X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcowe mamy 2021
Odpowiedz

Lipcowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 17:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leni podziwiam Cię za 8 m-cy. Ja nie wytrzymałam tego psychicznie i zrobiłam drinka po miesiącu. Nawet cycki nie zauważyły że przestałam ściągać cokolwiek. Nigdy nie miałam nawału, zastoju, zapalenia czy czegokolwiek takiego. Najwyraźniej moje cycki nie nadają się do tego.

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • LENi Autorytet
    Postów: 911 254

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anszelika wrote:
    Leni podziwiam Cię za 8 m-cy. Ja nie wytrzymałam tego psychicznie i zrobiłam drinka po miesiącu. Nawet cycki nie zauważyły że przestałam ściągać cokolwiek. Nigdy nie miałam nawału, zastoju, zapalenia czy czegokolwiek takiego. Najwyraźniej moje cycki nie nadają się do tego.

    Wiadomo, każde cycki inne 😂🙈 nie ma co na siłę z tym walczyć.
    Miejmy nadzieję że jakoś to pójdzie. Teraz jestem starsza i bardziej leniwa haha więc już drugi raz to nie przejdzie, więc w razie czego będę dawać mm.
    Świat się nie zawali :)

    l22ndf9helggnp3z.png
  • LENi Autorytet
    Postów: 911 254

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aa mam wyniki glukozy - na szczęście wszystko ok. Mogę wpieprzać słodycze dalej 😂🙈🤦‍♀️ haha

    Anszelika, sandrina22, lysinka, Maniuś, vatolina, aliciaaa, Kama_86 lubią tę wiadomość

    l22ndf9helggnp3z.png
  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leni gratulacje 🤣 mam nadzieję że też będę mogła 🤤

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • martamus Autorytet
    Postów: 258 140

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się mega boję, że nie będę mogła karmić brzuch jak w ciąży trojaczej a piersi nie za bardzo mi od początku urosły.. Mam mastodynię i ogólnie jestem przerażona tym karmieniem, bardzo chce to robić chociaż 6 m-ce.
    Dziś mąż kupił mi pessar i jestem przerażona to jest takie duże!! Boję się, że będę to czuć mega.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 18:42

    35 lat
    starania 2 lata
    3 inseminacje - invimed -brak wyników
    Kir BX
    Nk 31 -encorton
    Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
    HBA -68%
    AMH 2,12
    Histeroskopia 14 luty 2020
    1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martamus wrote:
    Ja się mega boję, że nie będę mogła karmić brzuch jak w ciąży trojaczej a piersi nie za bardzo mi od początku urosły.. Mam mastodynię i ogólnie jestem przerażona tym karmieniem, bardzo chce to robić chociaż 6 m-ce.
    Dziś mąż kupił mi pessar i jestem przerażona to jest takie duże!! Boję się, że będę to czuć mega.
    To pessara nie dają w szpitalu? Trzeba to kupić samemu? Szok. Drogie?

  • martamus Autorytet
    Postów: 258 140

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula30 wrote:
    To pessara nie dają w szpitalu? Trzeba to kupić samemu? Szok. Drogie?
    To ponoć zależy, w różnych miejscach różnie, ja płaciłam 160 zł.
    W środę idę na założenie, po tygodniu kontrola. Ale to jest wielkie, nawet nie wyobrażam sobie jak to mi włoży..

    35 lat
    starania 2 lata
    3 inseminacje - invimed -brak wyników
    Kir BX
    Nk 31 -encorton
    Mąż - 1% 1 KLASY MSOME
    HBA -68%
    AMH 2,12
    Histeroskopia 14 luty 2020
    1 In-vitro Krótki protokół - 16 komórek pobranych, 11 dojrzalych - 8 zapłodnioych - 4 zarodki, 5doba -0
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 15:30

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 15:30

  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martamus wrote:
    Ja się mega boję, że nie będę mogła karmić brzuch jak w ciąży trojaczej a piersi nie za bardzo mi od początku urosły.. Mam mastodynię i ogólnie jestem przerażona tym karmieniem, bardzo chce to robić chociaż 6 m-ce.
    Dziś mąż kupił mi pessar i jestem przerażona to jest takie duże!! Boję się, że będę to czuć mega.

