Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ev wrote:Hejjj
Jak sie czujecie drogie brzuchatki ?
Ja dzis bylam na wizycie u swojego gin. . Mala rozwija sie prawidlowo , rosnie ladnie . Jedyne co to urodzi sie z rozszczepewm wargi( niewielki ubytek ) . Wiem o tym juz od 6 tygodni . Jak to sie mowi zapoznalam sie z tematem, naleze do grupy - skarbnicy wiedzy na fb i juz nie boje sie ... bedzie dobrze ! . Jeszcze nie wiem jak z podniebieniem za okolo 2 tygodnie sie dowiem.
Caluje ! :*
Ev jak Twoja praca dyplomowa? moja leży i kwiczyEv, katsuyoshi lubią tę wiadomość
-
Evanlyn wrote:Jak mówisz że to nic strasznego to faktycznie nie ma się czym przejnmować najwazniejsze że jesteś spokojna i nie panikujesz z byle czego
Ev jak Twoja praca dyplomowa? moja leży i kwiczy
Jak sie dowiedzialam o tej wadzie to bylam przerazona ( kilka dni placzu itp ) , ale pozniej dolaczylam do tej grupy w ktorej sa mamy takich dzieciakow , zobaczylam zdjecia , poczytalam o operacji itp . I nie boje sie juz . Najwazniejsze ze zdrowo rosnie i sie rozwija a z tym damy sobie rady .
Ehhh no coz... moja tez ;/ zero motywacji ;pkatsuyoshi, Evanlyn lubią tę wiadomość
-
EV kochana podziwiam za spokój, ale jeśli to rzeczywiście nic co zagraża życiu to super sobie to tłumaczysz i dobrze robisz się nie denerwując.
Evanlyn polubiłam wiadomość nie za problem tylko za ten grupowy uściusisk. Wiem jak to jest jak kilka rzeczy wali się a Ty zostajesz z tym sama.
A ja właśnie po wizycie jestem. Od 3 tygodni przybyło mi tylko 300g ale zapytałam doktora i mówi, że na ten moment jeśli chodzi o wagę to nie ma co się denerwować.
Dostałam skierowanie na III USG anatomii i po tym wszystko będzie jasne.
Mam też niewielkie zapalenie dróg moczowych ale to dzidzi nie zagraża.
Ev, katsuyoshi, Evanlyn lubią tę wiadomość
Bobitta
-
Bobitta wrote:EV kochana podziwiam za spokój, ale jeśli to rzeczywiście nic co zagraża życiu to super sobie to tłumaczysz i dobrze robisz się nie denerwując.
Evanlyn polubiłam wiadomość nie za problem tylko za ten grupowy uściusisk. Wiem jak to jest jak kilka rzeczy wali się a Ty zostajesz z tym sama.
A ja właśnie po wizycie jestem. Od 3 tygodni przybyło mi tylko 300g ale zapytałam doktora i mówi, że na ten moment jeśli chodzi o wagę to nie ma co się denerwować.
Dostałam skierowanie na III USG anatomii i po tym wszystko będzie jasne.
Mam też niewielkie zapalenie dróg moczowych ale to dzidzi nie zagraża.
Nie kochana ta wada nie zagraża życiu i zostanie skorygowana okolo 6 mż małej po przez zabieg chirurgiczny.katsuyoshi, Bobitta, Evanlyn, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEv miło że wpadłaś.
Tak jak piszesz z tą wargą to nic groznego
Dobrze że sobie o tym poczytałaś bo tak pewnie byś się nie potrzebnie martwiła.
Wiele osób miało taką warge i została ona chirurgicznie zszyta , wtedy ona się zrasta i nie widać za bardzo potem blizny
Najważniejsze że maluszek zdrowy.
Ja własnie wróciłam ze spacerku to juz drugi dzisiaj.
No nie moge sobie odmówić takiej pięknej pogody.Ev, Evanlyn lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Ev miło że wpadłaś.
Tak jak piszesz z tą wargą to nic groznego
Dobrze że sobie o tym poczytałaś bo tak pewnie byś się nie potrzebnie martwiła.
Wiele osób miało taką warge i została ona chirurgicznie zszyta , wtedy ona się zrasta i nie widać za bardzo potem blizny
Najważniejsze że maluszek zdrowy.
Ja własnie wróciłam ze spacerku to juz drugi dzisiaj.
No nie moge sobie odmówić takiej pięknej pogody.
Dokladnie Teraz juz medycyna jest tak rozwinięta ze po bliznie nie ma sladu w ogole ( odpowednie masci i ewentualny zabieg laserowy czunia na prawde cuda ! ). Nie wiem jak z podniebieniem jeszcze ale to tez sie chirurgicznie "naprawia" .
