Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
kate851 wrote:Zania o to tez super okazję trafiłaś
To ja chyba daruję sobie tę wagę,przychodnię będę miała bliziutko ok 5min piechotką, więc zawsze można podejść dzięki za porady:)
U mnie w SR mówiła kobitka, że na początku można używać wagi kuchennej - np. jakieś pudełko postawić na takiej wadze i tam włożyć dziecko też w sumie jest jakieś rozwiązanie jak coś -
Z tą wagą kuchenną to całkiem spoko pomysł tylko trzeba dobrze wywazyc pudełko.
Katepr super ze idziesz do domu! Ech z tym mlekiem to tak zależy od Twojego samozaparcia. Ja przy pierwszym dziecku walczyłam (dosłownie walczyłam) 5 tygodni. I tak dużo biorąc pod uwagę ze pod koniec sciagalam już tylko dwa razy dziennie i to po 30ml...maksymalnie było 70ml więc ściągając po każdym karmieniu może uzbieralam na dwa karmienia na następny dzień. A młody był i tak już na sztucznym. Ale walczyłam jak głupia i ryczac go karmilan sztucznym. Teraz jeśli będzie taka sytuacja to nie będę miała już takiej siły i czasu bo w końcu Staś jest bardzo absorbujacy. A to trzeba poświęcić się rozbujaniu laktacji w całości. Więc walcz jeśli masz siły. Nawet odciagaj tylko i podawaj swoje w butli. Ale nie za wszelką cenę...pamiętaj że macierzyństwo jest czymś najprzyjemniejszym na świecie a nie droga krzyżowa:)katepr lubi tę wiadomość
-
kurde coś mi się z listą stało.... hmmm KATEPR przepraszam, nie wiem jak to się stało, że Ciebie nie ma!!! zaraz siąde poprawię wszystko
PAY dzięki za info odnośnie TIGANY i REX do tabelki ba ja sama czasem nie ogarniamPay, katepr lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
16.07LIPCÓWECZKI 2015WITAMY PO TEJ STRONIE BRZUSZKA!! ROŚNIJCIE ZDROWO!!
Gigsa 2 SYNKÓW - Dominik 1460 g 40cm i Michał 1300 g 40 cm urodzeni 6.05.2015 CC
Jenny88 2 CÓRECZKI - Emilia 1860 g 45 cm i Lilianna 1810 g 42 cm urodzone 16.05.2015 w 32t 2 d CC
Usia89 CÓRECZKA - Emilia urodzona 01.06.2015
Bommbelek CÓRECZKA - Iga 2600 g 51 cm urodzona 25.06.2015 w 37t 3d CC
Olisie SYNEK – Olgierd 4070 g 57 cm urodzony 02.07.2015 w 39t 1d SN
Konwalia CÓRECZKA - Liliana 3160 g 53 cm urodzona 04.07.2015 w 37t 6d SN
Smartunia SYNEK – Sebastianek 3020 g 52 cm urodzony 04.07.2015 w 38t 2d
Biedroneczka83 CÓRECZKA - Lilianna 3800 g 55 cm urodzona 04.07.2015 w 40t 2d
1Kasiulka1 SYNEK – Kamilek 3280g 55cm urodzony 04.07.2015 w 38t 5d
Joka789 CÓRECZKA - Helena 3130 g 54 cm urodzona 06.07.2015 w 39t 2d
Karolla26 SYNEK – Jan 3250g 55cm urodzony 06.07.2015 w 40t 2d
Tigana CÓRECZKA - Kornelia 2860 g 50 cm urodzona 06.07.2015 w 38t3d
Ewela86 CÓRECZKA - Olivia 3360 g urodzona 07.07.2015 w 40t 0d CC
Beata1313 CÓRECZKA - Kornelka 3040 g 52 cm urodzona 07.07.2015 w 40t 2d SN
Kamajla SYNEK – Oliwier 3980g 55cm urodzony 08.07.2015 w 39t 1d CC
Ivettka CÓRECZKA - Julia 3550 g 54cm urodzona 08.07.2015 w 40t 2d CC
Domisia82 SYNEK – Tadeusz ??g ??cm urodzony 09.07.2015 w 40t 5d CC
Rex CÓRECZKA - Anastasia 3430 g 49cm urodzona 10.07.2015 w 40t 5d SN
Paullina CÓRECZKA - Amelka 3250 g 56cm urodzona 10.07.2015 w 41t 2d CC
Amarranta CÓRECZKA - Kalina 3270 g 53cm urodzona 12.07.2015 w 39t 5d SN
Katepr SYNEK – Jakub 3830g 58cm urodzony 14.07.2015 w 40t 6d SN
MaGdUsia 2 CÓRECZKI - Jagoda 2220g i Maja 2320 g urodzone 15.07.2015 w 38t 3 d
Livia30 SYNEK – Tomasz 3950g ??cm urodzony 15.07.2015 w 40t 0d CC
Juwelka 14-07-2015 SYNEK - Tymuś
Dora8201 16-07-2015 CÓRECZKA - Łucja
Edytka_j81 17-07-2015 SYNEK - Szymon
Asiulka85 18-07-2015 SYNEK - Danielek
Pay 19-07-2015 SYNEK - Szymon
Verona 19-07-2015 CÓRECZKA - Zosia
Daven 20-07-2015 CÓRECZKA
Blue:) 21-07-2015 SYNEK - Wojtuś
Martika87 22-07-2015 SYNEK - Bartosz
Carmen.92 23-07-2015 SYNEK - Jan
LillaMy 24-07-2015 SYNEK - Filip
Kamyk1989 25-07-2015 CÓRECZKA - Liliana
Aryll 26-07-2015 CÓRECZKA - Wiola
OlaW84 26-07-2015 CÓRECZKA - Alicja
Mon!ta 26-07-2015 SYNEK - Robert
Wikaa 28-07-2015 CÓRECZKA - Lenka
Tasha 28-07-2015 SYNEK - Bartuś
Zaniaa1313 28-07-2015 CÓRECZKA - Gabrysia
Mia1988 30-07-2015 SYNEK - Ryan
Kate851 30-07-2015 CÓRECZKA - Nelcia
Radiszka 30-07-2015 SYNEK
Malagosia 31-07-2015 CÓRECZKA - Dominika
Nie mamy wieści o:
Anetaa1601 4-07-2015 CÓRECZKA – Julia
Zielona1 8-07-2015 SYNEK
jak dotąd mamy:
-27 dziewczynek
-22 chłopcówWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 18:18
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Witajcie dziewczyny,
nie pisze często ale czytam Was regularnie.
Gratuluję kolejnych lipcatek. Zuch mamusie. Czytam Wasze opisy porodów. My wszystkie znamy ten ból. Tylko kobieta zrozumie kobietę.
Trochę chodzę niewyspana. Ból po nacinaniu powoli mija. Chodzimy z Lilka na spacery, obserwujemy kupki i krostki na twarzy. Staram się urozmaicac dietę i obserwuje dzidziusia. Mama dzisiaj przywiozla jagody... Mam na nie smaka.katepr lubi tę wiadomość
-
i przepraszam - czytałam w ciągu dnia na bieżąco ale jakoś tak nie miałam kiedy odpisać... humor mi strasznie siadł po tym ktg... oczywiście położna może się mylić, Luśka może być wysoko nad kanałem dlatego to serducho tak wysoko ma, nawet jak się odwróciła to pal licho - urodzić i tak jakoś muszę a zawsze może być tak,że jednak skończy się inaczej niż się zaplanowało - o ile można to zaplanować ale martwię się, że skoro się tak kręci to żeby nie owinęła się pępowiną, supła na niej nie zawiązała czy coś w ten deseń....
