LIPCOWE mamy 2025 👶🌞🏝️
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja się nauczyłam, że rano jak wstaję to muszę zjeść. Jak nie zjem to mnie cały dzień muli. Także mozna powiedzieć, że "przeszły" 😂 Kiedyś potrafiłam zjeść śniadanie o 12:00. I w zasadzie to było w moim zwyczaju.
Anka657, Somebody_33 lubią tę wiadomość
👱♀️35🧑40
Elena ♀️👶 (7cs) tp 07.07.2025 (wg usg 03.07.2025)
🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
🫧25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
🫧28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
🫧25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
🫧11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
🫧17.12. 11+1 pappa, beta hcg🧪
🫧19.12. 11+3 usg prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg usg 12+1
🫧 14.01. 15+0 150g słodkości 🍬🍓🧚♀️
🫧 06.02. kolejna wizyta
🫧 18.02. badania połówkowe 🥑
Eliza ♀️👧(5cs) 11.07.2019 3549g 58cm
-
Teraz czuję, że żyję 😁
Tak jak dużo osób mówi że 2 semestr jest super samopoczucie to i u mnie się sprawdza 😁
Anka657 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
08.01 135 g szczęścia ♥️
22.01 198 g 💪
-
Anka657 wrote:To u nas jest podobnie, że po jakiejs akcji jest spokoj na jakis czas a potem znowu sytuacja sie zageszcza stopniowo az do kolejnego wybuchu 🤣
Dziewczyny w II trymestrze, jak sie czujecie? Jest jeszcze ktoś kogo w 14,15 tygodniu trzymają mdłości.
Mi już praktycznie przeszło, czasem lekko muli, ale już niebo a ziemia.
Wiesz to jest też na zasadzie, że jakbym ja kogoś raz poprosiła i by mi odmówił to już bym kolejny raz nie zapytała a ona mimo, że jej się odmawia i są awantury to za każdym razem dalej ciśnie najbardziej o ten tyton żeby go brać. Gdzie powiedziałam, że po 5 latach w UK już dawno bym się nauczyła palić coś innego niż polski tyton. Ba! Po miesiącu palilabym to co dostępne na miejscu a nie liczyla wiecznie, że brat będzie leciał i mi przywiezie 🤦♀️ i teściowa jedzie na meza, że taki sraki owaki a to przecież jego siostra ale zapomniala, że.ta sama siostra nie przyleciała na chrzest naszego syna, na nasz ślub i jej juz nie musi być wstyd 🤷♀️ a później ma czelność powiedzieć mężowi, że on tylko jedna stronę rodziny uważa 🤣 że moją. -
Anka657 wrote:To u nas jest podobnie, że po jakiejs akcji jest spokoj na jakis czas a potem znowu sytuacja sie zageszcza stopniowo az do kolejnego wybuchu 🤣
Dziewczyny w II trymestrze, jak sie czujecie? Jest jeszcze ktoś kogo w 14,15 tygodniu trzymają mdłości.
Mi już praktycznie przeszło, czasem lekko muli, ale już niebo a ziemia.
Ja mam wrażenie, że jest mi trochę gorzej niż w I trymestrze. Zauważyłam, że od kilku dni ledwo wstanę i już mi trochę niedobrze, muszę zjeść na pół leżąco, a potem mi przechodzi 😅 Ale nie narzekam, tak po prostu musi być.-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Kamax9 wrote:Zdecydowanie trzeba nauczyć się stawiać granice, których nikt, nawet rodzice nie powinni przekraczać z szacunku właśnie do samego siebie.
Jak słyszę jakieś dziwne rady osób starszych to po prostu mówię „okej, przyjęłam i rozumiem ale i tak zrobimy z mężem po swojemu”. Chyba bym zwariowała jakby mi ktoś mówił jak mam dać na imię naszemu dziecku o które walczyliśmy kilka lat. Nie, nie, nie.
Moja mama na początku miała problem z akceptacją mojego męża, który jest ode mnie starszy 9 lat.
Ja wiedziałam, że muszę iść za głosem serca, choć mama mi mówiła że on mnie na pewno zostawi zaraz jak się zabawi Nie zważając na to po prostu kosztem naszej relacji wyprowadziłam się wtedy z domu w wieku 19 lat zaczęłam wynajmować mieszkanie.
W końcu mama zrozumiała, że jak nie zaakceptuje tej rzeczywistości to po prostu straci córkę.
