Lipcowe mamusie 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja jestem w 4 ciazy, 1sn potem cc, ale musiałam już mieć cc nie miałam wyboru, więc nie pomogę. Jeśli chodzi o orientację w sprawach dzieciowych to ja ten wolny czas przeznaczam na naukę tego wszystkiego. Oglądam filmiki na yt o ciuszkach, o pakowaniu torby, co się komu nie przydało itd., a jeśli chodzi o Pampersy, Chusteczki to trochę się zmieniło odkąd byłam w tym temacie i tutaj znowu oglądam rankingi ze stron z wujka Google.
Mam też swoje jakieś typy, ale to co kiedyś było dobrej jakości okazuje się wg internetowych opinii, że się pogorszyło i zmieniam niektóre wybory. Również zmiana dość duża u mnie dotyczy zakupu wózka, który odkładam na miesiąc po porodzie. Wcześniej mi się nie przyda, a potem będzie więcej środków to sobie na spokojnie kupię i zaszaleję z jakimś droższym, ale używanym, bo i tak później nic z nim już nie zrobię, a sprzedać trzeba i tak taniej..
-
To prawda, teraz masa wiedzy jest za darmo w internecie. Ja też czytam, szukam, niemniej wiadomo, każda mama i każde dziecko może mieć różne potrzeby, więc tu już wchodzimy w sztukę wyboru
Mi jako mamie po raz pierwszy jest ciężko zweryfikować co się przyda, co jest must have, a co nie, bo przecież nigdy wcześniej nie byłam w tej roli.
Mogę zapytać jak to możliwe, że od razu po porodzie wózek Ci się nie przyda, sara9555?
05/2021 - 💔
02/09/21 - 💔
27/10/21 - ⏸ 🤯 beta 484 ⏩ 6677🙏 (2️⃣5️⃣cs)
23/11/21 - USG ⏩ 1 cm 👶
23/12/21 - I prenatalne ⏩ 58 mm człowieka, pomiary w normie 👌
15/02/22 - połówkowe ⏩ 346 g dziewczynki, w USG PRUV 😔
14/07/22 - Inka 🎀, 2730g, 48 cm -
910608 wrote:To prawda, teraz masa wiedzy jest za darmo w internecie. Ja też czytam, szukam, niemniej wiadomo, każda mama i każde dziecko może mieć różne potrzeby, więc tu już wchodzimy w sztukę wyboru
Mi jako mamie po raz pierwszy jest ciężko zweryfikować co się przyda, co jest must have, a co nie, bo przecież nigdy wcześniej nie byłam w tej roli.
Mogę zapytać jak to możliwe, że od razu po porodzie wózek Ci się nie przyda, sara9555?
Będę miała cc, a wiem po poprzednich razach, że wyjścia na spacer w tamtym okresie to było ostatnie na co miałam siłę/ ochotę przy dochodzeniu do siebie. Mąż większość miesiąca przebywa za granicą w pracy, więc mi nie pomoże w tym czasie z noszeniem czegokolwiek, a miałam zalecenie nie nosić przez miesiąc nic powyżej wagi dziecka żeby rana się dobrze goiła. Zakupy spożywcze zrobię sobie przez internet, a w razie czego jakbym musiała gdzieś z bobasem podskoczyć to zawsze używaliśmy nosidełka, niż wjeżdżać z wózkiem, więc będę woleć wziąść na ręce dziecia, albo przenieść do samochodu do fotelika w rękach. Dodatkowo nie wiem na którym piętrze będziemy mieszkać, bo przeprowadzamy się jeszcze około maja na większe wynajmowane mieszkanie, zanim końcem roku kupimy już nasze. W domu z wozka nie korzystam. Poza tym wiem, że będę musiała spędzić w szpitalu 1-2 tygodnie na obserwacji z maluszkiem po porodzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2022, 20:05
-
W jakim wieku masz dzieci? Napewno nie jest łatwo samej, a już tym bardziej po cc . U mnie największym problemem była kąpiel synka przez pierwsze 2 tygodnie. Strasznie mnie przy tym bolało i kombinowalam żeby ktoś przy mnie był. Teraz też mam nadzieję, że nie zostanę całkiem sama bo boję się że 3 nie ogarnę, a już w sumie tacy mali nie są.
A coś z maluszkiem wychodzi źle w badaniach, że już wiesz że obserwacja będzie potrzebna?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2022, 20:21
-
Tak ja rodziłam naturalnie po ccLove22 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was po cesarce rodziła później sn?
