Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nona wrote:Chilli może niech endo dobierze dawkę. Kumpela zaczyna od 25.ja mam 125 lub 175, różnie. Nie miałabym odwagi podać komuś dawki leku.
Dobrze ze ma termin do endo to on dobierze.
Nona wyluzuj. Przecież to nie ja wystawiam receptę. Mój endo twierdzi, że to podstawowa dawka jaką zaczyna leczenie, zeby zobaczyć jak organizm reaguje. Też startowalam z wynikiem TSH 3, 7. Przy tej dawce juz po 3 tyg. miałam 1,5. I tak wiadomo, że to lekarz decyduje co i jak. Bardziej chodziło mi o to, żeby zwróciła się do gina po recepte zeby juz cos zaczac brac, bo oni tez moga na to wystawic. Przy ciąży liczy się każda chwila, ja mozliwe ze stracilam pierwsza ciaze wlasnie przez niedoczynność tarczycy, dopiero po poronieniu zalecili mi te badania. Ty sie nie musisz martwic bo jestes pod kontrola od dawna i od poczatku ciazy twoje dziecko jest zabezpieczone. A ja chcialam pomóc żeby nie zwlekala, a mimo że ma od gina minimalna dawke to i tak powinna iść do endo, bo to w końcu specjalista.hibiskus, Nona lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Chilla ja tez mam tsh do zrobienia, wiec zrobie juz teraz po weekendzie sobie wszystkie wyniki, w razie co wole byc pod kontrola lekarza. Przy staraniach mialam tsh 1.67, ft3 3.93, ft4 13.3 takze wszystko ok, ale lepiej byc spokojnym
A i takmusze znowu zrobic toxo
Chilla a jak po wizycie widze ze wczoraj wieczorem mialas? Przepraszam jesli nie doczytalam, wydawalo mi sie ze nic nie przeoczylam.. -
Hmmm no to jest ProFamilia gdzie do dobrego lekarza trzeba prywatnie i wizyta 150zl nie wiem jak z usg. Niby fajnie tam jest ale maja dużo prywatnych porodow i często są juz zaladowani na Full.
Rycerska- szpital miejski nie mam zdania szczerze powiem.
Lwowska- tam jest fajny, nowy oddział, ponoć fajny zespol od wcześniaków. W końcu maja starac sie o tytul szpitala akademickiego wiec pelne zaplecze maja ale nie wiem jak z lekarzami.
Ja osobiście rodzilam i będę rodzic na Szopena. Tam gdzie pracuje mój lekarz, znam i babki z patologii i z położniczego także wiem w czyje ręce idę. Pietro wyzej w razie w.. Oddział dla maluchów z problemami.
W każdy razie musisz poszukac specjalisty od ciąż bliźniaczych. Bo nie każdy sie podejmuje.
-
Daisy wrote:Monita u nas kolo południa ma zacząć wiać (tzn Trójmiasto i okolice), a szczyt ma być ok. 18.00. Mam nadzieje ze trampolina nie odfrunie haha bo i tak jest na kazdej nodze polozony spory kawalek betonu i jest wkopana w ziemie
W zeszlym roku jak byl Ksawery to byla wielka masakra, z pol tak nawiewalo na drogi ze no nie szlo przejechac, a odsniezarki nie jezdzily bo co odsniezyly to i tak nawialo, nie bylo gdzie spychac. Odcinek 3 km jechalo sie srednio 2.5h, bez jaj..Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Flexi wrote:Hmmm no to jest ProFamilia gdzie do dobrego lekarza trzeba prywatnie i wizyta 150zl nie wiem jak z usg. Niby fajnie tam jest ale maja dużo prywatnych porodow i często są juz zaladowani na Full.
Rycerska- szpital miejski nie mam zdania szczerze powiem.
Lwowska- tam jest fajny, nowy oddział, ponoć fajny zespol od wcześniaków. W końcu maja starac sie o tytul szpitala akademickiego wiec pelne zaplecze maja ale nie wiem jak z lekarzami.
Ja osobiście rodzilam i będę rodzic na Szopena. Tam gdzie pracuje mój lekarz, znam i babki z patologii i z położniczego także wiem w czyje ręce idę. Pietro wyzej w razie w.. Oddział dla maluchów z problemami.
W każdy razie musisz poszukac specjalisty od ciąż bliźniaczych. Bo nie każdy sie podejmuje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Cudownie, ja na mojego też złego slowa nie powiem. Jest cudownym dojrzałym facetem, zapewnia mi taki komfort jakiego nikt inny nie mógłby mi dać, no jestem zakochana po uszy, mimo że nie mam juz 18 lat i to nie jest pierwszy rok znajomości to wciąż ciesze sie ze jesteśmy razem jak dzieci
to wazne zeby miec wsparcie w partnerze.
Mój dodatkowo gotuje, sprząta jak perfekcyjna pani domu no i wygląda nieźleuwielbiam spędzać z nim czas, no szaleje na jego punkcie
Nona lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 10:51
Daisy, Flexi, MaGdUsIa, Linka05, jenny88, Nona, mała2930, Ivettka, believe lubią tę wiadomość
-
Daisy, nic nie przeoczyłaś. Korzystałam wcześniej z tel., bo leżakowałam w łóżku, ale już się zwlekłam. Także zaraz spróbuję coś zmontować ze zdjęciem, żeby wkleić.
Bobas ma się dobrze, ma 2cmSerducho bije jak dzwon 140/min. Ciąża tydzień młodsza niż wynika z OM, ale to wiedziałam, że tak będzie bo owulka była w 20dc. Z USG wyszło 8t4d.
Ale są i kiepskie wieści, mam cholernego krwiaka przy kosmówce 2,5x0,5cm. ;(
Ginek kazał się nie martwić, ale jak się nie martwić kiedy to zagraża poronieniem ;( Może przeszkadzać w tworzeniu się łożyska, lub powodować jego odklejanie. Zwiększył mi dawkę dupka na 3x1. Zakaz współżycia (dobrze, że i tak do tej pory w ogóle nie miałam na to ochoty) i mam się oszczędzać. 2 stycznia kolejna wizyta, a całe święta spędzę w strachu. Muszę wierzyć, że wszystko będzie dobrze, ale okropnie się boję! No i torbiel ciałka żółtego nadal mam, tylko zmniejszyła się o 2mm.Daisy, jenny88 lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Na to zdjęcie można kliknąć to się otworzy w pełnym rozmiarze, a jak się później jeszcze raz kliknie to już w takim średnim i chyba wtedy lepiej widać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 11:04
Daisy, Flexi, MaGdUsIa, Sabela, ania86poz, jenny88, Ivettka lubią tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Kurde Chilla niedobrze z tym krwiakiem. Skad te dziadostwa sie biora, ja nie wiem..ja z OM mam 8t5d, a z usg jak widac w suwaczku. Kochana bedzie dobrze, nie mozesz sie az tak stresowac, stre bardziej zaszkodzi dziecku niz ten krwiak. Wiele dziewczyn poznalam tu, ktore mialy torbiele czy krwiaki i dolnosily zdrowe ciaze! U mnie tez gin zakazal wspolzycia, poki co od 2 kresek pelny stosunek odbylismy 2 razy, takze cale szczescie. Bylismy tylko zdziwieni dlaczego tamta gin mowila ze mozna normalnie wspolzyc. Wczoraj gin bez ogrodek powiedzial, ze rozsadek nakazuje zaniechać wspolzycia, bo skoro sa leki to ciaza jest zagrozona (jest strasznym przeciwnikiem podawania lutki/dupka 'na wszelki wypadek), skoro estradiol trzyma sie nisko i endometrium bylo tak cienkie, to pomimo tego, ze ciaza sie rozwija ok, pierwszy trymestr jest dla mnie najbardziej niebezpieczny i mamy sie wstrzymac. Ja ogolnie mam coraz mniejsza ochote na
, a moj niestety ma caly czas ogromna
Jest wyrozumialy itp, ale niekiedy mnie to meczy
-
Nona wrote:Cudownie, ja na mojego też złego slowa nie powiem. Jest cudownym dojrzałym facetem, zapewnia mi taki komfort jakiego nikt inny nie mógłby mi dać, no jestem zakochana po uszy, mimo że nie mam juz 18 lat i to nie jest pierwszy rok znajomości to wciąż ciesze sie ze jesteśmy razem jak dzieci
to wazne zeby miec wsparcie w partnerze.
