X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe Mamusie 2014
Odpowiedz

Lipcowe Mamusie 2014

Oceń ten wątek:
  • Kunita Ekspertka
    Postów: 165 103

    Wysłany: 18 listopada 2013, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Dziewczynki,

    ja tez bylam dzis u gina. Liczac od daty mczki, rozpoczynam 6 tydz ciazy (termin na 18 lipca).
    Gin nie zrobil mi usg, bo stwierdzil ze i tak jeszcze niczego nie zobaczymy.. Kazał przyjsc za 3 tyg.

    Widzę, że są tu dziewczyny w ciąży po poronieniu - powiedzcie, czy Wam gin też z miejsca zapisał Duphaston?

    Poroniłam pierwsza ciążę w styczniu tego roku (ciąża obumarła, zabieg ok 9 tyg.)
    No i teraz lekarz zlecił Duphaston...

    Plumb80 lubi tę wiadomość

  • Zemraa Autorytet
    Postów: 296 342

    Wysłany: 18 listopada 2013, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez jestem po poronieniu (ciąża obumarła) i mi gin. zlecił Luteinę dopochwową (własnie ze względu na poronienie)- to bardzo podobne do duphastonu.
    luteina i duphaston -to progesteron , który pomaga i podtrzymuje ciąże(z tego co wiem)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2013, 20:43

    Mama 3 Aniołków ***

    16ud3e3kuuesqoa4.png
  • slonce89 Znajoma
    Postów: 16 9

    Wysłany: 18 listopada 2013, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kunita wrote:
    Witajcie Dziewczynki,

    ja tez bylam dzis u gina. Liczac od daty mczki, rozpoczynam 6 tydz ciazy (termin na 18 lipca).
    Gin nie zrobil mi usg, bo stwierdzil ze i tak jeszcze niczego nie zobaczymy.. Kazał przyjsc za 3 tyg.

    Widzę, że są tu dziewczyny w ciąży po poronieniu - powiedzcie, czy Wam gin też z miejsca zapisał Duphaston?

    Poroniłam pierwsza ciążę w styczniu tego roku (ciąża obumarła, zabieg ok 9 tyg.)
    No i teraz lekarz zlecił Duphaston...


    Ja poroniłam w marcu, był to 6 tydzień. Szczęście w nieszczęściu, że samo się wszystko usunęło i oprócz badań kontrolnych żadnych zabiegów nie musiałam mieć. A teraz dlatego poleciałam do gin jak tylko miałam testy pozytywne, potwierdziła ciążę, ale również dała mi Duphaston, powiedziała, że na wszelki wypadek, żeby nie skończyło się jak ostatnio. Do tego szybkie USG i po 2 tygodniach od pierwszej - kolejna wizyta No i oczywiście ograniczenie wysiłku fizycznego itp.

    A przepisując mi Duphaston zastrzegła, żeby tylko 'nie czytać głupot w internecie' ;) Kobieta prowadziła też ciążę koleżanki, poza tym wiem, że jest dobrym lekarzem, dlatego wierzę, że będzie wszystko dobrze.

    p19u9n732z04vt9o.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 listopada 2013, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja dzisiaj byłam na wizycie u gin i widziałam groszka ale moja gin ma stary sprzet i serduszka jeszcze nie było dopiero 17 grudnia dostałam luteine dopochwową

    Zemraa, aneczkaaa1985 lubią tę wiadomość

  • aneczkaaa1985 Autorytet
    Postów: 378 305

    Wysłany: 19 listopada 2013, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    już po wizycie spokojniejsza i szczęśliwa :-)

    widziałam moją kruszynkę ma 7 mm i śliczne serduszko bije prawidłowo wszystko jest w porządku następna wizyta za 3 tygodnie. Termin wyznaczony na 13 lipca. Według usg 6t2d ciąży.

    zi13skjodn64ui4h.png
  • dorota1988 Znajoma
    Postów: 21 1

    Wysłany: 19 listopada 2013, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No aneczkaaa to super jak ja ci zazdroszczę i tak czekam na tą chwilę żebym też zobaczyła i usłyszała moje maleństwo, super że wszytko jest tak jak powinno.

    piu3lhb8zc6134mq.png
  • aNiLewe Autorytet
    Postów: 1047 1184

    Wysłany: 19 listopada 2013, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi moj gin do ktorego chodzilam od lat nie chcial bac duphastonu.
    Poszlam do innego i dal i lykam 2x dziennie.
    Z tym ze zaznaczyl, ze co mam byc to bedzie bo jak zarodek sie zle podzielil albo inne wady wystapia to dupek nie pomoze, jedynie ktore wydluzy czas rozpoczecia poronienia.

    lykam z nadzieja ze w lipcu przutyle bobaska

    relgh3712p7a99v2.png
    l22ndf9hv5oanf39.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2013, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień doberek :)
    cudnego dnia życzę :)
    ja tez po wczorajszej wizycie, narazie wszystko ok ... pęcherzyk jest ... oby TAM pozostał :)

    Plumb80, aNiLewe lubią tę wiadomość

  • lolka83 Autorytet
    Postów: 2233 2303

    Wysłany: 20 listopada 2013, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, ja mam wyznaczony termin miedzy 10-16 lipca :) Wczoraj widzialam zarodek ok 6mm, serduszko bije, martwi mnie tylko maly krwiak, ale dziewczyny mnie pocieszaja, ze sam sie wchłonie i bedzie ok...Co smieszne oboje z mezem jestesmy z lipca :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2013, 14:32

    Plumb80, aNiLewe lubią tę wiadomość

    MamoZobacz.pl


    wff22n0auovilby7.png
  • Zemraa Autorytet
    Postów: 296 342

    Wysłany: 20 listopada 2013, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej :)
    A ja poproszę o mocne kciuki jutro , bo mam wizytę u ginka:) i już mam mega stresa.
    Mam nadzieję ,że zobaczę fasolkę i serduszko :)

    Plumb80, aneczkaaa1985, aNiLewe lubią tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków ***

    16ud3e3kuuesqoa4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2013, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zemraa wrote:
    hej :)
    A ja poproszę o mocne kciuki jutro , bo mam wizytę u ginka:) i już mam mega stresa.
    Mam nadzieję ,że zobaczę fasolkę i serduszko :)


    zaciskamy :D

  • ona0000 Koleżanka
    Postów: 33 12

    Wysłany: 20 listopada 2013, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coraz Nas więcej :D super!!! :)

  • marti34 Znajoma
    Postów: 24 30

    Wysłany: 20 listopada 2013, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze ze mam termin najpóźniej z Was :) bo na 26 lipca

    Wizyte planuje dopiero za tydzien w celu potweirdzenia pecherzyka.
    Stresa to pewnie bede miec przec całą ciążę. Tak to jest z kobitkami które choc raz poroniły.

    Ale powoli staram sie byc dobrej mysli

    zem3sg18cmtr0oyr.png
    ___________________________________________________
    (*) Aniołek 8/9 tc - 5.06.2013
    {+ 6 biochemicznych}
  • Kunita Ekspertka
    Postów: 165 103

    Wysłany: 20 listopada 2013, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aNiLewe wrote:
    Mi moj gin do ktorego chodzilam od lat nie chcial bac duphastonu.
    Poszlam do innego i dal i lykam 2x dziennie.
    Z tym ze zaznaczyl, ze co mam byc to bedzie bo jak zarodek sie zle podzielil albo inne wady wystapia to dupek nie pomoze, jedynie ktore wydluzy czas rozpoczecia poronienia.

    lykam z nadzieja ze w lipcu przutyle bobaska
    No właśnie, z tym Duphastonem, to mam wrażenie, że niektórzy lekarze dają na wyrost albo żeby uspokoić pryszłą matkę.
    Byłam też u gina prywatnie, podobno jeden z lepszych w mieście, i zapytałam go, czy w ciaży po poronieniu konieczny jest Duphaston, a on na to, że nie ma takiej konieczności.
    I bądź tu mądry człowieku...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2013, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zemraa wrote:
    hej :)
    A ja poproszę o mocne kciuki jutro , bo mam wizytę u ginka:) i już mam mega stresa.
    Mam nadzieję ,że zobaczę fasolkę i serduszko :)

