Lipcowe Mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_29 wrote:Chyba tak zrobię, choć wizytę mam w środę więc nie wiem czy jest sens, no ale jak będzie boleć to pewnie podjadę
Dokladnie, zobaczysz jak boli, jesli nie bedzie mocno to do srody juz niedalekoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 16:04
-
Powiem wam dziewczyny, że nie było tak źle Położne super prowadziły zajęcia i bardzo ciekawie, więc oba wykłady po 3 h minęły mi baaardzo szybko.
Po dzisiejszych zajęciach, chyba zdecyduję się jednak na poród w Domu Narodzin. Wcześniej już o tym myślałam ale mąż mnie odwiódł od tej myśli. Tym razem oboje bardzo poważnie zastanawiamy się nad naturalnym porodem właśnie w takich warunkach.
Co do ubranek, miałyście rację, położna poleca kupować rozmiar od 62 cm, chodź powiedziała, że ostatnie USG pokaże jakie dzieciątko mniej więcej się urodzi, czyli jeżeli będzie poniżej 3500 można liczyć, że założymy 56 a może nawet 52, jednak powyżej 3500 należy rozważać już rozmiar 62.
Jak macie jakieś pytanka to chętnie opowiem czego się dowiedzieliśmyWiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 23:04
-
Karola:) wrote:o co chodzi z tym Domem Narodzin ?
W Warszawie na Żelaznej istnieje coś takiego jak przyszpitalny Dom Narodzin. Są to 3 pokoje, jak w domu. Nie ma łożka porodowego, tylko normalne takie jak w domu, jest łóżeczko drewniane dla dziecka -jak w domu. Generalnie idea jest taka, ze rodzą tam kobiety ktore boją sie lub ich nie stac na porod w swoim domu. Dom narodzin jest refundowany a polozna ktora bierzemy do domu niestety nie. Porod odbywa sie tam w sposob naturalny, czyli bez ingerencji farmakologii. Poza tym są to pokoje na terenie szpitala, więc jeżeli coś idzie nie tak w minutę transportują nas na blok porodowy. Są bardzo duże obostrzenia jeżeli chodzi o kwalifikację do takiego porodu w domu narodzin. Np. Wystarczy ze odejda zielone wody plodowe, lub przy wszelkich patologiach ciązy. Jednym slowem ciąża musi przebiegać bez rzadnych komplikacji.Karola:) lubi tę wiadomość
-
karusia wrote:Szwagierka teraz urodziła synka. 3850, 56 cm i wszystkie ubranka na 56 są na już! więc bezpieczniej kupić od razu więcej tych na 62 cm
Więc z tą wagą położna miała racje. Musze policzyć ubranka na 62 w takim razie :p chodź liczę po cichu ze malutka urodzi się mniejsza niż 3,800 :pkarusia, lolka83 lubią tę wiadomość
-
Paulina23 wrote:mi lekarze mówią,że nasza córeczka może nawet nie mieć 2,5kg ponieważ mam jakiś problem z pępowiną ale kupuję ubranka i 56cm i 62cm bo to różnie bywa:)
A jak lekarz stwierdził ten problem, podczas usg tak? Czy czymś to jeszcze grozi oprócz niskiej wagi urodzeniowej dziecka? -
ewelina84 wrote:a moja szwagierka urodziła 2800 i 52 cm długa więc 56 są za duże nie mówiąc już o 62 cm:)
No właśnie, więc ja z ewentualną wyprawką do szpitala chyba poczekam do przedostatniego USG, wtedy lekarz określi wagę i ewentualnie kupię jakiś rozmiar. Chodź wydaję mi się ze z każdego rodzaju w tym momencie znajdę 3 komplety ubranek. Bo do szpitala położne mówiły o 3 kompletach ubranek i że to wystarczy.karusia lubi tę wiadomość
-
a co do dzisiejszych ostatnich już zajęć na Żelaznej to muszę powiedzieć, że też bardzo mi się podobały. Te położne są po prostu ekstra ! bezpośrednie, miłe, kulturalne... Mężulek przygotowywał lalkę do kąpania, rozbierał, kąpał, ubierał, brał prawidłowo na ręce i sobie świetnie poradził więc kąpanie chyba jemu po pracy zostawię, żeby miał chwilkę na kontakt z malutką.
