Lipcowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Tabolek wrote:Witamy nowe Dziewczyny 🙂 ja doświadczenia w prenatalnych nie mam więc nie pomogę, mogę tylko powiedzieć że wszystko mam w jeden dzień 17.12 a 28.12 mam wizytę żeby omówić wyniki4x córka😁❤️🤪
-
Ja w pierwszej ciąży miałam powiedziane że krew w tej sam dzień i potem się interpretuje razem. Ale lekarka stwierdziła, że USG jest bardzo ok i nie ma sensu, no ale też miałam 26lat wtedy, a dziś już 31... Zobaczę jak wyjdzie USG i wtedy zobaczę co dalej. Jak coś to jest czas na sonco.
vatolina lubi tę wiadomość
-
PszczółkaBasia wrote:Hej dziewczyny.
Jestem po in vitro w 8 tyg ciąży. Termin porodu 28 lipca.
Dziś mam takie dziwne uczucie w pochwie jakby mrowienie, jakbym delikatnie czuła przepływ krwi.. Nie wiem sama jak to opisać. Raczej to chyba skurcze nie są. Nic mnie nie boli nie plamienie.
Czy coś takiego miałyście? Czy powinnam się martwić? Pozdrawiam
W tym samym czasie trwania ciąży miałam takie dość mocne skurcze pochwy, trwało to kilka dni i przeszło, czasami zdarza mi się jeszcze ukłucie w środku ale krótko i szybo przechodzi -
Ana__33 wrote:Witam się i ja, choć jeszcze nieśmiało, mam nadzieję, że mnie przygarniecie moja historia w stopce. Jestem w nowym związku, no i okazało się, że zaliczyłam wpadkę 🤣 troche sie z tego śmieje, a tak poważnie jestem przerażona, nie umiem się cieszyć ta ciąża, w piątek bylam na wizycie, ciąża troche młodsza niż wynika z om, jakieś 4 dni, ale mam długie cykle, obecnie 8 tydzień.
Nikt nic nie wie, powiem, jak będzie widać (oby) całymi dniami męczą mnie mdłości, z dość aktywnej dziewczyny, zrobilam się taka foczką polegujaca w łóżku a, i mam nadzieję, że uda się zostać tutaj całe 9 miesięcy, czy już tam 7
Ciekawa historia i wywoła uśmiech na mojej twarzy. Los naprawdę bywa przewrotny. Wierzę, że wszystko będzie dobrze ✊
Ana__33 lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dam znać na pewno.Dzisiaj z wrażenia chciałam włosy wyprostować lokówką.Podłączyłam i jak się nagrzała to jadę z koksem,ale mówię co tak ciągnie ta prostownica....patrze a ja jadę lokówką.....🤣🤣🤣🤣.sama z siebie się uśmiałam
Umina88 lubi tę wiadomość
4x córka😁❤️🤪
-
Kosmo wrote:A widzisz, może... Ja mam 25lat, to moja pierwsza ciąża. A ja jakoś z góry założyłam że skoro robimy USG prenatalne to i pappe i tak dopytalam o to... Nie pytała mnie czy chce to robić itd. więc może faktycznie jest tak jak mówisz że dopiero po zobaczeniu USG może mi zaproponuje
A o robieniu nifty też jej nie mówiłam, bo to na własną rękę w innej przychodni robią, podejrzewam że też by mi powiedziała że jak USG ok to po co to robić. No ale akurat na tym punkcie mi zależy, żeby to jednak było zrobione, dla mojego spokoju ducha
Mi wyszło wtedy bardzo małe ryzyko z usg i było dla niego wystarczające.
Co do nifty będziesz je robić? nawet jak usg wyjdzie Ci ok? Ja mojego zapytałam o to nifty to powiedział że owszem są klientki którym nie wystarcza pappa z usg i robią dobrowolnie to nifty, ale on nie widzi potrzeby jezeli wyjdzie wszystko good.
Anszelika będzie dobrze kciuki
Anszelika lubi tę wiadomość
20.01.21 / 168g 🤍 (16+4)
17.02.21 / 391g 🤍 (20+4)
17.03.21 / 773g 🤍 (24+3)
14.04.21 / 1459g 🤍 (28+3)
12.05.21 / 2375g 🤍 (32+3)
02.06.21 / 2880g 🤍 (35+3)
10.06.21 / 3150g 🤍 (36+4)
18.06.21 / 3240g 🤍 (37+5)
05.07.21 / 3700g 🐻🎂🎈 -
vatolina wrote:Mi wyszło wtedy bardzo małe ryzyko z usg i było dla niego wystarczające.
Co do nifty będziesz je robić? nawet jak usg wyjdzie Ci ok? Ja mojego zapytałam o to nifty to powiedział że owszem są klientki którym nie wystarcza pappa z usg i robią dobrowolnie to nifty, ale on nie widzi potrzeby jezeli wyjdzie wszystko good.
Anszelika będzie dobrze kciuki
Tak, będę robić nifty tak czy siak. Właśnie mój lekarz też jest z tych, co nie panikują bez potrzeby, znam jego zdanie na ten temat. Ja jednak wiele historii niestety czytałam w internecie że samo USG to zbyt mało, a nawet z pappa zdarzają się 'niespodzianki' a ja naprawdę nie wyobrażam sobie czegoś takiego i chce mieć największą możliwą pewność (100% dałaby mi tylko amniopunkcja więc wiadomo, ze względu na ryzyko nie biorę tego nawet pod uwagę). Mam ten przywilej, że stać mnie na to więc jak dla mnie nie było nawet zawahania w podjęciu tej decyzji.
-
misia-kasia wrote:Dziewczyny 3mam kciuki za wizyty!
Nie odzywam się ostatnio bo czuje się fatalnie, mdłości okropne + czasami strasznie kręci mi się w głowie.
Mam podobnie. Już było lepiej, a teraz znów męczą mdłości i wymioty. Człowiek taki bez sił przez to. Ehhh pozostaje jedynie czekać, bo kiedyś przejdzie.
Dziewczyny trzymam kciuki za wizyty
-
Dziewczyny u mnie dopiero co skończyłam 9tc i odpukac odpuściło mi, mdłości tylko może 2-3 razy dziennie i to pikuś z tym co było ostatnie 3tyg. Nie strasznie że to wróci bo dzisiaj pierwszy raz zjadłam ciemna bułkę z wędlina i pomidorem od miesiąca i tak mi smakuje 😍 I aż się na święta zaczęłam cieszyć 😅
Tabolek, martini92, Anszelika, Kama_86 lubią tę wiadomość
-
Nadal zastanawiam się nad tym badaniem. Robiłam je we wcześniejszych ciążach, a uspokoiły mnie tylko na chwile.
Czytałam historie w których wyniki wyszły dobre a finalnie dziecko urodziło się chore i w druga stronę, gdzie miało być chore, a jednak wszystko było ok.
Sama nie wiem. Chyba bardziej skłaniam się do samego usg -
Kosmo wrote:Dziewczyny u mnie dopiero co skończyłam 9tc i odpukac odpuściło mi, mdłości tylko może 2-3 razy dziennie i to pikuś z tym co było ostatnie 3tyg. Nie strasznie że to wróci bo dzisiaj pierwszy raz zjadłam ciemna bułkę z wędlina i pomidorem od miesiąca i tak mi smakuje 😍 I aż się na święta zaczęłam cieszyć 😅
Ja miałam teraz dokładnie 3 dni spokoju, a dziś od rana masakra. Oby u Ciebie jednak było inaczej.
Kosmo lubi tę wiadomość