Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
OlaW84 wrote:Ha moje też dały pospac:) spala od 18.30 (zaraz po kąpieli) do 24...szybka butla w 5 minut i spala do 5...następna szybka butla i pobudka o 9. A że Staś spał od 7 do 6.30 bez przerwy to wysłaliśmy się za wszystkie czasy;))) i tak jak Katepr mpisze humor od razu lepszy. Na nieszczęście nie wiedząc że będę miała taki dobry humor wczoraj unowilam się do teściów żeby dzieci zobaczyli i już wiem jak mi humor zejdzie po wizycie. Wiecie ze teść jeszcze ani razu u nas nie był a Ale widział tylko raz w domu i raz jak chrzciny były...choć w sumie to czy na chrzcinach ja widział to nie wiem bo nawet do niej nie podszedł.
.
Hehehe coś o tym wiem. Jak my byliśmy niedawno u teściów to teść siedział w pokoju obok niż my i nawet nie przyszedł zobaczyć Miłoszka. A na moje pytanie, dlaczego do nas nie przyjdzie i nie zobaczy wnuka odpowiedział: "bo mnie nie ciekawi" i tak do tej pory. A wcześniej potrafił do mnie przyjezdzac z zaskoczenia i siedzieć pół dnia, teraz jak ręką odjął
13.09 mamy chrzciny więc zobaczymy co wtedy zrobi, ale cudów się nie spodziewam...
MagdaMuminek lubi tę wiadomość
-
Wikaa my daliśmy 100zl. Ale w przeciągu ostatniego 1.5 roku zrobiliśmy tam ślub i dwa chrzty wiecbile można dawać
My mamy bujaczek z huśtawka Taggies slimaczek. Jest genialny. Ma pare opcji bujania i różne melodie. Bardzo polecam
Juwelka moje dzieci zapisane są do luxmedu na pomorskiej i tam też je szczepienie bo mają kontrakt z NFZ. Wybrałam ich pakiet "zdrowy start" z pneumokokami i 5w1.
Ha ha ha Radiszka normalnie padlam z tym: bo mnie nie ciekawi...co to ma być? Przecieżbto powinna być jego duma i chluba bo w końcu ród przedloza
radiszka, juwelka lubią tę wiadomość
-
Ola oo to zobaczę też ten:) my mamy Bright Stars od szwagierki,ale on ma bardzo siedzącą pozycję a chcę jakiś na teraz dla maluszka tak od 2 msc. Te z huśtawką mogą być ciekawe:)
Zania to widzę,że ja mam szczęście z tym ZUSEM!;P na pierwszy przelew za L4 czekałam ponad 3msc! wtedy to było z winy firmy a teraz chyba tez, bo mogli wziąć ode mnie oryginał i wysłać a tak przez brak dokumentów mam czekać kolejny miesiąc w najlepszym przypadku.A Twoja firma wzięła od Ciebie oryginał aktu urodzenia i podawałaś firmie PESEL męża?bo ja nie podawałam i tez to ZUS teraz chciał.
Radiszka o matko co za teść! masakra;/ jak można tak powiedzieć?;/ przecież przykro takie coś usłyszeć..eh.Ja wiem,ze niektórzy faceci nie okazują uczuć,ale żeby aż tak. Nie martw się Kochana:) to tylko teść
Dziewczyny u nas to nie moze być bez "akcji"!Wczesniej nas zalali z góry a teraz my zalaliśmy sąsiadów!;/ i to nie wiadomo jaka przyczyna, bo u nas nic się nie dzieje..na dole akurat nikt nie mieszka i była pani,która opiekuje się mieszkaniem, tam az chodnik mokry i kapie z sufitu non stop;/ Byli dziś hydraulicy,ale kazali wzywać ekipę co kabinę montowała,bo prawdopodobnie w niej przyczyna zalania..Przyjechał z ekipy i trzeba rozbierać kabinę, bo ona nie ma nic zdejmowanego a muszą sprawdzić w środku co się dzieje,masakra;/ mamy się nie myć i jutro rano mają rozbierać,no nie moze byc spokojnie, pół roku po remoncie a tu non stop akcje,eh.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 14:16
radiszka lubi tę wiadomość
-
Hej lipcóweczki.
U nas nocka z pobudką o 1 i 3.30 a potem 6 juz wstaliśmy. Tyle że pierwszy raz udało sie po karmieniu odłożyć śpiące dziecko do łóżeczka i się nie obudził.