nawet dwa razy i to raz miałam poród wywoływany a raz pośladkowy (teraz 4 ciąża) także wszystko się da tylko trzeba bardzo dokładnie kontrolować bliznę po cc. Jak masz jakieś pytania śmiało
Love22 lubi tę wiadomość
-
Dzięki DuzzaDuzaa wrote:Tak ja rodziłam naturalnie po cc nawet dwa razy i to raz miałam poród wywoływany a raz pośladkowy (teraz 4 ciąża) także wszystko się da tylko trzeba bardzo dokładnie kontrolować bliznę po cc. Jak masz jakieś pytania śmiało zaskoczyłaś mnie bo na stronach i blogach pisze że udaje się to zazwyczaj jeśli dziecko jest dobrze ułożone głowa w dół i poród postępuje samoistnie. Jak coś to będę pytać na priv o szczegóły 😉
-
Nie ma problemu pytaj wiem że nie wszyscy lekarze się na to zgadzają i przede wszystkim najważniejsza jest dobra diagnostyka ja miałam zapowiedziane ze jeśli tylko cokolwiek będzie się z blizna działo od razu idę na stół. Całe szczęście się udało
Love22 lubi tę wiadomość
-
witam, czy komuś lekarz pomylił z płcią dziecka się na badaniach prenatalnych ? ja dzisiaj byłam obecnie 12w6d i powiedział mi ze 3 syn, wręcz się ze mnie wyśmiewał ze 3 syn. na badaniach bardziej skupił się chyba na ocenie płci niż czy dziecko zdrowe bo tylko o tym gadał, a jak się zapytałam czy dzidziuś zdrowy odpowiedział tylko tak..
-
My dziś byliśmy na prenatalnych to miałam odmienne uczuciaasia123459 wrote:witam, czy komuś lekarz pomylił z płcią dziecka się na badaniach prenatalnych ? ja dzisiaj byłam obecnie 12w6d i powiedział mi ze 3 syn, wręcz się ze mnie wyśmiewał ze 3 syn. na badaniach bardziej skupił się chyba na ocenie płci niż czy dziecko zdrowe bo tylko o tym gadał, a jak się zapytałam czy dzidziuś zdrowy odpowiedział tylko tak..
Bardzo dokładnie wszystko lekarka sprawdziła, pokazywała i tłumaczyła. Przy płci tylko spytała czy chcemy znać i że to chłopiec.
Masz wydruk więc tam sobie poczytaj czy wszystko ok. Ten wypis na jakiejś podstawie musi być, dodatkowo pewnie pełno zdjęć dostałaś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2022, 04:34
-
Asia, nie wiem gdzie robiłaś badania, czy u swojego prowadzącego czy u specjalisty od prenatalnych. Jeśli u tego drugie to powinnaś dostać przynajmniej krótki opis badania i parametrów. A szczegółowy opis ryzyka i wyniki krwii pewnie masz odebrać za kilka dni. Jeśli robiłaś u prowadzącego to może tak być ze nic Ci nie dał A ma to tylko u siebie w dokumentacji . Gdyby było coś nie tak napewno by Ci powiedział bądź zlecił dalszą konsultację. A co do płci to mi się do tej pory sprawdziły wstępne podejrzenia z prenatalnych 3 razy, choć teraz lekarz powtarzał mi kilka razy że dopiero 16 tyg mozna się sugerować bo wcześniej nie jest to wiarygodne określenie. I mimo że na moje pytanie zawsze mi mówili w wcześniej, ale na usg i w papierach płeć wpisywal dopiero po 16 tc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2022, 09:58
-
asia123459 wrote:witam, czy komuś lekarz pomylił z płcią dziecka się na badaniach prenatalnych ? ja dzisiaj byłam obecnie 12w6d i powiedział mi ze 3 syn, wręcz się ze mnie wyśmiewał ze 3 syn. na badaniach bardziej skupił się chyba na ocenie płci niż czy dziecko zdrowe bo tylko o tym gadał, a jak się zapytałam czy dzidziuś zdrowy odpowiedział tylko tak..
Z tą pomyłką płci to będziemy mogły powiedzieć dopiero po porodzie
Ja w sumie nic nowego dodać nie mogę do tego, co napisała Love22. Jednak w każdym wypadku, niezależnie u kogo robiłaś badanie, powinnaś dostać odpowiedzi na Twoje wątpliwości. Mnie to poraża niewrażliwość niektórych lekarzy...
