Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kosmo nie kładę jej na boku bo to nie ma sensu, po trzech minutach jest na plecach. Ona ma zawsze.glowe na bok, więc się tak bardzo nie martwię. No i rzadko bardzo je w nocy. Do tego mam łóżeczko pod skosem ustawione. No i też widzę jak je, jeśli jest spokojna to i tak nie odbije. Jak się rzuca na butle jak szczerbaty na suchary to wtedy się nalyka powietrza i odbić trzeba. No ale to już kwestia dziecka.
My mamy pierwsze szczepienie we wtorek. Jeszcze syna dorzuciłam razem, bo okazało się że też powinien mieć zrobione przypominające.
Za to w czwartek umówiłam fizjo, tak dla swojego spokoju. Nawet mąż nie protestował, po diagnostyce syna, gdzie wyszły jazdy z napięciem mięśniowym - do tej pory było że matka histeryczka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 11:24
-
nick nieaktualnyJak jest u Was ze smoczkiem? Podajecie jak potrzeba i nie rozkminiacie czy dziecko ma go za długo, czy raczej staracie się ograniczać i dajecie np tylko wieczorem przed snem?
Moja się polubiła ze smokiem. Od 2 dni zauważam, że jak jest zmęczona, to się rzuca przy piersi, płacze. Trwa to ok 5 min, potem ładnie łapie i odlatuje jedząc. Dzisiaj przy przedłużającym się niezadowoleniu z piersi dałam jej smoka, no i ciągnie, ale nie zasypua. Nie chciałabym tylko przegiąć i przyzwyczaić jej do niego za bardzo.
Od jakiegoś czasu zaczęła też cmokać przy jedzeniu. Przy ssaniu smoka też. Nie trwa to cały czas, co któreś pociągnięcie się to zdarza. Podczas nocnego karmienia praktycznie w ogóle się to nie zdarza. Macie pomysł jak się tego pozbyć?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 13:27
-
nick nieaktualnyStraw wrote:Jak jest u Was ze smoczkiem? Podajecie jak potrzeba i nie rozkminiacie czy dziecko ma go za długo, czy raczej staracie się ograniczać i dajecie np tylko wieczorem przed snem?
Moja się polubiła ze smokiem. Od 2 dni zauważam, że jak jest zmęczona, to się rzuca przy piersi, płacze. Trwa to ok 5 min, potem ładnie łapie i odlatuje jedząc. Dzisiaj przy przedłużającym się niezadowoleniu z piersi dałam jej smoka, no i ciągnie, ale nie zasypua. Nie chciałabym tylko przegiąć i przyzwyczaić jej do niego za bardzo.
Od jakiegoś czasu zaczęła też cmokać przy jedzeniu. Przy ssaniu smoka też. Nie trwa to cały czas, co któreś pociągnięcie się to zdarza. Podczas nocnego karmienia praktycznie w ogóle się to nie zdarza. Macie pomysł jak się tego pozbyć?
Podaje i nie rozkminiam, jak nie chce to sama go wypluwa. -
U nas z odbijaniem w nocy różnie. Jak je dużo i łapczywie odbijam, jak poje tylko trochę, to nie. Czasami przerywam karmienie, żeby odbić zanim uleje. Nieraz nie zdążyłam i musiałam przebierać i siebie i jego. Teraz mam w sypialni zawsze ubranie na zmianę dla niego. Głowę i ramiona ma trochę wyżej, więc się nie zadławi.
-
Ja mam w głowie jakieś wyrzuty że sporo tego smoczka u nas bo praktycznie do każdego spania. Potem wypluwa go ale np nad ranem szuka znowu więc znów go jej daje. No ale ostatecznie bez niego to jest u nas słabo więc wybieram te opcję.
Natka daj znać co powiedział pediatra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 14:10
-
Mamy wyniki moczu ogólnego, bo wzięliśmy na cito i są dobre 🤷 nie ma leukocytów ani nic... Posiew będzie w czwartek...
Odwołałam wizytę na NFZ w przychodni, wyśle ten wynik do pediatry do którego chodzimy prywatnie, bo on kazał zrobić ogólne badanie przede wszystkim.
Nie pytajcie jak łapałam mocz dziś rano. 🥴 Mamy zasikany kokon, 3 tetry, pajaca i nie wiem co jeszcze, a moczu w pojemniczku 30 ml, które uznaję za sukces 😅 na szczęście wystarczyłoKosmo, olimama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa staram się odbijać zawsze, nawet w nocy niestety, bo zaczął mi mocniej ulewac
Smoczka mieliśmy nie używać (haha), ale postanowienia postanowieniami, a życie życiem. Daje jak młody marudzi, jak zasypia- ogólnie często i praktycznie od wyjścia ze szpitala. Jak mocno przysnie, a ja jeszcze nie śpię, albo w ciągu dnia jak śpi to wyciągam, bo jakaś wysypka nam się pojawiła w okolicy buzi właśnie pod smoczkiem.
EDIT: no i daje smoka po jedzeniu. Jak widzę że się najadł, a chce tylko dalej cyckać, bo tak to by nigdy się nie oderwał od suta :p
Straw, mój cmoka od dwóch dni i w ogóle nie wiem czemu, normalnie jakby regres jakiś miał. Wcześniej tego nie robi, a teraz doprowadza mnie do szału. Ale u nas głównie w nocy. Liczę na to że szybko i samo przejdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 15:11
-
nick nieaktualnyNatka95 wrote:Mamy wyniki moczu ogólnego, bo wzięliśmy na cito i są dobre 🤷 nie ma leukocytów ani nic... Posiew będzie w czwartek...
