Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Straw, tak jak Ula podpowiada cieply oklad lub polewac woda przed karmieniem, a zimny kompres po karmieniu. Możesz trzymać te miejsce podczas karmienia i ogrzewać dłonią, ale nie uciskać. Możesz też karmić w pozycji żeby nosek lub broda byly skierowane na chore miejsce. A nie uciskia Cię tam biustonosz?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 09:29
Straw lubi tę wiadomość
-
Ina, ładnie waga poszła w górę w ciągu tygodnia. Napewno unormuje się i będzie lepiej z tym czasem karmienia. Tylko ciężko określić kiedy.
Patrze na wasze suwaczki i jesteście w podobnym czasie. Leci 5 tydzień to pasuje do tych okresów skoku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 09:30
-
Moje dziecko zjadło 30 min temu 76 ml mm. A teraz płacz ze chce jeść.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
olimama wrote:Ina, ładnie waga poszła w górę w ciągu tygodnia. Napewno unormuje się i będzie lepiej z tym czasem karmienia. Tylko ciężko określić kiedy.
Patrze na wasze suwaczki i jesteście w podobnym czasie. Leci 5 tydzień to pasuje do tych okresów skoku.
Tylko kiedy??? Bo ja już wariuje. Poza tym ile można jeść. O 7 zjadła 50 ml butli z moim mlekiem, potem jeszcze z dwa razy chciała do piersi. Przed 10 znowu ryk i wpychanie wszystkiego do buzi - zjadła 76 ml mm. Teraz znowu wisi na cycku.
Nic nie jestem w stanie zrobić Ledwo się przebrałem z piżamy. Ssie mnie a nie mam mczasu zjeść, bo karmie.
Pisze dzisiaj do cdl, bo miałam schodzić z dokarmiania a wyszło podobnie jak w zeszłym tygodniu, bo dawałam butelke zeby mi piersi odpoczęły, bo zaczynaja bolec.
Przepraszam, ale ostatnie dni są mega ciężkie i już mam powoli dosyć. Chce jak najlepiej dla małej ale jak się zajadę teraz to co będzie dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 10:40
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina-1409 wrote:Moje dziecko zjadło 30 min temu 76 ml mm. A teraz płacz ze chce jeść.
Moje tez teraz więcej je, od soboty 90-120 ml a wcześniej 60-90 maksymalnie.
Teraz doczytałam, ze karmisz tez piersia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2021, 10:33
-
gf95 wrote:Moje tez teraz więcej je, od soboty 90-120 ml a wcześniej 60-90 maksymalnie.
Teraz doczytałam, ze karmisz tez piersia.
Mam pytanie. Pytałam pediatry i powiedziała, ze teraz mn tez się karmi na zadanie i ile chce. Mam nie patrzeć na normy na puszce. Jak to u Ciebie wyglada? Czy mała ma już „stałe” godziny posiłków. Czy raczej Ty pilnujesz godzin posiłków i jej proponujesz butle? Skąd wiesz ile mleka zrobić? Czy przygotowujesz np 90 a jak chce jeść to dorabiasz więcej? Zastanawiam się jak to wyglada.
Muszę to sobie wszystko przemyśleć.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina-1409 wrote:Mam pytanie. Pytałam pediatry i powiedziała, ze teraz mn tez się karmi na zadanie i ile chce. Mam nie patrzeć na normy na puszce. Jak to u Ciebie wyglada? Czy mała ma już „stałe” godziny posiłków. Czy raczej Ty pilnujesz godzin posiłków i jej proponujesz butle? Skąd wiesz ile mleka zrobić? Czy przygotowujesz np 90 a jak chce jeść to dorabiasz więcej? Zastanawiam się jak to wyglada.
Muszę to sobie wszystko przemyśleć.
Przygotowuje 90 jak chce więcej to dorabiam, karmie na zadanie, hmm stale godziny, w nocy tylko jako tako sa w dzien jak jej sie podoba. Nie patrz na normy na pudełku bo kazde dziecko inne jest. -
No mnie też zastanawia jak to jest ze jedzą często a i tak wiecznie głodne 😅 moja podobnie, na cycku wisi już teraz dłużej bo karmienie trwa 10-20min a wcześniej po 5 minutach zasypiała, a i tak po godzinie a nawet czasem po pół zaś chce... Też ciężko mi się wykaraskac z piżamy 🤪 jak non stop wisi..