Za to dzień balujemy. Usypiał mi na ręku chyba z 10 razy. Teraz śpi od 50 minut i mam nadzieję że pośpi jeszcze troche bo obiad musze zrobić. A koło 16 ma przyjść ciotka mojego M. W planach było zrobienie zakupów i gotowanie, ale już nic nie zdąrze zrobić. M będzie musiał kupić kawałek ciasta i tyle...
My też szczepimy 5w1 + Rotarix.
U nas po pierwszym serduszkowaniu, nie czekałam na wizyte u gina. I było "dziwnie". Z jednej strony fajnie a z drugiej jakbym miala zyletke wewnatrz. I myślę o tym jakby tu zrobić zeby nie zrobić kolejnego bobasa za szybko.
I dziewczyny podpowiedzcie coś. Trace pokarm. Wieczorem oba cycki puste, mały się drze i kończy się na butli. Pije herbatki, karmi, ściągam laktatorem, przystawiam go co godzine (poza nocą). Rano jest jeszcze ok, po nocy się zbiera, ale wieczorem już pusciutko. To chyba po tym zastoju. Nadal czuje guzek w tej piersi...
Moja miłość od pierwszego wejrzenia -
nick nieaktualny
-
Znów wpadłam się wyżalić, wybaczcie, nie musicie czytać jak coś ale tak to jest jak żyje się na bombie.
Pewnie wspominałam już, że mieszkam w połączeniu ja+mąż i moja babcia w domu babci. Trzeba dodać, że moja babcia od początku nie przepadała za moim mężem a z czasem z wzajemnością-on za nią również. Nie było jako tako "większych zgrzytów" ale za to ja jestem ciągle między przysłowiowym "młotem a kowadłem". Albo ona nadaje na niego do mnie albo na odwrót, przez co moja psycha jest już na skraju wytrzymałości. Zwłaszcza, że oboje są obrażalscy, a babcia to już wogóle nieraz trzeba ostrożnie jak "do zaśmierdzanego jajka", normalnei dom wariatów. Jesteśmy w trakcie załatwiania pozwoleń na budowę i chcemy powoli sklejać swój domek ale to jeszcze potrwa. Teściowie też niestety są "specyficznymi" ludzmi i tam z kolei ja źle bym się czuła. A wynajmując mieszkanie, rzecz jasna - nie ma szans odłożyć coś na budowę swojego domku z jednej pensji póki co.
Aaaaaaaaaaa normalnie sytuacja bez wyjścia, no chyba ze tym wyjściem będzie psychiatryk w niedługim czasie, rzecz jasna z lokalem dla mnie
No to sie wyżaliłam...
Sorki musiałam to z siebie wyrzucić, bo dziś jest kolejny dzień z cyklu "płacze, żale i skargi".
-
Kate ciężko mi powiedziec bo wszystkie dokumenty załatwiła mi managerka a dokumenty do ZUSu zawiózł mój Kuba. Dostarczylam tylko do firmy akt urodzenia,i zaświadczenie ze szpitala i dane męża. Do ubezpieczenia zglosil ja u siebie w pracy.
Wikaa a gdzie robisz chrzciny?? Kate,Wikaa znacie jakies fajne i niedrogie miejsce w Lublinie do zorganizowania chrzcin?? NIe chce robić w domu bo to wiecej roboty,a nie chce angażować mamy i tesciowej...
Radiszka -po to tu jestesmy!! nie ma co przepraszac,a na pewno Ci choć troszkę ulzylo.
-
heja
Juwelka ja nie szczepiłam miałam miec dzisiaj ale ze wyjechalismy do Gorzowa to tez wlasnie w poniedziałek bedziemy szczepić, bo jak w luxmedzie się pytałam o ceny to wychodzi drozej niz u nas w przychodni.
OlaW taniej wychodzi w naszej przychodni jesli bierzesz 5w1
IPV+HB - lux 3x164 przychodnia 3x140
Pentaxim - lux 3x160 przychodnia 3x130
Jednak bierzemy 5w1 bo mąż się uparł więc tak robimy plus ja chce na pneumokoki 265zł czy jakos tak.