lolka83, karusia lubią tę wiadomość
-
Ja wyprawkę do szpitala chyba też zostawię na czerwiec, abym wiedziała, czy Wiki będzie mniejszym czy większym dzidziusiem
Bo w domu mam i na 56 i na 62, a nawet jakieś takie malutkie na 50 cm.
Widziałam dzisiaj "mój wózek" - tą inglesine classice, zobaczyłam w sklepie na żywo, poobczajałam, poprowadziłam i zakochałam się, autentycznie!! Mąż chciał od razu kupować (też się zakochał), ale ja oczywiście muszę wszystko przemyśleć, przeanalizować, przespać się z tym i chyba troszkę żałuję, bo już bym chciała mieć i paaaatrzeć na to cudeńko mała w sklepie bardzo fikała, więc chyba też się jej bardzo spodobał.
maja89waw lubi tę wiadomość
-
Camilia wrote:A jak lekarz stwierdził ten problem, podczas usg tak? Czy czymś to jeszcze grozi oprócz niskiej wagi urodzeniowej dziecka?
nie kazał się tym wogóle nie przejmować, mówił,że na dalszy rozwój nie ma to wpływu, śmiał się,że jak przystawię do piersi to zaraz nadrobi:) wyszło mi to na badaniach 4d jak lekarz sprawdzał budowę pępowiny i okazało się,że normalnie w pępowinie powinny być 3 naczynia prowadzące krew i wszystkie składniki do dziecka a ja mam w pępowinie dwie, czyli ja mam pępowinę dwunaczyniową. Lekarz mówił,że ważne jest żeby to wykryć, wtedy nie będzie żadnych niespodzianek przy porodzie:P
-
ewelina84 wrote:Mój wózeczek stoi w sypialni:) codziennie patrze sobie na niego i juz nie moge się doczekać
Nasz wózek nadal czeka u szwagierki, bo już miejsca nie mamy w mieszkaniu na te wszystkie rzeczy Ale trzeba się zebrać i pojechać po resztę, bo później to tylko gorzej mi będzie cokolwiek przygotowywać...
-
ewelina84 wrote:Szwagierka miała za krótką pepowine i lekarz niestety nie widział tego,co przy porodzie okazało sie katastrofą bo nie mogła urodzić.
Za krotka, to co innego nic dwunaczyniowa , jednak ciekawe czy za krotką w ogole mozna sprawdzic?
Dokladnie, ogolnie lekarze sprawdzaja to w badaniach i te przeplywy w pepowinie czy wszytsko jest ok
Szzcegolnie na 3/4d jest to widoczne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 12:52
maja89waw lubi tę wiadomość
-
dziewczyny mam do was pytanie ile wazyl wasz maluch okolo 20-21 tyg?? bo moj wg OM 19+3 wazyl 410g i nei wiem czy to nie za duzo jak na niego bo i tak wzrostowo wyprzedza o 5 dni starszy niby
lolka83 lubi tę wiadomość
-
kada24 wrote:dziewczyny mam do was pytanie ile wazyl wasz maluch okolo 20-21 tyg?? bo moj wg OM 19+3 wazyl 410g i nei wiem czy to nie za duzo jak na niego bo i tak wzrostowo wyprzedza o 5 dni starszy niby
Moja na polowkowym 21 tydz i 1 dzien, ponoc 5 dni starsza, wazyla ok 450-470g, teraz mi nie wazyli, pewnie na wizycie pod koniec kwietnia to zrobią.
Ponoc to moze sie jeszcze bardzo zmienic, takze teraz nie ma cos sie tym bardzo przejmowacWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 19:05