W końcu nasze relacje zaczęły się polepszać i w końcu zaakceptowała męża.
Trzeba twardo postawić na swoim nawet jakby łzy leciały, kosztem relacji. Tak z mojego doświadczenia. -
ConteBis wrote:Mój mąż jest ode mnie starszy 11 lat. Ba! Poznałam go będąc mężatką a niedługo pozniek się rozwiodlam. Wyobraź sobie jak bardzo "akceptowala" to moja mama 😅
Ja też miałam już narzeczonego jak poznałam mojego męża
Mało tego, pracowaliśmy w 3 razem( ja, mąż, mama) a moja mama była naszą brygadzistką 🙈
Ja się w tej pracy zatrzymałam na „chwilę” żeby sobie zarobić od razu po maturze.
Wyobraź sobie jak wtedy bardzo zaakceptowała to moja mama 😂
No i ja miałam wtedy 18 lat a mąż 28, bo on ze stycznia ja z grudnia 😀
Dzisiaj mamy 25 i 35 😜Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 10:06
Dosia_24 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
08.01 135 g szczęścia ♥️
22.01 198 g 💪
-
ConteBis wrote:Mój mąż jest ode mnie starszy 11 lat. Ba! Poznałam go będąc mężatką a niedługo pozniek się rozwiodlam. Wyobraź sobie jak bardzo "akceptowala" to moja mama 😅
Hitem było to że to mój tata (który ledwo znał mojego byłego) się na mnie śmiertelnie obraził i 3 mies się do mnie nie odzywał 🥴😂 -
Kamax9 wrote:Ja też miałam już narzeczonego jak poznałam mojego męża
Mało tego, pracowaliśmy w 3 razem( ja, mąż, mama) a moja mama była naszą brygadzistką 🙈
Ja się w tej pracy zatrzymałam na „chwilę” żeby sobie zarobić od razu po maturze.
Wyobraź sobie jak wtedy bardzo zaakceptowała to moja mama 😂
No i ja miałam wtedy 18 lat a mąż 28, bo on ze stycznia ja z grudnia 😀
Dzisiaj mamy 25 i 35 😜
Już sam nasz rozwod to był policzek dla mojej mamy bo wiecie, na wsi, ludzie będą gadali itp itd, a takie wesele było, tyle lat razem byli i w ogóle, ponad rok po rozstaniu zaczęłam się spotykać z obecnym mężem ale na wsi łatkę mamy dalej 🤭 w ogóle jak kupiliśmy działkę i zaczęliśmy budowę to słyszałam głosy, że czemu my się tu budujemy, że powinniśmy gdzieś dalej mieszkać 🤣 jakbym ja miala uciekać od przeszłości i gadania ludzi na wsi i nie miała prawa żyć po swojemu 🤦♀️ -
Wojcinka wrote:O u mnie było podobnie! Poznałam mojego męża będą mężatką i zostawiłam byłego dla obecnego (oczywiście powodów rozstania było milion i poznanie obecnego męża to był po prostu ostatni gwóźdź do trumny)
Hitem było to że to mój tata (który ledwo znał mojego byłego) się na mnie śmiertelnie obraził i 3 mies się do mnie nie odzywał 🥴😂tygrysek7773 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam trochę głupie pytanie 🙈 Czy wy też zauważyłyście, że jak naciśniecie na swoje sutki, to wylewa się taka,, woda''? To nie jest za wcześnie? Pytam, bo to moja pierwsza ciąża.-10.01.- 4 wizyta
-13.12- 3 wizyta (9+4) szalejące dzidzi 🍒
-22.11- 2 wizyta (6+2) mamy serduszko ❤️
-14.11.- 1 wizyta(5+3)pęcherzyk ciążowy
-8 ms ( 28 październik II kreski) 🌱🍀👣
-7 ms (wrzesień) 💔 ciąża biochemiczna 💔
-Podejrzenie Hashimoto, guzki na tarczycy,Niedowaga, od dzieciństwa problemy z serduchem 💔💉
ASD II,arytmia od 2021r. anemia (Czerwiec 2024r.)
👱♀️29🧑29 -
Nieprzejrzysta wrote:Ja mam wrażenie, że jest mi trochę gorzej niż w I trymestrze. Zauważyłam, że od kilku dni ledwo wstanę i już mi trochę niedobrze, muszę zjeść na pół leżąco, a potem mi przechodzi 😅 Ale nie narzekam, tak po prostu musi być.
