Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam sie i ja
Ja tez bardzo kiepsko spalam wstawalam srednio co 1,5-2 godzinki do tego wszystko mnie boli i cierpnie... No ale juz blizej niz dalej Co do pachwin to mnie tez juz od jakiegos czasu bola polozna powiedziala mi, ze mala musi mi na nerwa uciskac i dlatego Do tego od 2 dni ten urwis tak prezy mi sie w brzuchu, ze chyba wpycha mi glowke pod zebra (o ile sie nie odwrocila) tak ze nie moge siedziec musze sie wyprostowac albo najlepiej przegiac w lewa strone zeby zrobic wiecej miejsca bo tak boli Moj M. smieje sie, ze niezly psotnik z niej bedzie
Kasiulka ale masz sliczny brzuszek
Rex wspolczuje rwy mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie, a nie mozesz przelozyc swojego spacerku np na jutro moze bedzie juz lepiej
Konwalia gratuluje udanej wizyty. Jeszcze troszke i bedziesz tulic corcie
Milego dzioneczka Wam zycze
-
A ja Wam dzisiaj ponarzekam na całą obręcz biodrowa...Jak to napieprza...Przepraszam za wyrażenie ale jak położyłam się spać bo Szkodnik spał to nie mogłam w ogóle się ruszyć!
Olisie ja muszę dawać rade bo nie mam wyjścia. Na spacerach wózek robi za kule i jest spoko choć już więcej na ławkach siedzę niż z nim spaceruje. A do góry wchodzimy na raty (bo jescze pies i zwykle małe zakupy) i jest ok. Ale biodra to mam już jak u 80latki chyba -
Zostawić was na chwile i nadrobić forum jest ciężko Rozkręcamu się z dnia na dzień, coraz więcej postów.
Ania83 Gratulacje, teraz już możesz cieszyć się Maluszkiem. Mam nadzieje ze o porodzie szybko się zapomina.
Magdusia trzymamy kciuki za cc, napisz kiedy już będziesz tulić swoje Skarby.
kate powodzenia na wizytach, oby poszło lepiej niż mi wczoraj.
1kasiulka1 śliczny brzuszek. Jak wy dziewczyny to robicie że macie takie małe kawalerki?
Rex oby Ci szybko przeszło z tą rwą. Dobrze że mąż Cię podwiezie.
Konwalia - nie rozpędzaj się z porodem, czekaj na mnie! Termin mamy na ten sam dzień a u mnie cicho i zamknięte na 4 spusty. Hehe Oczywiście życzę żeby Lilka urodziła się szybko, bezboleśnie i najważniejsze żeby była zdrowa.
OlaW84 podziwiam jak sobie radzisz z wózkiem i psem. Ja tylko zakupy jak niose to stękam na schodach
Dziś byłam w sr, położna mnie pomacała, mówi że mały główkę ma już w kanale i się z tamtąd nie wywinie. Chyba że dołem Pokazała mi też gdzie moge tą główkę poczuć. Potem miałam mamy pokaz parcia i wydało mi się to nadzwyczaj proste. Ciekawe co się okaże w praktyce przy skurczach.
Pachwiny też mnie nasuwają, do tego teraz jeszcze spojenie łonowe. Jak Szymek się wierci to aż sycze z bólu jak naciska główką. Nockę od 2 do 8 miałam przespaną więć nieżle, ale wcześniej tak mnie wszystko bolało że pozyci nie mogłam znaleźć. Uroki końcówki ciąży.
i nie pochwaliłam się wcześniej. Wózek kupiłam. W sumie mieliśmy zamawiać nowy, ale na olx znalazłam używany za 400zł, z czego tylko gondolka była w użyciu, bo spacerówke mieli inna. Stan naprawde super.wikaa, 1kasiulka1, ewela86, Konwalia, Ivettka, amarranta lubią tę wiadomość
-
witam się i ja ja dziś byłam na wizycie w szpitalu i na ktg. Ale lekarka taka krowa mi się trafiła że szok. powiedziałam jej że boli mnie spojenie łonowe, biodra, i pachwiny i że pierwsze dziecko rodziłam ponad 4kg... a ona na to po co Pani tyle przytyła????(czyt 18kg) głupia krowa, a ja jej na to że początek ciązy był trudny bo musiałam leżeć cały czas bo miałąm krwiaka a potem jeszcze te problemy z podejrzeniem wady genetycznej i w ogóle...ale że teraz się pilnuję i nie tyję prawie wcale w ostatnim trymestrze. A ona do mnie że skoro pierwsze urodziłam to i drugie też muszę. co za pinda jedna. Osz lepiej się nie denerwować.
Miłego popołudnia -
Izabelka trzeba jej było powiedzieć, że jak jej się robota z ciężarnymi nie podoba to niech kaczki wynosi Nie znoszę takich niemiłych lekarzy, ech.....
