Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyLENi po 6 tygodniach od porodu, ja byłam po 5.5 tygodnia.
Zula - super ze udalo sie KP, a nie ma lekow, które nie kolidują z KP? Ostatnio mamaginekolog o tym mowila cos, chociaż nie przepadam za nia to mądrze gadalaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 12:28
Zula36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZula36 wrote:Leni kombinezon o rozmiar większy, żeby dzidziusia w ubranku zmieścić i żeby nie miał za ciasno.
U mnie na wypisie byli, ze kontrola po 6 tyg. Ja poszłam w równym 6 tyg na szybko bo miałam nawrót krwawienia i nie wiedziałam czy to miesiączka czy coś się źle oczyściło. Do swojego gina dopiero się wybieram. Głównie po antykoncepcję.
Ja teraz biore anty Limetic - sam progesteron a 22.10 ide założyć implant antykoncepcyjny, tez ma ta sama substancje czynna, wiec spoko ze mi to przepisal bo widze jak organizm na to reaguje a nie wydaje 1k by wyciągać za miesiac -
nick nieaktualnyZula cieszę się, że się odezwałas
Anszelika pewnie przy drugim dziecku rzeczywiście będę podchodziła do tego wszystkiego trochę inaczej. Już robię małe postępy i to co stresowało mnie w 1 lub 2 tygodniu już teraz mnie nie stresuje. Ale niestety z natury jestem panikarą i nie potrafie pewnych rzeczy na zimno przyjmować.
W piątek mała kończy 8 tygodni no i do tej pory okresu nie dostałam. Karmie piersia nadal przez nakładki,bo brodawki cały czas zbyt płaskie, by mała mogła złapać.
Czy któraś z Was badała poziom prolaktyny przy KP? Mój ginekolog mi zlecił no i wyszła mi kosmiczna-8 razy przekroczona norma. Później powiedział, że skoro karmie piersią, to zbadamy poziom kontrolnie jeszcze po zakończeniu karmienia.
Być może się mylę, ale wydaję mi się, że przy tak wysokiej prolaktynie, to okres prędko mi nie wróci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 12:36
Zula36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja dokładnie jak Anszelika jestem dużo spokojniejsza przy drugim i to mnie ratuje. Jak syn płakał i nie potrafiłam go uspokoić to płakałam razem z nim. Córa na chwilę obecną jest bardziej humorzasta, ze spacerów wracamy na syrenie, w aucie mi sie nieraz rozedrze i wyje całą drogę, w domu różnie, mamy na nią sposoby które raz działają raz nie. Biorę to na chłodno, staram się uspokoić jeśli jest to tylko możliwe, ale mnie ten płacz tak nie stresuje. I dzięki temu przy drugim jest mi łatwiej mimo ze starszak na pokładzie i mąż jeśli jest w domu to go przejmuje, a ja z młodą sama 24h/dobe
Angiee, Anszelika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAngiee wrote:Albo może ktoś wie czy moge doraźnie brać coś przeciwalergicznego przy KP 🤔 w poniedziałek mam lekarza, ale chętnie posłuchałabym jeszcze kogos innego
https://www.hafija.pl/2012/05/karmienie-piersia-a-leki-leki-antyhistaminowe.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 12:53
-
A w ogóle wychodzicie z maluchami do sklepu? Do marketów? Ja jeszcze nie byłam, bo u nas to spacer na szybko bo cycoholik wiecznie głodny.. Ale muszę starszej kupić rzeczy do szkoły i się zastanawiam.. Bo jednak w sklepach klima.. Trochę się tego obawiam.
-
nick nieaktualnyLENi wrote:A w ogóle wychodzicie z maluchami do sklepu? Do marketów? Ja jeszcze nie byłam, bo u nas to spacer na szybko bo cycoholik wiecznie głodny.. Ale muszę starszej kupić rzeczy do szkoły i się zastanawiam.. Bo jednak w sklepach klima.. Trochę się tego obawiam.
