Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Misia gratulacje dla Jasia z okazji perwszego ząbka i trzymam kciuki żeby teraz były u Was już same lepsze noce
Maja też mam taką ndzieję, że jak Jula od zawsze ma kontakt z kotem to nic jej nie będzie ale niepewność zawsze jednak jest. Dobrze, że Lilanka czuje się już lepiej
Karola zdrówka dla Wikusi i oczywiście dla Ciebie i męża Oby rosołek zdziałał cuda. Ja też jestem tego zdania, że rosół jest dobry na wszystko haha
Am dobrze, że suszarka działa na Dawidka, to zawsze jakiś as w rękawie na cięższe chwile My nigdy nie próbowałyśmy tego sposobu.
Lolka w Toruniu dzisiaj pierwszy raz lepsza pogoda od kilku dni także pół godziny spacerku zaliczyłyśmy (więcej się nie da bo Jula marudzi). A jak u Was z ząbkami, są jakieś na horyzoncie?
Paula współczuje tego bólu. A może jakaś krioterapia czy coś innego by pomogło?
U nas dzisiaj troszkę inny dzień bo Jula zamiast spać jak zwykle minimum 2 godziny od 11 to spała godzinę. Poszłyśmy na spacer, zjadła obiadek i widzę, że pociera oczka ze zmęczenia więc ją położyłam. Chwilę pomarudziła i od 15 minut śpi, ciekawe jak długo... A ja sobie zrobiłam gorący kubek i buszuje w necieWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 16:02
Karola:), am, maja89waw lubią tę wiadomość
-
Camilia chodzę od tygodnia na krio i laser, na razie nie pomaga
Misia gratuluje ząbka , mówiłam, że coś jest na rzeczy:)
Dziewczyny jak z wypadaniem włosów, bo u mnie nadal garściami, a podobno miały wypadać do 6 m-ca, nie wiem czy to dalej "pociążowy" problem
Dziewczyny ten ząbek Zuzi nadal jest taki malutki, jakby wyszła tylko połowa, czy one tak długo wychodzą? -
Paula zęby wychodzą długo, Dawidowi już jedynka miesiąc "idzie" a mam wrażenie że jeszcze nie jest cała, ale myślę że teraz już to go nie boli.
Wypadanie włosów na szczęście już się zatrzymało, a nowe które odrastają mają około centymetra, to może zrób sobie jakąś morfologię na wszelki wypadek.
Dobrze że zaczęłaś zabiegi, oby Ci coś pomogły, a może u reumatologa coś Ci w końcu poradzą.
Camilia Dawid przeważnie śpi w ciągu dnia 2 lub 3 razy po około 30 minut. Bo rano po zjedzeniu drzemie 30-60 minut. Potem na spacerze to raczej 30 minut i czasem jak nie mogę z nim już wytrzymać to usypiam go na siłę popołudniu, ale to też 30 minut
Co do suszarki to ja kładę ją na podłodze i sobie chodzi Korzystam z tego praktycznie od urodzenia, wcześniej na kolki a teraz to taki nasz "smoczek" uspokajacz aha, suszarka z you tuba oczywiście nie działa, musi być moja prawdziwa
A dziś na spacerze wyjątkowo Mały spał mi ponad 1,5 godz. co prawda rozbudził się na poczcie ale jak tylko wyszliśmy jeszcze zasnął więc super, a ja za ten czas zdążyłam zmarznąć. Ale jutro mamy szczepienie na pneumo więc spaceru nie będzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 17:41
-
Chyba zapeszylam ze bezobjawowo zabkuje, od 11 nie spi!!! Marudzi,trze oczka,po jedzeniu energia go rozpiera,nosze,hustam,woze,spiewam,zabawiam,na dworze tez nie zasnal...zaraz bede go kapac bo do 19 bez sensu trzymac.eh oby nie potraktowal tego wieczornego snu jak popoludniowa 1.5 godzinna drzemke.
Paula mi nadgarstek tez siada od tych nocnych noszen, biore przeciwbolowe,opaske uciskowa nosze,smaruje....U Ciebie jeszcze dodatkowo ta kontuzja z ciazy...oby Ci cos lekarz ,,zlotego" doradzil.
