X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipcówki 2015:)!
Odpowiedz

Lipcówki 2015:)!

Oceń ten wątek:
  • amarranta Autorytet
    Postów: 757 434

    Wysłany: 6 lipca 2015, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wika, jaki Ty miałaś szybki pierwszy poród! zazdroszczę :)

    Tasha, gratuluję rocznicy, imponującego stażu i wszystkiego najlepszego :)

    Kate, Mia, Rex zazdroszczę, że tak nie puchniecie ;)
    balerinki ostatni raz nosiłam w zasadzie w maju i to nowe, dokupione rozmiar większe niż przed ciążą ;) a obrączkę też z miesiąc temu musiałam zdjąć..
    my mamy we wrześniu 13 rocznicę bycia razem, a jestem rocznik 87, a mąż 86 ;)

    dospałam troszkę. u nas dziś ma być 25 stopni i burze - lepiej troszkę się zrobiło :) kot całą noc na dworze śmigał, a my całą noc z otwartym oknem balkonowym, żeby w razie czego łaskawie mogła wejść ;)

    Rex, Beata, jeszcze raz kciuki! dacie radę :)
    Verona, kciuki za wizytę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 08:24

    o1489vvjal2gnmht.png
  • tasha Ekspertka
    Postów: 144 101

    Wysłany: 6 lipca 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za gratulacje i życzenia,
    Kate - zakaladam, że będę rodzić tak jak córkę w Lubartowie, bo nie narzekałam na opiekę i tu mam blisko. Oby tyko chcieli mnie przyjąć bo mają jakieś remonty. Ale ponoć nie będą odsyłać raczej niogo. Tak przynajiej twierdzi znajoma położna.
    Co do mojego wieku to się koleankoom kalkulatory z samego rana włączyły lol. Jestem rocznik 80. Podobno najlepszy :-). Przynajmniej wg mojego sąsiada

    relgh3711uwzgjjp.pngdqprtrd8yngu0vh9.png
  • Pay Autorytet
    Postów: 387 430

    Wysłany: 6 lipca 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiulka, Biedroneczka - Gratulacje! Napiszcie w wolnej chwili jak się czujecie i jak wasze Maluszki? Czekamy na zdjęcia i opisy porodów :)

    Rex, Beata trzymam kciuki za szybkie porody

    Jeśli chodzi o teściowe to moja też jest niezła. Cały czas mnie pyta o termin porodu. Już tyle razy jej mówiłam że mogłaby zapamiętać, a faktyczną date porodu i ja bym chciała znać. Jednym z lepszych tekstów ostatnio jakie puściła było, że jak się zacznie to koniecznie do mnie zadzwoń bo ja chce w tym uczestniczyć. Jeśli myślała że będzie mnie za rękę trzymać to coś jej się pomyliło. Powiedziałam jej że poza M nikogo nie potrzebuje, a jak mały się urodzi na pewno poinformujemy.
    Wczoraj byliśmy na pikniku/grillu nawet nie wiem jak to nazwać. We wsi z której pochodzą moi teściowie coś takiego zorganizowali, moja teściowa jak zwykle siała zamieszanie. Zaczeła wszystkim nakładać gorącego bigosu i nie ma zmiłuj że nie zjesz. + 32 w cieniu ale gorący bigosik nie zaszkodzi. Za to dzieciaki uszczęśliwiała nakładając im kiełbase na kijki i każąc smażyć na ognisku. Nie wytrzymałam i powiedziałam jej że te dzieci nie mają ochoty na stanie przy ogniu w takim skwarze a jak zgłodnieją to sobie coś na stole znajdą do jedzenia.
    Poza tym każdy mnie zaczepiał, niby sympatycznie, ale ile można słuchać: jaki ty masz duży brzuch, sporo Ci urósł, a ile przytyłaś? chyba ten brzuch to ci jeszcze nie opadł, będzie duże dziecko, kiedy rodzisz itp.
    Ponarzekałam...

    I u mnie żadnych objawów porodu, nawet najmniejszego skurczu, a już mam dość tego stanu błogosławionego. Chce już urodzić! I też zaczęły mi stopy puchnąć.

    f2wli09k7bbu5oba.png
    Moja miłość od pierwszego wejrzenia
  • mon!ta^ Autorytet
    Postów: 3117 1739

    Wysłany: 6 lipca 2015, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja się gdzieś pojawiam to mówią jaka masz kuleczke, a ty w ogóle nic nie przytulać i takie tam. Ja też nie mam problemu z butami, pierścionkami i obrączka. A co do porodu mi tam nie przeszkadza niech siedzi w kawalerce bo się dobrze czuje :) każdej tak życzę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 08:59

    Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami :D
    zem3e6yd09vvjcjx.png
    zem3p07wyl1rxrp2.png
    zem3p07wmzpo4uao.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 lipca 2015, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Lipcówczeki:)
    Widzę, że z przeterminowanych sama zostałam na placu boju, Rex, Beata powodzenia oby wszystko poszło gładko i sprawnie a za kilka godzin będziecie tulić swoje maleństwa:)
    Tasha gratuluję rocznicy, swoją drogą piękny macie staż:)
    Carmen dużo zdrówka, oby szybko przeszło:)
    Dora, Wikaa, Verona też zaliczyłam ciężką noc, nie mogłam spać a jak się już obudziłam do cała zalana potem jeszcze w dodatku koszmary mnie prześladowały...
    Verona powodzenia na wizycie:)
    Livia udaną masz teściową:)

    miłego dnia:)


  • kate851 Autorytet
    Postów: 1587 1233

    Wysłany: 6 lipca 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wrócilam z zakupów, no już niezły skwarek się robi:) byłam nawet w ciuchu hihi,ale jak w sklepie 70 osób to mega gorąco;p
    Współczuję Wam tych opuchnięć, ja podobnie jak Rex nigdy nie puchłam, teraz od siedzenia w domu w weekend miałam lekko,ale buty normalnie noszę i mam luz w swoim rozmiarze. Monta podobnie mam jak Ty, nie jestem zmęczona błogosławionym stanem:)ale tydzień przed terminem mogłabym urodzić:) Dziś śniło mi się po raz pierwszy,że karmiłam Niunię piersią:) zaczynam już o tym myśleć chyba:)
    Tasha moja siostra jest rocznik 80:)
    Ammarranta wow 13 lat razem:) Wy też macie ładny staż:) jesteś rocznik 87 jak mój mąż:) ja 85 i w tym roku mieliśmy 4 latka razem i 2 lata po ślubie w sierpniu, więc u mnie skromnie hihi:) nacieszyłam się długo panieńskim stanem;p
    Pay o matko, Ty też masz konkret teściową;p podobnie jak Livia widzę:) taka do przodu widać jest;p moja mimo,że mieszka w tym samym mieście w ogóle się nie miesza i nawet ani razu do mnie nie zadzwoniła w ciąży:) pracuje w tym szpitalu co chcę rodzić,ale w ogóle mną nie przeżywa i dobrze:) przyjedzie dopiero jak ją zaprosimy,a ze raz zaprosilismy tylko to raz była;p jak coś to czasami ja z M pojadę, raz na jakiś czas i wystarczy:) ale po porodzie nie wyobrazam sobie,że byłaby tu dłuzej niż parę godzin w domu i mówiła co i jak:) zna mój charakter i wie,że nie pozwoliłabym sobie na takie coś:)
    Rex trzymam kciuki! będzie dobrze, dasz radę!!!:)
    Verona powodzonka na wizycie! daj znać:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 09:10

