Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKama_86 wrote:Kosmo, moja tak miała jak zaczęły się kołki. Tylko u nas suszarka się sprawdzała. A potem przerzuciliśmy się stopniowo na dźwięk podobny z aplikacji na telefon.
Czy któraś z was korzysta z bujaczka/kołyski elektrycznej? Jeśli tak, to jakiego i jak się sprawdza?maferka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnszelika wrote:Mam wrażenie że młody lekarz coś nagadał temu co chciał ciąć. W gabinecie teraz we dwóch byli. Niby że jutro 41tc to dopiero wtedy można działać. Powiedziałam im że mogli powiedzieć wcześniej zamiast wkurzać.
Dlatego wole młodych , mi stary odroczył indukcje, bo dziecko spalo wg zapisów ktg -
Anszelika biedna Ty, oby ruszyło i obyś już była rozpakowana!
Kosmo u Was to chyba kolki.. Niestety..
A Jak sprawdza się tulik - kupowałaś chyba?
Z tym jedzeniem też powinno być u was lepiej bo podcinalas wędzidło... Współczuję tych problemów.
Do mnie jutro neurologopeda ma przyjść, zobaczymy co powie... -
Ula30 wrote:A to już można władać do bujaczka? Mamy jeden, ale myślałam, że jeszcze za wcześnie (syn ma 11 dni) Chociaż chętnie bym go włożyła, bo w baby Hug to widzi tylko ścianki i sufit i szkoda mi go, jak tam leży a nie śpi.
Ja to już nie wiem, ile jeszcze na nas spadnie. Siedzę teraz na sorze, bo była u mnie położna i zobaczyła, że rozeszła mi się rana po nacięciu. Rano na podpasce zauważyłam jeden szew i myślałam, że prawie tydzień minął, to tak jest ok, ale podobno niedobrze to wygląda. Boję się strasznie, że będą mnie chcieli zostawić w szpitalu.
Józek jest z tatą w domu. Mąż musiał jeszcze zajechać do apteki, bo nie mamy ani mm, ani butelki w domu. Po Lusię przyjechała szwagierka i mówiliśmy, że coś Lusi wyszło w buzi, a ona, że to może bostonka, bo jej córka i syn drugiego szwagra też teraz mieli, a wszyscy przebywali razem przed pojawieniem się objawów.
-
Dziewczyny kp, co wy jecie? byliśmy dzisiaj u pediatry, zgłosiłam jej te zielonkawe kupy i problemy brzuszkowe i tak: mam nie jeść nabiału, surowych warzyw, owoców, ciast, kalafiora, brokuła .... Smażonego też nie bardzo, słodyczy też nie..
Serio? .....
Bo aktualnie nie mam pomysłu co mogłabym jeść wobec tego... 🥴🤯 -
nick nieaktualnyNatka95 wrote:Dziewczyny kp, co wy jecie? byliśmy dzisiaj u pediatry, zgłosiłam jej te zielonkawe kupy i problemy brzuszkowe i tak: mam nie jeść nabiału, surowych warzyw, owoców, ciast, kalafiora, brokuła .... Smażonego też nie bardzo, słodyczy też nie..
Serio? .....
Bo aktualnie nie mam pomysłu co mogłabym jeść wobec tego... 🥴🤯
Anszelika, dobrze, że w końcu jakaś decyzja.
Kama, a nic Cię nie bolało? -
Natka to chyba tylko woda i chleb zostają. Jak maszkarami jak sama nie będziesz nic jadła. I tak, jak pisze Ula - wykluczasz wszystko i skąd będziesz wiedziała co szkodzi. Poza tym podobno trzeba 2-3 tyg aby sprawdzić co szkodzi. W jaki sposób masz sobie dostarczam wszystkich witamin i minerałów bez owoców i warzyw.
Anszelika trzymam kciuki, aby zaczęli działać.
Kama trochę za dużo szczęścia chyba jak na jeden raz. Oby się wszystko dobrze ułożyło.
Dziewczyny czy byłyście u fizjoteralpelty z maluchami. Ja ostatnio tylko walczyłam z karmieniem i wiele spraw odpuściłam, ale chciałam sprawdzić czy wszystko Ok. Pediatra i położne mówiły, Żr nieświeża powodów, ale wiecie jak jest. W pon mamy usg bioderek wiec tez będzie wiadomo jak z mała pracować. Nabranie leżenie na brzuszku nie jest fajne. W pozycji na leniwca może być ale szału nie ma. Może na piłce spróbujemy. Chce ja trochę postymuloeac, bo dużo spi nadal, ale boje się, ze zrobię coś źle.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Anszelika w takim razie kciuki oby ruszylo!
Leni, ja już nie wiem co to kolki bo co szukam informacji to tylko piszą o przejmującym placzu i że się powtarza itd. moja się nie drze non stop aż tak tylko marudzi mocno i nie ma zależności która to godzina a podobno przy kółkach jest 🤷🏻♀️ Cholera wie, mamy z nią trochę przebojów no coz. Dzisiaj już ciut lepiej już aż tak nie walczy z piersią i daje się o dziwo odłożyć do łóżeczka na spanie. I zaczęła dzisiaj płakać prawdziwymi łzami, więc może to faktycznie był jakiś skok rozwojowy bo wcześniej były płaczki bez łez a tu dzisiaj aż byłam w szoku co ona taka mokra 🙄
Ina, my idziemy w przyszłym tygodniu do fizjo z małą. Pediatra i położna polecały się wybrać na taki instruktaż pielęgnacyjny.
Natka, chyba pediatra starej daty... Jak wykluczysz wszystko to chyba tylko coś na parze ci zostanie i chleb z masłem... Nie będziesz potem wiedziała co mu szkodziło a Twój organizm tylko na tym ucierpi. Jak masz możliwość to może skonsultuj to z innym lekarzem. Ja osobiście to już chyba wolałabym przejść na MM niż żyć o chlebie i wodzie 🤦♀️ Obecnie jem wszystko chociaż też się doszukiwalam czegoś w mojej diecie a problemów z brzuchem małej i nie widzę żadnej zaleznosci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2021, 16:59
-
Ula, bolało, ale myślałam, że normalnie szwy ciągną. I że bolą bardziej, bo to rozpuszczalne. Poza tym mam hemoroidy to boli wszystko na raz.
Natka, one pewnie starszawe? Może jeszcze koperek na brzuszek zalecają? Nie przejmuj się tym, trzeba jeść wszystko. Jeśli podejrzewasz coś konkretnego, zrezygnuj z tej jednej rzeczy na kilka dni. Jak będzie poprawa, to może rzeczywiście ta rzecz szkodzi. Jak nie za dzień, dwa możesz wyeliminować kolejną rzecz.
Ina, dobra sprawa z fizjoterapeutą. Pewnie uda wam się rozwiać wiele wątpliwości. Nawet jak wszystko jest ok, warto się dowiedzieć jakich powszechnie popełnianych błędów unikać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2021, 17:12
-
Natka95 wrote:Dziewczyny kp, co wy jecie? byliśmy dzisiaj u pediatry, zgłosiłam jej te zielonkawe kupy i problemy brzuszkowe i tak: mam nie jeść nabiału, surowych warzyw, owoców, ciast, kalafiora, brokuła .... Smażonego też nie bardzo, słodyczy też nie..
Serio? .....
Bo aktualnie nie mam pomysłu co mogłabym jeść wobec tego... 🥴🤯
Jedz normalnie, Zielona kupa może się pojawić czasami i dopóki to nie jest nagminne, lub się nie pogorszy to to na pewno nie jest wina twojej diety.
Weź pod uwagę to co podajesz dziecku. Kropelki na wzdęcia, witamina D lub probiotyki. Najprawdopodobniej tu jest winowajcaKama_86 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Wlasnie o tym myslalm Nawet jak jest dobrze to powie jakich błędów unikać. Wszyscy mówią ze to za szybko ale ja jakoś czuje ze powinnam porozmawiać z kimś mądrym. Pytałam pediatry to powiedziała, ze nie widzi potrzeby.
Mam telefon od cdl to fizjo dojeżdżającej do domu wiec będę się umawiać.
Wracam do czytania dziecku.
Edit: bratowa właśnie mi poradziła, żebym tez poczekała i poszła pod koniec drugiego miesiaca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2021, 17:26
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)