Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
My samochód większy kupiliśmy rok temu więc się dobrze złożyło.
szukamy natomiast większego mieszkania bo w tym się nie zmieścimy, ale to trochę potrwa więc nie wiem czy zdążymy przed porodem..
Co do wózka to właśnie - ja wcześniejszy trzymałam w bagażniku samochodu, bo na 4 piętro nie uśmiechało mi się wnosić..
Teraz chciałabym coś lekkiego, choć pewnie też będę trzymać w bagażniku.
Nie będę miała też gdzie trzymać dużego wózka więc myślę póki co nad wózkiem 2 w 1 taki który że spacerówki przerabia się w gondole. Ale nie umiem znaleźć opinii na temat takich wózków. Czy się sprawdzają czy jednak lepiej osobno.
Ciężki temat.
Niby czasu dużo ale wolałabym chociaż mieć jakieś typy -
Mi znów zależy na terenowym wózku bo wokół mieszkania mamy fajne laski + mieszkamy blisko górskich terenów więc każdy wypad do lasu to górki i jeszcze raz górki. Problem jest taki że ja mam średniej wielkości bagażnik, a połowy tego bagażnika nie ma bo jest butla LPG 😁 Od biedy mogę zacząć jeździć kombi mojego nie-meza, po prostu się zamienimy ale ja tak mocno kocham moje auto, ma wszystkie bajery a w kombi nie czuje się pewnie przy manewrach parkingowych, a o wjeździe do naszego ciasnego garażu to już w ogóle 😅
Co do mieszkania my kupiliśmy i urządzaliśmy pod nas (deweloperka) w maju tego roku. Naprawdę mamy pięknie dopracowane wnętrze, z którym jak się okazało niedawno prawdopodobnie się rozstaniemy początkiem 2022, więc chce jak najmniej rzeczy mieć dla małej itd bo wyprowadzka będzie aż do Niemiec. Nie chce się zagracic, chociaż ten rynek dzieciowy to aż kusi, tyle pięknych zbędnych rzeczy 😉 -
LENi wrote:My samochód większy kupiliśmy rok temu więc się dobrze złożyło.
szukamy natomiast większego mieszkania bo w tym się nie zmieścimy, ale to trochę potrwa więc nie wiem czy zdążymy przed porodem..
Co do wózka to właśnie - ja wcześniejszy trzymałam w bagażniku samochodu, bo na 4 piętro nie uśmiechało mi się wnosić..
Teraz chciałabym coś lekkiego, choć pewnie też będę trzymać w bagażniku.
Nie będę miała też gdzie trzymać dużego wózka więc myślę póki co nad wózkiem 2 w 1 taki który że spacerówki przerabia się w gondole. Ale nie umiem znaleźć opinii na temat takich wózków. Czy się sprawdzają czy jednak lepiej osobno.
Ciężki temat.
Niby czasu dużo ale wolałabym chociaż mieć jakieś typy
Leni a może valco Snap z gondola? Mam sama spacerówkę po synu i byłam mega zachwycona bo wózek jest chyba najlżejszym z tego typu na rynku. Ja stwierdziłam że jednak chce amortyzację lepsza, bo trochę wertepów blisko mam, ale do miasta myślę że bym się nie wahała dokupić tylko gondole. -
nick nieaktualnyO, ja też szukam terenowego wózka i najbardziej wpadł mi w oko Roman Marita, ale nie z tym stelażem gdzie jest metalowy kosz i cztery takie same kółka, jest też do wyboru bardziej nowoczesny stelaż. Macie jakieś opinie na temat tego wózka? Nie specjalnie zależy mi na tym, żeby był lekki, bo nie będę go nigdzie nosić (no chyba, że wkładać do bagażnika). Znajomi mają też do odsprzedania Adamex Barletta w dobrej cenie.
-
Dziewczyny czy takie wyniki z niedoczynnością tarczycy są ok? Jestem teraz 18+2tyg
TSH 4gen. uIU/ml 1.3805 0.3500 - 4.9400
fT4 ng/dl 1.103 0.700 - 1.480
Mam wrażenie że mój endokrynolog mnie naciąga na wizyty i straszy za każdym razem i najlepiej żebyśmy się widzieli co 3tyg... A ja praktycznie od samego początku nie miałam żadnych wahań moich wyników, jestem ciągle na euthyrox 50 a wizyta kosztuje 150zl i trwa dosłownie 3min... Mam też prywatnie wizyty u ginekologa i z moją cukrzyca jeszcze diabetologa ale z tych wizyt dużo wynoszę i wiem za co place a tutaj mam wrażenie tylko że jestem zastraszona (bo wyniki cały czas są ok) i teraz w piątek na wizycie lekarka tak mnie opieprzyla z góry na dół bo od ostatniej wizyty minęło 7tyg). Przyznaję że sama to pdzeciagalam w czasie bo nie widziałam sensu... Co myślicie? Wy jak często macie wizyty? -
Kosmo ja nie chodzę do endokrynologa, bardzo ciężko mi było znaleźć dobrego, i podobnie jak u Ciebie, 3 minuty wizyty, 150 lub 200 zł, zerknięcie na wyniki i do widzenia. Co 3 tygodnie kontroluje tsh i ft4, od początku mam zwiększona dawkę euthyroxu i po prostu tego pilnuje.
-
Kosmo wrote:Dziewczyny czy takie wyniki z niedoczynnością tarczycy są ok? Jestem teraz 18+2tyg
TSH 4gen. uIU/ml 1.3805 0.3500 - 4.9400
fT4 ng/dl 1.103 0.700 - 1.480
Mam wrażenie że mój endokrynolog mnie naciąga na wizyty i straszy za każdym razem i najlepiej żebyśmy się widzieli co 3tyg... A ja praktycznie od samego początku nie miałam żadnych wahań moich wyników, jestem ciągle na euthyrox 50 a wizyta kosztuje 150zl i trwa dosłownie 3min... Mam też prywatnie wizyty u ginekologa i z moją cukrzyca jeszcze diabetologa ale z tych wizyt dużo wynoszę i wiem za co place a tutaj mam wrażenie tylko że jestem zastraszona (bo wyniki cały czas są ok) i teraz w piątek na wizycie lekarka tak mnie opieprzyla z góry na dół bo od ostatniej wizyty minęło 7tyg). Przyznaję że sama to pdzeciagalam w czasie bo nie widziałam sensu... Co myślicie? Wy jak często macie wizyty?
Kosmo ja też mam niedoczynnośc, letrox 50, dawka zmniejszona na początku ciąży z 75 bo było tsh za nisko i badania tsh i ft4 co miesiąc plus konsultacja, ja na szczęście mam w pakiecie z medicover i trafiłam na świetna panią doktor. Co do częstości wizyt to sama mi powiedziała że tsh potrafi być w ciąży bardzo ruchome, szczególnie od 2 trymestru i trzeba co miesiąc kontrolować bo to może być niebezpieczne dla dziecka. -
Kciuki Tabolek 😊
Ja dopiero w czwartek po 4 tygodniach przerwy... Gdyby dzidzia nie kopała to bym osiwiałaTabolek, LENi lubią tę wiadomość
-
Kciuki za dzisiejsze wizyty. 🤞
Ja mam jutro, już nie umie się doczekać, a z drugiej strony jest stresik.
Ja narazie wstrzymałam się z wyborem wózka. Ale chętnie zobaczę jak Wy się zdecydujecie.LENi, anjaa25 lubią tę wiadomość
-
Kosmo ja w tej ciąży nie byłam jeszcze u Endo ( w porozumieniu z moim gin). TSH mam dobre, kontroluję na bieżąco. A płacić 250 zł za to, że spojrzy na dobre wyniki to przegięcie.
W poprzedniej ciąży chodziłam raz na trymestr- i to było zalecenie Endo.
Za to do diabetologa chodzę co 2 tyg.
Ja mam wizytę w piątek. Diabetolog mnie nastraszyła trochę ( bo cukry mi szaleją ostatnio strasznie) i siedzę już jak na szpilkach.
Piszecie o wózkach - ja mam też spacerówkę snapa, ale ja bym gondoli dla malucha do niego nie kupiła. Zero amortyzacji.
Z lekkich z amortyzacją cybex ma w swojej ofercie - melio chyba.
LENi lubi tę wiadomość
-
olimama wrote:Kciuki za dzisiejsze wizyty. 🤞
Ja mam jutro, już nie umie się doczekać, a z drugiej strony jest stresik.
Ja narazie wstrzymałam się z wyborem wózka. Ale chętnie zobaczę jak Wy się zdecydujecie.
Ja już kupiłam wózek używany z pierwszej ręki cybex priam 1.0 muszę powiedzieć, że jest cudowny, lekki, piękny, cichy, zwrotny na razie według mnie żadnych wad. Mieszkam w starej kamienicy 3 piętro ale to jak 5. Będę walczyć trudno, przynajmniej mięśnie wyrobię.
Jedyne co mnie martwi na razie to brak odczuwalnych ruchów Stefci, nic nie czuje a to 20 tydzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2021, 10:06
LENi lubi tę wiadomość
35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
Dziewczyny...od wczoraj męczyła mnie mega zgaga , wieczorem miałam refluks a skończyłam o 4 rano na toalecie z biegunką i wymiotami. Na szczęście nie mam temperatury. Ale jak myślicie z takimi objawami uderzać do mojego ginekologa czy do lekarza ogólnego? Bo już sama nie wiem. Chyba się czymś strułam ale z drugiej strony mąż jadł to samo co ja a jemu nic nie jest....
-
martamus wrote:Oooo my to chyba równo jedziemy 😁😁😁 ja jutro połówkowe, więc dam znać.
Ja już kupiłam wózek używany z pierwszej ręki cybex priam 1.0 muszę powiedzieć, że jest cudowny, lekki, piękny, cichy, zwrotny na razie według mnie żadnych wad. Mieszkam w starej kamienicy 3 piętro ale to jak 5. Będę walczyć trudno, przynajmniej mięśnie wyrobię.
Jedyne co mnie martwi na razie to brak odczuwalnych ruchów Stefci, nic nie czuje a to 20 tydzień.
A jak masz położone łożysko? Ogólnie jeszcze masz trochę czasu na ruchy.
Nie zazdroszczę tych schodów. Ja zwykle z piętra miałam problem się wygramolic. Schodzilam najpierw z wózkiem, A później bieglam po dziecko. 😱 Teraz bedzie ciepło to wózek zaparkuję w garażu. -
anjaa25 wrote:Dziewczyny...od wczoraj męczyła mnie mega zgaga , wieczorem miałam refluks a skończyłam o 4 rano na toalecie z biegunką i wymiotami. Na szczęście nie mam temperatury. Ale jak myślicie z takimi objawami uderzać do mojego ginekologa czy do lekarza ogólnego? Bo już sama nie wiem. Chyba się czymś strułam ale z drugiej strony mąż jadł to samo co ja a jemu nic nie jest....
-
olimama wrote:Dokładnie, nasi lekarze chyba wg jednego schematu. 😉 O której wizyta?
A jak masz położone łożysko? Ogólnie jeszcze masz trochę czasu na ruchy.
Nie zazdroszczę tych schodów. Ja zwykle z piętra miałam problem się wygramolic. Schodzilam najpierw z wózkiem, A później bieglam po dziecko. 😱 Teraz bedzie ciepło to wózek zaparkuję w garażu.
Zazdroszczę garażu, my się będziemy budować ale myślę, że to zajmie 2, 3 lata, więc jak już wózek nie będzie potrzebny 🤣🤣 damy radę 💪💪💪35 lat
starania 2 lata
3 inseminacje - invimed -brak wyników
Kir BX
Nk 31 -encorton
Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
HBA -68%
AMH 2,12
Histeroskopia 14 luty 2020
1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0 -
Na wydruku z prenatalnych powinnaś miec informację o łożysku. Teraz na połówkowych tez to bedzie badane. Mojej dziecko jest najbardziej aktywne, kiedy ja układam się do snu. 😅
Tez planujemy budowę, mi się marzy dom parterowy. Ale realizacja pewnie jak już wózka nie będzie i schody przestaną stanowić problem. 😂 Wy moze skusicie się na jeszce jedno?
-
My mamy bliźniak z trzema kondygnacjami. Przeprowadziliśmy się jak starszak miał 3.5 roku. Szybko opanował strome schody. Teraz najwyżej zamontujemy barierkę jak małe będzie starsze, a potem się nauczy. Sama mieszkałam w domu z dużą ilością schodów i jakoś brat tylko raz miał pomysł żeby zjechać jezdzikiem ze schodów 😜