Chodze, odkąd skonczyla 4 tygodnie. W samochodzie tez jezdzimy z klima.LENi lubi tę wiadomość
-
Projektor, mate i wiele gadżetów mają po starszych dzieciach. Młody jest trzeci, więc stąd trudność. Chyba skończy się na gryzaku i pampersach, zwłaszcza że mąż jedzie coś ogarnąć.
Ja jeszcze z młodą (dziś 3tygodnie) do sklepów nie chodzę. Wolała bym nie póki jej nie zaszczepie. Ja jednak się boje krztuśca najbardziej, bo to cholerstwo niestety wraca. -
Dziewczyny na mm, jak sobie radzicie jak wychodzicie z domu? Bierzecie wodę w butelce w tych takich termicznych opakowaniach? Jakiej wody używacie? Ja wlewam wodę z kranu przefiltrowaną w dzbanku ale jak powiedziałam o tym znajomej to się oburzyła że tylko mineralnej z butelek powinnam używać 🤷🏻♀️😬
Jeszcze pytanko pewnie do was które mają podobnie specyficzne maluchy, nie za łatwe w obsłudze 😉 Czy wasze tez zdecydowana większość budzą się marudząc i stękając a jak się szybko nie zareaguje to zaraz włączają syrenę? Przykro mi że ten mój dzieć czasem nie obudzi się z uśmiechem tylko wiecznie na nie. Jak się naciąga to już się złości i robi się purpurowa (mimo że brzuch ok, pierdy nie idą, więc w sumie nie wiem czy to normalne?) Jakby chciała spać dalej. Zazwyczaj próbuje jeszcze ja 'dobić' żeby pospała ale rzadko to wypali i wtedy jest misja żeby ją rozbudzić z tego złego humoru... Jak już otworzy oczy to jej przechodzi ale to parę minut trzeba ją nosić i mówić do niej żeby ona faktycznie się obudziła 🙄 A znów np dzisiaj po spacerze w wózku po prostu się obudziła otworzyła szeroko oczy i od razu się chichrala. A tak właśnie w domu to jej to nie idzie kurde nie wiem czemu... Ciągle tylko się przeciąga i stęka (czasem na pierdki albo kupę to rozumiem ale tak normalnie??) I nie może się wybudzić dobrze 🤔
-
nick nieaktualnyKosmo, mój ma niestety tak, że jak już się budzi to zawsze stękający i chwilę później już płaczący. I nie idzie go uspokoić niczym innym, jak tylko cycem. Po prostu budzi się od razu wygłodniały. Okresy spokojnej aktywności ma tylko po jedzeniu.
Też bym chciała, żeby się chociaż czasami budził taki zadowolony. Ale może to niedługo przyjdzie, jak będzie bardziej kontaktowy. -
Ula30 wrote:Kosmo, mój ma niestety tak, że jak już się budzi to zawsze stękający i chwilę później już płaczący. I nie idzie go uspokoić niczym innym, jak tylko cycem. Po prostu budzi się od razu wygłodniały. Okresy spokojnej aktywności ma tylko po jedzeniu.