Jutro idziemy do pediatry ciekawe czy dam radę się w ogóle zebrać haha -
Pyralgine miałam z zalecenia lekarza, ale wiem że można brać przy kp. Problem jest jednak inny, bo słabo działa. Nie ma tak żeby mnie w ogóle głowa nie bolała. Nie mogę leżeć całkiem płasko bo mi rozsadza kręgosłup. Ogólnie w domu wszystko robi mąż z synem. Ja siedzę i patrzę na dziecko, bo jak się gwałtowniej ruszę to aż mi w uszach huczy. Piłam już jedna kawę, przez godzinę było trochę lepiej. Nie chce też pić dużo, bo przystawiam małą a w ciąży w ogóle kawy nie piłam. Tak kurde źle i tak nie dobrze.
Do tego mój mąż miał wczoraj mini zawał - młoda od hormonów dostała niewielkie plamienie i akurat on zmieniał pampersa jak się pojawiło troszkę śluzu z krwia. Chyba go nigdy takiego wystraszonego nie widziałam... -
nick nieaktualnyKurcze, czytam Wasze historie i stwierdzam, że nam chyba się spokojniejszy egzemplarz trafił (poza tą nocką). Je w dzień co 2,5-3h, w nocy co 3h. Ale najada się szybko. Karmienie max 15-20min i śpi, albo czuwa spokojnie. Także ogarniamy się w domu. Dziś byliśmy w tej Poradni Laktacyjnej, a to 80km w jedną stronę i jakoś sprawnie ogarnelismy karmienia. W Poradni wszystko ok, wizyta super, także polecam jakby któraś się zastanawiała czy warto. Nasz pulpet mimo ulewan waży już ponad 4kg, przybrał 755g w 14dni 😨. Także się cieszę.
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUla30 wrote:Kurcze, czytam Wasze historie i stwierdzam, że nam chyba się spokojniejszy egzemplarz trafił (poza tą nocką). Je w dzień co 2,5-3h, w nocy co 3h. Ale najada się szybko. Karmienie max 15-20min i śpi, albo czuwa spokojnie. Także ogarniamy się w domu. Dziś byliśmy w tej Poradni Laktacyjnej, a to 80km w jedną stronę i jakoś sprawnie ogarnelismy karmienia. W Poradni wszystko ok, wizyta super, także polecam jakby któraś się zastanawiała czy warto. Nasz pulpet mimo ulewan waży już ponad 4kg, przybrał 755g w 14dni 😨. Także się cieszę.
Ja tez w porownaniu do dziewczyn mam dziecko spokojne jak widze -
gf95 wrote:Przygotowuje 90 jak chce więcej to dorabiam, karmie na zadanie, hmm stale godziny, w nocy tylko jako tako sa w dzien jak jej sie podoba. Nie patrz na normy na pudełku bo kazde dziecko inne jest.
Myslalm, ze na mm jest to bardziej przewidywalne. Z bratowa rozmawiałam w weekend, bo ona tez walczyła z kp, ale ostatecznie jak bratanica miała 3 miesiące przeszła na mm. Karmiła co 3 h z zegarkiem w ręku. Może jak dzieciaki są starsze to tak wyglada.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina-1409 wrote:Myslalm, ze na mm jest to bardziej przewidywalne. Z bratowa rozmawiałam w weekend, bo ona tez walczyła z kp, ale ostatecznie jak bratanica miała 3 miesiące przeszła na mm. Karmiła co 3 h z zegarkiem w ręku. Może jak dzieciaki są starsze to tak wyglada.
Mam nadzieje ze tak nie bedzie bo to masakra wlasnie ja nie chce by bylo co iles godzin jak z zegarkiem, czas miedzy karmieniami powinien się wydłużać a nie do bog wie ile co 3h. Moja raz wstanie fo 3h raz co 5h, nie budzę -
U nas jest to samo... Karmię cały dzień, mały nie daje się odłożyć, drzemki robi sobie na mnie, więc jestem cały czas uziemiona... Rzadko wyskakuje z piżamy, śniadanie jem koło południa, jak go włożę do koszyka na chwilę... do 17 jak wraca mąż nie jestem w stanie zrobić praktycznie nic...