    Jako posiadaczka miski G mogę Cię zapewnić, że rozmiar biustu nie ma nic wspólnego z karmieniem i ilością mleka. Co więcej, im większe cycki tym gorzej, bo ciężko dziecko przystawić.

    martamus lubi tę wiadomość

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gf95 wrote:
    mam taką nadzieję, bo pewnie od października wróce na uczelnei skoncza sie zdalne i maz bedzie z córka sam w domu to jakos musi karmic :)

    Ja tam twierdzę że na uczelni zdalne jeszcze.potrwaja długo. Wygodnie tak wszystkim, bynajmniej u nas się cieszą że nie muszą na zajęcia przyjeżdżać.

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 15:30

  • Aneta Przyjaciółka
    Postów: 69 93

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodziłam 22.06 było goraco na polu. W szpitalu ciepło ,nie było klimy. Dzieci ubierały w szpitalne ciuchy i miały body z krótkim rękawem i śpiochy. Albo przychodziły w ciągu dnia i ściągały jeszcze śpiochy. Że za gorąco i potówka wyjdzie dziecku. I rożek. Tak że zależy od pogody. Bo jak był dzień chłodniejszy to był kaftanik i śpiochy. Ale na wyjście do domu to mówiły że musi być czapka cienka, np kaftanik i śpiochy. Ewentualnie kocyk jeszcze. Trzeba być przyszykowanym na różne pogody. Tak było u mnie.

    Kosmo lubi tę wiadomość

    km5stv7361vxjf9a.png
    relg8u69a26kg643.png
    34bwdzu5isdrf17x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 15:30

  • sandrina22 Autorytet
    Postów: 1279 944

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anszelika wrote:
    Leni podziwiam Cię za 8 m-cy. Ja nie wytrzymałam tego psychicznie i zrobiłam drinka po miesiącu. Nawet cycki nie zauważyły że przestałam ściągać cokolwiek. Nigdy nie miałam nawału, zastoju, zapalenia czy czegokolwiek takiego. Najwyraźniej moje cycki nie nadają się do tego.
    U mnie identycznie. Najbardziej mnie jednak wkurzało ciągłe mycie i wyparzanie laktatora i składanie go do kupy. Brrr aż mnie telepie na samo wspomnienie.

    Pisałyście o pieluchach. Ja do szpitala Pampersy a potem takie, które nie będą przeciekać i uczulać. Oby udało się z lupilu albo Bella happy, bo to jedyne które mi nie śmierdzą chemią 🤮

    A bobasy jeszcze mają czas i miejsce żeby się odwrócić. Wiadomo, trzeba się na wszystko przygotować, ale szansa jest jeszcze spora 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 21:17

    l22n8rib4ir19qsz.png

    dqpr9vvjd8qbaglu.png
  • lysinka Autorytet
    Postów: 704 944

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodziłam w lipcu, było gorąco. Dzieci ubierane były w szpitalne body i zawijane w rożki. Jak leżałam z małą w łóżku to wyjmowałam ją z rożka. Na wyjście rampers, bambusowy kocyk.

    Mieszkam pod Wrocławiem i zastanawiam się, gdzie rodzić. Najbardziej bym chciała w Oleśnicy, potem w Oławie, ale to zależy, jaka będzie sytuacja w wakacje.

    Co do pieluch, to na początek pampers premium, później może z Lidla, przy starszych mi się sprawdziły.

    Laktator miałam z Canpol, zamówiłam jak byłam na porodówce, przydał mi się.

    km5smg7yaiikzi6r.png
  • Anszelika Autorytet
    Postów: 1204 492

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gf95 wrote:
    Ja też się ciesze, bo nie marnuje paliwa, aczkolwiek u mnie nie wszystko da sie online zrobic

    U mnie laboratorium się nie poprowadzi zdalnie. Cieszę się że ten etap życia w 90% za mną. Została mi obrona 😉

    wnidvcqgjtjv7dui.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2021, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2021, 15:31

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martamus wrote:
    Wow czyli jest szansa, że mimo używania laktatora będzie można spokojnie małą karmić? Bo ja nie ukrywam, że mi się akurat karmienie piersią nieszczególnie podoba ale chce się poświęcić dla małej i karmić do 6 m-ce. Myślałam, że jak nie daje się piersi to się nie na pokarmu, czyli można z butelki odciągnięty pokarm dawać i uda się na tym jechać chociaż 6 mce????
    Oczywiście, że można, ale kpi (karmienie piersią inaczej), to bardzo ciężki kawałek chleba. Choć na początku wydaje się z pozoru łatwiejsze (często szybciej odciągnąć mleko, niż nakarmić z piersi), to w dłuższej perspektywie trudniejsze do utrzymania.
    Gdy jesteś kp (karmiąca piersią), to dziecko dyktuje pory karmienia, nakręca laktacje.. Jak mleka jest mniej, to częściej się zgłasza i po jakimś czasie produkcja jest większa.
    W Kpi sama musisz tego pilnować. To godziny spędzone na laktatorze, niekiedy z dala od dziecka. Żeby utrzymać laktacje, trzeba minimum 8 sesji na dobę (8x15 min odciągania daje 2 h dziennie + mycie i wyparzanie np 8x 10 min).
    Czy to dzień, czy to noc, ilość sesji musi się zgadzać. Często człowiek jest tak wykończony, że nie ma motywacji wstać w nocy na sesję, więc sobie odpuszcza. A wtedy spada ilość mleka,a laktacja powoli zanika. Żeby znowu rozkręcić trzeba 10-12 sesji na dobę. Wypisane wyżej wyliczenia są przykładowe, przy laktatorze elektrycznym na 2 piersi, bo taki akurat mam.
    Ja sama miałam moment, że dźwięk laktatora wywoływał u mnie mdłości (przez jakiś czas odciagalam mleko po każdym kp, bo chciałam rozkręcić laktacje). Podziwiam kobiety, które utrzymują kpi np rok lub dłużej. Kp choć na początku trudne, to jednak zbliża do dziecka. Inaczej jest leżeć i czytać książkę gdy dziecko ssie, a inaczej siedzieć w łazience przypięta do laktatora. Kpi jest tak trochę obok.. Najpierw mleko się ściąga, później wszystko trzeba wymyć i wyparzyć,a na koniec jeszcze dziecko nakarmić.
    Bywa tak, że przypada czas sesji, a dziecko ma kolkę lub po prostu płacze.
    Czylalam na forum mnóstwo różnych historii.
    Jednym się udaje i usprawniają cały proces (np nie zawsze myją laktator), inni dość szybko rezygnują. A niektórych tak to wciąga, że trudno przestać, bo chcą karmić jak najdłużej.
    Pisze to wszystko nie po to żeby Was zniechęcić, ale po to by wiedzieć o pewnych rzeczach wcześniej. Ja wcześniej nie miałam o tym pojęcia, a wiedzę która mam, zdobywałam miesiącami wertując strony forum i np grupy na fb, blogi.. Szukałam rozwiązań, bo miałam problemy, a nikt z bliskich nie potrafił mi pomóc.
    Trzymam kciuki za każdą z Was żeby jednak miała bezproblemowe kp. Takie przypadki też się często zdarzają :)

    martamus, akilegna♥ lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 10 kwietnia 2021, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LENi wrote:
    Tak można, ja właśnie do 8miesiaca tak karmiłam. Moja słabo ciągnęła pierś, więc jechałam na laktatorze 8 miesięcy. Wymagające to było, ale cóż.. Zamiast spać kiedy dziecko spało to ja w toalecie i jechałam 😂 porażka. Da się, ale teraz drugi raz nie wiem czy bym chciała i czy bym miała czas na to :p
    Ale na pewno laktator pomoże w nawale pokarmu, czy pomoże rozkręcić laktacje. Ja na pewno kupię, acz kolwiek myślę, że jak tym razem się nie uda karmić piersią to już nie będę się aż tak katować :p i będę dokarmiać :) z 3 miesiące może bym tak pociągnęła ale 8mies. Nie chciałabym znów haha
    Podziwiam, że tak długo dałaś radę 👍

    LENi lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
‹‹ 226 227 228 229 230 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