Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyno, w niektórych szpitalach nawet sztućce swoje i kubek musisz mieć 🤣 Ja się dziwię że jeszcze np leków nie każą sobie kupować bo w sumie artykuły higieniczne trzeba we własnym zakresie 😉akilegna♥ wrote:To jedzenie też trzeba ze sobą wziąć? Rety, prościej byłoby zamówić lekarza i rodzić w domu, przynajmniej wszystko byłoby pod ręką 😅
Serio, przeraża mnie ten polski system
medimind lubi tę wiadomość

-
Kosmo wrote:Dziewczyno, w niektórych szpitalach nawet sztućce swoje i kubek musisz mieć 🤣 Ja się dziwię że jeszcze np leków nie każą sobie kupować bo w sumie artykuły higieniczne trzeba we własnym zakresie 😉
Dokładnie kubek, sztućce, leki które biore na stałe np. Euthyrox, wszystkie produkty higieniczne dla siebie i dla dziecka. A potem jedzie taka biedna kobieta jak handlarka na rynek, bo wszystko musi mieć swoje.
O soku nie myślałam, bo rzadko pije słodkie, ale może tez coś zapakuje. Tylko wtedy to już wjeżdża większa torba 😉
medimind lubi tę wiadomość

01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kosmo wrote:Dziewczyno, w niektórych szpitalach nawet sztućce swoje i kubek musisz mieć 🤣 Ja się dziwię że jeszcze np leków nie każą sobie kupować bo w sumie artykuły higieniczne trzeba we własnym zakresie 😉
U Nas trzeba mieć kubek i sztućće, oraz swoje leki, których się uzywa, ja musiałam mieć swoj clexane, bo może zabraknąć na oddziale, bo podają paniom po cc(byłam na patologi). Trzeba mieć ze sobą tez papier toaletowy i własny cukier, jeśli się słodzi herbatę. A, herbatę tez trzeba mieć własną, dobrze, ze woda w kranie jest 😅Córeczka 13.03.2020
Jest i on 💕 24.06.2021r.

Mutacja czynnika V Leiden hetero. -
nick nieaktualny
-
Zula zula.... ta cisza oznacza tylko jedno 😜 pisz szybko czy już po?
Ja z tego co nie wypisałyście to mam 7daysy

20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
mam już w torbie wafle kukurydziane,herbatniki,kisiel do kubka,gorące kubki i chleb razowy taki z długą datą.W lodówce uszykowane mam już w woreczku :kostka masła,ser topiony,szynkę,)wezmę jeszxze pomidora i salatę ale to już w dzień wyjazdu świeże uszykuje.Wiem dużo ale wiem też że po porodzie będe mega głodna no i nie oszukujmy się że te szpitalne jedzenie jest okropne😁ina-1409 wrote:A podzielcie się co bierzecie do jedzenia.
Ja na razie mam na poród snikersy ( czekolada), biszkopty i herbatniki.
Nie wiem co jeszcze zapakować. Najbardziej się boje głodu po porodzie, bo wszpitalach kolacja o 17.4x córka😁❤️🤪