Odwołałam wizytę na NFZ w przychodni, wyśle ten wynik do pediatry do którego chodzimy prywatnie, bo on kazał zrobić ogólne badanie przede wszystkim.
Nie pytajcie jak łapałam mocz dziś rano. 🥴 Mamy zasikany kokon, 3 tetry, pajaca i nie wiem co jeszcze, a moczu w pojemniczku 30 ml, które uznaję za sukces 😅 na szczęście wystarczyło -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJakiś ciężki dziś mamy ten dzień. Mała zje z piersi i jak zawsze przy niej usypiała tak dziś w ogóle. Jak się najje, to pierś jakby zaczynała ją parzyć. Drze się wniebogłosy. A jej najlepszym przyjacielem jest ten nieszczęsny smok🙄 Jak jest trochę zmęczona, to wystarczy go podać i odlatuje na momencie. Niby 8-9 tydzień to skok, ale czy wszystko na to zwalać? 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2021, 17:30
-
Kosmo wrote:Dziewczyny a my dalej walczymy z ropiejacym oczkiem. Już mnie to dobija, bo pediatra dwa razy olała temat a ja czuję że to nic dobrego. Męczymy się z nim od 5tygodnia życia... Przedwczoraj znowu zaczęłam to intensywniej masować (wcześniej była poprawa i masowalam tylko dwa razy dziennie) po czym młoda się obudziła ze sklejonym okiem więc zaczęłam na nowo i teraz masuje przy każdym karmieniu czyli co 2-3max w ciągu dnia. I kurde im więcej masuje tym mam wrażenie więcej tej ropy wychodzi. Już nie mam siły, ona się denerwuje bo starczy przez godzinę jej nie wytrzeć oka i już ma sklejone całe rzęsy. W ogóle przy czyszczeniu się denerwuje bo to szybko zasycha więc muszę jej mocno mokrym gazikiem to najpierw próbować rozmiękczyć, ona zaczyna płakać i to wszystko się zbiera na dolnej powiece przy dolnych rzęsach. To już jest hardcore jej wyczyścić bo wiadomo w złości zamyka oczka 🤦♀️ Już ma w tym oczku dużo mniej rzęs bo non stop jest przecierane, no cholera mnie już trafia a pediatra mówi że luz, że masować i do roku ma czas z tym okiem 🤦♀️
Nie wiem jak pójdę do apteki to mi może coś doradzą jakieś kropelki? Póki co jedziemy na soli i rumianku ale gówno z tego pomaga. Czy umawiać się już do okulisty? Jeśli tak to czy każdy okulista przyjmie takiego bobasa czy są jacyś specjalni dla dzieci? Jej to oczko normalnie łzawi jak płacze to lecą łzy 🤷🏻♀️ -
ina-1409 wrote:Wyglada na to, ze jestem najstarsza, bo niedługo 39 na karku. O dziecko staraliśmy się 5 lat i teraz trochę żałuje, ze szybciej nie zdecydowaliśmy się na in vitro.
Edit: my jesteśmy razem 14 lat
Mimo ze bardzo chciałam dziecka to mam chwile załamania. Nie wszystko układa się tak jak bym chciała. Prawdopodobnie będę musiała szukać pracy po macierzyńskim, bo nie będzie do czego wracać. A wcale nie tak łatwo będzie mi ja znaleźć. -
Moja smoczka nadal nie toleruje a czasem bym chciała.
Byłyśmy dzisiaj u fizjo i ogólnie nie jest zle, ale lekko widac, ze preferuje jedna strone. Mam ćwiczenia i zalecenia co do noszenia, abybsie nienpoglebiaja ta preferencja. Napięcie mięśniowe podobno bardzo dobre wiec się ciesze.
Gf Ty używasz poduszki korekcyjnej Jakiej?
Jutro druga dawka na rota.
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
nick nieaktualnyina-1409 wrote:Moja smoczka nadal nie toleruje a czasem bym chciała.
Byłyśmy dzisiaj u fizjo i ogólnie nie jest zle, ale lekko widac, ze preferuje jedna strone. Mam ćwiczenia i zalecenia co do noszenia, abybsie nienpoglebiaja ta preferencja. Napięcie mięśniowe podobno bardzo dobre wiec się ciesze.
Gf Ty używasz poduszki korekcyjnej Jakiej?
Jutro druga dawka na rota.
A ile Twoja córka ma? -
Angiee wrote:A ile Twoja córka ma?
Dwa miesiące i 10 dni
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
Zuzia273 wrote:Najstarsza to ja jestem🙊
A to przepraszam 😜Zuzia273 lubi tę wiadomość
01.21. - nifty: zdrowa dziewczynka 💝
29.10.20. FET
20.01.20. ET 💔(10tc)
15.01.20. pick-up (11 kumulusów, 8 zapłodnionych, 6 blastek 3x 4.1.1., 3x 4.2.2.)
Gameta Gdynia
07.2016 - ciąża naturalna 💔(10 tc)
-
U nas chyba skok, na to zwalam. Cały dzień turbo drzemki, ona już wykończona ale walczy dalej. Przy jedzeniu kręcenie się i marudzenie. Teraz od 19 już ją próbuję położyć do snu na noc, zdążyła się zarzygax i cała spocić od płaczków i kręcenia się. Wszystko jej nie pasuje dzisiaj 🤦♀️ Już nie pamiętam kiedy miała taki zły dzień naprawdę. Oby noc była lepsza bo już po jednej niewyspanej jesteśmy a mi aż huczy w głowie po całym dniu z nią