Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam rozstępy jeszcze z liceum, jak zaczęłam się tu i ówdzie (szczególnie ówdzie) rozrastać .
Kate - to prawda, Policja nie ma prawa wejść do mieszkania "tak o", musi mieć nakaz sądu bądź prokuratora, a nikt takiego nakazu nie wyda z powodu zalania mieszkania . Dlatego jeśli nic nie da interwencja w Spółdzielni, proponowałam Sąd, procedura wygląda tak: Sąd wysyła 3x pismo polecone do lokatorów z terminem stawiennictwa na rozprawie. Lokatorzy oczywiście go nie odbierają, ale trzecie nieodebrane pismo traktuje się jak doręczone. Po tym można wnioskować o doprowadzenie na rozprawę, Sąd zleca takie działania Policji - ale dalej Policja nie ma prawa wejść z drzwiami do mieszkania, wszystko zależy od tego, czy ktoś im otworzy albo zatrzymają tą osobę "na mieście". No i niech będzie, że lokatorów doprowadzą - i Sąd każe im naprawić szkodę, wypłacić Wam pieniądze na naprawę, nawet do komornika pójdziecie z wyrokiem - czy komornik będzie miał z czego ściagać te należności? Nie wiem. Nie wiem, czy sama bym się decydowała na taką ścieżkę wiedząc ile to zachodu i jak niewielkie szanse uzyskania czegokolwiek. Jedyna nadzieja, że szkoda powstała z "winy" Spółdzielni (pęknięta rura czy coś) i od nich da się odzyskać odszkodowanie. Albo że lokatorzy nie są właścicielami lokalu, wtedy trzeba się zwrócić do własciciela.Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Kurczę Kate współczuję sytuacji. Tylko się bujacie w ta i spowrotem. Ci ludzie w ogóle nie wychodzą z domu? Bo może warto by było się przyczaic i ich na klatce złapać. Nie wiem zostawić drzwi otwarte / uchylone i czekać aż się na klatce pojawia. W końcu nawet po wódkę muszą wyjść do sklepu
-
No ja dziś czekam na listonosza,ponoć pojawily się nowe opinie w mojej sprawie sadowej z ZUSem. zastamawiam się,czy nie iść i nie spakować się do szpitala na cacy... bo jak to przeczytam to obawiam się,ze taki stres jak przeżywam przy odbierania pism z sądu może wywołac co nieco:-/
-
Daven,Ola dzięki za rady.
Daven obawiam się,że nie mieli by z czego ściągnąć od nich, M jak zobaczył w jakich warunkach mieszkają, to załamał się,nie sądził,że ludzie mogą tak mieszkać..a tam mieszka matka z synem, syn przyjeżdza tylko na weekend z poprawczaka a na tygodniu ona niby sama mieszka, nawet nie wiem jak ona wygląda.Zapytam się mojej sąsiadki obok, bo ona ją kojarzy.
Zobaczymy co spółdzielnia zdoła zrobić, obawiam się,że to nie z winy spółdzielni, bo by się lało ciągle a tak to pewnie oni zalali, bo przestało.Eh musiała się taka patologia nad nami trafić;/
Zania trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie sprawy! ja też jeszcze nie do końca spakowana:) jeszcze chcę pojechać w następnym tygodniu z M kupić jakiś stanik do karmienia i wody z dziubkiem:) -
dzięki Kate,
Ja kupilam wode 0,7. naleczowianka sport chyba,Ale mam że szkoły rodZenia butelki z dziubkiem niekapkiem i te dziubki pasuja na tą butelkę naleczowianki. więc ja będę kupowac takie:-) i przekladacWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 12:36
-
Kate, dziękuję A Ty jak zwykle aktywna od rana
eh, współczuję z tymi głupimi sąsiadami. może nie płacą czynszu jak są tacy problemowi i ich kiedyś eksmitują?
mi się dzisiaj śniło, że nasze dziecko okazało się prążkowanym kotkiem, na dodatek chłopcem.. i miał wszystkie różowe ubranka no i strasznie się rozpychał w brzuchu, tak że cały z niego wychodził bokiem i wiadomo było, gdzie ma jakie części ciała.. taaa..
chyba piersi zrobiły mi się takie pełniejsze..