-
nick nieaktualnyrodzące już dziewczyny - powiedzcie proszę bezposrednio i obrazowo jak to jest z tym wypróżnieniem podczas porodu. wszędzie piszą enigmatycznie ze może się zdarzyć to normalne nie można wstrzymywać bla bla bla.
jak to wyglada w praktyce ? zakładam ze nie idzie se wtedy do łazienki ? jest nie wiem jakieś miejsce na to ? robi sie pod siebie? ktoś to sprząta od razu ?
wybaczcie bezpośredniość ale ja np cała ciaze mam mega problemy z tym i pewnie jak nie zrobią mi lewatywy ( a nie wiem czy chce i czy będzie można) to dojdzie do tego podczas porodu. chciałabym wiedzieć jak to wyglada w praktyce i przygotować się psychicznie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Obrazowo i bezpośrednio to wychodziło ze mnie na każdym skurczu partym... Skumalam się chyba na 3... Położne mają w malym palcu ogarninie takich spraw. Mąż się nie zczaił w ogóle.shooa wrote:rodzące już dziewczyny - powiedzcie proszę bezposrednio i obrazowo jak to jest z tym wypróżnieniem podczas porodu. wszędzie piszą enigmatycznie ze może się zdarzyć to normalne nie można wstrzymywać bla bla bla.
jak to wyglada w praktyce ? zakładam ze nie idzie se wtedy do łazienki ? jest nie wiem jakieś miejsce na to ? robi sie pod siebie? ktoś to sprząta od razu ?
wybaczcie bezpośredniość ale ja np cała ciaze mam mega problemy z tym i pewnie jak nie zrobią mi lewatywy ( a nie wiem czy chce i czy będzie można) to dojdzie do tego podczas porodu. chciałabym wiedzieć jak to wyglada w praktyce i przygotować się psychicznie.
shooa lubi tę wiadomość
-
Mi też do samego porodu nic nie leciało. A potem też się zastanawiałam czy coś jest. Trzeba pamiętać, że dziecko ma maleńki żołądek, który musi się rozciągnąć. W pierwszej dobie ma wielkość wiśni. Rodziłam SN i teraz też się na to nastawiam, więc myślę, żeby ograniczyć się do KP, ale jak będzie, zobaczymy. Boję się z drugiej strony spadku wagi, bo to oznacza dłuższy pobyt w szpitalu. Córce raz daliśmy mm w szpitalu, bo musiała iść pod lampy i chcieliśmy, żeby szybko się najadła. Jeszcze byliśmy takimi nieogarami, że zapomnieliśmy ją odbeknąć. Przy KP przez pierwsze tygodnie nie trzeba. W domu już szło o wiele lepiej.Kosmo wrote:Wiesz co sama nie wiem, czy sobie nie życzę. Boje się czy jak będą takie upały jak teraz to mała nie zacznie za bardzo lecieć z wagi, a że z moich piersi póki co nic nie leci to jakoś jestem przekonana że początki mogą być trudne. A wiadomo, że chcemy jak najszybciej wyjść do domu, więc takim całkiem przeciwnikiem nie jestem. No i idę na planowe CC więc nawet nie myślałam żeby wypełniać jakiś plan porodu 🤷
Kosmo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo ja odpowiem co prawda nie jako rodząca, ale jako oglądająca porody od drugiej stronyshooa wrote:rodzące już dziewczyny - powiedzcie proszę bezposrednio i obrazowo jak to jest z tym wypróżnieniem podczas porodu. wszędzie piszą enigmatycznie ze może się zdarzyć to normalne nie można wstrzymywać bla bla bla.
jak to wyglada w praktyce ? zakładam ze nie idzie se wtedy do łazienki ? jest nie wiem jakieś miejsce na to ? robi sie pod siebie? ktoś to sprząta od razu ?
wybaczcie bezpośredniość ale ja np cała ciaze mam mega problemy z tym i pewnie jak nie zrobią mi lewatywy ( a nie wiem czy chce i czy będzie można) to dojdzie do tego podczas porodu. chciałabym wiedzieć jak to wyglada w praktyce i przygotować się psychicznie.
. Kobitka jak już leży na skurczach partych, to ma pod sobą, pod pupą taka plastikową półkę. Nie dotyka jej bezpośrednio. Jeśli się zdarzy kupa- a wychodzi czasami przy parciu, to wpada do tej półeczki i jest od razu sprzątana.
shooa lubi tę wiadomość
-
Ja to nawet nie wiem jak z tym było. Nic nie zauważyłam, ale że córka zrobiła na mnie pierwszą kupę też dopiero się zorientowałam jak mnie położne zaczęły wycierać z tego. Lewatywy nie miałam, ale jeszcze w domu mnie trochę przeczyściło.shooa wrote:rodzące już dziewczyny - powiedzcie proszę bezposrednio i obrazowo jak to jest z tym wypróżnieniem podczas porodu. wszędzie piszą enigmatycznie ze może się zdarzyć to normalne nie można wstrzymywać bla bla bla.
jak to wyglada w praktyce ? zakładam ze nie idzie se wtedy do łazienki ? jest nie wiem jakieś miejsce na to ? robi sie pod siebie? ktoś to sprząta od razu ?
wybaczcie bezpośredniość ale ja np cała ciaze mam mega problemy z tym i pewnie jak nie zrobią mi lewatywy ( a nie wiem czy chce i czy będzie można) to dojdzie do tego podczas porodu. chciałabym wiedzieć jak to wyglada w praktyce i przygotować się psychicznie.
shooa lubi tę wiadomość
-
Sztućce, kubek, leki na stałe, jedzenie... A potem w.takiej matce.polce pipa będzie.oczami przewalać... Ja poprzednio taka bojowa nie byłam, macierzyństwo mnie nauczyło walki dopiero i pyskowania, także.teraz sobie.raczej nie pozwolę nagadac.jak poprzednio.

-
Ula, nie mów, że jesteś położną 😃Ula30 wrote:To ja odpowiem co prawda nie jako rodząca, ale jako oglądająca porody od drugiej strony
. Kobitka jak już leży na skurczach partych, to ma pod sobą, pod pupą taka plastikową półkę. Nie dotyka jej bezpośrednio. Jeśli się zdarzy kupa- a wychodzi czasami przy parciu, to wpada do tej półeczki i jest od razu sprzątana.
Zula, Zuzia - dajcie dziewczyny znać co u Was jak bedziecie mogły
-
nick nieaktualnyNieeee, na studiach musiałam oglądać i później przez chwilę w pracy😄. Parę lat temu, ale obraz przed oczami został. Różne rzeczy widziałam, ale nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia jak poród. I ten SN, i ten przez CC. I zawsze wywoływał wzruszenie, kupa tego nie zmieniła 😏.martini92 wrote:Ula, nie mów, że jesteś położną 😃
Zula, Zuzia - dajcie dziewczyny znać co u Was jak bedziecie mogły
misia-kasia lubi tę wiadomość