Mam to samo i sie śmieje, bo parę dni obserwuję krostki na brodzie a nigdy w życiu nie miałam trądziku ani żadnych zmian skórnych xd brzuch czasem.przez 20 sekund poboli okresowo, ale czesciej czuć takie łaskotanie od środka, ogolnie i tak się czuje spoko, ale jakbym miała porównać, to lepiej się czułam w 1 trymestrze08.11.2024 0,28 crl 💛 bije serduszko
19.11.2024 1,24 crl 💛 bije serduszko
03.12.2024 2,51 crl 💛 bije serduszko
16.12.2024 prenatalne usg+ pappa; niskie ryzyka, 80% dziewczynka 💗 z usg i OM 04.07.2025
20.12.2024 wizita, ok 💗
10.01.2024 wizyta, ok 💗
31.01.2024 połówkowe, dziewczynka 227 gramów 💗 -
ConteBis wrote:No to my tez znalismy sie we 3 wlasnie z jednej pracy. Moj obecny mąz mi wtedy pomagal, ze tak powiem "wdrażał" mnie na budowie w UK. A mój ex był na budowie kilkaset km dalej. Więc jak się rozwodzilismy bo permanentnie chlał i siedział z kumplami, to nawciskal wszystkim, że ja go zdradzałam od dawna z tym człowiekiem a tym samym dal sobie przyzwolenie na łażenie po dzi%@wkach i romans z przyjaciolka siostry 🙈
Już sam nasz rozwod to był policzek dla mojej mamy bo wiecie, na wsi, ludzie będą gadali itp itd, a takie wesele było, tyle lat razem byli i w ogóle, ponad rok po rozstaniu zaczęłam się spotykać z obecnym mężem ale na wsi łatkę mamy dalej 🤭 w ogóle jak kupiliśmy działkę i zaczęliśmy budowę to słyszałam głosy, że czemu my się tu budujemy, że powinniśmy gdzieś dalej mieszkać 🤣 jakbym ja miala uciekać od przeszłości i gadania ludzi na wsi i nie miała prawa żyć po swojemu 🤦♀️
To u nas było tak, że ja męża uczyłam takiego systemu logistycznego a on później mnie jeździć na wózku widłowym 5ton na załadunku ciężarówek 😜🤪
Mama też myślę, że bała się „co ludzie powiedzą” a tata..? Tata wtedy miał super podejście powiedział mi po prostu, że jestem dorosła i zrobię co uważam ale muszę być świadoma że wrazie „w” to będę musiała ponieść konsekwencje swoich błędów. Ale tak btw. moi rodzice są po rozwodzie stąd też może taka różnica zdań 😜ConteBis lubi tę wiadomość
Starania od 06.2022
Grudzień 2022 -Aniołek 7/8 tc(*)
Listopad 2023- ciąża biochemiczna
Kwiecień 2024- ciąża biochemiczna
21.10.2024 II chwilo trwaj 🥹❤️🤞🏻
6.11 CRL 2,17mm, Twoje serduszko bije 🥰
19.12 badanie prenatalne- niskie ryzyka
31.12 CRL 8,04 cm, rośnij zdrowo Nasz mały Synku🍀
08.01 135 g szczęścia ♥️
22.01 198 g 💪
-
Wiecie co jak słucham to chyba lepiej jak teściowa się nie interesuje niż w drugą stronę jak wpiernicza się we wszystko i narzuca.
Ja widzę jak mąż jest rozdarty, bo ona go bierze na litość i poczucie winy - taka forma manipulacji. Ja jestem odporna na takie sztuczki, więc to ja muszę dzwonić i odmawiać, albo kończyć spotkania po 5, 6h siedzenia przy stole i rozmowie o niczym albo o nas. Na drugi dzień misze takie spotkania odchorować, bo jestem totalnie wyssana z energii.
Najgorzej jak się przez nich kłócimy i moje dziecko to słyszy. Więc wolałabym mieć teściową, która nie wtrąca się. Moja mama taka jest. Nie ingeruje, nie wypytuje i nie miesza się w nie swoje sprawy. Jak trzeba to mnie wysłucha i tyle.
