Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Daisy to gratulacje dla małej zdolniachy
na temat farbowania się nie wypowiem,bo nie farbuje jestem brunetką z delijatnymi siwymi niteczkami
i narazie tak zostawiam,za to jutro idę do fryzjera obciąć się troche,bo jak będzie jak w poprzednich ciążach to będe miała niedługo gęste i zbyt długie włosy
-
A co do tematu podrzymania... Każda z mas ma swoje przekonania i swoje sumienie, ale rzeczywiście niektóre dziewczyny mogły sie przestraszyć.
Tez bralam dupka w pierwszej ciąży i zrobilabym to bez wahania jeszcze raz, żeby miec swój maly cud. Fakt, córka ma alergie pokarmowa, ale nieliczne dzieci teraz tego unikają. Żyjemy niestety w świecie konserwantow, glutaminianów i serii E w składzie na opakowaniu. A moją córka jest super zdolną dziewczynką, miala 8 miesięcy jak zaczęła chodzić, 9 miesięcy jak mowila "mama" i "tata", mając roczek nasladowala kotka pieska czy kozeteraz ma niecałe trzy latka, mówi wszystko co tylko chce, zna słowa których nie zna niejeden dorosły, umie parę wierszykow na pamięć, liczy do 20, zna kolory i proste figury geometryczne
także nie martwcie sie że coś będzie nie tak od tego progesteronu. A nawet jeżeli wasze dziecko nie bedzie miało zdolności do matematyki, plastyki czy będzie alergikiem, to i tak bedziecie je kochać najmocniej na świecie
kasiulka30, usia89, mała2930, Lena87, Daisy, Aneta210, gigsa, kahaśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypepitka wrote:A co do tematu podrzymania... Każda z mas ma swoje przekonania i swoje sumienie, ale rzeczywiście niektóre dziewczyny mogły sie przestraszyć.
Tez bralam dupka w pierwszej ciąży i zrobilabym to bez wahania jeszcze raz, żeby miec swój maly cud. Fakt, córka ma alergie pokarmowa, ale nieliczne dzieci teraz tego unikają. Żyjemy niestety w świecie konserwantow, glutaminianów i serii E w składzie na opakowaniu. A moją córka jest super zdolną dziewczynką, miala 8 miesięcy jak zaczęła chodzić, 9 miesięcy jak mowila "mama" i "tata", mając roczek nasladowala kotka pieska czy kozeteraz ma niecałe trzy latka, mówi wszystko co tylko chce, zna słowa których nie zna niejeden dorosły, umie parę wierszykow na pamięć, liczy do 20, zna kolory i proste figury geometryczne
także nie martwcie sie że coś będzie nie tak od tego progesteronu. A nawet jeżeli wasze dziecko nie bedzie miało zdolności do matematyki, plastyki czy będzie alergikiem, to i tak bedziecie je kochać najmocniej na świecie
Zgadzam się z Tobą w 100 %, te dzieciątko będzie Kochane z całych siłWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:31
pepitka lubi tę wiadomość
-
Daisy wrote:Ja mam swoje ciemnobrazowe
a farbuje nie zgadniecie..na ciemny braz ahahha zeby miec ladny odcien
sprobuje jakos to podtrzymac ale watpie by dalo rade tak dlugo. Mam taki szampon i odzywke fryzjerska co do 40 myc utrzymuje kolor ale to jest 40 dni dla mnie
Nona lubi tę wiadomość
-
Kasiulka nie, nie mam tam żadnego lekarza. miałam szukać jakiegoś ale zrezygnowałam bo jazda samochodem jest teraz dla mnie męką, zaraz mnie brzuch boli i nie wytrzymam drogi do Kielc. a jednak jakby się coś działo to często trzeba byłoby jeździć. w efekcie wybrałam lekarza prywatnego który przyjmuje za moim blokiem więc mam 2 kroki. no ale nie wiem jak będą mnie traktowali jak zobaczą, że "nie jestem od nich"
Helen jak wyniki?
Byliśmy właśnie na zakupach. w Rossmannie są przecenione ciuszki ciążowe- kupiłam legginsy ciążowe za 25zł (poprzednia cena ok.50zł). są świetne, kryjące, wyprofilowane i mają miejsce na brzuszek. Nic nie upiła i nie gniecie. kupiłam xl bo tylko takie zostały ale mimo, że noszę s to są dobre. polecam wam i śpieszcie się, bo u mnie była ostatnia sztuka.
Daisy lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, Jagoda i Dora wyraziły swoje zdanie na temat podtrzymania, nie krytykowały nikogo ani też nie miały zamiar straszyć - przedstawiły swoje zdanie.
A to że Dora pracuje z dziećmi niepełnosprawnymi to nie znaczy że sa one niepełnosprawne, bo były na podtrzymywanej ciąży. Dora powiedziała, że widzi pewną zbieżność w tym temacie, ale szczególny nacisk położyła na komplikacje okołoporodowe.
Poza tym, wydaje mi się, że tutaj raczej nie chodzi o kwestie "lutki czy dupka na wszelki wypadek" a o naprawdę ciężkie przypadki podtrzymywania ciąży.
Moje pytania do Dory odnośnie pewnych powiązań między niepełnosprawnością a przebiegiem ciąży i porodu w żaden sposób nie miały na celu nikogo przestraszyć, po prostu zaciekawił mnie temat. Jeśli kogoś to uraziło czy wystraszyło to przepraszam - nie taki był tego cel.
