Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnypalma wrote:Ekstra! nie mogę się doczekać zjarke mam :p
A z lekami zrobilam tak jak Ev pisałas ... wzielam dopiero po kanapkach i nic mi nie bylo Czulam sie dobrze .
Teraz z małym zajadamy owoce i wszystko jest ok ^.^
Wiec bede tak robiła zamiast meczyc sie ranoWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 11:57
Ev, palma lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:no u mnie dzis to juz powinno te piekne usg byc wszystko powinno byc dobrze widac, mam tylko nadzieje ze dzidzia zdrowa . siedze jak na szpilkach i czekam zeby jechac ...
A z lekami zrobilam tak jak Ev pisałas ... wzielam dopiero po kanapkach i nic mi nie bylo Czulam sie dobrze .
Teraz z małym zajadamy owoce i wszystko jest ok ^.^
Wiec bede tak robiła zamiast meczyc sie ranokatsuyoshi lubi tę wiadomość
aniołek 9tc (2015rok)
aniołek 6tc (2018rok)
-
nick nieaktualnyDopiero co wróciłam...
Jak pisałam wczesniej ja musialam jechac do innej miejscowosci bo tam robią usg... nim sie dojedzie i dojdzie potem czekac na swoją godzine eh...nie dosc ze nerwy to strach.
Tak więc :
To nasza dzidzia Na dolnym zdjeciu widac nawet rączke i nóżki Strasznie sie nam na USG kreciła Doktorka aż się smiała bo chciała pomiary zrobic a nam uciekała fasolunia
Ale widziałam serduszko i bije mocno , widzialam też obie rączki i nóżki
Przy sprawdzaniu czy są 2 nóżki odwróciła nam sie fasolka dupcią do ekranu hehe I dzięki temu mogłam zauważyc że nie było widac tam siusiorka wiec prawdopodobnie jest to dziewczynka ale pewnosc bedzie dopiero przy pelnym USG na ktore jestem zapisana 23.02.2016r. Po całym USG zabrali mnie na pobranie krwi w celu przebadania na downa, oczywiscie nie musialam sie godzic na to badanie ale chcialam.
To tyleEvanlyn, Agaax, ada89, madziarella88, Ev, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Dopiero co wróciłam...
Jak pisałam wczesniej ja musialam jechac do innej miejscowosci bo tam robią usg... nim sie dojedzie i dojdzie potem czekac na swoją godzine eh...nie dosc ze nerwy to strach.
Tak więc :
To nasza dzidzia Na dolnym zdjeciu widac nawet rączke i nóżki Strasznie sie nam na USG kreciła Doktorka aż się smiała bo chciała pomiary zrobic a nam uciekała fasolunia
Ale widziałam serduszko i bije mocno , widzialam też obie rączki i nóżki
Przy sprawdzaniu czy są 2 nóżki odwróciła nam sie fasolka dupcią do ekranu hehe I dzięki temu mogłam zauważyc że nie było widac tam siusiorka wiec prawdopodobnie jest to dziewczynka ale pewnosc bedzie dopiero przy pelnym USG na ktore jestem zapisana 23.02.2016r. Po całym USG zabrali mnie na pobranie krwi w celu przebadania na downa, oczywiscie nie musialam sie godzic na to badanie ale chcialam.
To tyle
-
Kochane, czy któraś z Was miała bóle w dole pleców? Jestem w 10tyg i dzisiaj tak mnie boli w lewym dołku w dole pleców, że masakra A. trochę pomasował, ale pomogło na krótko Wizytę mam dopiero na 13.01. Nie wiem czy to rwa kulszowa, bo w zasadzie nie promieniuje mi na ufo/pośladki... Naczytalam sie strasznych rzeczy o bolo w dole plecow na poczatku ciazy i zaczelam sie martwic
-
Katsuyoshi - jakaś akrobatka/akrobata Ci się szykuje, tak ładnie nóżkami macha!
