Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyShooa, Twoja aktualna ciąża to naturals? Ja się ogólnie dość nieźle czuję, tak jak Wam pisałam nie mam dużego brzucha, ale mi ciąży i mam wrażenie, że jest taki napięty jakby miał zaraz pęknąć. Wczoraj poszłam na spacer- 6km (taka nasza stała trasa, ale dawno nie byłam) i zajęło mi to 2h 😱. Szłam jak emerytka. Brzuch ciągnie, kręgosłup boli. Ale dzisiaj spróbuję trochę poćwiczyć w domku.
-
nick nieaktualnyUla, tak - ciąża naturalna. zupełnie nieplanowana (w sensie ze jeszcze nie teraz) i niespodziewana bo przecież mam niedrożne jajowody i w ogóle takie przejścia ze nie wiadomo czy kiedykolwiek się to in vitro powiedzie. ale fakt taki, ze inny partner - z mężem się rozstaliśmy, nie wytrzymaliśmy tego jako para. on bardzo chciał dziecka. w sumie wyszło tak ze nadal jest sam i dzieci brak.
z tym przepuszczaniem to oczywiście bardzo miłe i rzadkie, chodziło mi tylko o to ze mnie to tak rozczuliło i rozwaliło ze się rozpłakałam po wyjściu
ja z torba chce w tym tyg ogarnąć bo chyba czas. -
Są dni kiedy jest mi wzglednie dobrze, ale niestety przewaga jest tych kiedy czuję się ociążała i mam problemy z takimi prostymi czynnosciami jak założenie skarpetek. 😉 Męczy mnie zgaga i dalej mam lekkie zawroty głowy. Dzisiaj w nocy dopadł mnie skurcz łydki. 😕
Odnośnie wyprawki jeszcze mam spore braki, ale pomału uzupełniam. Aktualnie skupiłam się na rzeczach do szpitala i muszę dokupić jeszcze biustonosz do karmienia i żel ułatwiający poród. No i plan porodu ogarnąć. Z początkiem maja chcę mieć torbę spakowana. -
nick nieaktualnyshooa wrote:Ula, tak - ciąża naturalna. zupełnie nieplanowana (w sensie ze jeszcze nie teraz) i niespodziewana bo przecież mam niedrożne jajowody i w ogóle takie przejścia ze nie wiadomo czy kiedykolwiek się to in vitro powiedzie. ale fakt taki, ze inny partner - z mężem się rozstaliśmy, nie wytrzymaliśmy tego jako para. on bardzo chciał dziecka. w sumie wyszło tak ze nadal jest sam i dzieci brak.
z tym przepuszczaniem to oczywiście bardzo miłe i rzadkie, chodziło mi tylko o to ze mnie to tak rozczuliło i rozwaliło ze się rozpłakałam po wyjściu
ja z torba chce w tym tyg ogarnąć bo chyba czas. -
nick nieaktualnyTo ja trochę ponarzekam....
Pierwszy raz od wielu lat czekam z utęsknieniem na lato. Gdy tylko weszłam w 7 miesiąc moja psychika zaczęła się totalnie sypać. Sama już nie wiem czy to kwestia hormonów czy czegoś większego.
Bardzo ciężko jest mi się pogodzić z moim obecnym wyglądem. Moja figura była zawsze moim największym atutem, a teraz z każdym dniem czuję się w swoim ciele gorzej. Nie mogę pogodzić się z tym, że moje własne ciało daje mi teraz tyle ograniczeń. Dodatkowo przez to, że wcześniej wyglądałam tak jak wyglądałam teraz słyszę komentarze na temat mojej wagi...przez to zaczęłam się wstydzić tego jak teraz wyglądam. -
Dziewczyny, łatwiej już nie będzie. Jeśli chcecie wiedzieć ja jestem wręcz otyła. Może nie widać, ale waga swoje robi. Wczoraj siadło mi kolano, nie mogłam zgiąć nogi, syn mi skarpetkę poprawiał. Dziś już jest ok. Raz lepiej raz gorzej. Trzeba się dotoczyć do lipca i tyle.
Moja koleżanka urodziła trzy tygodnie temu i już jest płaska jak była, także jak miałyście super figurę to się raczej nie posypiecie ot tak. Ja się zaczynam bać co raz bardziej. Już mam 3kg do przodu. Nie powinnam nic przytyć startując ze swojej wagi. -
nick nieaktualnyAngiee wrote:To ja trochę ponarzekam....
Pierwszy raz od wielu lat czekam z utęsknieniem na lato. Gdy tylko weszłam w 7 miesiąc moja psychika zaczęła się totalnie sypać. Sama już nie wiem czy to kwestia hormonów czy czegoś większego.
Bardzo ciężko jest mi się pogodzić z moim obecnym wyglądem. Moja figura była zawsze moim największym atutem, a teraz z każdym dniem czuję się w swoim ciele gorzej. Nie mogę pogodzić się z tym, że moje własne ciało daje mi teraz tyle ograniczeń. Dodatkowo przez to, że wcześniej wyglądałam tak jak wyglądałam teraz słyszę komentarze na temat mojej wagi...przez to zaczęłam się wstydzić tego jak teraz wyglądam. -
nick nieaktualnyUla30 wrote:Ehh, ludzie są naprawdę podli. A Ty nie masz się czego wstydzić, niezależnie od tego jak wyglądasz! Jak maluszek sie urodzi wrócisz do formy 🙂. Serio, mam koleżankę która niedługo po ciąży wyglądała najlepiej w swoim życiu (a ciąża po 40r.z.) bo jej dziecko za dnia spało tylko w wózku i były dni, że po 18km z wózkiem latała. Liczę na to u siebie.
Z tym, że oprócz brzucha u mnie nie widać tych dodatkowych kilogramów, a mimo wszystko słyszę jakieś komentarze na temat mojej figury...no chyba normalne, że w ciąży nie chudne...takie dogryzanie chyba żebym się źle czuła. No i udało się im jak wcześniej nie widziałam żadnego problemu tak teraz zaczęłam sama w to wierzyć -
nick nieaktualnyAngiee, jak możesz to ogranicz kontakty z takimi ludźmi.. jeśli w takich kwestiach jak waga kobiety w zaawansowanej ciąży dogryzają, to pomysl co mówią za Twoimi plecami i jakimi są ludźmi. brrr. z daleka, jak najdalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 10:53
martini92, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngiee wrote:Z tym, że oprócz brzucha u mnie nie widać tych dodatkowych kilogramów, a mimo wszystko słyszę jakieś komentarze na temat mojej figury...no chyba normalne, że w ciąży nie chudne...takie dogryzanie chyba żebym się źle czuła. No i udało się im jak wcześniej nie widziałam żadnego problemu tak teraz zaczęłam sama w to wierzyć
-
Ostatnio przeczytałam, że w ciąży zamiast śmigać jak gazela, zaczynamy poruszać się majestatycznie jak lwica 😉 i tego się trzymam. Zamiast psuć sobie humor żenującymi komentarzami cieszmy się że nasze maluchy zdrowo rosną, a my razem cz nimi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 12:26
sandrina22, lysinka, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość
-
Angiee, powiedz jeszcze, że to kobiety rzucały takie komentarze. Pamiętaj, że my możemy się sobie nie podobać, ale kobiety w ciąży są urzekające. Dla poprawy nastroju kup sobie jakiś seksowny ciazowy ciuszek i eksponuj atuty. 😊
-
StarającaSię wrote:Ja jestem w czarnej dupie z wyprawką o torbie do szpitala nie wspomnę.Mam tylko koszule do karmienia i 1 stanik no i wkładki laktacyjne🙈
Witaj w klubie. Zaszalalam na vinted tylko, kupując głównie sukienki 😅 trochę kiepsko chyba ubrac noworodka w szpitalu w kieckę, co? 😜
Pocieszam się że mam 3 miesiące jeszcze 😅martini92 lubi tę wiadomość
-
Ja już po konsultacji w szpitalu, wszystko wygląda dobrze ☺️ mały waży 1540g, więc póki co nie można jeszcze mówić o makrosomii ❤️
Za tydzień w środę wizyta u mojej gin a za 3 tygodnie znów w szpitalu.
Miałam też dziś już pierwsze ktg,za pierwszym razem młody był bardzo aktywny, więc musieliśmy powtórzyć zapis i ten już wyszedł w porządku ☺️Anszelika, Kosmo, olimama, shooa, lysinka, sandrina22, Kama_86, anjaa25, Alunis lubią tę wiadomość
-
Ja jeśli chodzi o wyprawkę to mam tylko wózek i trochę ciuszkow na start 😁 Myślę że początkiem maja kupimy dostawę i przewijak. Czekam aż ikea się otworzy ale to sobie mogę i do lipca czekać, kto wie, więc zamówię po prostu do domu 🙄 Rzeczy do torby szpitalnej myślałam tak w połowie maja pozamawiac.
Dajcie znać, mamuśki już doświadczone z której apteki warto zrobić takie zamówienie całościowe. Wiem że np apteka gemini jest fajna pod względem asortymentu, ale nie wiem czy cenowo też ok czy raczej drożyzna? Chciałabym zrobić jedno duże zamówienie, nie rozdrabniać się na kilka zamówień 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 15:50
-
nick nieaktualnyJa zamawiam w Gemini, cenowo moim zdaniem ok (chociaż i tak podrożała). Ostatnio wzięłam też dla małego butelki, paczkę pieluch, szczotkę do włosów, nożyczki do paznokci, smoczki. Dla siebie laktator, wkładki laktacyjne podkłady, podpaski i majty poporodowe :p. Jak zamawiam coś kosmetyczno-lekowego do domu to przy okazji biorę też takie rzeczy. A ostatnio się wkurzyłam w aptece stacjonarnej. Do tej pory kupowałam prenatal duo w Gemini za chyba 47zl, a teraz jakoś nie dopilnowałam. Skończył mi się więc poszłam do normalnej apteki, a tam cholera 92zl! 😑
-
Anszelika wrote:Witaj w klubie. Zaszalalam na vinted tylko, kupując głównie sukienki 😅 trochę kiepsko chyba ubrac noworodka w szpitalu w kieckę, co? 😜
Pocieszam się że mam 3 miesiące jeszcze 😅
Kurła ja mam tylko 2 miesiące z małym kawałeczkiem🤯🤯🤯🤯
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2021, 17:24
4x córka😁❤️🤪