Ola, narzekaj ile wlezie, ale życzę lepszego humorku. na opuchnięcie polecam wczorajsze odkrycie - wodę z octem:) a z tym terminem porodu to nie masz wesoło, faktycznie. ale może mała zdecyduje się wyjść już niedługo życzę Ci tego!
Blue, sliczny pokoik, życzę szybkiego końca remontu
Mia, rozstępy podobno jak się mają zrobić to się zrobią bez względu na to ile się smarowałaś też mi wyszły, są wielkie pod pępkiem i wolę na nie nawet nie patrzeć..
Blue, będę smarować kremem na blizny po porodzie
Pay, Twoja teściowa też przesadzona..
Zania, a Ty co masz za problemy z zusem? chyba przeoczyłam..
u nas pogoda naprawdę lepsza, wiatr jestBlue:) lubi tę wiadomość
-
Zania oby sprawa z zusem rozwiązała się po Twojej myśli
Kate masakra ci sąsiedzi, chyba bym się przyczaiła faktycznie i dorwała jak będą po wóde wychodzić ;p skoro jeszcze tam mieszkają to opłacają jakoś czynsz no i na chlanie też muszą mieć ;p pewnie taka zasiłkowo-rentowa patologia.
Rozstęp też mam, co prawda tylko jeden - poszedł mi do góry od blizny po kolczyku w pępku, ale jest, no trudno,aby więcej nie wwylazło ;/
Troszkę przestało padać więc idę się ogarnąć i pojadę chociaż do sklepu
-
Blue pokoik sliczniusi, naprawdę
ahhh jak patrzę na te wasze pokoiki to przeżyć nie moge ze nie mamy trzeciego pokoju żeby małemu zrobic taki typowo dziecięcy pokoik...
No cóż może kiedyś, teraz muszę sie zadowolić kącikiem malucha...
Co do rozstępów to wiem, ze jak maja byc to bedą choćby nie wiem co...
Ale taka miałam nadzieje - głupia ja
Daven wiem o czym mówisz, bo ja tez po okresie dorastania mam rozstępy, choć zawsze miałam rozmiar S/M to mam pod pośladkami, na biodrach i na cyckach mimo ze rozmiar A/B
Dlatego tak chciałam ich uniknąć choćby na brzuchu...
Cała ciąże powtarzam ze bardziej boje sie rozstępów niz porodu, a tu proszę...
Te 2 przeżyje jeszcze ale boje sie czy do końca miesiąca nie wyjdzie więcej, a najbardziej wkur..... mnie to ze nic na to nie można poradzić, i jak sobie bedą chciały to i tak wyleza... Ta bezsilność mnie dobija
Ehhhh no to sie wygadalam...
Blue:) lubi tę wiadomość
-
amaranta - sadze się o prawo do odszkodowania z tytułu smiertelnego wypadku przy pracy mojego taty już od 2010 roku. I im nie popuszcze! Adwokaci odmawiali mi poprowadzenia sprawy no wiedza,że bardzo długo to trwa (a przeciez liczą się szybkie pieniadze nie...) i nie jest to latwe. Więc sprawe prowadze sama,nie dajac za wygrana. ciężko w to komukolwiek w ogóle uwierzyc,ale źle trafili... charakter mam po tatusiu i za wszelka cenę dopne swego... jak nie w okregowym to w drugiej instancji a jak nie tam to jeszcze uslyszycie o mnie w telewizji:-D
-
Mia - spróbuj zamiast tych najdroższych kremów zastosować szorowanie gąbką pod prysznicem, szorowanie ręcznikiem po prysznicu i oliwkę Bambino czy inną. Wiadomo, że co ma się pojawić to i tak się pojawi, ale może można choć trochę zastopować ten proces. Jak mi tłumaczyła kosmetyczka kremy nie do końca spełniają swoją funkcję, bo nawilżają skórę - a tu chodzi o to, żeby ją natłuścić. Ja 2 ciąże przebujałam na oliwkach i obyło się bez roztępów na brzuchu. Teraz po prysznicu smaruję kremem nawilżającym, a w ciągu dnia i po wieczornej kąpieli - oliwką.