A za chrzciny my nic nie placiliśmy dam ile chcemy dać na tacę i tyle
Kate trzeba było podjechac do ZUS szybciej by było ja jak dostałam dokument do wypełnienia odnośnie rodzicielskiego to odrazu pojechałam z wypełnionym. A jesli ty odrazu chcialas 3 czyli urlop macierzynski, dodatkowy i rodzicielski to jeszcze dokument do ciebie przyjdzie od nich do wypełnienia wiec troszke poczekasz na to lepiej jak to dostaniesz jedz i odrazu u nich zloz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 22:06
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Zania oblatałam kilka restauracji, m.in. Royal Botanik, Zajazd Hajduk, Etiuda, ceny wahają się od 70 do 150 od osoby. Zależy od menu - ilości przekąsek i ciepłych dań. My robimy w dworku szlacheckim głównie dlatego, że jest blisko. Cena atrakcyjna i opinie dobre. Mają też ogródek w którym można posiedzieć, pospacerować.
Dzięki za info co do "oplaty" za Chrzest. Ja dam 150 zł. i mam nadzieję, że będzie ok.
Kate współczuję kolejnych "wodnych problemów "..... Faktycznie macie do nich pecha.
Radiszka nie martw się, samo życie. ... Ale jak będziesz załatwiać miejsce w psychiatryku to zalatw od razu dwa, jedno dla mnie Od wtorku dopytuje Kacperka kiedy zebranie. Dzisiaj przyszedł i powiedział, że w końcu wie kiedy będzie. Pytam wiec kiedy ? A on na to - było wczoraj....
Dora, Daven teraz ja Was wzywam.... Piszcie coś. ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 23:55
-
jestem i ja nie mam czasu ostatnio i nie wiem czy dlatego, że M jest w domu czy dlatego, że Młodego nie ma
KATE trzeba było podjechać z aktem - ode mnie też chcieli oryginał ale podjechałam do nich, pani skserowała sama i podstemplowała za zgodność z oryginałem i już... nadal mm swój w domu a Ty zostałaś bez aktu - i teraz musisz zapłacić za kolejny odpis
RADISZKA matko boska współczuję... nie wiem co więcej napisać - obyście jak najszybciej pobudowali swoje 4 kąty
WIKAA z tym śladem po szczepieniu to Luśce wyszedł w sumie całkiem niedawno - czerowna kropka, ktróra się powiększała, potem zaczęła się ropka tam zbierać, pewnej nocy pękło to, ropka wyleciała i zabliźnia się - i tak właśnie ma być
im bardziej się paprze tym lepiej - nie wiem czy pamiętasz jak w podstawówce robili nam próby tuberkulinowe? w przedramie coś wstrzykiwali i po jakimś czasie linijką mierzyli odczyn na ręku - jak był większy niż ileś tam to nic nie robili a jak mniejszy to doszczepiali na gruźlicę
wikaa, radiszka lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Hejka u nas akcja z kabiną; / od świtu M działa z panem który ją montowal, okazało się ze pękła rura. .musieli wszystko rozebrac a kabina była na stałe. . Eh
Zania ja nie znałam żadnych i robimy w Bosmanie przy zalewie, ale Wika widzę ze robisz w lokalu który lokalizacyjnie bardzo by nam pasował nawet o nim nie słyszałam a szkoda bo do bosmana całe miasto mamy, ale tam sprawdzone miejsce bo dużo imprez z rodziny M było.
Wikaa ile płacisz? Ja place 75 zł za osobę, bez barszczyku jest za 70. Kurcze gdybym wiedziała o tym dworku to bym wolala tutaj bo bliżej no ale za późno:) zaproszenia juz gotowe i ma firma wysłać w pn:) -
Dora przez tel zapytałam czy mogę dostać oryginał i miałam tylko napisać ze chce zwrot i zwrócą mi.Nie mogłam pojechać bo ja nawet do sklepu pod blokiem nie mam jak wyjść a co mówić jechać autobusem całe miasto. .krocze mnie jeszcze boli i nie zniose nawet gondoli:/ siedzę non stop w domu i wychodzę jak M przyjedzie ok 19, wtedy idę się przewietrzyc na 10 min, to ja chyba też niedługo z Radiszka i Wika do psychiatryka:) ja juz ja w zakładzie zamkniętym::p liczę ze od pn dam rade znieść gondole z niunia a stelaż na dole będzie a przed klatka tez są schody:/ i bez zjazdu ale może jakoś zjade na raty, klatki mega wąskie i w ogóle nie pod dzieci.
-
M ma wolny weekend wiec wyjdę na dwór:) wow:) aż się dziwię ze ja taki wloczykij wytrzymuje siedzenie w domu ponad miesiąc:) ale tak to jest jak nie ma windy a krocze nie pozwalało na dzwiganie a od 7 do 19 sama w domu wiec tak wyszło. Wiem ze lepiej osobiście do ZUS no ale u mnie widzicie jak ciężko z domu wyjść.
-
Ja dziś od rana kloce się z mężem. W ogóle się ostatnio nie dogadujemy. Tj ja też nie zostaje służba bo przez zmęczenie i frustracje związana z siedzeniem w domu stałam się bardzo złośliwa. Ale niestety problem narasta i padły już słowa których się nie cofnie a bardzo bolą. Zaczęłam też grać kartą dzieci czego po sobie w życiu bym sie nie spodziewała. On bardzo kocha Stasia i kanto wiem i wykorzystuje to. No zabieram dzieci dziś na cały dzień żeby nie spędził z nimi nawet chwili i to bardzo źle robię...wiem. On jest człowiekiem impulsywnym i bardzo upartym. Jest też typowym jedynakiem. Bardzo często dobrze sobie radze z tymi jego wadami ale czasem już nie mam siły. Został wychowany przez swoją matkę ze tylko jego zdanie się liczy i jest ono najważniejsze. Niestety ona jest taka sama. I wychodzą przez to problemy bo wygląda to tak jakby w ogóle nie szanował innych ludzi. W tym mnie moich rodziców czy mojego brata...i stąd teraz konflikt...Ech mam tak dość że chce mi się wrzeszczeć i płakać.
Naprawdę chciałabym zeby sie wyprowadził, żebym mogła odpocząć od niego...A to takie straszne myśli.
Radiszka wczoraj, dziś ja...Przepraszam że Wam tu marudze ale dzień mam zły i dobrze jest tak wylać wszystko z siebie -
Ola to widzę dziś Ty też. .ja też wyjątkowo zła bo M ma jechać do swojej mamy pomoc przy remoncie, ja wszystko rozumiem ale nie ma go praktycznie w domu i jeszcze ten remont teściów:/ wiem ze trzeba pomóc ale jak tylko jakaś wolna chwila to musi jechać i pomagać bo on dobry i nie odmówi. . A ja ciągle sama w domu, gdybym mogła sama wyjść z niunia to nie byłabym zła ale jak ja uziemiona a On musi jechać bo mama dzwoni żeby Przyjechał. . M widzi że ja zła bo tu wolna sobota a tu znów musze sama zostać tylko ze mój M jest bardzo opanowany i wytłumaczy wszystko, ja staram się zrozumieć ze trzeba pomóc rodzicom nawet kosztem mojego siedzenia w domu z niunia ale też to siedzenie bez wychodzenia z domu siada mi już na głowę bo ja aktywna byłam zresztą wiecie:)
Ola często się żałuję przykrych słów. .aale w nerwach ciężko się powstrzymać ciężko tak z takim charakterem Jedynaka. . Może dobrze Ci zrobi jak spędzicie oddzielnie dzień, ochloniecie. . Moze Twój M coś zrozumie, ale najlepiej rozmawiać o tym co nas boli.
-
Hej
Ja też sie poklocilam ze swoim wczoraj, w ogóle szkoda gadać. Ja do tego psychiatryka też się piszę.
Kate ale macie pecha z tymi zalaniami a z ty wychodzeniem się nie dziwię, skoro jesteś tak pozszywana to naprawdę musi boleć, no ale lepiej nie dźwigać w takim wypadku dobrze robisz ja żałuję ze przychojraczylam i trzeciego dnia po porodzie biegałam z młodym w nosidelku do dziewczyn u mnie w szpitalu pewnje to tylko moja wina ze szycie mi poszło
Radiszka współczuję sytuacji w domu, jednak na swoim we dwójkę to zawsze inaczej.
Mój ma narazie po tym szczepieniu czerwoną kropkę i nic więcej. .
Aa i mamy jakąś wysypke, być może skaza także zmieniłam mleko na NAN HA .. wydaje mi się ze jest lepiej, ale od czwartku nie było kupki także niewiem czy nie zmienie na inne jakieś ha tylko niewiem jakie, któraś z Was karmiła takim??Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2015, 10:54