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Ważę Lilke na wadze kuchennej i desce do krojenia Na cycu - dzisiaj jej waga wynosi ok. 3400g. Przy wyjściu ze szpitala wazyla 2880g. Jest strasznie zarta
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 18:26
OlaW84, Malagosia lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Ja dziś od rana bawiłam z rodziną na RODOS (kto zajrzy czasem na demotywatory ten wie ), wróciliśmy - dzieciaki do wanny (i przy okazji strzyżenie, bo zarosły mi strasznie a nie wiadomo kiedy będzie na to później czas i okazja) i ZONK - u młodego za uchem kleszcz. No to Pogotowie. Obiad, pranie, sprzątanie, nadrabianie forum i dzień minął .
dora8201, OlaW84, ewela86 lubią tę wiadomość
Pluj - 2012
Truj - 2013
Zbój - 2015 -
Wtrące się w wątek bo mam dziś chwilę słabości i muszę się wyżalić
Od kilku dni panicznie bałam się porodu...ciągle o tym myślałam i myślę... W nocy nie mogę zasnąć,a jak już mi się uda po 3 godzinach gapienia się w sufit to śnią mi się koszmary,albo że krwawię,albo śni mi się moja gin i tak w kółko. Dzień zaczynam od "niech ten dzień szybko zleci" Lekarz kazał mi do cesarki leżeć więc nie wiele mogę robić... Jeszcze 6 dni...
Teraz siedzę i chyba już pękłam...strasznie jestem zmęczona...całe moje ciało jest zmęczone Wstaje i czuję ogromne parcie na pęcherz,na wszystko i lekkie mrowienie w pachwinach. Czuję,że mój synek jest już nisko. Czuje jego ciężar zwłaszcza jak się przekręcam z boku na bok...
Bolą mnie plecy,kręgosłup,ledwo co wygramolam się z łóżka...nienawidzę być zależna od kogoś i ciągle pytać "podasz mi to tamto sramto"
Jedyny plus taki,że przyjechała moja mama i robi pyszne obiadki,zrobiła porządki generalne bo mój M ma natłok pracy
Pisząc to lecą mi łzy... Nie mam już sił...nie mam humoru,chodzę jak bomba...
Nie sądziłam,że tak pomyślę bo się bałam ale teraz już jestem pewna: niech to się w końcu zacznie!
-
Poprosi jesteś wyczerpana psychicznie i fizycznie. Ale są tego plusy bo za niedługo zobaczysz swój Skarbek a w późniejszym czasie zateskmisz za brzuszkiem. Wiem łatwo mówić/pisać ale jak dostaniesz szkraba twoje wszystkie żale pójdą w zapomnienie. Też nie lubię prosić itd bo zawsze robiłam sama nie lubię prosić o pomoc dopóki sama daje radę ale ważna jest dzidzia i to mnie trzyma i wytrzymuje. Damy radęCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Daven uuu kleszcz- nie lubię ich. Pomoc wogole teraz jest ich wysyp bo zima nedzna była.my po spacerze 3 na psie znaleźliśmy.
Martika nie denerwuj się, kazda z nas przezywa teraz rozterki i juz ma dość chodzenia w "błogosławionym" stanie.zreszta ten kto to wymyślił chyba w ciąży nie był.masz nas i możesz się wyżalić.jeszcze chwila i będziemy wszystkie tulić te małe mordeczki i wąchać małe girki -
Martika nie wiem jak Cie pocieszyc.. jedynie jesli chodzi o porod to wiem co czujesz bo tez mam coraz wiecej lekow, obaw i koszmarow.
U Ciebie juz tak niewiele zostalo. Napewno dasz rade a synek szybko wynagrodzi Ci wszystkie niedogodnosci...
3maj sie bedzie dobrze! :* -
Martika jakbym czytała o sobie i moim samopoczuciu...Sama widzisz ze każda się tutaj tak czuję i ważne ze się wszystkie wspieramy. jesteś zmęczona i tak naprawdę to pewnie już wykończona ciąża. Ale nie martw się maluch niedługo wyjdzie - bo musi, w sumie nie ma wyjścia. Pomysł sobie ze niedługo będziesz trzymać swoje maleństwo w ramionach. Znasz datę cesarski i tylko możesz odliczać godziny!
Martika87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHey kochane :* Ładne łupy dzisiaj zdobyłyście Dora jakbym mogła Cię poprosić o zmianę w tabeli z 23.07 na 18.07 bo to mój termin z OM i chyba przy nim zostanę Humor dalej taki sobie cały dzień chodzę zdenerwowana i jestem bardzo wredna dla M.
