Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Też u mnie objawów brak. Nawet piersi juz nie bolą, raczej pobolewaja od czasu do czasu. Też się zastanawiam czy tak ma być ale wierzę, że będzie dobrze.usia89 wrote:Hej

Witam wszystkie nowe mamusie
Gratuluje
za wizyty trzymam mocno kciuki 
Nona spełnienia wszystkich marzeń
Ja sie dzisiaj tak zastanawiam czy ze mna wszystko jest ok ? Bolą mnie tylko piersi i od czasu do czasu brzuch. Szczerze ? nie czuje sie jakbym byla w ciazy
Mam nadzieje ze brak mdłości czy innych objawów to nic złego
Wizyta na usg już w czwartek, z 1 strony nie mogę sie doczekać a z 2 strony strasznie się boję...
i to co sprawdziłam w ciazy nie moge jesc pomidorów
zjadłam wczoraj 1 małego do kanapek i dostałam strasznych bolesci zołądka i biegunki...
do tego do konca listopada czeka nas przeprowadzka do innego mieszkania... intensywyny miesiac bedzie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 12:24
-
serena1989 wrote:MarliOne - Dokładnie o to samo chciałam zapytać co Lena87. Są jakieś przeciwskazania do serduszkowania w ciąży?
usia89 - A czemu nie można pomidorów? Pytam, bo często jem...
Kiedy u was było widać serduszko?
ja nie moge pomidorow
w ciazy mój organizm je odrzuca
za to ogórki szklarniowe moge wpieprzac
-
nick nieaktualny
-
Ja wczoraj zjadłam maluteńki kawałek śledzia w oleju, a odbijał mi się parę godzin
Tak to jem praktycznie wszystko, ale żadnych konkretnych zachcianek. Do słodyczy w ogóle mnie nie ciągnie, jedyne co to budyń jem czasami na śniadanie co by wapń uzupełniać, bo mleka to mi się jakoś pić nie chce, no i ponoć w budyniu jako barwniki użyte są witaminy - beta-karoten lub ryboflawina, więc chyba jakieś korzyści z tego są.
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia



-
Sabela wrote:A ja w sumie mogłabym jeść tylko na słodko. Zawsze lubiłam słodycze i niestety nie odechciało mi się

Do pracy to ostatnio tylko kanapki z dżemem.
moze to znak ze bedzie dziewuszka
Lena87 lubi tę wiadomość
-
cati wrote:chilla - ojjj sledzia bym sobie zjdala

Usia - no to wielkie zmiany
tak tylko mnie to przeraza, ja dzwigac nie moge
moze 2 znajomych nam pomoze.
z 60 m2 na 160 m2 i dziecko bedzie mialo swój pokój
Jak przeprowadzalismy się tutaj na zachód z południowego wschodu Norwegii to z 50m2 : auto,przyczepka i zawartosc mieszkania 50m2 wazyła ponad 5 ton
Takze sobie Kochana wyobraz co teraz nas czeka
tylko tyle ze przeprowadzamy sie 17 km dalej, wiec nie daleko
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aneta210 wrote:Już po

na razie sam pęcherzyk więc się za bardzo nie uspokoiłam.
Następna wizyta 1 grudnia

Bedzie dobrze
1 grudnia na pewno uslyszysz serduszko 
Lena87
tak Norwegia jest piekna
ale zyjac tutaj do cen idzie sie przyzwyczaic
ja łososia nie jem, i ograniczylam do minimum jedzenie ryb
Aneta210 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJest piękna, a szczególnie Fiordy

Jeśli chodzi o ceny ubrań są naprawdę tanie, ale jedzenie strasznie drogie.
Mieszkałam 4 m-ce w Steinkjer ale niestety z rodziną jak to mówią tylko dobrze się na zdjęciu wychodzi a czasami najlepiej stanąć na boku.
Gdyby nie te spięcia to pewnie nadal bym tam mieszkała
-
Hej
serdecznie witam nowe mamuski 
Ja już po wizycie, wszystko jest w porządku, jest pęcherzyk i zarodek
serduszka jeszcze nie widziałam, ale nie martwię sie na zapas, następnym razem zobacze je napewno
dostałam komplet badań do zrobienia, zdjecia nie dostałam, bo ginka daje dopiero jak jest płód, no cóż trudno. Grunt że jest wszystko oki
następna wizyta 7 grudnia 
Trzymam kciuki za pozostałe dzisiejsze wizyty
usia89, Aneta210, Lena87, Daisy lubią tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Jest piękna, a szczególnie Fiordy

Jeśli chodzi o ceny ubrań są naprawdę tanie, ale jedzenie strasznie drogie.
Mieszkałam 4 m-ce w Steinkjer ale niestety z rodziną jak to mówią tylko dobrze się na zdjęciu wychodzi a czasami najlepiej stanąć na boku.
Gdyby nie te spięcia to pewnie nadal bym tam mieszkała
ojj wiem cos o tym, mnie i meza tam sciagnela jego siostra, mieszkalismy razem 5 miesiecy i po tych 5 miesiacach wspolnego mieszkania dochodzilam psychicznie przez rok. Postanowilismy sie wyprowadzic i tam dochodzilam do siebie, co chwile byly kłotnie, wojny... koszmar. Aż w koncu udało sie wyprowadzic 500 km dalej i bardzo sie ciesze ze nie widze jej " gęby "
Staram sie jej unikac jak terminy pobytu w POlsce sie zgrywaja. I czuje sie niesamowicie dobrze kiedy jej nie widze i nie slysze
Długa historia... Ale sama sobie zapracowała na takie relacji. Póki nie zacznie szanowac mnie jako człowieka to ona dla mnie nie istnieje...
Lena87 lubi tę wiadomość
-
Myślałam, że pęcherzyk będzie widać już.
Ale nie mam się chyba co martwic, bo z ostatniej @ wychodzi: 5tc i 6 dc, ale biorąc pod uwagę to, że owulacje miałam w 19-20 dniu cyklu to ok 4-5 dni później niż przy książkowym 28 dniowym cyklu.
Dobrze rozumuje? dziewczyny poratujcie bo zwariuje.... <olaboga>