    amarranta lubi tę wiadomość

  • OlaW84 Autorytet
    Postów: 366 410

    Wysłany: 6 lipca 2015, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja. U mnie problem polega na tym ze tak naprawdę nie znany jest termin porodu. Ten 26 lipiec to wyszedł z usg. Ale z usg mam terminy o rozpiętości od 18 do 30 lipca. A z okresu nie ma określić bo przecież okresu nie było tylko połóg. Więc napewno mam już ciążę doboszona ale trochę jeszcze czasu zostało i jeśli ja przez najbliższe dwa tyg mam się tak czuć jak od dwóch dni to ja podzikije i chyba sama sobie Alicję wyciagne.
    czytam Was ale jakoś w rozmowę wejść nie mogę. Jak Wy to robicie ze macie takie dobre humory?:) może mi to wróci mam nadzieję bo aktualnie to jestem meeeeega depresyjne. Taka depresja przedporodowa mnie dopadła. Wszystko boli, spuchlam jak balon i mi niedobrze. To znów ponarzekalam że aż strach.

    wniddf9hsz1h0ghb.pngzrz63e5edfgcorsm.png
  • kate851 Autorytet
    Postów: 1587 1233

    Wysłany: 6 lipca 2015, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ola narzekaj ile wlezie, od tego tu jesteśmy,żeby wspierać, doradzać:) kto Ciebie zrozumie jak nie my:) hmm lepiej nie mieć deprechy,ale chyba lepiej już przed porodem niż po;-)
    Ja odkąd zaszłam w ciążę, to mam banana na buzi:) życie stało się dla mnie inne, lepsze:)wcześniej też byłam uśmiechnięta,ale zestresowana pracą, ciągłe telefony od szefów, coraz to nowe obowiązki,smsy przed 22 o nowych zadaniach na następny dzień, miałam dosyć, bo w sb tez miałam telefony i na urlopie jednodniowym nawet. Nie mogłam wziąć 2 tyg urlopu, bo nie miałam zastępcy i chodziłam wiecznie podminowana przez pracę, M też to bardzo odczuwał i az mu szkoda mnie było. Teraz jak jestem w ciąży, to wszystko się zmieniło, lepiej sypiam,wcześniej to na prochach musiałam byc zeby zasnąć;/ uspokoiłam się wewnętrznie,chodzę usmiechnięta i M się śmieje,że ja w ciąży jestem jak nie w ciąży;p bo ani razu mu na nic nie narzekałam a wręcz się cały czas cieszę:) oby tak było po porodzie:)
    Trzymam kciuki,żeby u Ciebie tak było,ale ja mam porównanie jak funkcjonowałam jak pracowałam w mega stresującej pracy;/

    OlaW84, amarranta lubią tę wiadomość

  • domisia82 Przyjaciółka
    Postów: 85 107

    Wysłany: 6 lipca 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam sie,ja juz po pobraniu w labolatorium jestem,im blizej cc tym bardziej sie stresuje.w 1 ciazy caly porod trwal 4h z dojazdem do szpitala na porodowce moze spedzilam z 40min,a tu przeraza mnie te cale rozcinanie lezenie te 12h,

    amarranta lubi tę wiadomość

    Mikołaj [*]30.08.2014....19tc



    https://www.maluchy.pl/ci-70874.png
  • kate851 Autorytet
    Postów: 1587 1233

    Wysłany: 6 lipca 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domisia wow taki szybki poród miałaś?:) zazdroszczę:) ja ze względu na dodatni gbs nie będę mogła zwlekać do ostatniej chwili, tylko jechać tak,żeby zdążyli dać antybiotyk,ale w 4 godz też mogłabym urodzić:)
    Przed cc strach jest wiadomo,ale pomyśl,że inne chcą na życzenie:) i myśl o dzidziusiu, nie o tym co Ciebie czeka tylko o nagrodzie:) tak będzie Ci lepiej:) trzymam kciuki!:)

  • katepr Autorytet
    Postów: 1568 834

    Wysłany: 6 lipca 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej
    Beata, Rex powodzenia :)
    Współczuję Wam tego puchnięcia bo ja też nie mam tego problemu, jedynie trochę spuchły mi palce ale nawet nie rzuca się to w oczy bo teraz są przez to jakby normalnej wielkości ;p
    Tutaj nawet pogoda jest depresyjna, leje i jest szaro buro blee, też mam ochotę tylko narzekać.
    Domisia a kiedy to cc masz?

    atdc9vvj09r8djr1.png
    atdcjw4zue2zk2y5.png
  • domisia82 Przyjaciółka
    Postów: 85 107

    Wysłany: 6 lipca 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kate851:wszyscy mi to mowia ze mam sie nastawiac pozytywnie a lepiej to wszystko przejde.

    Mikołaj [*]30.08.2014....19tc



    https://www.maluchy.pl/ci-70874.png
  • Daven Autorytet
    Postów: 492 747

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)!

    Domisia, ja miałam cc na życzenie :). Za drugim i trzecim razem nawet nie brałam pod uwagę innej opcji, a leżeć w moim szpitalu każą 24h po. Jest to do przejścia i naprawdę nie jest szczególnie upierdliwe, na początku ładują w Ciebie kroplówki przeciwbólowe, jak zaczyna wracać czucie to dobrze zacząć robić ćwiczenia nogami (delikatne krążenia, unoszenie na 1cm itd, poczytaj w necie) i nie dac się rozkręcić bólowi - jak tylko zaczyna boleć: dzwoń po pielęgniarkę i leki.
    I nie bój się, powikłania po cc "na zimno" (wykonywanych planowo a nie w trakcie źle idącego porodu sn) są szalenie rzadkie a dziecię jest bezpieczne :).

    Pluj - 2012
    Truj - 2013
    Zbój - 2015
  • Mia1988 Autorytet
    Postów: 447 493

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie zastrzele normalnie!!!
    Cala ciąże staram sie dbać o skore, smaruje codziennie od samego poczatku!
    A dzis patrzę a tu rozstępy! :-(
    Poprostu nie wierze na sam koniec! :-(
    Sa 2 do prawda nie duże tak na 2cm nad pępkiem w kształt litery V!!! :-(
    Az sie boje ile ich będzie do końca... :-(
    No i cały humor mam zjeb....! :-(
    A tak sie cieszyłam ze uda mi sie ich uniknąć... :-(

    1usah371io4htfas.png
  • Blue:) Przyjaciółka
    Postów: 88 74

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :* długo się nie odzywałam i bardzo przepraszam :( Przeprowadziliśmy się i mam ciągle remont w domu, ciągle wszędzie brudno :( nawet internetu tu jeszcze nie mamy... Jeszcze teraz takie upały :( Ogólnie mam trochę dosyć wszystkiego, remontu, ciąży, upałów... Jestem zmęczona, znudzona i marudna ostatnio :( Nie chcę Was tutaj zanudzać i tylko marudzić :( Pociesza mnie to, że pokój naszego syneczka jest już gotowy :P i remont powoli się kończy...

    t5fe4q4245vw_t.jpg

    Codziennie Was podczytuję na telefonie... :) Gratuluję Tym które już tulą swoje maleństwa!! :*

    Piękne macie pokoiki dziewczyny :) i śliczne brzuszki :)

    Co do mojej ciąży to wszystko ok, nogi trochę puchną z powodu tych upałów... ale obrączkę jeszcze noszę i nie jest aż tak źle, czytałam że wiele z Was ma większe problemy z opuchlizną niż ja... U mnie pojawiły się ostatnio bolesne skurcze łydek :( coś strasznego... W czwartek mam wizytę i w końcu pozbędę się pessara... Już nie mogę się tego doczekać w końcu będę mogła przestać brać tabletki i mam nadzieję, że szybko urodzę :P

    Mon!ta Ty też w czwartek idziesz na ściągnięcie szwu, ciekawe czy szybko urodzimy jak się pozbędziemy ja pessara, a Ty szwu... Boję się trochę, ale zarazem cieszę, że za niedługo zobaczę w końcu mojego Wojtusia :)

    Co do tematu teściowej to moja jest straszna, okropna i jakoś ciężko mi ją w ogóle akceptować... mam z tym straszny problem. No ale cóż zrobić nie zmienię jej ani jej strasznego charakteru. Jak się będzie chciała wtrącać do naszego dziecka to będę musiała jakoś jej wytłumaczyć, że to nasze dzieciątko i my będziemy ustalać jak go wychowamy :) mam nadzieję, że nie będzie za bardzo uciążliwa...