Rany Dziewczyny,zdrowwwwwkaaaaa!!!
Am powodzenia na szczepieniuu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 20:12
-
Wiktoria spała 2,5 ha i teraz ją uspałam na rękach, bo już marudziłą, chyba by nie wytrwała do 19stej (antybiotyk), więc teraz pewnie pójdzie spać nie wiem o której. A ja ledwo żyje, do tego teściowa nie przyszła po małą (a wczoraj obiecała) a mąż maluje u nich pokoj. Jestem sama z mała i do tego chora Dobrze, że Wiktoria 90 % czasu sama się sobą zajmuje, az mam trochę zal do siebie, że się z nia nie bawię, tylko jej pilnuje, ale jak zaczynam cos zagadywac, to chwilę jest zainteresowana ale jak cos wyluka interesującego, to idzie po zabawkę i ją ogląda i smakuje
Paula, u nas ząbki tez długo wychodza, pierwszy pojawił się ponad m-c temu i jeszcze chyba nie jest cały.
Co do włosów to wypadaja cały czas, ale mniej, i tez widze ze odrastaja nowe.
-
Paula mi włosy cały czas bardzo wypadają. Czas iść do fryzjera- pofarbować i podciąć Pewnie nie powinnam farbować skoro wypadają no ale z takimi odrostami chodzić to wstyd
Ja też dzisiaj położyłam Julę spać o pół godziny szybciej niż zwykle także o 20 już spała.
Karola dużo siły życzę -
Camilia wrote:Paula mi włosy cały czas bardzo wypadają. Czas iść do fryzjera- pofarbować i podciąć Pewnie nie powinnam farbować skoro wypadają no ale z takimi odrostami chodzić to wstyd
Ja też dzisiaj położyłam Julę spać o pół godziny szybciej niż zwykle także o 20 już spała.
Karola dużo siły życzę
Camilia nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie nawet jak wypadały włosy to po farbowaniu nie widziałam różnicy, leciały jak i wcześniej. Natomiast któregoś razu po prostu przestały wypadać garściami, więc ja na Twoim miejscu bym pofarbowała
Sama też nie cierpię chodzić z odrostami, a po farbowaniu od razu lepiej się czuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 22:27
Karola:), Camilia lubią tę wiadomość
-
A my juz zaczełyśmy swoj dzień prawie godzinę temu - Wiki przespała całą noc, do 6.30, wiec standardowo dospać nie chciała. Ja juz po herbatce, garsci leków, oby tylko wyzdrowiec, do tego M. chory, także cała nasza trójca...
Co u Was dziewczyny? Jakie plany na weekend? -
Am oj ja też nie lubię dwukolorowych włosów a od listopada nie byłam u fryzjera więc czas najwyższy tylko czasu brak jak zawsze
Karola plany na weekend? Hmm... Sprzątanie, gotowanie, zajęcia angielskiego i na razie nic więcej. Muszę wymyślić coś dla relaksu
A Twoje plany? Pewnie leżenie w łóżku w miarę możliwości i kurowanie się? Zdrówka! -
Camilia wrote:Am oj ja też nie lubię dwukolorowych włosów a od listopada nie byłam u fryzjera więc czas najwyższy tylko czasu brak jak zawsze
Karola plany na weekend? Hmm... Sprzątanie, gotowanie, zajęcia angielskiego i na razie nic więcej. Muszę wymyślić coś dla relaksu
A Twoje plany? Pewnie leżenie w łóżku w miarę możliwości i kurowanie się? Zdrówka!
dokładnie kochana, mam nadzieje, ze znajdzie sie chociaz godzinka, dwie na lezenie. Wczoraj przed zasnieciem przypomniałam sobie, jak byłam chora ostatni raz (dawno nie chorowałam), to moja babcia zawsze mi przynosiła gorącą herbatkę i pokrojone pomarancze, wtedy tego nie doceniałam, a teraz o tym marzę. No ale wszytsko się zmieniło, mam swoj skarb wiec nie ma co narzekać!