Martika ja mam natomiast na odwrót nie mogę doczekać się porodu i w ogóle się go nie boję, przez co chyba chodzę taka poddenerwowana Ale pomyśl sobie że niedługo będziesz tuliła swoje dzieciątko w ramionach, które Ci wszystko wynagrodzi :*
Magdusia gratulacje :* dużo zdrowia dla dziewczynek -
Mia, pisałaś, że Ci po badaniu w szpitalu główka bardziej napiera - też miałam takie uczucie po czwartkowym badaniu, trudniej mi było chodzić nawet, a w nd urodziłam
Daven, świetny pomysł na pokoik dla dzieci my oczywiście naszego nie skończyliśmy, hehe..
Dora, suuuuper, że się Luśka odwróciła Mam nadzieję, że depresje już minęły! Co do wagi u mnie 9 lipca na wizycie miała ważyć 2900 albo 3000g nie pamiętam już. oczywiście ginka powiedziała, że widełki ok. 400g, ale okazało się, że mala w górnej granicy widełek - może u Ciebie też tak jest! Dora, nie martw się też nie piłam malin ani nic, nawet seksu w końcu nie było. no tylko piłkę używałam od maja ale do siedzenia niż do skakania bardziej
Kasiulka, co do nawału, jeśli to jeszcze aktualne, to moja położna powiedziała, że jak masz piersi pełne mleka, to żeby pod tą, z której aktualnie nie karmisz podłożyć jakąś butelkę albo pudełeczko o zbierać mleczko, które skapie - to może nie przyniesie jakiejś wielkiej ulgi, ale mleczko naprawdę się zbiera i można później zamrozić
dora8201 lubi tę wiadomość
-
Amaranta chciala bym zeby u mine tak bylo ale myśle ze nic z tego...
Nic sie nie zapowiada, nawet małego juz tak nisko nie czuje...
Ehhh nie wiem...
Ale za to dzis mam paskudny humor
Najchętniej to bym sie chyba rozpłakała...
Resztkami sił sie powstrzymuje żeby sie na moim T nie wyżyć przypadkiem...
Aaaaaa!!!!!!!!!! -
Hej kochane udzielam się z przerwami ale mam nadzieje ze rozumiecie ( Kamiluś na Pierwszym miejscu )
Bardzo dziękuje za wszystkie rady na bolące i pełne mleka piersi. Na mnie sprawdziły się okłady z białej kapusty z tym że moja rada to przykładanie jej gdy naprawdę jest taka potrzeba bo ja stosując je 2 dni pod rząd co prawda odczułam ulgę ale i też spowolniło to moja laktację przez co muszę przy odciąganiu mleczka zarezerwować dodatkowe 30 min czasu.
Co u nas .... to tak byliśmy dziś w przychodni na wizycie patronażowej u pediatry z Kamilkem i mały waży 3545 dostaliśmy skierowanie na standardowe usg bioderek i termin na szczepienie w sierpniu, pani Doktor była tak miła że co do wykrytej przez moja gin przepuklinę poradziła mi żebym skonsultowała to z swoim lekarzem który da skierowanie do chirurga bo niestety jeśli faktycznie to przepuklina to muszę nastawić się na zabieg
Wszystkim Mamusią które tulą swoje pociechy ogromne gratki a tym którym termin sie zbliża i mają jakieś objawy życzę powodzonkaewela86 lubi tę wiadomość
-
AMARRANTA hehe no fika ta moja Luśka w te i we wte - nie wiem czy doczytałaś dziś położna stwierdziła, że znów pośladkowo siedzi.... no nic zobaczymy
MARTIKA każda z nas chyba tak ma.... u Ciebie ten plus e wiesz kiedy i jak urodzisz możesz odliczać dni godziny minuty a większość z nas z jedną wielką niewiadomo i żyje jak na tykającej bombie
MIA ja się dziś skłóciłam z moim M ze 4 razy, Młody też oberwał w sumie za nic -źle mi samej ze sobą 0 najchętniej bym się położyła i nie wstała.... no ale co zrobić??
KASIULKA no własnie pisałam Ci że warto żebyś skonsultowała tą przepuklinę z chirurgiem bo co gin może o tym wiedzieć?
CARMEN ok, zaraz zmienie1kasiulka1, Carmen.92 lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif