Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
cati wrote:te ktore dzis przytuptały
mamy nową liste do uzupelnienia
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1SH9sL9eAVhGo6o3xj3paw0xLPsNLoE9NyAqCqrJCHZc/edit?usp=sharing
Jest nas 70 ! , poki co 30 dziewczyn uzupełniło listeczekamy na resztę .
ja jako emerytka w tym gronie musiałam się doczłapać do kompa, ale już mi się udałoDaisy, olitka, livia30, cati, Tysia85, pepitka lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry wszystkim:)
Widzę, że od rana gorrrące tematy poruszacie:)
Dla mnie sex mógłby teraz nie istnieć, po pierwsze cały czas plamię i mam stres, że coś się może stać, w pierwszej ciąży miałam zakaz przez pierwsze 5 m-cy także jakoś to z tyłu głowy zostało...
A poza tym jak malutki w szpitalu to nam figle nie w głowie....Nona lubi tę wiadomość
-
ja na razie większych problemów z seksem nie mam. na razie brzuszka nie widać to nic nie jest uciskane
ochotę w sumie mam, czasem nawet bardzo
ale kiedy przychodzi dzień kiedy marzę o tym, żeby tylko położyć się i spać to mój D. jest bardzo wyrozumiały
wczoraj wieczorem tak mi było niedobrze, że nie mogłam sobie ze sobą poradzić i miałam wrażenie jakby mnie "flaki" bolały. pomęczyło mnie dobre 2h aż zasnęłam... -
nick nieaktualny
-
juwelka ,monita ciekawe jak wizyty któraś miała mieć 11:15? czekamy!
Helen dużo sił!
ja dziś koszmarna noc... Julka o 2 w nocy się zsikała, więc musiałam wstać. Potem uwaga o 4:30 przybiega do mnie zrozpaczona z chustką do nosa "mamo mam katar!" wkurzyłan się włączyłam katarek żeby jej wszystko wyciągnąć spsikałam wysmarowałam i do łóżka. Wypiździło mnie ostro , w pokoju miałyśmy 13 stopni! Więc wkurzona następna godzinę nie mogłam spać bo rozmyślałam jak przeżyjemy zimę, ile kosztuje kominek, albo może znowu piec wstawić do pokoju, albo pożeracz prądu kaloryfer do kontaktu. Kiedy już zasnęłam z przekonaniem że Julka pośpi dłużej. wstała równo 7...
Co do seksu to ja mam libido 0% ale jeszcze też jakąś obawę. ale w sumie to nawet nie wiem czy mogę bo na luteinie i ten krwiaczek jest,dla męża jest wersja,że nie mogę na razie:D o dziwo bardzo dobrze to znosi!
-
kahaśka wrote:ja jako emerytka w tym gronie musiałam się doczłapać do kompa, ale już mi się udało
Witaj w gronie emerytek;) ja też miałam dziś problem aby dojść dl kompa, ktoś mi odsunął balkonik od łóżka dlatego to tak długo trwało;)
kahaśka, Nona, Smartunia, hibiskus, Daisy, pepitka, Aneta210, Mia S lubią tę wiadomość
-
olitka wrote:Witaj w gronie emerytek;) ja też miałam dziś problem aby dojść dl kompa, ktoś mi odsunął balkonik od łóżka dlatego to tak długo trwało;)
hahaha wariatki!
tak piszecie, że stare że myślałam, że macie z 40 lat a tu zaledwie po 30
kahaśka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, które mają już pociechy, macie może dla maluszków nebulizator?
Bo ja teraz chce kupić aby już w przyszłości zrobić wszystko co się da jak jakieś choróbsko się przypęta...ale kurcze nie wiem, który wybrać, strasznie ich dużo....Daisy lubi tę wiadomość
-
Olitka my mamy od kilku lat taki http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-care-life-gratis-smoczek-i4764369886.html
jest bardzo dobry, koleżanki też go mają tylko w kształcie krowy i też zadowolone. wszystkie nebulizatory za ok. 100zł są ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 12:27
Nona, olitka lubią tę wiadomość
-
olitka wrote:Dziewczyny, które mają już pociechy, macie może dla maluszków nebulizator?
Bo ja teraz chce kupić aby już w przyszłości zrobić wszystko co się da jak jakieś choróbsko się przypęta...ale kurcze nie wiem, który wybrać, strasznie ich dużo....https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
nick nieaktualny
-
mufinka wrote:Olitka my mamy od kilku lat taki http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-care-life-gratis-smoczek-i4764369886.html
jest bardzo dobry, koleżanki też go mają tylko w kształcie krowy i też zadowolone. wszystkie nebulizatory za ok. 100zł są ok.
A powiedz to rzeczywiście pomaga na początku przeziębienia? nie rozwija się dalej? Twoja pociecha chce przez niego oddychać? -
Nona wrote:ja slyszalam tylko ze nebulizatorlepszy niz inhalator. A macie tez nawilzacz powietrza na zime?
nawilżacz miałam taki ultradźwiękowy ale kurna zepsuł więc ostatnimi czasy mokre ręczniki wieszałam na kaloryfer w małego pokoju na noc....
Ale ten nebulizator muszę kupić.. tylko, że pediatra podała mi takie dane, że żaden nie spełnia tych warunków.... nawet takie za 300 zl... chyba jej się coś pomyliło.. -
my mamy nebulizator od samego początku,jak dla mnie to podstawa bo nebulizacje z soli na katar to jedno ,a dwa ,że nawet jak wam się coś przypałęta to są lepsze leki na kaszel itd itp. Szukaj takiego co rozbija na jak najmniejsze cząsteczki i im szybszy czas podawania leku tym lepiej. u nas nie ma problemu z oddychaniem, jak była mała to zasypiała przy nim:D teraz włączam jej bajkę po prostu,żeby się nie nudziła ,ale też od zawsze wpajam jak z lekarstwami nie ma wyboru to dla jej zdrowia. Sama niejednokrotnie podczepiałam się jak miałam problem z zatokami. oczyszcza super.
słyszałam,że najlepsze są medeli. my kupiliśmy w biedronce za 100 ,ale parametry ma całkiem niezły i wyprodukowany tam gdzie medeli
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 12:52
-
olitka wrote:A powiedz to rzeczywiście pomaga na początku przeziębienia? nie rozwija się dalej? Twoja pociecha chce przez niego oddychać?
pomaga bardzo. nawet jak młody łapał jakieś zapalenia tchawicy to dzięki temu obchodziło się bez antybiotyków. z resztą nawet antybiotyki podane w ten sposób szybciej stawiają dziecko na nogi. my na początku mieliśmy taki zwykły biały pożyczony z apteki ale młody bał się go. dlatego kupiliśmy ten w kształcie misia i już bez przeszkód dał się inhalować.olitka lubi tę wiadomość