Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja dzidźka w 21t5dc ważyła 610g i była o 12 dni starsza. Aż strach pomyśleć jaka duża się urodzi- żartuję oczywiście.
Dzisiaj w ogóle mam gorszy dzień- boli mnie brzuch, żołądek, żebra, plecy, ciężko mi się oddycha i zmęczona jestem. Dosłownie dzisiaj wszystko się zbiegło Też tak czasami macie? -
Mamy, mamy Camilia, każdy dzień niesie co innego, raz lepiej raz gorzej
U nas remont do przodu poszedł, pokój Wikuni pomalowany, mebelki złożone, w tym miesiącu jeszcze karnisz i firanki, resztę dla małej po świętach...
Moja córeczka dzisiaj szczególnie dużo się rusza, praktycznie cały czas, bardzo się cieszę, gdyż rano wiadomość od koleżanki załamała mnie. Napisałam do niej, co tam u nich słychać (termin porodu na koniec czerwca), a ona mi odpisała, że jej synek zmarł trafiła do szpitala z wysokim ciśnieniem a okazało się, że ma poważną wadę serca i umiera...scenariusz lekarzy się sprawdził i jej dzieciątko zmarło. Nic więcej nie wiem, tylko że czekają na wyniki badań aby poznać przyczynę... -
Karola:) wrote:...
Moja córeczka dzisiaj szczególnie dużo się rusza, praktycznie cały czas, bardzo się cieszę, gdyż rano wiadomość od koleżanki załamała mnie. Napisałam do niej, co tam u nich słychać (termin porodu na koniec czerwca), a ona mi odpisała, że jej synek zmarł trafiła do szpitala z wysokim ciśnieniem a okazało się, że ma poważną wadę serca i umiera...scenariusz lekarzy się sprawdził i jej dzieciątko zmarło. Nic więcej nie wiem, tylko że czekają na wyniki badań aby poznać przyczynę...
Masakra, a nie wiesz czy na połówkowym wszystko było ok? Nie wykazało jej wtedy żadnej wady serduszka?
-
Na połówkowym było okej, chodziła prywatnie do dobrego lekarza, bynajmniej ma taką opinie. Dopiero jak poszła w 26 tygodniu, to okazało się, że dziecko jest bardzo małe, niecałe pół kilo i że ma na siebie uważać i mierzyć ciśnienie bo miała duże skoki. Nic oczywiście nie zapowiadało tragedii. Rozmawiała ze mną, że się martwi że dziecko takie małe, skoro na połówkowym wszystko okej, jeszcze ją pocieszałam, że łatwiejszy poród w razie co, z resztą mówiłyśmy że może nadrobi wagę. No i trafiła do szpitala bo ciśnienie za wysokie, a tam wyszło coś takiego, naprawdę szok...
-
Dziewczyny, ja dzis bylam u ordynatora kardiologii, jednego z warszawskich szpitali, kolega mojego ginia. Przejrzal wyniki tsh, elektrolity, ekg, zobaczyl na pomiar holtera cisnieniowego i swierdzil, ze skoki zdarzyly sie 3 razy w ciagu doby,co sie zdarza normalnie kazdemu, takze nocny spadek cisnienia mam zachowany. Lekow nie kazal brac, napisal tylko kartke do mojego ginia co zaleca, czyli mierzenie cisnienia dalej i jesli oczywiscie, by sie podwzyszylo to wtedy leki, bo teraz jest ok i nie ma koniecznosci ich przyjmowania. Ciekawe co moj ginio na to, bo on powiedzial,ze leki mam brac.
Puls wyzszy, ale to normalne w ciazy. Kazal się nie schizowac i tyle.
Karola to okropne, eh
Rozumiem, ze kolezance to cienienie utrzymywalo sie jakis czas, a nie zmierzyla i skok, a za 5min znow cisnienie ok? Bo tak to praktycznie duzo ludzi ma, to jest zazwyczaj nie do odkrycia...gorzej jak cisnienie sie utrzymuje dluzej takie wysokie
Ja mam wizyte za 3 tyg z tym usg co znów będą mierzyc, wazyc itd, (28-32 tydz), ale zastanawiam się, czy nie zapisac sie dla swietego spokoju, do tej specjalistki od wad plodów, co robila mi polowkowe, bo miala swietny sprzet, ale nie wiem czy jest sens...musze pomyslec.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 23:44
-
Nie wiem Lolka jak to u niej było, co druga dziewczyna ma coś tam z ciśnieniem w ciąży. Akurat u mnie lekko zawsze za niskie, więc za bardzo się tym nie interesowałam i nawet zbytnio nie przejęłam jak mi coś pisała o tym ciśnieniu. Miejmy nadzieję, że szybko się pozbiera i zajdzie w drugą ciąże i będzie miała zdrowego dzidziusia.
I WŁAŚNIE TEGO WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ - ZDROWEGO DZIECKA!!! Dzisiaj sobie tak właśnie myślałam, że człowiek rozstępami się przejmuje, nadprogramowymi kg, że wózek drogi, że pokoik za mały itp. Cieszmy się z tego co jest i módlmy się abyśmy w zdrowiu ten III trymestr przetrwały i dzidziuś pojawił się na świecie zdrowy jak ryba
No ja za tydzień też mam te wszystkie pomiary, bym chciała aby ten tydzień szybko zleciał!maja89waw, misia_k1 lubią tę wiadomość
-
Karola:) wrote:Nie wiem Lolka jak to u niej było, co druga dziewczyna ma coś tam z ciśnieniem w ciąży. Akurat u mnie lekko zawsze za niskie, więc za bardzo się tym nie interesowałam i nawet zbytnio nie przejęłam jak mi coś pisała o tym ciśnieniu. Miejmy nadzieję, że szybko się pozbiera i zajdzie w drugą ciąże i będzie miała zdrowego dzidziusia.
I WŁAŚNIE TEGO WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ - ZDROWEGO DZIECKA!!! Dzisiaj sobie tak właśnie myślałam, że człowiek rozstępami się przejmuje, nadprogramowymi kg, że wózek drogi, że pokoik za mały itp. Cieszmy się z tego co jest i módlmy się abyśmy w zdrowiu ten III trymestr przetrwały i dzidziuś pojawił się na świecie zdrowy jak ryba
No ja za tydzień też mam te wszystkie pomiary, bym chciała aby ten tydzień szybko zleciał!
Cały czas wychodze z tego zalozenia, inne sprawy mnie mniej martwia
Ja mam sie pojawić ok 30 tyg ponoc wtedy najlepiej, ale nie wiem czy jest sens jeszcze dodatkowych robic badan usg, chociaz niby to 3 najwazniejsze usg w ciazy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 01:11
-
u mnie była podobna historia W 32 tygodniu okazało się że dziecko ma wodogłowie lekarz do którego chodziłam niestety tego nie zauważyl.Poszłam sobie nagrać film jak mała się rusza w brzuszku do innego lekarza bo on jako jedyny w naszym mieście miał dobry sprzet i po długim ogladaniu dziecka powiedział że nie podoba mu się dziecko a dokladnie glówka i zaczęło się.....wizyta u kilku lekarzy,szpital zabieg i mała niestety zmarła.Co było przyczyna nie wiadomo,drugie dziecko urodziłam zdrowe i teraz ta ciaża też przebiega prawidłowo,jednak obawy mam.Co prawda z ta pierwszą nie byłam na badaniach prenatalnych ponieważ nie było wskazań bo mialam 20 lat i to pierwsza ciaża,gdyby jednak były pewnie by już wtedy zauważyli.
-
Karola:) wrote:Nie wiem Lolka jak to u niej było, co druga dziewczyna ma coś tam z ciśnieniem w ciąży. Akurat u mnie lekko zawsze za niskie, więc za bardzo się tym nie interesowałam i nawet zbytnio nie przejęłam jak mi coś pisała o tym ciśnieniu. Miejmy nadzieję, że szybko się pozbiera i zajdzie w drugą ciąże i będzie miała zdrowego dzidziusia.
I WŁAŚNIE TEGO WAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ - ZDROWEGO DZIECKA!!! Dzisiaj sobie tak właśnie myślałam, że człowiek rozstępami się przejmuje, nadprogramowymi kg, że wózek drogi, że pokoik za mały itp. Cieszmy się z tego co jest i módlmy się abyśmy w zdrowiu ten III trymestr przetrwały i dzidziuś pojawił się na świecie zdrowy jak ryba
No ja za tydzień też mam te wszystkie pomiary, bym chciała aby ten tydzień szybko zleciał!
A co do USG to jest jeszcze to III genetyczne między 28 a 32 tygodniem ciąży, ja mam zamiar się wybrać, mimo , że na połówkowym było ok, to warto sprawdzić raz jeszcze, bo już któryś raz słyszę, że około 30 tygodnia wykryto jakąś wadę, mimo że wcześniej wszystko było ok.
Ja tez nie wiem ile waży moja mała, była ważona na połówkowym a na następnej wizycie już nie. Jutro idę na kolejną, jak mi jej nie zmierzy idę do innego lekarza. A wam dziewczyny mierzą dzieciaczki na każdej wizycie? -
U mnie ważona i mierzona jest co miesiąc, sprawdza nam też te kostki nosowe, serduszko. Z ostatniego usg mam nawet piękne zdjęcie serduszka, widać dokładnie obie komory i przedsionki. Jutro idziemy na 14:00 podglądać małą. Pierwszy raz się stresuje, trochę mnie zmartwiła ta wiadomość o tym maluszku....
-
Paula_29 wrote:Karola masz rację, to jest najważniejsze
A co do USG to jest jeszcze to III genetyczne między 28 a 32 tygodniem ciąży, ja mam zamiar się wybrać, mimo , że na połówkowym było ok, to warto sprawdzić raz jeszcze, bo już któryś raz słyszę, że około 30 tygodnia wykryto jakąś wadę, mimo że wcześniej wszystko było ok.