Najważniejsze ze Zosia rosnie i rozwija sie zdrowo i prawidlowo
Evanlyn, katsuyoshi, Vesper lubią tę wiadomość
-
Bobitta wrote:To tak... Ja czuję się świetnie- jeśli chodzi o dzidzie i moje zdrowie.
Dziś idę na wizytę kontrolną. Martwi mnie cały czas tylko to, że mam bardzo mały brzuszek. Jak byliśmy z mężem na porodówce to położna, która nas oprowadzała nie mogła uwierzyć, że jestem w 7 miesiącu ...
Co do sytuacji w mojej pracy - działam intensywnie - skarga ZUS PIP i jak bedzie trzeba sąd pracy. Nie odpuszczę !
Ja u siebie w przychodni widziałam dziewczynę ktora byla w 23tyg ciąży to się śmiałam gdzie ma brzuch:).teraz w 30 dopiero cos widac,wiec nie martw się to ze ktos ma maly lub duży brzuch nie świadczy o malej dzidzi:)katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
Vesper wrote:Kat, jeśli przechodziłaś świnkę, To powinnaś mieć odporność, więc nie martwiłabym się. A Twój luby przechodził? Warto dopytać.
Coś się walnęłam w obliczeniach w czwartek będzie 13 dpo. Myślicie, że mogę już zużyć testa?
I wiecie co, PTC wysoko, pod pachą nisko, ale obudziłam się dziś z bólem gardła. A ja właściwie nie choruję. Co mogę zastosować, zakładając jednak pozytywny scenariusz zdarzeń ii?
Bobitta, cieszę się, że nie odpuszczasz. Życzę Ci, żeby szybko poszło! A wielkością brzuszka się nie martw, jeśli Julia ma się dobrze
Agnes na co jest Pregna DHA?
Pregna to witaminy dla ciężarnych:))
katsuyoshi, Vesper lubią tę wiadomość
-
Evanlyn ściskam Cię mocno! po burzy zawsze wychodzi slonce i tej wersji sie trzymajmy.
Mam juz za sobą krzywą cukrowa, stracha mi napedzili bo pomieszali normy i myslalm ze bede musiala powtarzac wynik i tak mnie zemdlilo ze szok, jeszcze bardziej niz jak bylam po wypiciu glukozy, Na szczescie wszystkie wyniki mam dobreAgness27, katsuyoshi, Bobitta lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
No ja dzis kolejny dzień chodziłam po sklepach i szukalam pomyslu co kupić dla chrześniaka na urodziny..Teraz skończy 9 lat i próbowałam go podpytac ale jest bardzo niesmialy.
Lubi pilke można.Rok temu kupiłam Mu strój piłkarski plus skarpety i pilke do kosza..
Dziewczynce jakos prędzej można cos wybrac:).
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja właśnie sie zastanawiam nad 3opcjami pampersów:Dada,babydream badz pampers care.Krem mam sudicrem prawie caly bo ostatnio córce musiałam kupić bo się jej porobiły odparzenia ale tez myślałam o linomagu zielonym. A balsam albo nivea albo hip czy babydream no nie mogę się zdecydować.
Oliwkę to nie wiem czy kupie bo np niektóre plamy tluste zostawiają..mam dylemat:)
Z córką miałam oliwkę ale potem przezucilam sie na mleczko nivea z pomka.teraz core nim smaruje:)katsuyoshi, Bobitta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgness27 wrote:Ja właśnie sie zastanawiam nad 3opcjami pampersów:Dada,babydream badz pampers care.Krem mam sudicrem prawie caly bo ostatnio córce musiałam kupić bo się jej porobiły odparzenia ale tez myślałam o linomagu zielonym. A balsam albo nivea albo hip czy babydream no nie mogę się zdecydować.
Oliwkę to nie wiem czy kupie bo np niektóre plamy tluste zostawiają..mam dylemat:)
Z córką miałam oliwkę ale potem przezucilam sie na mleczko nivea z pomka.teraz core nim smaruje:)
Po za tym dziewczyny teraz pytanie z innej beczki , moze wy znajdziecie jakies sensowne rozwiazanie.
Jak już wiecie nie raz pisałam że mojego synka od urodzenia uczyłam sypiać w łóżeczku i nie miałam z tym w sumie wielkiego problemu.
Ze mną sypiał tylo wtedy kiedy miał gorączke i był chory.
I otóż zauważyłam teraz pewna kwestie tego spania.
