Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Natka ja bym zrobiła jak Kosmo radzi, dala któreś typu comfort najpierw. No ale ja to ogólnie nie bardzo słucham ostatnio lekarzy, jakoś nie mogę znaleźć takiego który by miał mojae zaufanie. Zawsze coś na nie znajdę. Teraz mi pediatra podpadła kolejna. Jedna miałam fajna to już nie przyjmuje w przychodni i dupa. Ta teraz jest ok, przepisuje to co chcę więc w sumie sama sobie dziecko diagnozuje najczęściej.
-
nick nieaktualnyDziewczyny kp, potrzebuje mieć porcję mleka na czwartek po południu, bo mam pogrzeb i nie będę miała jak nakarmić. Czy mogę zrobić tak, że uszykuje czystą butelkę i dziś wieczorem, jutro rano, jutro wieczorem i w czwartek rano pościągam po 40-50ml, będę schładzać każdą porcję osobno i wlewać do tej butelki? Ściągać tak z godzinę po karmieniu? (Mam 2h przerwy między karmieniami w ciągu dnia, w nocy dłużej). Nie chcę ruszać zapasów bo nie mam ich tak dużo.
-
nick nieaktualny
-
Ula, przed wlaniem do jednej butelki musisz uprzednio schłodzić do tej samej temperatury. Nie możesz do już zimnego z lodówki wlać prosto co ściągnięte. No i może to być zebrane w max 24h, nie dłużej.
Co do tego kiedy ściągać to nie pomogę, ja zbierałam na zapasy kolektorem. Przy dużej częstotliwości karmień to najlepsza opcja jeśli jest taka możliwość moim zdaniem
Moja zjada różnie teraz, bo wiadomo ma dni że chce mniej a więcej a czasem normalnie co 2,5-3h. Między 60-150ml max. Tak standardowo na porcje bym powiedziała 90-120ml. Lepiej mieć więcej niż mniej 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2021, 20:15
-
nick nieaktualnyTak kosmo, wiem że musi być schłodzone do jednej temperatury, tak będę robić. Tylko myślałam, że może to być zmieszane z dłuższego okresu, bo czytałam że mleko w lodówce można przechowywać do 4 dni. To w takim razie zbiore dwie porcje, żeby każda była z okresu nie dłuższego niż 24h. Tylko kiedy to ściągać? Jak miałam nawał to nie było problemu, a teraz to nie wiem.
-
nick nieaktualnyZula36 wrote:Niestety trudno o dobrego pediatrę. Moja jest chaotyczna. Wszystko szybko. Ostatnio była w zastępstwie lekarka w trakcie specjalizacji. Pomyliła krwiaka z naczyniakiem, stwierdziła wzmożone napięcie mięśniowe (według mojej wszystko jest ok 🤷♀️). Rozwaliła mnie gdy do wystawienia skierowania zaczęła w komórce sprawdzać jak nazywa się rodzaj krwiaka.
Moja tez stwierdzila wzmozone napiecie bo dziecko plakalo -
Ula, z 24h tylko możesz zmieszać, tak jak mówisz lepiej 2 mniejsze porcje zrobic. Jak znasz w miarę pory karmien to mozesz w środek pomiedzy nimi wycelowac. Ja sciagam bezposrednio po karmieniu z obu piersi.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gf, może być skok u nas jakos był w podobnym czasie. Dla pocieszenia nauczyła się wtedy dużo i potrafi się dłużej czymś zająć, 😉 ciekawe jak długo jej tak zostanie.
Moja dziś grzeczna, aż podejrzane. Lezy w wozeczku i równie 50 min. bawi się swoimi rekami. 😮 W prawdzie była przerwa w spaniu koło 3 w nocy, ale przesikala się i wszystko do wymiany, ubrania, spiworek, prześcieradło. 🤦♀️
Kosmo, miałyśmy taki etap porannych kup, teraz przestawila się na popołudnia. Ostatnio miałam wszystko w 💩 nagie placzace dziecko i kuriera za drzwiami. 😅 -
U nas pobudka była o 4.00. Józek stękał, ale nie mógł kupy zrobić, ale przysnął do 6.30 i wtedy się udało. Jeszcze zagadywać próbował.
Olimama, ty chyba masz najwięcej doświadczenia z chustą. Jakbyś ubrała dziecko do chusty na takie 5-8 stopni? Na wierzch mam polar dla dwojga. Wydaje mi się, że te 5 stopni jesienią to inne niż wiosną, a poprzednio takiego maluszka nosiłam w chuście wiosną. -
Dziewczyny wczoraj zauważyłam że moja pulchna córka ma pod szyją odparzenie 🤯 Nie łatwo to dojrzeć bo ma tam ze 3 podbródki 🙄 Przemylam jej to wacikiem wczoraj i smarnelam bepanthenem i dzisiaj kurde mam wrażenie że to jest 2x większe 🤯 I jeszcze bardziej czerwone. Nie wiem jak jej pomóc bo rzadko kiedy w ogóle na tyle odchyla głowę żeby to się mogło wietrzyć... Latem nie miała a teraz jak przytyła to ją dopadło 🙄 Jakieś rady? Domyślam się że pewnie też ją to piecze i się denerwuje
A dzisiaj chyba mamy dzień kupnych niespodzianek. Wyszlysmy na spacer, i ledwo co już zaczęła się kręcić i marudzić. Smoczek wypluwala. Ja dzielnie szłam dalej z nadzieją że zaraz przyśnie bo to godzina jej drzemki ale nic z tego. 10min i był powrót na syrenie. Ja już nerwy bo samej z nią to taka logistyka wszystko znieść do wózka i zabrać ze sobą że nam to trochę zajmuje a jeszcze wbić się w dobry moment dla niej to drugie pół sukcesu. I wjeżdżamy wózkiem do garazu, ja ją podnoszę a już ryczala mocno a tam wszystko w kupie mamy... Włącznie z bluza i prześcieradłem w gondoli. A później jak ją wniosłam na górę to i ja byłam w kupie 😂🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2021, 11:16
-
nick nieaktualny
-
Kama_86 wrote:U nas pobudka była o 4.00. Józek stękał, ale nie mógł kupy zrobić, ale przysnął do 6.30 i wtedy się udało. Jeszcze zagadywać próbował.
Olimama, ty chyba masz najwięcej doświadczenia z chustą. Jakbyś ubrała dziecko do chusty na takie 5-8 stopni? Na wierzch mam polar dla dwojga. Wydaje mi się, że te 5 stopni jesienią to inne niż wiosną, a poprzednio takiego maluszka nosiłam w chuście wiosną.
Oo właśnie, ja czekam na swoją chustę wreszcie.. Będę próbować, ale też się zastanawiam jak się ubrać.. I małą 🙈 a gdzie kupiłaś polar dla dwojga? daj No namiary