Ja tez nie wiem ile waży moja mała, była ważona na połówkowym a na następnej wizycie już nie. Jutro idę na kolejną, jak mi jej nie zmierzy idę do innego lekarza. A wam dziewczyny mierzą dzieciaczki na każdej wizycie?
No mnie gin waży dzieciaczka na każdej wizycie, sprawdza przyrost w stosunku do poprzedniej wizyty i porównuje termin porodu usg i om-no ale to wszystko u gina prywatnie, na nfz wogóle tego nie robi, bo uważa, że takie rzeczy to na tych 3 usg prenatalnych się robi-osobiście uważam, że to skandal! -
Teraz będę miała wizytę w 28 tygodniu, później w 32, więc zobaczymy co ona będzie gadać i czy mi zrobi te pomiary, bo już też się zaczęłam martwić. Historia Eweliny w ogóle mnie załamała... Jeśli coś mi się nie spodoba na tej wizycie za tydzień, bo moja ginka czasami bywa taka lakoniczna, to idę do innego lekarza, nie ma chyba co się zastanawiać.
Słuchajcie, jest możliwe aby już czuć czkawkę dziecka? Ja wczoraj czułam koło 5-10 minut takie pulsowanie brzuszka w jednym miejscu,na dole, na początku myślałam, że to kopniaczki, ale były takie regularne, co chwile, więc pomyślałam o czkawce...Plumb80 lubi tę wiadomość
-
BiB wrote:No mnie gin waży dzieciaczka na każdej wizycie, sprawdza przyrost w stosunku do poprzedniej wizyty i porównuje termin porodu usg i om-no ale to wszystko u gina prywatnie, na nfz wogóle tego nie robi, bo uważa, że takie rzeczy to na tych 3 usg prenatalnych się robi-osobiście uważam, że to skandal!
Powinni mierzyć, tym bardziej, że te pomiary trwają dosłownie 5 do - 10 minut, no chyba, że dzieciątko jest bardzo ruchliwe. U mnie zawsze na początku mierzy główkę dopochwowo, bo tak jest widoczna najlepiej, potem już przez brzuch, kość udową, brzuszek, czasami nawet stópkę zmierzy i na tej podstawie wyświetla się waga. Potem jak już wszystko pomierzy sprawdzamy serduszko i inne organy, a potem to już oglądamy sobie malutką, buziaka, stópki, potwierdzamy płeć, tylko za każdym razem mała krzyżuje nóżki i ręce i ciężko czasami cokolwiek zobaczyć
-
No u mnie ostatnio - 24 tc, jak zapytałam o pomiary, to nie dość że nie ogarnęła sprzętu, bo nowy jej podłączyli i pewnie trwało by z godzinę, zanim by się zapoznała, a dwa - powiedziała że na etapie 24 tc, najważniejsze jest dla niej serce, nerki, inne organy i przepływy, to sprawdziła i wytłumaczyła że kolejne pomiary robi się od 28 tc, czyli u mnie na tej wizycie za tydzień.
Więc po takiej odpowiedzi, stwierdziłam że nie będę polemizować... -
To mogła być czkawka albo bicie serduszka:)ja miałam coś podobnego, mąż przyłożył głowę do brzuszka i czuł normalnie puls dziecka, na tym etapie ciąży jak dziecko się tak ułoży to można słyszeć niesamowite!!!
dziewczynki ja zaraz będę dzwoniła do mojego gina i umawiała się na dzisiejszą wizytę, już miesiąc u niego nie byłam... choć malutką widziałam w między czasie na 4d i teraz jak leżałam w szpitalu...ale mimo wszystko idę ją dziś zobaczyć:* Mamusia się stęskniła:P -
Paulina23 wrote:To mogła być czkawka albo bicie serduszka:)ja miałam coś podobnego, mąż przyłożył głowę do brzuszka i czuł normalnie puls dziecka, na tym etapie ciąży jak dziecko się tak ułoży to można słyszeć niesamowite!!!
dziewczynki ja zaraz będę dzwoniła do mojego gina i umawiała się na dzisiejszą wizytę, już miesiąc u niego nie byłam... choć malutką widziałam w między czasie na 4d i teraz jak leżałam w szpitalu...ale mimo wszystko idę ją dziś zobaczyć:* Mamusia się stęskniła:P
Fajnie ! Daj znać po wizycie ja odliczam godziny do jutrzejszego spotkania z Lilką -
Paulina, serduszko to nie było, gdyż wzięłam od razu stetoskop i zaczęłam słuchać, ale to nie był puls. Serduszko próbowaliśmy z mężem usłyszeć parę dni wcześniej i słychać zdecydowanie szybciej no i tak bardziej "w głębi", nie tak wyraźnie jak np. moje serce. Myślę że to czkawka albo jakieś przysiady robiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2014, 09:49