Też bym chciała, żeby się chociaż czasami budził taki zadowolony. Ale może to niedługo przyjdzie, jak będzie bardziej kontaktowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 15:12
-
Kosmo wrote:Dziewczyny na mm, jak sobie radzicie jak wychodzicie z domu? Bierzecie wodę w butelce w tych takich termicznych opakowaniach? Jakiej wody używacie? Ja wlewam wodę z kranu przefiltrowaną w dzbanku ale jak powiedziałam o tym znajomej to się oburzyła że tylko mineralnej z butelek powinnam używać 🤷🏻♀️😬
Jeszcze pytanko pewnie do was które mają podobnie specyficzne maluchy, nie za łatwe w obsłudze 😉 Czy wasze tez zdecydowana większość budzą się marudząc i stękając a jak się szybko nie zareaguje to zaraz włączają syrenę? Przykro mi że ten mój dzieć czasem nie obudzi się z uśmiechem tylko wiecznie na nie. Jak się naciąga to już się złości i robi się purpurowa (mimo że brzuch ok, pierdy nie idą, więc w sumie nie wiem czy to normalne?) Jakby chciała spać dalej. Zazwyczaj próbuje jeszcze ja 'dobić' żeby pospała ale rzadko to wypali i wtedy jest misja żeby ją rozbudzić z tego złego humoru... Jak już otworzy oczy to jej przechodzi ale to parę minut trzeba ją nosić i mówić do niej żeby ona faktycznie się obudziła 🙄 A znów np dzisiaj po spacerze w wózku po prostu się obudziła otworzyła szeroko oczy i od razu się chichrala. A tak właśnie w domu to jej to nie idzie kurde nie wiem czemu... Ciągle tylko się przeciąga i stęka (czasem na pierdki albo kupę to rozumiem ale tak normalnie??) I nie może się wybudzić dobrze 🤔
Ja jak gotuje wodę na herbatę to później sobie do zwykłego dzbanka odlewam na zrobienie mm. A na spacer wlewam ciepłą wodę do kubka termicznego czy termosu i nią zalewam porcje uszykowana w butelce. Odmierzam ilość na tej zatyczce do butelki bo w lovi jest na nich dodatkowa miarka.
A co do budzenia, to mój syn właśnie się tak budził. Zero gugania tylko najczęściej Red alert. Zatykalam paszczę smoczkiem na czas zmiany pampersa i w te pędy robiłam butle. Żeby go zapchać. Później było i tak źle bo się za szybko najadł i brzuch go bolał. Albo odłożylam go i też wyk. Z resztą ja to jak się przeciągal i wiercił tylko to jeszcze go próbowałam smoczkiem dobić. Czasem się udawało i jak się tak mega wyspał to nawet się budził we względnym humorze, póki nie docierało do mózgu że głodny.Kosmo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:Dziewczyny na mm, jak sobie radzicie jak wychodzicie z domu? Bierzecie wodę w butelce w tych takich termicznych opakowaniach? Jakiej wody używacie? Ja wlewam wodę z kranu przefiltrowaną w dzbanku ale jak powiedziałam o tym znajomej to się oburzyła że tylko mineralnej z butelek powinnam używać 🤷🏻♀️😬
Jeszcze pytanko pewnie do was które mają podobnie specyficzne maluchy, nie za łatwe w obsłudze 😉 Czy wasze tez zdecydowana większość budzą się marudząc i stękając a jak się szybko nie zareaguje to zaraz włączają syrenę? Przykro mi że ten mój dzieć czasem nie obudzi się z uśmiechem tylko wiecznie na nie. Jak się naciąga to już się złości i robi się purpurowa (mimo że brzuch ok, pierdy nie idą, więc w sumie nie wiem czy to normalne?) Jakby chciała spać dalej. Zazwyczaj próbuje jeszcze ja 'dobić' żeby pospała ale rzadko to wypali i wtedy jest misja żeby ją rozbudzić z tego złego humoru... Jak już otworzy oczy to jej przechodzi ale to parę minut trzeba ją nosić i mówić do niej żeby ona faktycznie się obudziła 🙄 A znów np dzisiaj po spacerze w wózku po prostu się obudziła otworzyła szeroko oczy i od razu się chichrala. A tak właśnie w domu to jej to nie idzie kurde nie wiem czemu... Ciągle tylko się przeciąga i stęka (czasem na pierdki albo kupę to rozumiem ale tak normalnie??) I nie może się wybudzić dobrze 🤔
Ja przegotowanej woda z kranu uzywam. Jak wychodzimy to robie więcej do dużej butelki ze 2 male biore i prxelewam. A jak ide gdzies gdzie prad jest to biorę puszkęKosmo lubi tę wiadomość