Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
spokojnie, nie unoś się - wyjaśniłam o co mi chodzi
dora8201 wrote:nie no spoko JUWELKA - ja rozumiem jak masz takie wytyczne ze szpitala to pewnie, że się stosujesz po prostu zadziwia mnie jakie są różnice... i to jeszcze wiesz - Ty Gdańsk, a ja będę rodziła w małej mieścinie gdzie mieszka mniej ludzi niż w samym wrzeszczu....w szpitalach publicznych....Morroind lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dziś 1 lipca a termin na 11ego już tuż tuż kto wie czy nie wcześniej mąż jadąc ze mną jutro do szpitala na ktg i usg powiedział że w razie co spakujemy torbę szpitalną do autka , szczerze mówiąc mam lekkiego pietra...
Za to dziś leniuchuję w domciu w ten upalny dzionek
Carmen i Pay - fajne wózeczki
Asiulka - pokoik bossssski
zania - współczucia dla kuzynki i teraz tylko nie pozostaje nic innego jak życzyć powodzenia w walce o zdrówko Frania !! co do cytologii to ja miałam robioną na początku ciąży
Co do torby szpitalnej to też spakowałam jedynie najpotrzebniejsze rzeczy bo np ubranka czy kosmetyki dla maluszka ma szpital i ubranko dopiero tatuś przywiezie na wyjście Kamilka a z akcesoriów i kosmetyków dla niego mam pampersy, chusteczki nawilżane, linomag , 2 pieluszki tetrowe i 1 flanelową , 1 smoczek w razie co noi mi kumpela poradziła żeby wziąć jeszcze grzebyk i szczoteczkę z miękkim włosiem bo jej synuś miał bardzo posklejane włoski i jej się przydał a że mało miejsca zajmuje to wzięłam Siebie ograniczyłam do niezbędnych rzeczy i wymaganych przez szpital a zawsze gdyby była potrzeba to Mąż może dowieźć Choć to trudne staram się myśleć w ten sposób że nie jadę do szpitala na nie wiadomo jak długo a po to by szybko i ładnie urodzić zdrowego synka i równie szybko ze szpitala wyjśćdora8201, rex lubią tę wiadomość
-
u mnie w szpitalu tylko tyle co dla mamy czyli:
koszule, szlafrok, dokumenty, podkłady, kapcie, i środki higieniczne żel p/p, pasta szczoteczka, majtki siateczki, a dla dziecka nic nie chcą tylko chusteczki nawilżane. no i woda
ja natomiast spakowałam dodatkowo sudokrem i maść na sutki i parę rzeczy dla małego np. niedrapki. pieluszki tetrowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 18:53
-
JUWELKA no to dobrze, że się nie pogniewałaś.. ale jak mogę... może wystarczy Ci jedna butelka czy 2 a resztę przecież zawsze ktoś Ci doniesie??
ja jak rodziłam Młodego to trafiłam najpierw na 3 godziny na patologię ciąży - bo to noc była, skurcze na ktg się nie zapisywały (bo same krzyżowe) i położna pokpiewała że skoro nie rodziłam nigdy to nie wiem co to skurcz. M odesłały do domu. Potem po tych 3 godzinach rano jak mnie lekarz zobaczył miałam 10 cm rozwarcia więc szybkie przenosiny na porodówkę i co?? i musiałam sama tachać swoją torbę! a też miałam mnóstwo rzeczy których potem w sumie nie użyłam albo spokojnie M po porodzie mógł dowieźć... i tak sobie pomyślałam, o tych wodach i wszystkim...i wyobraziłam sobie siebie rodzącą już praktycznie do parcia ledwo tą torbę ciągnącą po korytarzu
i tak jak pisałam - skoro szpital tyle wymaga to jasne - trzeba wziąć i nie ma gadania
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dobrze posłuchać doświadczone mamusie:) u mnie do szpitala też trzeba wszystko,ale takie rzeczy jak sól, gaziki, octanisept to juz każdy szpital ma:) sztućce, kubek wiadomo wezmę i nakładki na sedes też, bo się przydają na pewno.Dobrze mieć pomadkę nawilżającą na usta luz wazelinę, położna radziła,bo od parcia strasznie się wyszuszają usta.
-
Jak to mówią co kraj to obyczaj. Ja swojej listy wklejać nie będę bo mieści się gdzieś pośrodku Waszych. Jedynie dla małej biorę tylko pampersy chusteczki i ciuszki. Wszystko inne przynosi położna i sama pokazuje co robić potem w domku.
A z tą wodą to Juwelka mi się też nie wydaje żebyś przesadzala-ja jedynie dzielę sobie to na dwie raty. Biore 6x0.5l a potem mi ktoś dowiezie. Bo tej wody to schodzi bardzo dużo.juwelka lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Wam wszystkim za opis swoich toreb, teraz już powinnam sie zmobilizować jak mam gotowe ściągi
Ja dziś nie najlepiej się czuję. Teściowa wczoraj przywiozła mi ogromne wiadro czereśni (mimo iż mówiłam że nie mam siły na robienie przetworów teraz) no i musiałam to jakoś ogarnąć, zrobiłam szybki dżemik ale 3h wyjęte z życiorysu...
Później wzięłam się za prasowanie ale jakoś tak nie za dobrze mi było, zmierzyłam ciśnienie i było 140/90 - 170/100... wiec wzięłam dopegyt i poleżałam z godzinkę po czym dokończyłam prasowanie i teraz usiadłam na chwilkę żeby Was nadrobić
aaa któraś z Was pytała o cytologię, ja miałam robioną jakoś tak miesiąc przed zajściem w ciążę i później też już nie. -
kate851 wrote:Radiszka a Ty masz takie wysokie ciśnienie często?
No jakoś tak od 4ech dni jak sprawdzam to zawsze. Przed ciążą miałam nadciśnienie normalnie ale później wszystko było w normie wiec nie brałam leków. Później po pobycie na patologii dostałam leki "na w razie potrzeby". -
Radiszka musisz uważać na to ciśnienie, bo zbyt wysokie zagraża dziecku i tobie, a twoje zwłaszcza to 170/100 to mega poszybowało oszczędzaj się.
Ja w niedziele byłam na IP bo miałam 140/90 i puls 108 i lekarz nic mi nie przepisał ale kazał mierzyć 2x dziennie tak kontrolnie. dziś rani za to miałam tylko 109/63
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 20:10
-
asiulka85 - a powiedz jeszcze jeśli możesz jakimi farbami ( firma i nazwa koloru ) malowaliście pokoik bo super wygląda połączenie właśnie takich kolorów i może w przyszłości zdecydujemy się z moim M żeby tak urządzić kiedy nasz Kamilek będzie starszy bo póki co wytapetowaliśmy jego pokoik.
-
I co żadna z nas jeszcze nie rodzi? Może dzieciaczki chcą poczekać na chłodniejsze dni.
Ale macie wyprawki,ja to chyba 1/4 z tego nie mam.Ale jak szpital nic nie daje to lepiej mieć wszystko niż się martwic.
Czytałam na czerwcowkach ze miały ze sobą spryskiwacz do kwiatów jakiś mały i rozrabialy sobie w nim tamtym rosa bo ciężko latać po każdym siusiu się podmywac- pomyślałam ze to niezły pomysł.
Ja coś dzisiaj mam zaskakująco dobra formę fizyczna, byłam na plaży z córą, potem polazilysmy po sklepach,wstawiłam 3 pralki,ugotowalam obiad,zakisilam ogórki,posprzatalam chawire i nie powiem ale jeszcze mam sile na coś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 21:14
-
ja mam tak z listą:
pampersy paczka, chusteczki nawilżone, 3 kompresy, 3 tetrowe, 2 flanelowe, skarpetki, czapeczka, niedrapki, body 4szt, pajace 4szt, rożek, podkład 2szt, karta ciazy, dowód, wyniki grupy krwi i teczke badan, papier toaletowy, 2 koszule, szlafrok, klapki, podpaski, laktator, sztuce, zestaw enema, woreczki do pokarmu, reczniki papierowe, recznik maly duzy, biustonosz, majtki poporodowe, wkladki laktacyjne, podklad, woda niegazowana, pomadka do ust, maszynka do golenia, bepanthen, pasta i szczoteczka, zel pod prysznic, zel intymny, husteczki hig.,podklady higienicz., dezodorant, nivea krem, tamtum rosa. Aaa i jeszcze wzielam na sutki w razie czego i nic wiecej zawsze moj mi dowiezie bo daleko nie mam.
A jesli chodzi o talerze w wojewodzki to dziwne bo na zaspie dawali normalne hmm moze tam to tłuki ludzie xD chore niby ten sam szpital inne obyczaje.Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami