Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny staram się codziennie, co drugi dzień na któreś karmienie dawać młodej mleko z butelki (mm albo moje w zależności czy zdążę odmrozić), używamy cały czas medeli calma. Z waszego polecenia kupiłam tomme tippee ale bez szans, młoda nie nadąża połykać i się krztusi tym. No i właśnie, przy karmieniu medela krztusi się rzadko, może raz na 2-3 karmienia ale na początku je bardzo łapczywie i szybko. Ja jej muszę wyciągać smoczek z buzi co 15 łyków bo inaczej nie zrobiłaby sobie żadnej przerwy. Myślę że jest przyzwyczajona do tego że z piersi trochę minie zanim poleci i musi trochę possać więcej (zwłaszcza że karmimy ciągle w nakładkach) a tu jedno ssanie i już leci. Wiadomo, jak jej wyciągnę smoczek z buzi żeby dać jej chwilę na wytchnienie to już się wkurza. Sama zaczyna robić sobie przerwy dopiero już pod koniec jedzenia jak już tak z 50ml jest zjedzone to wtedy jakby zupełnie inne dziecko. Na spokojnie sobie ciągnie, powoli. Problem w tym że ona z tej butelki wydaje mi się że zjada dużo więcej na porcje niż z piersi, bo na piersi po 10-max 15min jest już tak zmęczona że już nie ma aktywnego ssania tylko już zasypia albo robi sobie ze mnie smoczek. Na raz z butli zje 60-70ml i po zjedzeniu jest tak nabombiona mlekiem że aż ją odcina. Po piersi tak nie ma, niby przysypia ale ma jeszcze parę minut aktywności, nie da się jej odstawić do łóżeczka itd. Myślicie że to kwestia porcji czy tego że np mm jest bardziej ciężkostrawne? Też chce pierś co 1,5-2h więc właściwie wydaje mi się że karmie bez przerwy... No i najważniejsze jak ja wezmę po butli do odbicia, to co 2 karmienie, dosyć często nie beknie a niestety rzygnie na mnie jakby właśnie brzuszek nie był przyzwyczajony do takiej porcji na raz. Nie jest to chlustanie ani ulanie, coś pomiędzy. Myślę że spokojnie z 20ml zwraca i potem nieraz jak ma drzemkę to widzę że czasem jej się jeszcze cofa ale nie ulewa już nic wtedy. Po piersi właściwie jest zero ulewania, zdarzyło się to sporadycznie, wymiotów nigdy nie było. Czy może to być też kwestia że jej to mleko mm nie pasuje? Czy wymioty byłyby tak szybko czy dopiero po jakimś czasie? Chociaż nie widzę zależności czy karmię mm czy daje własne mleko z zapasów zdarzyło się jej zwrócić i wtedy i wtedy 🤷🏻♀️ Bardzo bym chciała tak od września chociaż częściowo na kilka karmień przejść na karmienie butelką mm tylko obawiam się, bo nie chce żeby się biedna męczyła po każdej butelce z wymiotami i później że ją naciąga ☹️ Myślicie że to kwestia jej techniki jedzenia? Jak to możemy poprawić? 😕
-
nick nieaktualnyKosmo, a po Twoim mleku z butelki też ją odcina?
Nam podpsowała butelka Canpol Habermann, z niej nie leci w ogóle, dziecko musi ssać. Jak próbowałam jej dać swoje mleko z jakiejś innej Canpololwej, to płakała, bo tam wypływała kropla za kroplą i nie nadążała przełykać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 11:57
-
gf95 wrote:Wracam z budowy, wlamali nam sie do garażu. Sprzęt na 5-6k ukradli narzędzia wiertarkiz szlifierki, katowki, skrzynkę z narzędziami...masakra oczywiscie policja byla, pies, technik, bo jakies slady zostawili bo nieudolnie klodke chcieli sforsować ale przecięli blachę...
Rety jakie świństwo! Przykro mi. Abyście złapali tych gnojków -
nick nieaktualnyKosmo, wydaje mi się że to co piszesz to kwestia szybkości przepływu mleka, wielkości porcji i "ciężkości" mm. To co opisujesz to ja widzę u swojego syna, tylko na piersi- jak w cyckach jest dużo mleka że aż samo leci, to on je szybko i łapczywie,potem jest krztuszenie a po karmieniu mega ulanie/zwrócenie. Ja to próbuje poprawić karmiąc go na leżąco (on leży na moim brzuchu), żeby wolniej leciało albo odciągając trochę pokarmu przed karmieniem, żeby wolniej leciało (ale w nocy z tym ciężko). Jak to poprawić przy butli i mm to przychodzi mi do głowy tylko zmiana smoczka/butli żeby wolniej leciało.
-
Kosmo z tym ulewaniem to jest różnie. Mój tylko na cycu, czasami dostanie odciągnięte z butelki i nie ma reguły kiedy mu się uleje. Też potrafi zaraz po jedzeniu chlusnac mlekiem a czasami nawet jeszcze długo po. Czasami zje mniej i też mu się cofa a czasami zje pod korek i nic. Myślę, że to poprostu fizjologia i jedne dzieci ulewaja, drugie nie.
Mm jest ciężkostrawne i może dlatego ją odcina, ale to nie znaczy, że tak będzie zawsze
Dziewczyny często zachwalały butelki dr Brown, ponoć mają dobry wolny przepływ. U nas sprawdza się lovi już drugi raz -
Kosmo, może faktycznie butelka nie pasuje, za szybko leci, ja mam suavinex o regulowanym przepływie, fajnie z jej pije, musi ciumkac jak pierś. Nakładki z Medeli używam i też karmimy się nimi. Czasem butelka idzie w ruch jak ostatnio np musiałam jechać wybrać lampy do domu, to została z Babcią na 1,5h.
Po mm też spała dłużej niż po cycku, jednak to mm jest bardziej zapychające.. .Na cycku to też ciągle wisi.. Już smoczek daje żeby trochę przeciągnąć ale ciężko. Cyc też jesy do uspokajania, tulenia, usypiania.. Jak smoczek też mnie traktuje więc wtedy muszę zabierać.. -
Kosmo to kwestia przepływu z butelki. Albo inna butla i smoczek 0, albo co pięć łyków zabierasz. Łapie powietrze i dlatego tak zwraca. Musisz też częściej odbijać. U mnie kolejny raz się sprawdza butelka lovi że smoczkiem 0+. Fajne też Avent natural są.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny pocieszcie 😭 już sił mi brak, dziecko mi się zepsuło 😔 od wczoraj od 4 rano.....
Do tej pory miał 2 fazy aktywności po 2,5h a między nimi po 3 drzemki ze budził się jadł i szedł spać dalej. Od wczoraj od 4 wszystko zmieniło się o 180 stopni 😭 on ciagle nie śpi może 2 razy 🙄 po kilku godzinach jak padnie 😔 wyglada to tak ze jak się obudzi to zje i nagle zaczyna się denerwować szukać jakby nie mógł złapać , odpychać rękami..... nie wiem czy jest dalej głodny czy o co mu chodzi... nie da się wtedy odłożyć , czy do leżaczka ryk po 2 minutach , czy do karuzelki ryk, na ręce ryk, w zasadzie w pozycji do odbicia wytrzymuje najdłużej 3 minuty i zaczyna się wić 🙈trwa to np 4-5 godzin. Wsadzam spowrotem cycka bo widzę ze szuka nie umie złapać , jak złapie to ryk. Ja już nie wiem czy to skok czy jakiś kryzys laktacyjny , jestem o krok żeby podać butelkę 🙄🤷🏽♀️😢 wczoraj chciałam odciągnąć trochę mimo ze moje cycki na laktator nie reagują to podałam mu te 20 ml tez ryk 🥵 ja już nie wiem co robić...... po tych 5 godzinach zaśnie np na godzinę i to samo..... po 3 takich razach pójdzie np spać na 3 godziny i potem znowu 5 godzin cudownia......
Teraz zasnął walka była od 13, chciałam odciągnąć laktatorem żeby mieć więcej na kolejną jazdę jak wstanie ☹️ i uj nic mi nie leci a wyglada ze w cyckach coś jest 😞 już nie wiem co mam robić. Jak go przystawiam to łyka i go to denerwuje ze musi łykać.
Dałam mu wczoraj trochę wody (4 łyki 10 ml) mimo ze normalnie go nie przepajam ale położna powiedziała żeby spróbować z tą wodą bo może tej żółtaczki się pozbędziemy jak będzie po wodzie więcej kup robić 🤷🏽♀️ Może to od tej wody mu zafundowałam jakieś dziwne fazy 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 16:49
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie butelkowe polecajki. Będę zamawiać i bedziemy próbować dalej
Gf, cygański las od strony Olszówki jest w miarę równo więc łatwiej z wózkiem i przegibek ale tu już zależy jaki macie wózek - my mamy typowo z wielkimi krokami i amortyzacja na takie tereny więc jest dużo łatwiej. Albo w chuscie czasem nosimy jak nam się nie chce wózka pakować. Poza Bielskiem jeździmy też do parku w Pszczynie, w Żywcu albo na zaporę do Goczałkowic 🙂 -
nick nieaktualnyKosmo wrote:Dzięki dziewczyny za wszystkie butelkowe polecajki. Będę zamawiać i bedziemy próbować dalej
Gf, cygański las od strony Olszówki jest w miarę równo więc łatwiej z wózkiem i przegibek ale tu już zależy jaki macie wózek - my mamy typowo z wielkimi krokami i amortyzacja na takie tereny więc jest dużo łatwiej. Albo w chuscie czasem nosimy jak nam się nie chce wózka pakować. Poza Bielskiem jeździmy też do parku w Pszczynie, w Żywcu albo na zaporę do Goczałkowic
Goczałkowice to teraz masakra, babcia meza mieszka w uzdrowisku to tyle ludzi co na molo w Sopocie. Ale zapora spoko tylko tam wieje zawsze
Zywiec park spoko.
Wozek mamy dość dobry w teren.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 17:29
-
nick nieaktualnyvatolina wrote:Dziewczyny pocieszcie 😭 już sił mi brak, dziecko mi się zepsuło 😔 od wczoraj od 4 rano.....