Zania - przykre, że w takiej sytuacji jeszcze trzeba się po sądach szlajać . I to w ciąży .
Kate - dlatego ważne jest, żeby ustalić kto jest właścicielem mieszkania. Skoro to taka patologia jak piszesz, to raczej wątpliwe jest, żeby mieszkanie było ich własnością. Może być własnością miasta, a ci co tam mieszkają są tylko lokatorami. W takim przypadku za lokal odpowiada Urząd Miasta i od niego można się domagac naprawy szkód spowodowanych przez lokatorów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 13:04
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Cieszę się, że Wam się podoba nasz pokoik
Mia te rozstępy są okropne i właśnie widzę, że pod koniec ciąży zazwyczaj wychodzą niestety
Kate kurcze naprawdę ciężko coś zrobić w Waszej sytuacji
Zania pozytywnego rozwiązania sprawy z zusem i nie denerwuj się...
Kate, Zania tez mam tą wodę 0.75 nałęczowiankę sportWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 13:11
-
Jejku Zania no to nie zazdroszczę, nie dość ze strata taty to jeszcze takie akcje...
Mniej więcej wiem o czym mówisz, bo moja mama po śmierci mojego taty tez miała problemy min przez jego pracodawcę, i tez walczyła do końca, nawet renty nie dostaliśmy mimo ze cała nasza trojka jeszcze w wieku szkolnym była i trzeba było sobie jakoś radzić, takie mamy nasze polskie prawo ale to długa historia...
Ale chociaż jego pracodawcy (cham nieziemski) do tyłka sie dobrali....
Ahhhh szkoda gadać....
Ale nie popuszczaj
Daven no właśnie ja głownie natłuszczam od poczatku BIO OIL i OLEJ KOKOSOWY stosuje, i zawsze po wysmarowania z godzinę praktycznie nago chodzę żeby odrazu tego nie wytrzeć w ciuchy, tylko żeby skore natluszczalo ale jak widać nawet to nie zdało egzaminu...
No cóż życie
-
ja na szybko wpadam, tylko powierzchownie przeczytałam.
Blue, śliczny pokoik
To u mnie wygląda tak, siedziałam sobie na KTG, skurcze były takie, że aż zawołali studentki żeby popatrzyły oczywiście tak jak i przy starszym niekoniecznie czułam te skurcze, choć trzy były takie, ze prawie z fotela zjechałam
Wszystkie regularne 70% wzwyż.
Potem badanie na samolocie i USG, szyjka rozciągliwa na wszystkie strony.. nic tylko rodzić, ale lekarka powiedziała, że skoro się nie rozkręciło od czwartku, a warunki były już super to marne szanse, ze w moim przypadku w ogóle ruszy bez wywoływania.
Zrobiła masaż fuck... myślałam, że umieram, a miałam już rozwarcie, współczuję tym, co bez rozwarcia mają masaż
W piątek kończę 41 tygodni.. w czwartek mam się stawić w szpitalu i chyba się nie łudzę już, ze ruszy samo..
Blue:) lubi tę wiadomość
-
Blue u mnie się śmieją, że jak ściągną to odrazu wody mi pójdą ale mam nadzieję, że nie będzie takiego psikusa ze strony Robcia
Ostatnio wlasnie o tobie myslalam ze tak długo się nie odzywasz... najwazniejsze ze jest ok u Ciebie.