A ja się zbieram na ktg. Ciekawe ile pod nim poleżę ? Potem pojadę na działkę po truskaweczki.
Pay pokaż wózeczek
Do wieczorka.Daven lubi tę wiadomość
-
Witam Was po dłuższej przerwie. W ostatnim czasie byłyście bardzo aktywne, wybaczcie, ale nie dam rady odnieść się do poprzednich postów.Fajnie, że forum tak ładnie się rozwinęło.
A ja przez ten czas intensywnie kompletowałam wyprawkę, robiłam pranie i prasowanie. Jestem już prawie gotowa na przyjęcie małego Został fotelik do auta, może coś Wy podpowiecie, na jakie się zdecydowałyście? Reszta to już jakieś drobiazgi.
Mamy też już gotowy pokoik. Teraz jeszcze z tydzień, dwa bym odpoczęła i niech się dzieję co chce
Gratulację dla nowych mamuś!Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 13:45
-
Jestem, uff ledwie czuję stopy bo wybrałam się w balerinkach, a one sztywne;/ a nie wiem ile zrobiłam km, bo najpierw do endo,tam przeboje w szpitalu, bo oczywiście 50 osób do samej rejestracji, zanim to wszystko pozałatwiałam,żeby się zarejestrować bez kolejki i wejść do endo bez kolejki ( ludzie dziś byli bardzo mili na szczęście i chcieli mnie przepuścić jak poprosiłam) to okazało się,że endo zadzwonił,że zaczyna operację.. i że minimum 2 godz, to podziękowałam ludziom,że mieli dobre chęci,ale wyszłam i poszłam do firmy zanieść zwolnienia, tam trochę pogadałam z ludźmi, w sumie chyba z godzinkę byłam i dalej w drogę do dermatologa pieprzyk ładnie się goi i mówiła,żeby starać się wietrzyć i jest ok,uspokoiłam się teraz wróciłam do domu, nie czuję palców od tych butów,zjem obiad i znów do endo,bo przyjmuje do 18, trzecie podejscie,masakra normalnie dziś to jestem jak maratończyk ;p ale teraz zakładam wygodne adidaski:)
Ania współczuję przeżyć,ale teraz już tylko będzie lepiej:) wracaj szybko do sił!
Kasiulka piękny brzuszek a jaki mały!
Pay pochwal się wózeczkiem:)
Izabelka,ale jędza Ci się trafiła;/ ale nie ma co się denerwować, bo neistety różni ludzie są.
Aaa dermatolog spojrzała na mój brzuszek i powiedziała,że mam bardzo wysoko i na pewno nie urodzę przed terminem, no zobaczymy:) Nelci widać podoba się bardzo w brzuszku,ale tydzień przed terminem może wychodzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2015, 13:50
-
Izabelka faktycznie trafiłaś na głupią krowę, niepotrzebnie jej się tłumaczyłaś, ciekawe ile ona w ciąży przytyła.
Ja na dzień dzisiejszy jestem jakieś 15 kg na plusie. Przed ciąża nie zwracałam uwagi ile i co jem, zawsze byłam szczupła. W ciaży tym bardziej nie liczyłam kalorii, wiec wyszło jak wyszło, ale myślę, że nie jest az tak żle -
no właśnie, ale ja całą ciążę raczej się kontrolowałam żeby nie przywalić za bardzo, ale jak się ma dość aktywny tryb życia pracę fizyczną, a tu nagle każą leżeć tyle tygodni praktycznie bez ruchu tyle co do kibelka i na jedzenie to niestety ale organizm mega zwalnia i już na to nie ma wpływu pinda i tyle. szczupła była i pewnie dlatego.
Właśnie zamówiłam laktator i fridę do noska. A wy macie laktatory? Bo ja w sumie nie chciałam kupować bo chcę tylko piersią karmić ale wszyscy dookoła mówią że w razie czego powinnam mieć bo nie wiadomo jak mi się laktacja rozkręci -
a ja znalazłam w necie takiego tanioszka
http://bebito.pl/product-pol-24555-AKUKU-Laktator-reczny-zestaw-do-karmienia-niebieski.html
ma dobre opinie więc spróbuję, jak urodziłam córkę to miałam AVENTa i wcale jakiś super nie był więc teraz postanowiłam coś tańszego znaleźć -
witam i ja!
dziś mega aktywnie spędzam dzień, po południu pewnie z kanapy nie będę w stanie sie podnieść... polecieliśmy na rower i dłuższe wybieganie psiora, potem 4km zrobiłam po osiedlu szukając jagód bo mi się jagodzianek zachciało - ale nei było nigdzie jeszcze więc zrobiłam słodkie bułki z dżemem... teraz kończe obiad i chyba mogę odpocząć....
nadrobiłam i dołączam się do obolałych.... współczuje durnych kolejek, lekarzy i innych przykrości
czekam na zdjęcia wózków i pokoików ) chwalcie się dziewczyny, nie bądźcie takie!
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif