały dzień 4 razy i faktycznie jest lepiej. Ponoć najlepszy ten aspirator do odkurzacza, każdy pediatra poleca, bo to co ja mam, to wciągam wirusy i czuje się jakby coś mnie brało
Wiki tez tego nienawidzi. -
maja89waw wrote:a to pierwszy raz słyszę ! ja o tym odciąganiu to gdzieś w necie wyczytałam, wiec jeśli Tobie lekarz poradził to pewnie jakieś głupoty znalazłam.
maja89waw lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny, ja mam ten katarek do odkurzacza i jest ok.
Zuzia niestety jest chora:( wczoraj zaczęła wieczorem kaszleć, w nocy gorączka 37,7 od północy do 4 nie spała, płakała, teraz znowu kaszle i charczy , zamówiłam wizytę domową. Kurcze mogliśmy iść wczoraj a nie czekać... -
Paula_29 wrote:Hej dziewczyny, ja mam ten katarek do odkurzacza i jest ok.
Zuzia niestety jest chora:( wczoraj zaczęła wieczorem kaszleć, w nocy gorączka 37,7 od północy do 4 nie spała, płakała, teraz znowu kaszle i charczy , zamówiłam wizytę domową. Kurcze mogliśmy iść wczoraj a nie czekać...
Ściskam i dużo zdrówka :*
Daj znać jak po wizycie.
U nas nocka ok, ale rano zaczęło się świszczeć w płuckach/oskrzelach, nie umie odkaszlnąć, więc nie wiadomo...jutro wizyta kontrolna, nie wiem znowu czy czekać czy iśc jeszcze raz. Zobacze jak po kolejnej dawce antybiotyku, za godzinę dajemy.Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Hej dziewczyny, ja mam ten katarek do odkurzacza i jest ok.
Zuzia niestety jest chora:( wczoraj zaczęła wieczorem kaszleć, w nocy gorączka 37,7 od północy do 4 nie spała, płakała, teraz znowu kaszle i charczy , zamówiłam wizytę domową. Kurcze mogliśmy iść wczoraj a nie czekać...
Paula, nie zadręczaj się...przecież wczoraj nic się nie zapowiadało. A te charczenie o którym pisałaś, Zuzia miała tylko w nocy???
Dobrze, że lekarz przyjdzie do Was i ją zbada.Dostanie pewnie jakis syropek i inhalacje.Ahh szkdoa mi,kiedy Nasze Maleństwa chorują
Daj znać po wizycie co z Malutką.
Karola a jak Wiki po nocy>>?Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Ściskam i dużo zdrówka :*
Daj znać jak po wizycie.
U nas nocka ok, ale rano zaczęło się świszczeć w płuckach/oskrzelach, nie umie odkaszlnąć, więc nie wiadomo...jutro wizyta kontrolna, nie wiem znowu czy czekać czy iśc jeszcze raz. Zobacze jak po kolejnej dawce antybiotyku, za godzinę dajemy.
Karola nam na odksztuszanie pediatra polecił łaskotanie i rozśmieszanie Lili. Ponoć wywołuje to kaszel... U Nas trochę działało ale bez rewelacji.
Zdrówka dla Zuzi !
Ehh widzę, ze wirusy nadal szaleją ;((((Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 09:42
Paula_29, Karola:) lubią tę wiadomość
-
ciążomania, my właśnie wróciliśmy z Podkowy od teścia, czasem tam wpadamy na parę dni albo i 2 tygodnie, jest fajnie Jak bezzębni to i lepiej, przynajmniej nie dostanie próchnicy za szybko, Marysia ma 4 zęby, wychodzą dwójki teraz, a nie daje sobie umyć, zasypia ssąc mleczko, próbuje czyścić przez sen czasem i już widzę, jak będziemy z roczną musieli chodzić do dentysty
Maja, a do kogo poszłaś prywatnie w Podkowie? My w Warszawie mamy fajną przychodnię na nfz, ale jak się w podko zasiedzimy, to może się przydac kontakt do prywatnego lekarza. Dzięki Pozdrciążomania, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Kasjja to super my też uwielbiamy tam czasem uciec z Warszawy i sobie trochę odpocząć i tak na luzie pożyć.
A co do zębów to już się ich nie mogę doczekać ja Frania nauczyłam tak, że myję mu dziasełka wtedy kiedy ja myję zęby i jak słyszy, że włączyłam swoją szczoteczkę to od razu otwiera buzię i czeka aż przyjdę do niego z jego szczoteczką) tak śmiesznie to wygląda:)kasjja, marta&hania lubią tę wiadomość
-
Misia, generalnie nocka lepsza bo ładnie spała, kaszel jej nie męczył, temperatura w okolicy 37,2, później spadła (po antybiotyku). Trochę był cyrk z antybiotykiem, bo wybudziłam ją o 23, bo przez sen nie łyknie, zrobiliśmy szybka akcję i jak ona poczuła tą strzykawkę z płynem w buzce to zaczal się taki odruch wymiotny, ze w koncu zwróciła całe mleko wypite o 21!!! Mega chlusnęła, pierwszy raz tak! Na szczescie M. zaaplikował dosłownie 0,1 ml tego antybiotyku, wiec sprowalismy jeszcze raz i łyknęła, ale mleka nie chciała dopić, obudziła się po 3ciej to jej dałam mleko, spałą do 7.30.
O 8mej M. zrobił jej inhalacje i po tym dostała takich świstów, ale wydaje mi się, że pozniej juz mnie miala, w zaleznosci jak odkaszlęła. Kaszel nie jest juz krtaniowy, tylko mokry, jak się obudzi (śpi spokojnie od godziny bez kaszlu), to dam jej jeszcze flegamine na odkrztuszanie. No i porozsmieszam myszkę
Gratulu8ję ząbkó Aniulkamisia_k1, Aniulka, Camilia, Paula_29, maja89waw lubią tę wiadomość