Dziękuję
Helen czy są już wyniki? tryzmam kciuki!pepitka, JagodaP, Nona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMufinko u Mnie w Rossmanie nie ma nic takiego, pierwszy raz się spotykam żeby ciuszki były
Tysia, oczywiste jest to że każda ma prawo głosu i może napisać swoje uczucia i odczucia ..
Po prostu pewne osoby poczuły się urażone i tyle
Ps: Uwielbiam czytać to co mamy napisane pod suwaczkamito wszystko jest tak niemożliwe że z takiej małej fasolinki powstaje mały człowieczek
Helen dołączam się do pytania TysiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:38
-
Tysia
"(...)W mojej pracy mam mnóstwo tragedii, dzieci chorych, niepełnosprawnych z ciąż podtrzymywanych od momentu owulacji(...)" No nie wiem czy tu zaistnialy jakies zbieznosci.
Czlowiek nawet nie mysli w 5tc o tym ze cos moze byc nie tak po porodzie, a tu prosze jak na tacy Ci podaja i pozamiatane.
Lena jesli chodzi o mnie to ja sie nie poczulam urazona, tylko sie przestraszylam. Masakra. Potem beda o mnie mowic. O TO TA CO MIALA CIAZE PODTRZYMYWANA OD OWULACJI. Mysle ze zadna z nas by nie chciala tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:44
-
Daisy wrote:Tysia
"(...)W mojej pracy mam mnóstwo tragedii, dzieci chorych, niepełnosprawnych z ciąż podtrzymywanych od momentu owulacji(...)" No nie wiem czy tu zaistnialy jakies zbieznosci.
Czlowiek nawet nie mysli w 5tc o tym ze cos moze byc nie tak po porodzie, a tu prosze jak na tacy Ci podaja i pozamiatane.
Lena jesli chodzi o mnie to ja sie nie poczulam urazona, tylko sie przestraszylam. Masakra. Potem beda o mnie mowic. O TO TA CO MIALA CIAZE PODTRZYMYWANA OD OWULACJI. Mysle ze zadna z nas by nie chciala tak.
Zgadzam się z Daisy i też jestem wystraszona. Z tego wychodzi że szkodzę swojemu dzieciaczkowi... Ale gdyby tak było to lekarze nie dawali by luteiny zapobiegawczo.
Juwelka...Męża kuzynka jest moją fryzjerką ale na razie nie chce mówić tak dalekiej rodzinie. Ale przed świętami już może powiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:55
livia30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaisy wrote:
Lena jesli chodzi o mnie to ja sie nie poczulam urazona, tylko sie przestraszylam. Masakra. Potem beda o mnie mowic. O TO TA CO MIALA CIAZE PODTRZYMYWANA OD OWULACJI. Mysle ze zadna z nas by nie chciala tak.
Napisałam tylko i wyłącznie ogólnie
Jeśli chodzi o Mnie, troszkę też się przestraszyłam, ale będę robiła wszystko aby dziecię zostało ze Mną
Nie dopuszczam do siebie innej myśli, sądzę że źle bym to zniosła ..
No ale może porozmawiajmy o pozytywniejszych rzeczachWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 18:56
Daisy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lena87 wrote:Napisałam tylko i wyłącznie ogólnie
Jeśli chodzi o Mnie, troszkę też się przestraszyłam, ale będę robiła wszystko aby dziecię zostało ze Mną
Nie dopuszczam do siebie innej myśli, sądzę że źle bym to zniosła ..
No ale może porozmawiajmy o pozytywniejszych rzeczach
Dokładnie zmieńmy temat:-) ale na przyszłość lepiej nie poruszajmy takich tematów które mogą kogoś obrazić,poruszyć czy przestraszyć. Dziewczyny i tak za bardzo martwimy się o swoje fasolki, nie ma co dawać sobie więcej zmartwień
-
Witam
Pozwolę sobie dołączyć do wątku, gdyż zarówno test ciążowy jak i beta (355,9) wyszły dziś pozytywnie
Owu była prawdopodobnie 05.11, ostatnia @ 15.10, poród pewnie pod koniec lipcaLena87, Sabela, Daisy, Nona, kusiczka, believe lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Myślę że nikt świadomie nie chciał nikogo urazić
Lena87 w Rossmannie tam gdzie stoją rzeczy dla ciężarnych- balsamy na rozstępy, witaminki, kwas foliowy, są też takie ciuszki-rajstopy ciążowe, majteczki, koszulki i legginsy -
nick nieaktualnymufinka wrote:Myślę że nikt świadomie nie chciał nikogo urazić
Lena87 w Rossmannie tam gdzie stoją rzeczy dla ciężarnych- balsamy na rozstępy, witaminki, kwas foliowy, są też takie ciuszki-rajstopy ciążowe, majteczki, koszulki i legginsy
Mufinko byłam wczoraj i niestety u Mnie takich cudów nie ma
Sana wrote:Witam
Pozwolę sobie dołączyć do wątku, gdyż zarówno test ciążowy jak i beta (355,9) wyszły dziś pozytywnie
Owu była prawdopodobnie 05.11, ostatnia @ 15.10, poród pewnie pod koniec lipca
Witam Cię Kochana na fioletowej stronie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2014, 19:11
-
nick nieaktualny