Niestety poza ograniczaniem kontaktów nie widze lepszego rozwiązania. Odbębniam tylko te obowiązkowe święta, dzień babci, dziadka, urodziny.👱♀️35🧑40
Elena ♀️👶 (7cs) tp 07.07.2025 (wg usg 03.07.2025)
🫧23.10. 9dpo ⏸️ beta 8,23 prog 21,07
🫧25.10. 11dpo beta 50,63 prog 26,29
🫧28.10. 14dpo beta 297,12 prog 31,41
🫧12.11. 6+1 ❤️ 0.35 cm CRL
🫧25.11. 8+0 1.76cm CRL, wg USG 8+2
🫧11.12. 10+2 3.33cm CRL, wg USG 10+2
🫧12.12. 10+3 Veracity Premium, niskie ryzyka, dziewczynka 🩷
🫧17.12. 11+1 pappa, beta hcg🧪
🫧19.12. 11+3 usg prenatalne 🩺, niskie ryzyka, wg usg 12+1
🫧 14.01. 15+0 150g słodkości 🍬🍓🧚♀️
🫧 06.02. kolejna wizyta
🫧 18.02. badania połówkowe 🥑
Eliza ♀️👧(5cs) 11.07.2019 3549g 58cm
-
Elena20 wrote:Wiecie co jak słucham to chyba lepiej jak teściowa się nie interesuje niż w drugą stronę jak wpiernicza się we wszystko i narzuca.
Ja widzę jak mąż jest rozdarty, bo ona go bierze na litość i poczucie winy - taka forma manipulacji. Ja jestem odporna na takie sztuczki, więc to ja muszę dzwonić i odmawiać, albo kończyć spotkania po 5, 6h siedzenia przy stole i rozmowie o niczym albo o nas. Na drugi dzień misze takie spotkania odchorować, bo jestem totalnie wyssana z energii.
Najgorzej jak się przez nich kłócimy i moje dziecko to słyszy. Więc wolałabym mieć teściową, która nie wtrąca się. Moja mama taka jest. Nie ingeruje, nie wypytuje i nie miesza się w nie swoje sprawy. Jak trzeba to mnie wysłucha i tyle.
Niestety poza ograniczaniem kontaktów nie widze lepszego rozwiązania. Odbębniam tylko te obowiązkowe święta, dzień babci, dziadka, urodziny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 12:03
Elena20 lubi tę wiadomość
-
Optymistka90 wrote:Drugi trymestr jest kochana od 14+1 😊 mi też ovu wczoraj wieścił drugi trymestr ale źle to raczej liczą 🙃
3erin, 88Ania88 lubią tę wiadomość
-
Elena20 wrote:Prawda jest taka, że trzeba być konsekwentnym i stawiać granice. I szanować siebie bo jeśli my siebie nie będziemy szanować to nikt nie będzie. I to jest trudne, ja się całe życie tego uczę.
Z mężem oboje pochodzimy z katolickich rodzin, ale nie jesteśmy wierzący. Nie chodzimy do kościoła, ślub mamy cywilny (braliśmy ślub w Grecji na Santorini), dzieci nie chrzcimy. Odmówiłam bycia chrzestną, wytłumaczyłam, że nie jestem wierząca i nie będę pomagała wychowywać dziecka w wierze. Potem już nikt mnie nigdy nie prosił. W tym roku komunia mojej bratanicy - nie przyjadę. Z tego względu, że potem będą kolejne komunie młodszych dzieci i jak przyjadę na jedną to na kolejne też będę musiała. I co potem powiem swojej córce, że dlaczego ona nie ma komunii. Przyjeżdżam tylko ma urodziny śluby i pogrzeby. Jeśli ktoś się obrazi? Jest dorosły, sam sobie powinien poradzić ze swoją obrazą. Ja zawsze staram się argumentami wytłumaczyć.
Czasem się pokłócę, czasem jest afera, bo nie zawsze się wszystko da spokojnie. Najważniejsze, żeby na koniec dnia móc sobie spojrzeć w oczy w lustrze i powiedzieć tak żyję tak jak naprawdę czuję, w zgodzie ze sobą.