Zania twarda baba jestes i dobrze trzeba walczyc o swoje i dazyc do celu!!!
No to Rex czekamy dalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 13:14
Blue:) lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Melduje się po wizycie. Rozwarcie 2 cm, malufa wazy 3100 i pomoc mało przybrala od ostatniej wizyty, ale sadze ze te pomiary są i tak mało sprawdzalne. Bo niby ostatnio (12.06)pomiary były na 37 tydzień,waga 2600 i mowil ze może być duze dziecko, a teraz pomiary na 36 tydzień i bądź tu mądry z tymi maszynami. Dał zwolnienie do 30.07 i jak nie urodzę do tego czasu to zgłosić się do szpitala.GBS pobrany ponownie bo tamten juz przepadnie. Mówił ze jeśli chce juz urodzić to gwałcić meza(jeszcze żeby był ten maz),albo zostają okna bo schody pomoc nic nie dają, chociaż ja i tak twierdze ze dziecko samo zdecyduje.
Blue pokoik śliczny
Mia ja rozstępy mam chyba wszędzie po pierwszej ciąży chociaż dbalam o skore,a teraz jak Narazie tfu tfu nie ma nowych.Blue:) lubi tę wiadomość
-
eh nadal nienajlepszy dzień.... ale uzależniłam się od Was i musiałam zajrzeć
u nas takie burze zapowiadali.... ok 10 zagrzmiało raz, popadało 5 min i gorzej jest niż było....
zazdroszczę dziewczynom któe nie puchną.... ja nie mam tendencji, w pierwszej ciązy mimo, że cała lato chodziłam i miałam brzuch większy to ani razu nie spuchły mi nogi a teraz? moje łydki nawet są gigantycznych rozmiarów i się zrobiły mega niezgrabne
nie wiem czy to kwestia wieku czy czego?
PAY witaj w klubie "wrednych synowych" a jak z cukrem sobie radzisz??
KAROLLA a jakie masz plany na teraz?? czekacie do kiedy czy zasnie sie coś dziać?
OLAW mój dobry humor gdzieś sobie poszedł razem ze snem.... poza tym coraz mniej do śmiechu nam wszystkim jest
MIA ja też mam na piersiach i biodrach stare rozstępy z okresy dojrzewania, na udzie i brzuchu 1 jednym małym po ciąży... teraz póki co nie mam ale w poprzedniej ciąży dostałam ich dopiero po porodzie więc nie nastawiam się, że mi się uda... ale te pociążowe były dość małe i szczerze?? praktycznie niewidoczne... ten na brzuchu to już w ogóle...więc mam nadzieję, że nawet jeśli etraz mi wyskoczą to też będą takie mikre
BLUE witaj!! piękny pokoik.... współczuję remontów i bałaganu i w ogóle ale przynajmniej już kończycie i jesteście po przeprowadzce
KATE współczuje sytuacji z sąsiadami... ale może faktycznie musisz sie przyczaić na sąsiadkę?? chyba wychodzi z domu kiedyś?
ZANIA o kurde... współczuję sytuacji z zusem.... z nimi wygrać to jednak mega ciężko ale wierzę że Ci sie uda... moja koleżanka 2 lata walczyła o macierzyński - zus uznał, że jej się nie należy bo nie pracowała w ciąży a ona miała nie dość że swoją firmę to jeszcze w zarządzie firmy męża jest i pracowała do dnia porodu.... no ale przegrałam w każdej instancji bo zus w papierach uczepił się jednego słowa w stylu "lub czasopisma" i w sądzie przeforsował swoją rację
REX znaczy się w domu jesteś?? wypuścili Cię do czwartku?? ja na masaż się nigdy nie zgodzę.... chyba
a mnie od wieczora męczy zgaga i nic nie pomaga.... aż refluks mam...
Blue:) lubi tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif