Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam Was brzuchatki, miłego dnia i udanych wizyt :*
Ivettka, Lena87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wczoraj powiedzieliśmy męża rodzicom, też się ucieszyli, ale wiecie co, powiedzieli że się domyślali, bo teraz jak były nasze imieniny i urodziny to ja nie chciałam pić, a zawsze nawet jak nie chciałam to chociaż łyczka brałam.
Ja też bym chciała już wizytę, ale z drugiej strony bardzo się jej boję. vDo czwartku tak blisko, a zarazem tak daleko, ech...Daisy, believe lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Ja liczę na to, że w sobotę zobaczę serduszko! Ale im bliżej wizyty tym głupsze myśli mnie dopadają... Idę dzisiaj odwiedzić moje dzieciaczki i z psem do weterynarza (bidulek już bardzo się męczy). Zajmę chociaż na jakiś czas nieposkromione myśli.
-
Hejka dziewczyny nie uwierzycie od 2 dni nie mogłam sie zalogować i wkońcu dzisiaj przez rozmowe przez skypa sie udało administratorzy mi pomogli masakra:)
Nona lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Dziewczyny, a ja to już bym chciała na zwolnienie... Od tygodnia tak źle się czuję i tak mi dokuczają mdłości, że nawet praca przy biurku jest nie do zniesienia. Mówiłam o tym lekarzowi wczoraj na wizycie, ale nie zaproponował mi zwolnienia, więc się nie odzywałam.
Nie wiem, może lekarze nie do końca zdają sobie sprawę, że młode kobiety pracują. Jakiś czas temu miałam zapalenie rogówki i wada mi zjechała do -3D, miałam antybiotyki do oczu i poprosiłam o zwolnienie, a lekarka do mnie "może być na recepcie?” – kurde, jak w szkole normalnie. Musiałam powiedzieć, że pracuję i że na druku ZUS ZLA poproszę. Mam nadzieję, że wada nie będzie mi postępować w ciąży... -
Ja wczoraj byłam na NFZ lekarz oki ale usg nie miał dał mi skierowanie na usg mam w przyszły wtorek i potem znowu do niego ale na szczeście udało mi sie przepisać z piątku na jutro prywatnie hura:)https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Cześć dziewczyny,podczytuje was troche jak znajde chwile,grtuluje po wizytach,nawet jeśli widziałyście tylko pęcherzyk(widocznie wasze dzieci są małymi wstydziochami ) Któraś z was zastanawiała się nad uderzeniami serduszka,powiem wam,że u mnie było 125 uderzeń i jak zapytałam się czy to nie za mało,to dprawdził mi puls i pytał jakie mam cisnienie,więc chyba jest to uzależnione od nas mamuś,jak rozwijają się nasze maleństwa.A odnośnie mówienia o ciąży,to u nas wie tylko moja mama,rodzeństwo i w zasadzie rodzina mojej siostry męża,bo mam być chrzestną u jej córuni Zosieńki,więc musiała powiedzieć w razie czego jakbym się nie stawiła i musiałaby zmienić chrzestnych.A rodzicą i rodzeństwu męża jakoś nie śpieszy mi się mówić(troche obawuam się reakcji na trzecie dziecko),chociż było planowane.Mam nadzieje,że nie pogmatwałam za bardzo a na zwolnieniu jestem od 12.11 i będe do końca ze względu na zagrożenie ciąży i raczej fizyczny charakter pracy.
-
Witam sie późnym rankiem
Ja już po badaniach, mocz oddany, krew też, za trzy dni muszę odebrać wyniki na cytomegalie a badania robione na nfz panie z laboratorium zanoszą prosto do mojej ginki, takze już jutro będzie je miała a swoją drogą to ciężko mi było tyle czasu bez śniadania, przed szóstą juz wstalam, ale wiadomo zanim człowiek naszykuje siebie i trzylatke to trochę czasu mija, wyrobilam sie na 9 po drodze tak burczalo mi brzuchu i aż modliło z głodu ale zrobiłam sobie bułeczke zeby zjesc po badaniach i nie zejść gdzieś po drodze
Powodzenia dla dziewczynek dzis wizytujacych I wszystkim miłego dnia
Ivettka lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki
A ja dzis mam wywiadówkę, o Takze wiele z nas ma dzisiaj 'wychodne'
Jutro z kolei jade do lekarza medycyny pracy na krew i mocz, bo trzeba powtorzyc. Smiesznie bedzie, bo mocz i tak bedzie pewnie sfalszowany przez antybiotyki, a do tego mam byc na czczo..na 11.30! Ja nie wiem jak ja to zrobie.
Ja na L4 ide od stycznia, juz postanowilam
-
dzień dobry!
Zycze owocnych, serduszkowych wizyt!
U nas paskudna pogoda, wieje jak nie wiem co, ale jesteśmy już po spacerze, córkę zaraz na drzemkę położę i zabieram się za.... placki ziemniaczane!!! No chodzą za mną od 3 tygodni! Jak myślę o nich to normalnie ślinka mi cieknie!Najchętniej to już bym je na śniadanie zjadła
Serena, pamiętam kiedyś miałam zapalenie rogówki to byłam ślepa jak kret - nic nie widziałam - l4 wypisali mi na 3 tygodnie wtedy bez żadnych ale!
A co do wady - ja mam -2, od dłuższego czasu już, przez pierwszą ciążę miałam wrażenie, że słabiej widzę, ale wizyta kontrolna u okulisty pokazała, że wada nie postępuje - to było tylko moje wrażenie. Mam nadzieję, że i teraz pozostanie taka jak jest.
dziewczyny, a czy jest wśród Was mama, która miała pierwszy poród cc a teraz chciałaby rodzić sn?Ivettka lubi tę wiadomość
-
Tak piszecie o tych wadach wzroku, moja cora niestety odziedziczyla po rodzinie wade wzroku i ma 5 dioptrii na jednym, na drugim 2.75. Jedno oko niedowidzenie, drugie nadwzrocznosc. Tzn to sa ustalenia z wrzesnia 2013r. Teraz, po roku zaklejania oka plasterkiem na 8h, zaklejamy tylko na godzinie, oczko jedno jej sie calkiem wyprostowalo (zezowala do srodka), a niedowidzenie prawego oka jej w ogole juz nie grozi. W marcu prawdopodobnie bedziemy juz zmieniac szkielka na inne . A najlepsze jest to, ze teraz robia takie szkla, ze nie widac w ogole, ze ona ma taka duza wade Nikt by nie powiedzial, bo szkal sa cieniutkie, jakas tam technologia. Mam nadzieje, ze da sie to jakos zaleczyc do konca, ale i tak slicznie wyglada w okularkach, lubi nosic. O dziwo, jak tylko sie dowiedziala ze bedzie nosic, to sie doczekac nie mogla
-
Tysia ja miałam dwa razy cc.W pierwszej ciąży musiałam mieć bo syn ważył 4,5kg i całe szczęście,że miałam cc bo miałam już zielone wody,cesarke miałam planowaną na całe szczęście,jak zaszłam w drógą ciąże to nie brałam nawet pod uwage porodu sn,ze strachu,że sytuacja się powtórzy.Obydwie cc miałam planowane po 39 tygodniu.Więc to zależy od indywidualnego przypadku