Mój dodatkowo gotuje, sprząta jak perfekcyjna pani domu no i wygląda nieźleuwielbiam spędzać z nim czas, no szaleje na jego punkcie
sprząta , świetnie gotuje ja nawet nie wchodzę do kuchni chyba żeby posprzątać, ponadto uprawia sporty ekstremalne( instruktor nurkowania, wspinaczka górska, spadochroniarstwo, jazda rajdowa, motocykle ) świetnie wygląda i jak mówią po prostu jest boski!!
ach.. jakby to przczytał co napisałam...obrósł by w piórka hehe... śmieje się, zdaje sobie z tego sprawę tylko denerwuje mnie to że go laski podrywają, proponują różne rzeczy , na szczęście mamy do sobie takie zaufanie że nie boje się o niego, zawsze o wszystkim sobie mówimy, nie mamy przed sobą tajemnic, brzydzimy się zdradą eh.. a ja za moment będę wyglądała jak wieloryb.
Nona lubi tę wiadomość
-
Nie wiem skąd to cholerstwo się wzięło. Do tej pory współżyliśmy tylko raz i chyba na całe szczęście. Mój M., jest bardzo wyrozumiały. Też ma ogromną ochotę jak twierdzi, ale dziecko jest najważniejsze i sam się obawiał do tej pory, żeby
nie zaszkodzić. Wczoraj widziałam, że bardzo posmutniał, że nadal musimy się martwić o dzidzię, że nie możemy się cieszyć tą ciążą tak na 100%. Chyba był nawet wściekły na los, bo pytał co robimy nie tak, nie palimy, nie pijemy, staramy się zdrowo odżywiać, a tu takie numery. Wczoraj jeszcze trzymałam fason, to ja pocieszałam męża, że wszystko będzie dobrze, dziś natomiast to ja pękam. Siedzę i ryczę.
Tak tak wiem... Muszę się wziąć w garść!Daisy lubi tę wiadomość
28.V '15 - godz. 20:15
Natalia
-
Z moim libido bywa różnie. Na początku brak, a teraz to hm jest na mega wysokim poziomie. Od 2 kresek typowego sexu nie było (może później, teraz jeszcze się boje), ale radzimy sobie na inne sposoby. Myślę, że mój jest zadowolony:)
Nona lubi tę wiadomość
-
Magdusia nie mów tak! Przeciez to nie będziesz tylko Ty. Ale Ty i Wasze dzieci.
Wiadomo, ze w ciąży niewiele kobiet wygląda zawsze świetnie bo są gorsze i lepsze dni ale jestesmy w stanie kiedy mamy dwa serca lub nawet trzy i trzeba sobie z tym radzić. A mąż skoro taki ideal to wszystko zrozumie i jeszcze przytuli.
Mój nie jest idealny. Ma nadwagę, jest zapominalski, na pewno daleko mu do romantyka. Ale jest mój takiego go kocham bo zalet ma wiecej niż wad i byl ze mną gdy bylo ciężko, trudno i zle. Widział w różnym stanie i kocha nadal a może i mocniej.
To n nim wstawalam po cc, to on mnie myl kiedy to ledwo na nogach stalam. I nadal pragnie i mimo widoku nie ciekawego sex jest do niego przyjemny choc ja nienawidzę każdego rozstępy a mam ich milionyDaisy, Sabela, MaGdUsIa, Nona, mała2930 lubią tę wiadomość