Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ula cholernie ciężko ją wyjąć z tego dołu. Zwykle mąż to robi, bo u rodziców jak jesteśmy to razem.
GF mojej jeszcze daleko do podwojenia. Ma coś ponad 6kg na pewno, ale ona żeby podwoić musi mieć 8700 😅 do tego daleko. Jest długa, bo wg mnie ma 68cm spokojnie, ale wagowo nie szaleje. I dobrze, syn na ten wiek już podwoił urodzeniową, a.teraz każdy patrząc na niego dziwi się czemu matka mówi że ten 8-9latek ma 5 lat 🤷 ja tam nie narzekam że Oliwka jest drobniejsza. -
nick nieaktualny
-
Jak ja nie lubię takich diagnoz, nie rozumiem dlaczego lekarze stresują młode mamy takimi tekstami 😔 Każde dziecko jet inne. Moja w nowych miejscach tez zawsze płacze a jak ktoś zagada to całkiem afera 😅
Mój syn późno podwoił wagę urodzeniowa, corka rośnie za siebie i za niego 😂
-
Dziewczyny na mm, jak karmicie w nocy na śpiocha to wyjmujecie z łóżeczka/dostawki czy tak dajecie? Bo ja mam jakieś wyrzuty że karmię ja w dostawce ale ja mam biede ja przenieść z dostawki na łóżko jak śpi taka bezwładna, mam słabe ręce 🥴 A ona w nocy tylko jeczeniem komunikuje że czas na mleko, zazwyczaj się nie przebudza ale też je słabo, bo nie umie dobrze zassać i zaraz jej wszystko w nosie bulgoce. Jak ja przenoszę na łóżko i karmię na poduszce to też się jej zdarza że mleko do nosa idzie. I tak się zastanawiam jak wy to robivie. I czy odbijanie w nocy? Ja to olewam bo nie ma problemów z brzuchem tylko znów się martwię że jak nie beknie a do nosa poszło to czy się dusić nie zacznie albo co 🤷 Kolejny problem ze zaspana to mogę nosić i nosić i nie beknie...🙄
-
nick nieaktualny
-
Kosmo też karmię w dostawce i nie odbijam. Tez jej wtedy bulgocze. To chyba wiotkość krtani. Wyrośnie. Ja to z wygody robię - wszystko byle się nie obudziła i nie rozgadala, bo wtedy dwie godziny z głowy.
Ula to chyba normalne, moi oboje tak robią. Jak sobie tak kiedyś zrobiłam to tez zaczęłam kaszleć 😅Kosmo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKosmo wrote:Dziewczyny na mm, jak karmicie w nocy na śpiocha to wyjmujecie z łóżeczka/dostawki czy tak dajecie? Bo ja mam jakieś wyrzuty że karmię ja w dostawce ale ja mam biede ja przenieść z dostawki na łóżko jak śpi taka bezwładna, mam słabe ręce 🥴 A ona w nocy tylko jeczeniem komunikuje że czas na mleko, zazwyczaj się nie przebudza ale też je słabo, bo nie umie dobrze zassać i zaraz jej wszystko w nosie bulgoce. Jak ja przenoszę na łóżko i karmię na poduszce to też się jej zdarza że mleko do nosa idzie. I tak się zastanawiam jak wy to robivie. I czy odbijanie w nocy? Ja to olewam bo nie ma problemów z brzuchem tylko znów się martwię że jak nie beknie a do nosa poszło to czy się dusić nie zacznie albo co 🤷 Kolejny problem ze zaspana to mogę nosić i nosić i nie beknie...🙄
Ale jak na śpiocha? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnszelika😅 Jeśli kiedyś "Wiadomości" zrobią "rzetelny" reportaż o tym forum, to nagłówek będzie brzmiał:
"Prawdziwy obraz Matki Polki - popiera aborcję, nie przebiera dziecka w nocy, a czasem ma nawet ochotę oddać je do Okna Życia"😁
Dzięki dziewczyny. Dziś próbujemy z ograniczeniem przebierania. Może dzięki temu lepiej pośpi.🙂
medimind, Kosmo, olimama, migussia, Anszelika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStraw wrote:Anszelika😅 Jeśli kiedyś "Wiadomości" zrobią "rzetelny" reportaż o tym forum, to nagłówek będzie brzmiał:
"Prawdziwy obraz Matki Polki - popiera aborcję, nie przebiera dziecka w nocy, a czasem ma nawet ochotę oddać je do Okna Życia"😁
Dzięki dziewczyny. Dziś próbujemy z ograniczeniem przebierania. Może dzięki temu lepiej pośpi.🙂
Hahhahaha, dobre 🤣🤣🤣 -
Dobra, kupilam nowe smoczki. Podałam NUKa na podmianke cyca, narazie wszedł dobrze, zobaczymy, czy zostanie z nami dłużej.
Pochwalilam ostatnio, że nam się nocki poprawiły, to dała wczoraj popis. 🤯 No chyba z 14 razy do niej wstawalam. Za to opanowała dzisiaj wysoki podpor i nauczyla się wracac z brzucha na plecy.
Ja w nocy też nie przewijamy, no chyba, że jakiś przeciek, czasami sprawdzam nim pójdę spać.
Wg mnie łóżeczko turystyczne na co dzień nie jest dobrym pomysłem. Jest mało stabilne, jak już dziecko jest wieksze to całe lata przy akrobacjach. Mnie to czesto wybudzalo. A odkladanie na niski poziom to dramat w każdym łóżeczku. 😖 -
Dziewczyny wy macie doświadczenie, do kiedy dostawka będzie ok? Już teraz jak młodą rzuca nogami to aż cała podskakuje i jestem lekko przerażona jak to będzie wyglądało za miesiąc dwa. Nie chce nawet jeszcze myśleć o łóżeczku, bo nie mamy w sypialni możliwości żeby je jakoś dosunąć do łóżka, bo ledwo dostawka nam wchodzi a już nie tyle pobudki na jedzenie ale to jej wiercenie się w nocy i stękanie o smoczek no ciężko mi sobie wyobrazić że do każdego jęku wstaje z łóżka i idę do drugiego kąta pokoju żeby zobaczyć czy to smoczek jej wypadł czy o co chodzi 🥴🤯