Do tej pory miał 2 fazy aktywności po 2,5h a między nimi po 3 drzemki ze budził się jadł i szedł spać dalej. Od wczoraj od 4 wszystko zmieniło się o 180 stopni 😭 on ciagle nie śpi może 2 razy 🙄 po kilku godzinach jak padnie 😔 wyglada to tak ze jak się obudzi to zje i nagle zaczyna się denerwować szukać jakby nie mógł złapać , odpychać rękami..... nie wiem czy jest dalej głodny czy o co mu chodzi... nie da się wtedy odłożyć , czy do leżaczka ryk po 2 minutach , czy do karuzelki ryk, na ręce ryk, w zasadzie w pozycji do odbicia wytrzymuje najdłużej 3 minuty i zaczyna się wić 🙈trwa to np 4-5 godzin. Wsadzam spowrotem cycka bo widzę ze szuka nie umie złapać , jak złapie to ryk. Ja już nie wiem czy to skok czy jakiś kryzys laktacyjny , jestem o krok żeby podać butelkę 🙄🤷🏽♀️😢 wczoraj chciałam odciągnąć trochę mimo ze moje cycki na laktator nie reagują to podałam mu te 20 ml tez ryk 🥵 ja już nie wiem co robić...... po tych 5 godzinach zaśnie np na godzinę i to samo..... po 3 takich razach pójdzie np spać na 3 godziny i potem znowu 5 godzin cudownia......
Teraz zasnął walka była od 13, chciałam odciągnąć laktatorem żeby mieć więcej na kolejną jazdę jak wstanie ☹️ i uj nic mi nie leci a wyglada ze w cyckach coś jest 😞 już nie wiem co mam robić. Jak go przystawiam to łyka i go to denerwuje ze musi łykać.
Dałam mu wczoraj trochę wody (4 łyki 10 ml) mimo ze normalnie go nie przepajam ale położna powiedziała żeby spróbować z tą wodą bo może tej żółtaczki się pozbędziemy jak będzie po wodzie więcej kup robić 🤷🏽♀️ Może to od tej wody mu zafundowałam jakieś dziwne fazy 😔
Woda nie sadze, bo Woda szybko wychodzi z organizmu -
nick nieaktualnyNatka95 przeglądam teraz notatki ze szkoły rodzenia i mam tam napisane, że w trądziku niemowlęcym wysypka się zmienia w czasie, np na dworze, jak jest sucho to blednie, a jak się dziecko przegrzeje to się zaognia. A wysypka alergiczna jest caly czas taka sama.
olimama, Babcia, lysinka lubią tę wiadomość
-
Vatolina, dużo cierpliwości, wygląda na jakiś skok. U mnie też było kilka dni ostatnich jazdy a teraz drugi dzień już spokojnie i widać że córka więcej ogarnia świata wkoło także coś musiało być na rzeczy. Co do żółtaczki, nam pediatra nie mierzy ale mamy dalej białka w oczach zażółkniete itd. ani pediatra ani położna nie kazali się martwić tym póki bobas je i wydala jak trzeba. Wręcz powiedzieli że na samym kp taka żółtaczka nawet 3 miesiące może trzymać i nie ma w tym nic niepokojącego 🤷🏻♀️ Żadne przepajanie czy woda z glukoza i inne cuda
Babcia lubi tę wiadomość
-
Moja też coś gorzej, wpada w histerie i się pręży, chyba brzuszek nam się zaczyna dałam espumisan - położna poleciła...biedna,ciężko takiemu dziecku pomoc jak tak płaczę w nieboglosy.. Eh
Na domiar jutro się przeprowadzamy, nie wiem jak ogarnę te rzeczy, układanie, gotowanie pluz małe płaczące dziecię.. -
Kosmo, jeśli to samo jest przy mm i Twoim w butelce to jedynie zostaje szukać butle, która Wam spasuje, to jak ze smoczkiem, trzeba szukać. Ja przy synu miałam Lovi, teraz jeszcze nie sprawdzałam. M pewnie użyje pod moją nieobecność.
Gf, może być i od zmiany mleka i od probiotyku.
Vatolina, pewnie skok. I wygląda na zmeczenie materiału. Za dużo wrażeń, przeciagniete spanie i pozniej ciężko coś zaradzic. Zmęczone na maksa, a nie potrafi się wyciszyc. Też nam się to zdaza. Ja wtedy odpuszczam cyca. Wyciszam w inny sposób i jak zaśnie to później karmie jak się lekko wybudza.
Aha, olej tą wodę, nic nie wnosi, w pokarmie masz jej dosyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2021, 19:15
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny po cc czy któraś dopadł zespół popunkcyjny? Mnie już w szpitalu złapało w drugiej dobie, ale trzyma nadal. Głowa boli, kark sztywny, nie mogę ruszać oczami tylko muszę się cała odwracać. Normalnie jakiś koszmar. Biorę pyralgine, ale może któraś z Was przerobiła temat i zna jakiś sposób zanim się wykoncze?