    Życzę szybkich i bezbolesnych porodów tym rodzącym!!

    Miłego dnia i trochę mniej upalnego... :*

    dora8201, kate851, amarranta, rex, mon!ta^, wikaa, ewela86 lubią tę wiadomość

    Wojtuś nasz Skarb <3 <3 <3
    ex2b3e5e2fco1er7.png


    ckai43r89zfl6iv1.png
  • Blue:) Przyjaciółka
    Postów: 88 74

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia1988 ja też smarowałam całą ciążę, a teraz w ciągu ostatniego miesiąca zrobiły mi się straszne rozstępy na wewnętrznej części ud :/ jest to brzydkie i okropne, smaruję teraz olejkiem na blizny i rozstępy i mam nadzieję, że staną się one mało widoczne :( ale też mnie to załamało... :(

    Wojtuś nasz Skarb <3 <3 <3
    ex2b3e5e2fco1er7.png


    ckai43r89zfl6iv1.png
  • Daven Autorytet
    Postów: 492 747

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia, blizna nie szpeci prawdziwego żołnierza ;)! To mała cena za dziecię, a rozstępy niebawem zbledną. Mądry nie zauważy a głupi pomyśli, że tak ma być :).

    livia30, OlaW84, wikaa lubią tę wiadomość

    Pluj - 2012
    Truj - 2013
    Zbój - 2015
  • OlaW84 Autorytet
    Postów: 366 410

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mia mi też wyszły niedawno a w pierwszej ciąży żadnego nie miałam. A niby najdroższe kremy używałam. Zbledna i jakoś damy radę:) byleby cycki do kolan nie opadły:)

    wikaa lubi tę wiadomość

    wniddf9hsz1h0ghb.pngzrz63e5edfgcorsm.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi z kolei wyszły w pierwszej ciąży rozstępy - teraz jak na razie nowych nie ma ;)

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • kate851 Autorytet
    Postów: 1587 1233

    Wysłany: 6 lipca 2015, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blue super pokoik:) milutki:) trzymaj się mocno i odzywaj się w miarę możliwości:)
    Mia zbledną zobaczysz i nie będzie mocno widać, mi endo mówił,że można się smarować najdroższymi kosmetykami,ale to kwestia organizmu i sprężystości włókien, dlatego nie kupowałam żadnego palmersa tylko oliwkę i z ziai krem od rozstępów, zobaczymy, póki co nie ma. Jedynie zauważyłam,że wszędzie mam mnóstwo pieprzyków.
    Byl pan ze spółdzielni, zobaczył naszą szkodę, poszedł na górę do sąsiadów,ale oczywiście nikt nie otworzył, norma. Powiedziałam o co chodzi, mają zostawić w drzwiach karteczkę,żeby się zgłosili do spółdzielni, pytałam się czy nie mogą wejść z policją do nich, przeciez nie będą im otwierac to On,że nie mogą..;/ ze moze tak być,że nie dostaną się do ich mieszkania, co za bezsens;/ kazał się wstrzymac ze 2 dni,zeby nie zgłaszać do naszej ubezpieczalni, bo oni nie wiedzą, czy to nie wina spółdzielni, chcą sprawdzić,a żeby sprawdzić muszą wejść do mieszkania i kółko się zamyka. No nic czekam 2 dni,zobaczymy.

    Blue:) lubi tę wiadomość

‹‹ 1040 1041 1042 1043 1044 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Hiperprolaktynemia: nieoczywista przypadłość mająca wpływ na płodność kobiet

Hiperprolaktynemia to stan charakteryzujący się podwyższonym poziomem prolaktyny we krwi. W niniejszym artykule przyjrzymy się hiperprolaktynemii, jej przyczynom, objawom i możliwościom leczenia.  

CZYTAJ WIĘCEJ