Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A moze jednakZgredek wrote:Gigsa wizytę mam 02.12.2014
Ale chyba szns na bliźniaki nie ma a szkoda hehehe
Ważne, że jest kochane maleństwo
Także czekamy do 2.12Dominik i Michał
NASZE DWA SKARBY
6 maja 2015, 30t4d, ciąża dwukosmówkowa dwuowodniowa, Dominik 1460 g, Michał 1300 g
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyStrasznie już naskrobałyście rzeczywiście ale ślicznie wszystko nadrobiłam bo dzisiaj mam wolne i całe szczęście bo męczą mnie straszne mdłości
śliczne psiaki .. ja mam tylko królika bo na psa brak warunków chociaż jak kiedyś będę mieszkać sama to na pewno go będę mieć
a królik też ok czasem zachowuje się jak pies
Ja też już zaczęłam 3 m-c
Dzisiaj byłam na badaniach tych wszystkich ale wyniki dopiero w poniedziałek
Lena87 lubi tę wiadomość
-
Lena87 wrote:Zgłupiałam całkowicie
Czy dobrze licze jak nie to mnie poprawcie
Czy 6 tc bo stoi na 6t0d?
Albo 5t0d?
Ahaha ja tez zglupialam
Jak sobie przestawiam na liczenie wg OM i mam zaznaczona owulke, to pokazuje mi 6tc (5t6d), na wykresie jestem na ostatniej 6tce
A na suwaczku w 5 tc jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 12:44
Lena87 lubi tę wiadomość
-
o super, też muszę sobie ją zakupićJustars wrote:dziewczyny, zmieniając temat:
Czy Wy czytanie jakieś poradniki o ciąży, macierzyństwie, możecie coś polecić? Czy planujcie je czytać?
Ewentualnie ciekawe strony internetowe z przydatnymi informacjami możecie polecić?
To moja pierwsza ciąża, więc jestem zainteresowana wiedzą w temacie jestem ciekawa jak to u Was wygląda?
Z mojej strony - od kilku dni przeglądam "Księgę Ciąży" W.M Sears (wydana w tym roku w PL), ale napisana jest przez lekarzy z USA, więc nie wiem czy wszystkie informacje będą pomocne dla kobiet w Polsce.
Jest tu jednak dużo informacji dot. diety w ciąży, jej wpływu na rozwój dziecka po porodzie (ciekawe dane), aktywności fizycznej w ciąży. Jest też oczywiście przebieg ciąży tydzień po tygodniu. Napisana fajnym językiem, przemawiającym do mamy i nie przesadnie naukowym. Jeszcze nie wiem czy polecam, za mało przeczytałam, ale na razie przyjemnie się czyta.
-
JA też wielkich mdłości nie mam. Ostatnie dwa dni czułam, że coś siedzi mi na żołądku i nie miałam ochoty nic jeść.juwelka wrote:dziewczyny czy jeszcze któraś nie ma w ogóle mdłości? Ja nie mam , nie robią mi żadne zapachy , jem wszystko tak jak przed ciążą.
Czy mam się martwić czy cieszyć?
Dzisiaj czuję się normalnie i też zaczęłam się martwić.
Mąż mówi, że przecież co dziennie chyba nie muszę źle się czuć, ale ja już głupia sobie wkręcam...
-
nick nieaktualnyDaisy wrote:Czy dobrze licze jak nie to mnie poprawcie
Czy 6 tc bo stoi na 6t0d?
Albo 5t0d?
Ahaha ja tez zglupialam
Jak sobie przestawiam na liczenie wg OM i mam zaznaczona owulke, to pokazuje mi 6tc (5t6d), na wykresie jestem na ostatniej 6tce
A na suwaczku w 5 tc jestem
Według OM i belly jestem w 6 tc czyli 5 t+ 0 dWiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2014, 12:52
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjuwelka wrote:dziewczyny czy jeszcze któraś nie ma w ogóle mdłości? Ja nie mam , nie robią mi żadne zapachy , jem wszystko tak jak przed ciążą.
Czy mam się martwić czy cieszyć?
Aktualnie Ja nie mam, były w niedzielę jak pojechaliśmy na obiad do lokalu i w poniedziałek na becie, od tamtego czasu nic się nie dzieje, nic nie śmierdzi wszystko jem .. -
Kurczę przed chwilą pisałam Zgredkowi żeby nie łapała zchizy a wracam z wizyty kontrolnej i kurczę nadal nie mam dobrych wiadomości.
Dopiero to 4t2d pęcherzyk jeszcze się nie ujawnił, ale to może być nadal za wcześnie i znowu idę na kontrolną wizytę w poniedziałek...ALE to bedzie dopiero 4t5d i nie każdej się ujawnia pęcherzyk, a nie powiedziano mi kiedy na ich sprzecie widac. Podobno to 5, a nawet u niektorych widac w 6t.ciązy.
W niedzielę znowu mam zrobić betę popołudniu, ta lekarz mnie wykończy.
Najpierw mówi ze większość kobiet dopiero dowiaduje się ze jest w ciąży a u mnie szuka pęcherzyka, pójdę do niej bo jest na NFZ i nic za to nie płacę, beta też na skierowanie, tylko nerwy i nerwy.
Dzisiaj pierwszy raz ujawniły się hormony, takiego stresu dostałam, jak wyjeżdzałam z podwórka, że aż mi się krew zagotowała.
A najlepsza jest ta lekarz, no niech się Pani nie stresuje, to dopiero początek ciąży. Hmm...ciekawe...jak ja dostaję takie sprzeczne informacje.
Wydaje mi się, że babka za dużo wymyśla.
a i na koniec wisienka, jak nie bedzie pecherzyka to mnie chce połozyc do szpitala.
Ona jest jakas dziwna, ale h... zrobie te badania, a jak wyjdzie wszystko dobrze w poniedzialek, to dostanie wiązankę "uprzejmości" w prezencie kurde mać.
Sorki, że ja się tu wyżywam słownie, no ake dlaczego no...ona mnie tak męczy. Zazdrości mi męża czy co?
Zgredek lubi tę wiadomość