Przeczytałam to i tak sobie myślę - matko, w końcu ktoś, kto nie organizuje chrzcin, komunii bo wszyscy to robią i tak wypada, a z wiarą nie ma to nic wspólnego.Elena20 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, witam się z Wami ze szpitalnego łóżka 😊
Pojawiły mi się wczoraj dwa razy brązowe plamienia na papierze toaletowym, pojechałam na SOR jakieś 30km od domu tam mnie nastraszyli, że raczej poronienie (skoro jedno mam za sobą). “Serce dziecka bije ale nie wiadomo jak długo” no w głowę można strzelić takiego lekarza ale byłam pozytywnie nastawiona i nie przyjmowałam tego do siebie, potem mnie zapakowali jak stałam do karetki i zawieźli 80km do szpitala z oddziałem położniczym. Tutaj uspokoili, przy badaniu na izbie przyjęć szyjka już była czysta, dostałam profilaktycznie środek na zatrzymanie krwawienia i magnez. Na papierze żadnego plamienia już nie ma. Do poniedziałku mam szpitalne “wakacje”.
Ale skąd się to wzięło to nikt nie jest w stanie mi odpowiedzieć.
Sama planowałam, że wrócę z SOR do domu, spakuje się i udam się na Ujastek skoro i tak tam planuje rodzić to żeby historia była w jednym miejscu no ale to mi nie wyszło za bardzo 🤭
Dobrze, że mąż i rodzice w domu to auto miał kto zabrać spod SOR i miał też kto mi dowieźć rzeczy na izbę przyjęćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia, 13:52
Gosiaczek.prosiaczek, Anka657, Kinia92, Galaxis lubią tę wiadomość
👩🏻👨🏻1995
07/11/2023 🟰
13/12/2023🪽🌈
——————————-
11/11/2024 🟰
21/11/2024 🥚 5mm
09/12/2024 🩺 CRL 0,88cm 💓 148
30/12/2024 🩺 CRL 3,36cm
08/01/2025 🧬 NIFTY PRO - niskie ryzyka, 99,96% dziewczynka
13/01/2025 🩺 PRENATALNE+PAPPA-OK, CRL 5,69cm 💓 170
17/01/2025 SOR, CRL: 6,2cm, 💓 164
10/02/2025 🩺
26/07/2025 🍼 💖❔
-
@JoaJoaJoa trzymam kciuki, żeby już wszystko było ok!
Ja dzisiaj walczę z napadami głodu, jeszcze armagedon w pracy... Myślałam, że już nie będę mieć z tym problemu.
Zauważyłam też, że gdy dłużej siedzę, to boli mnie miednica... Nie za wcześnie na takie problemy?JoaJoaJoa lubi tę wiadomość
-
Jak tak czytam wasze historie o mamach i tesciowych to aż sie boję jak to u nas bedzie, bo moja tesciowa tez z tych wszystkowiedzacych i lubiących sie wtracac, a ja nie mam jak sie odciąć bo mieszkamy w jednym domu i tak bedzie pewnie jeszcze przez ten rok, dodatkowo to bedzie jedyny wnuk na miejscu, bo dwojka pozostalych mieszka za granica i widują sie bardzo rzadko, ale tesciowa często krytykuje, a to nie tak ich matka ubiera, albo nie pasuje jej sposob wychowania. Tego samego dnia gdy powiedzieliśmy jej o ciazy wieczorem juz ogladala wózki, więc w kwestiach wyprawki tez pewnie bedzie mi doradzac, bo tak samo jest w sprawach dotyczacych budowy domu, ale ja juz nauczylam sie puszczać jej rady mimo uszu a i tak robie po swojemu, moja mama jest mniej upierdliwa ale ma troche starodawne podejscie, w zeszlym roku siostra urodzila coreczke i mama ciagle dopytuje czy nie za lekko ubrana, czy jej nie za zimno, dlaczego nie ma skarpetek, siostra sie smieje ze byle do lipca bo wtedy uwaga mamy skupi sie na nas😉26.10.24 ⏸️ 🥹❤️
26.10.24 beta hcg 144mlU/ml
28.10.24 beta hcg 397 mlU/ml
06.11.24 po wizycie : pęcherzyk ciążowy 11 mm, torbiel krwotoczna na jajniku 8cm
20.11 12 mm człowieczka 🥹❤️ wg usg 7+3 157ud/min
21.12 prenatalne
23.12 kolejna wizyta
-
angelberry wrote:@JoaJoaJoa trzymam kciuki, żeby już wszystko było ok!
Ja dzisiaj walczę z napadami głodu, jeszcze armagedon w pracy... Myślałam, że już nie będę mieć z tym problemu.
Zauważyłam też, że gdy dłużej siedzę, to boli mnie miednica... Nie za wcześnie na takie problemy?