    Będę trzymać,a po wizycie szybciutko napisz,jak fasolka :)
    Cześć dziewczyny :)

  • aneczkaaa1985 Autorytet
    Postów: 378 305

    Wysłany: 20 listopada 2013, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zemraa będzie dobrze jutro zobaczysz i usłyszysz swoje maleństwo :-)

    uczucie niesamowite usłyszeć serduszko ja leżąc i słysząc zapytałam z niedowierzaniem :
    co to serduszko?
    a mój gin: no pewnie a co myślałaś?
    ja: nie wiem może mi w brzuchu burczy
    Serducho biło 130 uderzeń na minutę (jakoś tak)

    To moja pierwsza ciąża i nie mogłam uwierzyć że po tych 3 latach się uda dlatego powiedziałam że jak zobaczę to uwierzę - zobaczyłam i dalej nie mogę uwierzyć że rośnie we mnie nasze szczęście

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2013, 21:21

    Zemraa, Plumb80, aNiLewe lubią tę wiadomość

    zi13skjodn64ui4h.png
  • maja35 Autorytet
    Postów: 1141 921

    Wysłany: 20 listopada 2013, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam termin na 26 lipca. Do lekarza ide w następny czwartek i już się nie moge doczekać kiedy usłysze,że wszystko ok i posłucham bicie serduszka. Moja 14 letnia córka błaga mnie,żebym pozwolila jej isc ze mna,bo myślala chyba ze juz zobaczy dzidziusia :-)

    Plumb80, aNiLewe lubią tę wiadomość

    yn3dsvl.png
    córcie 17 lat i 19 lat.
    Moi 2 Anielscy synkowie [*] [*] 20.02.2014. (18tc)
    Ciocia aniołka Julci (*) 24.01.2015 (37tc)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 listopada 2013, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    maja35 wrote:
    Ja mam termin na 26 lipca. Do lekarza ide w następny czwartek i już się nie moge doczekać kiedy usłysze,że wszystko ok i posłucham bicie serduszka. Moja 14 letnia córka błaga mnie,żebym pozwolila jej isc ze mna,bo myślala chyba ze juz zobaczy dzidziusia :-)


    Moje dzieci (synek 9 lat i córeczka 6 lat) wciąż głaszczą brzuszek i całują i w kółko mówią do dzidzi :) To miłe. I każdego dnia rano pytają się,czy już dzidzia urosła ;)

  • lolka83 Autorytet
    Postów: 2233 2303

    Wysłany: 20 listopada 2013, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aneczkaaa1985 wrote:
    już trochę lepiej staram się myśleć dobrze brzuch na razie nie bolał.... jeszcze 4 dni i się wszystko chociaż trochę wyjaśni.

    To też moje pierwsze dziecko a z racji tego że się staraliśmy się o nie ponad 3 lata to moja panika jest chyba normalnym zjawiskiem - tak martwię się każdego dnia czy będzie serduszko, czy później się będzie dobrze rozwijało,czy nie poronię, czy urodzi się zdrowe, czy sobie poradzę.... pytań jest tysiące i do jakiegoś czasu zostaną bez odpowiedzi. Musimy wmawiać sobie że będzie dobrze musi być i za 8 miesięcy utulimy nasze maluszki :-)

    Kochana, mam tak samo, 3lata starań, u mojego meza byly slabe wyniki, juz stwierdziłam,ze trzeba szykowac sie na inseminacje i nagle woow..szok, ale moja ciaza to stresy i nerwy, do tego doszedl maly krwiaczek...6 tydzien, ale ciagle sie stresuje, wiem, ze i tak na nic nie wplyne, musze byc dobrej mysli i czekac...ale trudno mi to znosic :( dobrze cie rozumiem...

    MamoZobacz.pl


    wff22n0auovilby7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2013, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka83 - my też staraliśmy jakoś koło 2 lat, też u męża był problem z nasieniem.
    Po niecałych 2 miesiącach kuracji męża tez był WOW ...
    Też się martwię czy wsio bedzie ok ...
    Trzymam mocno za ciebie kciuki ;) będzie wszystko dobrze ;)

‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