Ja włosów nie farbowalam od roku prawie, takze mam prawie ze swoj naturalny kolor, planuje przed swiatmi pojsc do fryzjera i zaszalec - jakis balejaz z rudymi refleksami moze i paznokcie bym chciala sobie zrobic u rak i nog, takie małe przyjemnosci
Camilia lubi tę wiadomość
-
Aha - co do podobienstwa dzieci - myślałąm że Wiki się robi bardziej do mnie podobna (spojrzenie na pewno ma moje!) a wczoraj przez przypadek znalazłam zdjęcie mojego M. jak mial prawie roczek - no identiko! Wiki te same włoski, czyli mało i jasne, taki drobniutki, buzka ta sama, dla porownania wyciganelam moje zdjecie z roczku - pulpet masakkryczny, na krowim mleku chowana, włoski dłuższe, pultyny, ciemne oczy, takze zupelnie inna niż moja Wiksa
Camilia, lolka83, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dobrze, że u Was odrobinke lepiej...Byle maluchy wracały do zdrowia.
Wy też się kurujcie !
Dziewczynki możecie mi napisac jakie leki dokłądnie przepisał Wam lekarz, kumpela ma wątpliwości do tego co dostala od lekarza i mnie pytala..ja nie mialam takiego problemu wiec moze wy pomozecie...??
Misia gratuluje ząbka !!!
Camilia u nas nadal nic..ja nie wiem kiedy to nastąpi...hhmmm
Ja od 3 dni cwicze skalpel, musze się motywowac, dzis podjechalam rano na Zumbe, tez ok
Mala spi od 12, ja jakas zmulona moze tez się zdrzemne, jesli ona sie wczensiej nie obudzi Na spacer dzis mi się nie chciało wychodzić, eh
Poza tym ok.
Objerzałam wczoraj GReya, ta wersja co wam wrzuciłam chodzi na kompie i lapku, a na TV co jakis czas wylacza się dzwiek, jakas blokada, takze obejrzalam na kompie..no i uczucia mam raczej slabe...film mnie nudzil..sceny sexu do dupy Aktorzy hmm, jednak Jamie Dornan lepiej sie sprawdza jako psychomorderca z The Fall, a Dakota, hmm odrobinke lepiej...dybym nie przeczytala ksiazki to bym czesto nie wiedziala co z czego wynika, jakies mega to skrocone.
Ogolnie nie spodziewalam się cudów, ale i tak jestem rozczarowana.
No nic, milego dnia!
ps. Karolina u nas to wyglada tak ze zdjec: cale czolo, oczy, nos, wlosy, identyko jak moj M byl maly, a moje ma policzki usta i uszy...haha. Wiec mega przemieszanie...ale i tak bardziej do M podobna, na razie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2015, 13:28
am, Karola:) lubią tę wiadomość
-
My po szczepieniu, Dawid waży 8500, to ładnie już przybiera, teraz znów jesteśmy pod 50 centylem, trochę skaczemy po tej siatce, ale cóż zrobić. Następne pneumokoki za 6 tygodni, a potem razem z Wami czekam na resztę szczepień. W sumie myślałam że kolejne jest zaraz po skończonym roku, a w książeczce mam wpisane jak Mały będzie miał rok i miesiąc, też tak macie?
A co więcej na wizycie, jak zwykle takie po łebkach badanie i zero pytań lekarza o dziecko, no życie. Jak zapytałam o białko jajka, to mi powiedział że teraz tylko żółtko, a po skończonym roku dopiero białko ........ hmmmm czy już wszystkie dawałyście to białko? Bo teraz sama nie wiem co zrobić i czy czekać czy dawać już teraz, bo przecież ponoć najnowsze zalecenia są takie żeby dawać od razu.
Aha i pielęgniarka powiedziała że Dawid jest marchewkowy, że chyba za dużo marchwi mu daję.... no nie wiem, bo do zupy daję jedną i to ma na dwa dni. Deser staram się dawać bez marchewki, czasem jak daję soczek to tam jest marchew, ale to raz na pięć dni powiedzmy. Jak to jest z tą marchwią? Może nie dawać codziennie jej do zupy?
Nocka nawet ok. Natomiast zdecydowanie widzę u Małego większą chęć wstawania rano a nie wylegiwania się z mamą, to chyba kończymy pomału dosypianie przed południem
Karola dobrze że Wiki przespała całą noc, teraz Ty z M się szybko kurujcie.