Mianowicie te kilka dni co mały mi gorączkował ostatnio co juz wiecie , nie sypiał mi w nocy itp bo go to męczyło. Jednak gdy gorączka znikneła spał ze mną jeszcze 2 noce bo wiadomo mogła gorączka wrócic.Te dwie noce przespał calutkie bez przebudzenia się itp Kładłam go o 22:00 i wstawał dopiero o 7-8 rano co byłam w szoku.Dziś jednak spał już u siebie w pokoju i niestety były 2 pobudki z tym że pierwsza pobudka zakonczyła sie uspaniem a druga już nie czyli godzina 5 i już nie spi....
Czy wiecie dlaczego tak się dzieje? Że budzi się w nocy? i tak krótko spi?
Czytałam troche na ten temat i tam piszą o przyzwyczajeniach ale jakie przyzwyczajenie skoro mój od urodzenia sypiał w łóżeczku -
Agness27 polecam filmik na YT :"Test Pieluszek Jednorazowych" na kanale -TATA na ASAPie. Po tym filmiku ja kupiłam i Babydream i Pampersy
Kat - może czując Twoje ciepło ma poczucie bezpieczeństwa że go nic nie zje z pod łóżka . a może ma za cienką kołderkę ? nie wiem co Ci napisaćAgness27, katsuyoshi lubią tę wiadomość
Bobitta
-
Kat wydaje mi sie że to może byc przez chorobe i wiadomo jak to jest przy mamie-zawsze bezpiecznie:)
A czytasz mu np bajeczki przed snem może to go troche uspokoi i bedzie spal dłużej.
dobrze jest wywietrzyc pokój przed snem:)
Moja odkad mój mąz wyjezdza na wyjazdy z firmy naprawiac to tez spi ze mna ale nie codziennie jej pozwalam zeby sie nie przyzwyczaiła:)
Zreszta ona cała noc wręcz lata po łózku i śpi na koldrze.
Dodatkowo tez lamke codziennie jej zostawiam do momentu zaśnięcia a potem gasze.[/QUOTE]
e.daj Mu troszkę czasu i obserwuj czy codziennie sie powtarza.Bo jezeli teraz zaczniesz spac z nim to może byc jeszcze gorzej i moze byc mu trudniej zasypiac u siebiekatsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie wiem dziewczyny bo robie tak samo samo wszytsko kiedy idzie spac ze mną i tak samo jak idzie spac sam
A dokładnie...
Ma lampeczke nocną (kiedy ze mną spał też miał )
Jest okryty tym samym polarowym kocykiem (kiedy ze mną spał też miał )
Jest lulany do snu i tutaj to wygląda tak że niestety nasza wina bo nie zasypia sam ... musimy kłasc poduszke na kolana i on się kładzie na niej i tak go musimy lulać potem odkładamy go do łóżka. Nie wiem kiedy go odzwyczaje bo nie zasypia sam a jest już taki długi że ponad połowa nóżek juz po za poduszke wystaje
Raz udało mi się tylko go uspać bez takiego lulania - położyłam się wtedy koło niego i głaskałam po policzku. Bajek mu nie czytam bo nie bedzie mi leżał w spokoju w łóżku tylko bedzie myslał ze sie bawimy i zacznie na nim skakać itp
Musze spróbować z tym wietrzeniem przed snem pokoju bo to jedna opcja ktorej nie robi gdyż u nas w sypialni z reguły czesto okno otworzone pół dnia lub wiecej jesli ciepła pogoda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2016, 11:30
-
no my mała uczylismy samodzielnego zasypiania jak miała pól roku .na poczatku byl wielki płacz ale po kilku dniach jakos zaczeła sama zasypiac ze smokiem i pieluszkami.
potem mielismy troche przeboje jak miala 2 latka i przeszła spac z łożeczka do swojego łózka to zaczely sie wedrówki...
Ale teraz bardzo rzadko sie budzi w nocy no i po kapaniu ok 19-20 posiedzi chwilke z nami w salonie a potem tylko słyszę "chce mi sie spac" to ja zaprowadzam,bajka i chwile po tym zasypia:)
Z kazdym dzieckiem jest inaczej i na kazde inna metoda dziala:)katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgness27 wrote:no my mała uczylismy samodzielnego zasypiania jak miała pól roku .na poczatku byl wielki płacz ale po kilku dniach jakos zaczeła sama zasypiac ze smokiem i pieluszkami.
potem mielismy troche przeboje jak miala 2 latka i przeszła spac z łożeczka do swojego łózka to zaczely sie wedrówki...
Ale teraz bardzo rzadko sie budzi w nocy no i po kapaniu ok 19-20 posiedzi chwilke z nami w salonie a potem tylko słyszę "chce mi sie spac" to ja zaprowadzam,bajka i chwile po tym zasypia:)
Z kazdym dzieckiem jest inaczej i na kazde inna metoda dziala:)