Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja wodzi wzrokiem za grzechotką lub szelestkiem, uśmiecha się nadal nieświadomie, chociaż raz jak się syn wygłupiał to się zaśmiała w głos, ale to chyba przypadek był. Na pewno nas już widzi i szuka osoby która mówi w danym momencie. Głowe jak ją odbijam trzyma bardzo sztywno i jak leży mi na klacie też się odchyla, ale z leżenia na płaskim nie podnosi, także myślę że to ok. Woli układać się na prawo, ale jak ja uloze na lewo to nie ma problemu, głowę też odwraca na obie strony. Jak na najmłodsza myślę że nie jest źle.
olimama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak czytam wasze wpisy i widze,że dużo z Was ma problem z ulubioną stroną dziecka, chodzi mi o główke.Zastanawiam się natomiast dlaczego każdy lekarz zwraca mk na to uwagę i wręcz mnie straszy, że mam jeździć do rehabilitanta itd. Przez to frustruje się jak mała lezy wgl na prawej stronie 🤯
Jeżeli chodzi o umiejętności Łucji, to mam wrażenie, że każdego dnia jest doroślejsza. Zaczęła się wszystkiemu przyglądać, od jakiegoś czasu uśmiecha się świadomie, potrafi zainteresować się czymś dłużej niż minute 😅 no i wszystko ją ostatnio rozsmiesza :lampa, zasłona.
Jeżeli chodzi o organizacje dnia, to średnio mi to wychodzi, są takie dni,że coś tam w domu zrobie, ale są tez takie, kiedy dziecko nie pozwala mi na nic. Odpuściłam sobie trochę pod tym względem, bo dodatkowo się tym frustrowałam, że nie jestem w stanie nic zrobić.
Pisałam wczoraj o tym, że moja córka po szczepieniu bardzo płakała,płacz nie od uspokojenia...nic nie działało. Niestety bardzo odbiło się to na mojej psychice i kiedy tylko zaczyna płakać, to mnie ze stresu boli żołądek i dostaje jakiejś paniki przez to boję się teraz zostawać sama z mała w domu. Wróciłam do punktu wyjścia, bo tak samo miałam zaraz po porodzie, ale teraz nie mam wyjścia i będę musiała zostawać z nią sama.
Powiem szczerze, że zanim zostałam matką, to naprawdę myślałam, że macierzyństwo jest o wiele łatwiejsze i zderzyłam się ze ścianą bardzo boleśnie. Wiedziałam, że nie będzie lekko, ale nie wiedziałam, że aż tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 23:54
-
nick nieaktualnyDodam jeszcze tak na inny temat,że bardzo przywiązuje się do ludzi. Tak samo mam z tym forum, jestem tu od początku i czytam wpisy każdego dnia. Swego czasu dośc mocno udzielała się tutaj Zula🤔 dziewczyny czy wiecie czemu już jej z nami nie ma na forum? Zastanawiam się czy może coś mnie ominęło
-
nick nieaktualnyAngiee, a zastanawiałaś się nad spotkaniem z psychologiem? Może nawet jedno spotkanie, żeby się wygadać i poukładać w głowie by troszkę pomogło i było lżej?
Bardzo Ci współczuję, bo na własnej skórze przekonałam się jak bardzo lęk i stres potrafią utrudniać życie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 05:42
Babcia, Kama_86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZula36 wrote:Dziewczyny jak u Was z miesiączką po porodzie? Któraś z Was już miała? Jestem ciekawa jak to się ma do kp. Przyznam, ze dobrze by było jej nie mieć. U mnie cisza.
u mnie cisza, ale nie karmie i biore tabletki antykoncepcyjne przy których nie ma okresuZula36 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZula36 wrote:Dziewczyny jak u Was z miesiączką po porodzie? Któraś z Was już miała? Jestem ciekawa jak to się ma do kp. Przyznam, ze dobrze by było jej nie mieć. U mnie cisza.
U mnie na wizycie u gin był fotel i USG. Wypisu nie miałam. -
Zula, tez o Tobie myslalam, ale wlasnie podejrzewalam, ze masz ciezko sama na placu boju z dwójka maluchów. Jak znajdziesz chwilkę to napisz coś więcej co u Was się działo przez ten czas.
Zula36 lubi tę wiadomość
-
Zula36 wrote:Dziewczyny jak u Was z miesiączką po porodzie? Któraś z Was już miała? Jestem ciekawa jak to się ma do kp. Przyznam, ze dobrze by było jej nie mieć. U mnie cisza.
Zula36 lubi tę wiadomość
-
Angiee nie zamartwiaj się tak bardzo. Wierz mi, przy drugim jest łatwiej. W sensie spokojniej. Jakoś teraz jestem mniej zdenerwowana wszystkim. Z synem analizowałam każdego bąka czy kichnięcie. Teraz... Cóż... No waham się nad zmianą mm, bo wg mnie kupa za rzadko jest na tym nań. Młoda ma ziarniniaka w pępku i w sumie jakoś to przyjęłam bezstresowo, bo poradzić się na to nic nie da. Już mi ze trzy razy tak chlusnela po jedzeniu, że w głowie sobie gratuluję że zawsze ją na boku kładę bo bankowo by się udusiła leżąc na wznak. Nie mogę się pozbyć krostek z buźki wyglądających mi na potówki, ale dziś znów ma więcej a raczej nie było tak ciepło żeby się upocila. Ale szczerze to widzę że jej się nic nie dzieje, zachowuje się przy tym wszystkim normalnie, więc po prostu obserwuje na razie.
Btw, idziemy dziś do sąsiadów, mają synka tydzień starszego od Oliwki, jakieś pomysły co dla dziecka które ma wszystko? Bo musimy coś ogarnąć choćby symbolicznie.martini92 lubi tę wiadomość
-
Gf tylko się cieszyc, że mogłaś pospać
Dziewczyny a kiedy ma się odbyć tą wizyta poporodowa? :p ja jak zwykle nie ogarnięta!
Piszecie też że wasze dzieci się już interesują zabawkami - co macie na myśli? Jakie zabawki? Ja nic nie mam jeszcze :p bujaczek się mojej nie podoba, książeczka się nie interesuje, poza tym nic nie mam.. Co polecacie?
Trafiłam na fajne opinie śpiworka do gondoli i fotelika.. Cottonmoose.. Kupiłam. Czekam na przyjdzie.. Podobno jest taki ciepły ze dziewczyny wsadzają dzieci tylko z bodziakach i spodenkach... Ciekawa jestem
Zastanawiam się też jaki rozmiar kombinezonu kupić na zimę - taki pluszowy myślałam.. Moja w dalszym ciągu nosi rozmiar 50 i niektóre 53.
To brać 62 czy raczej 68..
Anszelika a na prezent hmm.. Może jakiś gryzak, zawieszka, paczka pieluch :pWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2021, 11:43