Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
migussia wrote:Dziewczyny, sprawdzałyście czy jest większe zainteresowanie tą mata wodna? Chciałam swoją na niej położyć a tu patrze jakas dziura się zrobila i wszystko mokre 🤦♀️
-
Ja ten wodnej nie mam, dopiero kupiłam dzisiaj ta piankowa, do tej pory bawiła się na macie z pałąkiem... Ale już sie wierci to potrzebna większa przestrzeń.
Wczoraj miałam przygodę.. 2h stalam w korku który się w ogóle nie przesuwał... Musiałam młoda karmić w tym korku.. Nie chcialabyn znów to przeżywać.. Dziś jadąc ta droga modlilam się by była przejezdna 🤦♀️ -
Leni ale byłaś kierowca czy jako pasażer? 🤯 Ja też mam traumę z korku jakoś z 2 miesiące temu wracałam z młodą od rodziców a wożę ją z tyłu na siedzeniu, nie jeździ obok mnie i stanelysmy w korku na pół h. Po 10min już płakała, w końcu się tak rozwrzeszczala że próbowałam bujać tym fotelikiem z fotela kierowcy bo co chwilę kawałek podjezdzalismy... Nic to nie dawało w końcu wjechałam komuś na podjazd i musiałam ją wyjąć żeby uspokoić. Byłam aż cała spocona z nerwów młodą to samo, ale wrzeszczala tak że już myślałam że zaraz się udusi tak się nakręciła... 😵 W końcu zawróciłam ale musiałam jechać do domu +20km żeby nie stać w tym korku. Do dzisiaj czuję lekkie ukłucie stresu jak mam jechać gdzieś z nią sama dalej niż po mieście 🙈
-
Jako kierowca, sama z nią jechałam.. 🤦♀️ Szczęście w nieszczęściu że korek stał, w ogóle się nie przesuwało.. Też była z tyłu, zaczęła właśnie tak krzyczeć, że aż spazmów dostała, musiałam fotelik przenieść do przodu, zabawiałam ją godzinę.. Ale później głodna była więc musiałam karmić za kierownicą 🙈 gorzej jakby się korek przesuwał.. Wtedy nie wiem jak bym ją nakarmiła.. Ani pobocza ani nic.. Bo trasa szybkiego ruchu.. A wypadek był, zderzenie dwóch samochodów i jeden stanął w plomieniach. Stąd ten 2h korek.. Straszne przeżycie.. Już też mam stracha.. A daleko nie jechałam.. Tylko core odwieźć na zajęcia.. 🙈
-
nick nieaktualnyLeni...🙈 Będziesz miała co opowiadać córce jak będzie starsza.
Anszelika dużo cierpliwości dla Ciebie. Oby szybko zleciało do tego 10.12.
My w przyszłym tygodniu wybieramy się do Białki na mini "wakacje". Trochę się stresuje jak mały dzikusek będzie się zachowywał w trasie i na miejscu. Mam nadzieję, że trochę odpoczniemy, chociaż przez samą zmianę miejsca. -
nick nieaktualny
-
Uff korona nas na razie ominęła. Dzieci z grupy mojego mogą przyjść z negatywnym testem a dzieci z drugiej grupy mają kwarantannę do końca listopada. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że będzie co jakiś czas powtórka z rozrywki
-
Termomixa też polecam bardzo tylko trzeba uważać na oszustwa, szczególnie w tym okresie. Moja koleżanka zajmuje się sprzedażą i jest obniżka cen ale niewielka. Bodajże z 1600€ na 1300. Większe promocje są na dodatki i akcesoria
Lidlomixa też polecam mimo, że jest gabarytowo większy od TM ale plusem jest większy garnek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLENi wrote:U mojego w pracy też dwa przypadki pozytywne. Mam nadzieję że jego nie złapie.. 🙄
U nas noc w miarę, acz kolwiek od 3 budzi się często.. Ostatnio coś się przestawiła i wstaje o 6, wcześniej była to 7 🙈
U mojego szef pozytywy.
Kosmo, ty oko ja od wczoraj mam cala twarz w jakichs czerwonych plamach. -
nick nieaktualny
-
Straw wrote:Dzięki, 2 stówki poszły z rana z dymem😜 (na dziale Dziecko, a nie Kobieta😒)
Dziewczyny, ja Wam serdecznie współczuję tych zamkniętych przedszkoli z powodu Covida. Moja siostra i siostrzeniec też mają zdalne lekcje. Czy kiedyś się to skończy? Chyba jak te szczepienia będą obowiązkowe i wejdą w kalendarz szczepień🙄. Co pewnie nigdy nie nastąpi.
O ile jestem zwolennikiem szczepień, tak bałbym się zaszczepić malutką przeciwko koronawirusowi.
U nas kolejna noc, że zasypia o 18, ale do 22 wierci się, wybudza. A ok 2 się budzi na godzinne czuwanie. Wykańcza mnie to🥴
Jedyny postęp (a może wcale nie ma się z czego cieszyć?) to to, że zasypia przy mnie na naszym łóżku. Moje plecy trochę odpoczną. O samodzielnym zasypianiu mogę narazie pomarzyć.
Ula, jak Twój mąż usypia Szymona? Dziewczyny kp, jak w ogóle zasypiają Wam dzieci? Przy piersi i je odkladacie czy same w łóżeczku?
Mój zasypia sam od urodzenia. Około 18-19 przebieram w piżamkę, do spiworka, cycuś i odkładam do łóżeczka. Najczęściej zasypia w przeciągu pół godziny. Jeżeli ma zły dzień czy humorki i nie może usnąć to kładę się z nim, daje cyca i ciumka aż zaśnie. I tu w zależności od stopnia natężenia złego dnia albo go zostawiam na łóżku albo ryzykuję i przenoszę do jego łóżeczka
Starszy jest w przedszkolu do oficjalnego ogłoszenia kwarantanny. I jeżeli taką zasadzą to liczymy od dnia wczorajszego 10 dni. Jeżeli Mój syn będzie pozytywny to kolejne 10 dni od pozytywnego testu. Uff mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm. Ale i tak nastawiam się na powtórkę za jakiś czas -
nick nieaktualny
-
Gf jaka już dorosła gwiazda 😁 Ja chyba mam zapalenie spojówek... Na razie próbuje to załagodzić kompresami ze świetlika, wieczorem mi stary pojedzie do apteki mam nadzieję że szybko przejdzie i młodą nie podłapie 🤦
Angiee moja już od 2-3tyg robi. Tzn nie jest to jeszcze wiadomo że cały brzuch nad ziemią ale normalnie się kładzie na prostych rękach także to jej zaliczam. I też pływa czasami. Ale obrotów jak brak tak brak 😅 -
nick nieaktualnyStraw, mój mąż wkłada Szymka do łóżeczka, włącza karuzele i siedzi przy łóżeczku (na naszym łóżku, bo stoją obok siebie)- gra na telefonie 🤪. Głaska młodego, trzyma za rączkę itp. jak się młody denerwuje to go wyciąga i usypia na rękach.
Gf, ale fajna niuńka ☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2021, 12:34