Totalnie nie wiem co to regularność i organizacja 😂 -
nick nieaktualny
-
gf95 wrote:Mam nadzieje ze tak nie bedzie bo to masakra wlasnie ja nie chce by bylo co iles godzin jak z zegarkiem, czas miedzy karmieniami powinien się wydłużać a nie do bog wie ile co 3h. Moja raz wstanie fo 3h raz co 5h, nie budzę
Zaraz dojdą inne pokarmy niż mleko wiec tez inaczej. Ona dostawała co 3 h jak była właśnie w wieku naszych dzieci a potem nie wiem muszę dopytać przy okazji.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Ula30 wrote:To dobrze 🙂
Oby im się nie odwróciło 😌
Moja się popsuła kilka dni temu. Wcześniej może i był problem z jedzeniem, ale przynajmniej jadala co kilka godzin i spala w ciągu dnia. Teraz źle, płytko spi i wybudza się, najlepiej na raczkach ciagle i przy cycku. Naprawdę liczę, ze to ten mityczny skok rozwojowy, bo oszaleje.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Natka95 wrote:U nas jest to samo... Karmię cały dzień, mały nie daje się odłożyć, drzemki robi sobie na mnie, więc jestem cały czas uziemiona... Rzadko wyskakuje z piżamy, śniadanie jem koło południa, jak go włożę do koszyka na chwilę... do 17 jak wraca mąż nie jestem w stanie zrobić praktycznie nic...
Totalnie nie wiem co to regularność i organizacja 😂
Ja byłam w stanie jakoś sie zorganizować. Może nie na konkretna godzinę ( poza wizytami u lekarza), pojechac do mamy, pójść na spacer nawet 3 h a dzisiaj nic Ciekawe jak na usg dojdziemy popołudniu.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
My już po wizycie u pediatry. Wszystko z młodą ok, osłuchowo czysto, gardło zdrowe, uszka zdrowe. Zrobiła na wizycie wielką kupę i powiedzieliśmy że bardzo często je robi właśnie z takim dosyć wystrzałem i intensywnym zapachem. Pediatra powiedziała że często takie sfermentowane, kwaśne kupki drażnią jelitka bobasów i temu może stałe się tak prężyć i denerwować przy robieniu ich. Niekoniecznie temu że one nie chcą wyjść bo skoro tyle razy dziennie są to znaczy że idzie gładko tylko jej podrażnia jelita. No ale absolutnie żadnej diety matki karmiącej, dalej jeść wszystko i po prostu przeczekać.
Powiedziała że ta noc to albo brzuch ją drażnił albo po prostu musiała odreagować czyli ten purple crying. Gdyby się nie uspokoiła to dla naszego spokoju ducha mamy skierowanie na morfologie, mocz i crp. Mam nadzieję że jednak młoda już odpuści, widać że mocno mnie potrzebuje chociaż kręci się przy piersi to chce spać na mnie i cały czas ssać.
Nie życzę wam dziewczyny żadnej żebyście musiały słuchać swoich maluchów jak tak wrzeszczą jakby je ze skóry obdzierali bez powodu. Jeszcze sobie mówię że może skok rozwojowy, chociaż łzami już płacze od tygodnia, bardziej świadomy wzrok też już widać że ma ale nie uśmiecha się a podobno też to się jakoś teraz powinno pojawić 🙄 -
nick nieaktualnyKosmo wrote:My już po wizycie u pediatry. Wszystko z młodą ok, osłuchowo czysto, gardło zdrowe, uszka zdrowe. Zrobiła na wizycie wielką kupę i powiedzieliśmy że bardzo często je robi właśnie z takim dosyć wystrzałem i intensywnym zapachem. Pediatra powiedziała że często takie sfermentowane, kwaśne kupki drażnią jelitka bobasów i temu może stałe się tak prężyć i denerwować przy robieniu ich. Niekoniecznie temu że one nie chcą wyjść bo skoro tyle razy dziennie są to znaczy że idzie gładko tylko jej podrażnia jelita. No ale absolutnie żadnej diety matki karmiącej, dalej jeść wszystko i po prostu przeczekać.
Powiedziała że ta noc to albo brzuch ją drażnił albo po prostu musiała odreagować czyli ten purple crying. Gdyby się nie uspokoiła to dla naszego spokoju ducha mamy skierowanie na morfologie, mocz i crp. Mam nadzieję że jednak młoda już odpuści, widać że mocno mnie potrzebuje chociaż kręci się przy piersi to chce spać na mnie i cały czas ssać.
Nie życzę wam dziewczyny żadnej żebyście musiały słuchać swoich maluchów jak tak wrzeszczą jakby je ze skóry obdzierali bez powodu. Jeszcze sobie mówię że może skok rozwojowy, chociaż łzami już płacze od tygodnia, bardziej świadomy wzrok też już widać że ma ale nie uśmiecha się a podobno też to się jakoś teraz powinno pojawić 🙄
Wszystko z czasem, moja np nie płacze łzami a uśmiecha sie, tabelki tabelkami a dziecko rozwija sie swoim tempem