05/2021 - 💔
02/09/21 - 💔
27/10/21 - ⏸ 🤯 beta 484 ⏩ 6677🙏 (2️⃣5️⃣cs)
23/11/21 - USG ⏩ 1 cm 👶
23/12/21 - I prenatalne ⏩ 58 mm człowieka, pomiary w normie 👌
15/02/22 - połówkowe ⏩ 346 g dziewczynki, w USG PRUV 😔
14/07/22 - Inka 🎀, 2730g, 48 cm -
dodzwoniłam się do przychodni , której robiłam badanie prenatalne i dostanę szczegółowe opis z wynikami krwi za 2 tyg. a ten lekarz niesety zniszczył mi nadzieje na córkę, nawet nie zapytał czy chce znać płeć a od razu zaczął od tego
jestem załamana
-
Asiu, z płcią to tak naprawdę nic pewnego do porodu. Ja 2 razy urodziłam dziewczynkę i teraz ma być drugi chłopiec. I powiem ci jeśli chodzi o dziewczynki to już w 13 tyg dosyć pewnie lekarz mówił o płci. A przy chłopcach tak jak pisałam wcześniej, podkreślał że to co widac na usg na tym etapie to nic pewnego. Ze podobno latwo dochodzi do pomylek. Zwłaszcza w kwestii chłopców. Więc tak naprawdę dopiero jak kolejne usg to potwierdzi to będzie to wiarygodne. Mi akurat na prenatalnych lekarka pytała się czy chce znać płeć jeśli ona zobaczy. I tak powinno nbyc, bo są osoby które do samego porodu nie chcą tego wiedzieć. Masz teraz czas żeby oswoić się z myślą że to może być kolejny chłopiec ( bo z twojej wypowiedzi wnioskuje że masz 3) ale to nie jest jeszcze przesądzone.asia123459 wrote:dodzwoniłam się do przychodni , której robiłam badanie prenatalne i dostanę szczegółowe opis z wynikami krwi za 2 tyg. a ten lekarz niesety zniszczył mi nadzieje na córkę, nawet nie zapytał czy chce znać płeć a od razu zaczął od tego jestem załamana
-
no ja niesety trafiłam na takie lekarza, który zaczął od badania i pytania co mam w domu, ja na to, że mam dwóch synów, a on po minucie to będzie trzy synowe i zaczęło się, ze chłopcy maja złe, ze na pewno trafie na złe synowe, ze będę sam, bo synowe na pewnie mi nie pomogą, nie posprzątają a o synach nie wspomni, ja się pytam czy dzidziuś zdrowy a on tylko „tak” i dalej swoje, ze na pewnie chłopiec, i tak do końca badania a na końcu pytanie czy nie chciałaby Pani córeczki ? malować paznokcie, robić warkoczyki, ubierać sukienki, ja na to ze chciałabym, ale co mam zrobić? miałam wrażenie ze badał tylko płeć a jak skończył badanie jeszcze rzucił słowo ciężko będzie znaleść dobre synowe chyba jakiś casting będzie pani musiała zrobić. pierwszy raz się z czym takim spotkałam, z takim lekarzem. mój lekarz prowadzący potrafi człowieka pocieszyć żebym się nie martwiła różnymi rzeczami a ten jakby mu zależało, żebym złe się czuła. nie wiem co mam o tym myśleć…bardzo cieszyłam się na ta ciąże bo to taka niespodziewana, nawet miałam przeczucie ze będzie syn, ale tak ten lekarz mnie zdołował, ze czuje się jakbym była najgorsza kobieta na świcie mając samych synów przepraszam, ze to pisze ale nie mam p prostu komu tego powiedzieć
-
Asia, nie wiem czy to Cie pocieszy, ale my z mężem też przeżyliśmy rozczarowanie płcią. Zawsze marzyliśmy o dziewczynce,a będzie chłopiec. Ta ciąża to prawdopodobnie nasza jedyna szansa na posiadanie dziecka. Uczciwie przyznaje, że byliśmy rozczarowani, ale teraz już bardzo cieszymy się.asia123459 wrote:no ja niesety trafiłam na takie lekarza, który zaczął od badania i pytania co mam w domu, ja na to, że mam dwóch synów, a on po minucie to będzie trzy synowe i zaczęło się, ze chłopcy maja złe, ze na pewno trafie na złe synowe, ze będę sam, bo synowe na pewnie mi nie pomogą, nie posprzątają a o synach nie wspomni, ja się pytam czy dzidziuś zdrowy a on tylko „tak” i dalej swoje, ze na pewnie chłopiec, i tak do końca badania a na końcu pytanie czy nie chciałaby Pani córeczki ? malować paznokcie, robić warkoczyki, ubierać sukienki, ja na to ze chciałabym, ale co mam zrobić? miałam wrażenie ze badał tylko płeć a jak skończył badanie jeszcze rzucił słowo ciężko będzie znaleść dobre synowe chyba jakiś casting będzie pani musiała zrobić. pierwszy raz się z czym takim spotkałam, z takim lekarzem. mój lekarz prowadzący potrafi człowieka pocieszyć żebym się nie martwiła różnymi rzeczami a ten jakby mu zależało, żebym złe się czuła. nie wiem co mam o tym myśleć…bardzo cieszyłam się na ta ciąże bo to taka niespodziewana, nawet miałam przeczucie ze będzie syn, ale tak ten lekarz mnie zdołował, ze czuje się jakbym była najgorsza kobieta na świcie mając samych synów przepraszam, ze to pisze ale nie mam p prostu komu tego powiedzieć
-
Musiał mieć jakiś kiepski dzień i może problemy w domu ,bo nie wierzę że tacy lekarze mogą być fachowcami. Znaczy wierzę Ci co piszesz tylko szok że ktoś na takim poważnym badaniu może takie głupoty pleść.
Napewno tym jego gadaniem nie masz się co przejmować. Znam sporo rodzin gdzie są albo 3 córki albo 3 synów więc nie jest to jakaś super wyjątkowa sytuacja. To jakiej płci są dzieci absolutnie nie ma związku z tym jakim się jest rodzicem. Zapomnij o tym lekarzu, bo bredził. Dobrze że prowadzącego masz fajnego. A tak swoją drogą to wogóle gratulacje
Daisy___ lubi tę wiadomość