Paula a jak u Was?
-
Lolka - Fenistil, Witamina C w kropelkach, sinecos, Nebud - do inhalacji, i antybiotyk - Klacid.
Ja coraz gorzej, do tego chyba Wiki znowu zaczyna leciec z nosa, zajebiscie pewnie od nas podłapałą. Byliśmy na drugiej kontroli, antybiotyk do poniedziałku a nie środy jak miało być wstępnie. Jest coraz lepiej. Pytałam jeszcze o szkodliwośc tego antybiotyku, no to dowiedziałam się że w naszym wypadku albo antybiotyk albo szpital, a wiadomo jak w szpitalu więc mniejsze zło.
Wiktoria jest coraz bardziej kochana i coraz bardziej niegrzeczna. Pampersy przebieram na stojąco!!! Nie da się położyć, wyje w niebogłosy, zaczyna też płakać jak zabieram jej zabawkę, ale zaczęła mnie też przytulać, wchodzić na mnie, klękać przede mną, dosłownie. Boże jaki progres w ciągu miesiąca. Smiać mi się chce jak mowiłam, że będę ją sadzac na nocnik, jasne jak ona sekundy nie wysiedzi.
Paula jak malutka?
Mam nadzieje, ze cala nasza trojka przez weekend się wukuruje. -
Lolka, gratuluję motywacji :*
Am, słyszalam tez o marchwi, ze codziennie nie powinna byc w obiadku, ale wiecej nic nie wiem w tym temacie, bo my drugi dzien z marchwia i licze na to, ze jej nie wysypie.
Sprobuj moze ugotowac brokułową, buraczkowa, kalafiorową. -
Karola:) wrote:Lolka, gratuluję motywacji :*
Am, słyszalam tez o marchwi, ze codziennie nie powinna byc w obiadku, ale wiecej nic nie wiem w tym temacie, bo my drugi dzien z marchwia i licze na to, ze jej nie wysypie.
Sprobuj moze ugotowac brokułową, buraczkowa, kalafiorową.
Zawszę daję jakieś warzywko poza marchewką do zupy, takie jakby główne - brokuł, kalafior, burak, zielony groszek, cukinia, a marchewkę jak i ziemniaka i kawałek pietruszki stosuję jako taką "bazę", ale może rzeczywiście zacznę dawać ją co drugie gotowanie
Karola a Twoja Wiki nieźle już z tymi umiejętnościami, choć jak piszesz o przebieraniu na stojąco to ja dalej wolę że Mały jeszcze leży -
Nie ma do czego się spieszyć Am, wiem, roxzumiem, przeciez niezaleznie jaka zupę się gotuje, marchew zawsze sie daje, ale gdzies to wyczytałam o tej marchwi, że nie powinno się tak dawać, aczkolwiek ja bym wolała aby Wiktoria byla marchewkowa, bo na razie jest blada
Oby Dawidek zniosl dobrze szczepienie, co do wagi to zazdroszcze, my chyba jako jedynie teraz jestesmy ponizej 8 kg, a juz byliśmy powyzej!am lubi tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Nie ma do czego się spieszyć Am, wiem, roxzumiem, przeciez niezaleznie jaka zupę się gotuje, marchew zawsze sie daje, ale gdzies to wyczytałam o tej marchwi, że nie powinno się tak dawać, aczkolwiek ja bym wolała aby Wiktoria byla marchewkowa, bo na razie jest blada
Oby Dawidek zniosl dobrze szczepienie, co do wagi to zazdroszcze, my chyba jako jedynie teraz jestesmy ponizej 8 kg, a juz byliśmy powyzej!
Zobaczysz Wiki nadrobi wagę jak tylko dojdzie do zdrowia
A ja może troszkę ograniczę tą marchewkę Dawid rzeczywiście ma inną karnację przez tą marchew, ja jak kiedyś piłam dużo soków z marchwi to też byłam pomarańczowa
Moje dziecko ma zegarek w dupce chyba, uśpiłam go i co 30 min minęło i oczy się otworzyły