Ja dziś byłam na prenatalnych iiiii... JEST DZIEWCZYNKA
Wszystko idealnie, Mąż będzie miał przechlapane z córeczką
Kolejna wizyta pod koniec stycznia, to przecież wieki!
Moje słodkie 6,45 cm szczęściamadziarella88, Ev, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny ale i tak sie jednak martwie aby badania krwi na downa były dobre strasznie sie martwie tym...
Do tego polozna do mnie wczoraj kolo godz 10 dzwonila a ja nawet nie slyszalam bo mialam dzwieki wyl w kom i byl tez od niej sms ze prosi o kontakt i nie wiem o co chodzi
Dziś pewnie bedzie znowu dzwoniła.
Jak myslicie czy jakby na usg bylo widac ze cos jest nie tak to by mi powiedzieli chyba nie? A tam nie slyszalam jakiegos takiego slowa i glosu ze cos jest nie tak...
Tylko mówiła ze good baby i sie smiala ze tak sie wierci.
Ja juz sama nie wiem co mam myslec ...
Agaax no to gratuluje córeczki skoro to już pewne
A wrzucisz nam USG ? -
Dzień dobry
Nie ma co się martwić na zapas. Ja wczoraj dostałam od męża za to opiernicz i Ty Kat od swojego też powinnaś... Działa
Ja miałam ostatnio fazę na toxoplazmozę bo się nasłuchałam jak to ciężko się przechodzi jak znajome znajomych miały - tzn jeździ się do warszawy, leczy się, leczy się i leczy się plus do tego panika o dziecko a moja siostra ma kota który jest wszędzie. Wczoraj odebrałam wyniki badań z krwi i moczu - te co się robi w I trymestrze no i oczywiście dlaczego toxo IgG ilościowo mam 65 jak norma to 0 - 6,5. No i już że coś nie tak... Mężowi tylko o tym wspomniałam jak bez paniki. Ale i tak się zdenerwował nie na żarty i wyczytał że nie mam żadnej toxoplazmozy. Po prostu kiedyś ją miałam czyli ją przeszłam i mam przeciwciała czyli to dziadostwo nie jest nam już aż tak straszne
Ogólnie teraz mimo opierniczu i groźby odcięcia neta jestem mega szczęśliwa bo resztę badań mam książkowe i do wizyty już tylko 4 dni nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moje maleństwo już wygląda jak mały czowieczek a ja go widziałam ostatnio jak jeszcze był bardziej fasolką z nóżkami i rączkamikatsuyoshi, Ev, Agaax lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Dzień dobry
Nie ma co się martwić na zapas. Ja wczoraj dostałam od męża za to opiernicz i Ty Kat od swojego też powinnaś... Działa
Ja miałam ostatnio fazę na toxoplazmozę bo się nasłuchałam jak to ciężko się przechodzi jak znajome znajomych miały - tzn jeździ się do warszawy, leczy się, leczy się i leczy się plus do tego panika o dziecko a moja siostra ma kota który jest wszędzie. Wczoraj odebrałam wyniki badań z krwi i moczu - te co się robi w I trymestrze no i oczywiście dlaczego toxo IgG ilościowo mam 65 jak norma to 0 - 6,5. No i już że coś nie tak... Mężowi tylko o tym wspomniałam jak bez paniki. Ale i tak się zdenerwował nie na żarty i wyczytał że nie mam żadnej toxoplazmozy. Po prostu kiedyś ją miałam czyli ją przeszłam i mam przeciwciała czyli to dziadostwo nie jest nam już aż tak straszne
Ogólnie teraz mimo opierniczu i groźby odcięcia neta jestem mega szczęśliwa bo resztę badań mam książkowe i do wizyty już tylko 4 dni nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moje maleństwo już wygląda jak mały czowieczek a ja go widziałam ostatnio jak jeszcze był bardziej fasolką z nóżkami i rączkami
Bo kur.. jak glupia sie naczytalam roznych rzeczy i teraz wszystkiego sie boje !!!!
Koniec kuzwa !!!
Dzidzia jest zdrowa koniec kropka !Evanlyn, Agaax lubią tę wiadomość