Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Ok, cyzli prywatnie zawsze. A na NFZ może jest tak że jak gin ma usg w gabinecie to zrobi, a jak musi kierować gdzie indziej to te 3 obowiązkowe tylko.
Czasem ginowie na NFZ tylko podglądają dzidzie-nam pokazują ale nie robią wydruku foto + całego opisu usg bo to by musieli podać w kosztach wizyty. Więc kodują jako wizyta ambulatoryjna a my mamy usg ale nie ma nigdzie na papierze że się odbyło.
Na nfz pewnie różnie bywa. Zależy również od tego czy ma sprzęt w gabinecie. Moja gin na nfz uważa, że zawsze lepiej zrobić usg. Raz jej nie było i umówiłam się do innej, w tym samym miejscu. Tamta za to nigdy nie robi usg. Nawet sprzęt nie jest włączony. Moja gin mowi, że tamta nie robi usg wcale ... więc to pewnie też od gina zależy. Niestety moja gin nie prowadzi ciąż bliźniaczych, wiec powiedziała, że mogę przychodzić jak będzie coś się działo, a z ginem prowadzącym nie będę mogła się skontaktować lub jak będę chciała o coś zapytać to mam dzwonić. -
Dzień dobry dziewuszki
Ja na NFZ miałam już 2 USG. W poprzedniej ciązy, tak jak już wcześniej pisałam, miałam bodajże 8 - na każdej wizycie, teraz przypuszczam będzie tak samo bo chodzę do tej samej ginki a ona gdzieś ma NFZ i jego wytyczne, grunt żeby pacjentka była spokojna
Co do płci to ja dowiedziałam się na 90% 18tyg, w stu procentach potwierdziło się na połówkowymAle wiadomo wszystko zależy od ułożenia dzidzi. Chłopca tez lepiej zauważyć niż dziewczynkę heheh
Nona lubi tę wiadomość
-
Nona wrote:Ok, cyzli prywatnie zawsze. A na NFZ może jest tak że jak gin ma usg w gabinecie to zrobi, a jak musi kierować gdzie indziej to te 3 obowiązkowe tylko.
Czasem ginowie na NFZ tylko podglądają dzidzie-nam pokazują ale nie robią wydruku foto + całego opisu usg bo to by musieli podać w kosztach wizyty. Więc kodują jako wizyta ambulatoryjna a my mamy usg ale nie ma nigdzie na papierze że się odbyło.Nona lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
witam się i ja znowu was nadganiam bo tyle roboty w domu:(
Nona piekny pokoik:) a o swoim sterylnym mieszkaniu możesz zapomniec kiedy maluch pojawi sie na świecie wiem cos o tym teraz po mojej córci w wieku 15 mies musiała bym cały czas chodzic ze ścierka i odkurzaczem masakra cos za coś
co do wizyt to ja usg mam na kazdej wizycie ptywatnej zobaczymy w przyszły wtorek jak z nfz:)
Co do płci mi lekarz jak byłam w ciąży z małą cos w 12 tygodniu mówiła ze to będzie ona ale potwierdzić nigdy tego nie zrobił bo dzidzius tak się potem chował potwierdziło się po porodzie :)tak więc kto wie moze juz niedługo będziemy wiedzieć kto zawitał pod nasze serduszka:)Nona lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69402.png
https://www.maluchy.pl/li-72296.png -
Witajcie dziewczyny,
Nie bylo mnie chwile a tu tyle nadrabianiaMam nadzieje, ze wszytsko u Was w porzadku. Chcialam pogratulowac wszystkim udanych wizyt, przegldajac mniej wiecej co pisalyscie widzialam kilka zdjec usg, piekne bobasy
za wszystkie wizytujace trzymam kciuki
U mnie dzisiaj straszny bol glowy, a ostatnie kilka dni jakos bardziej mnie mdli
mam nadzieje, ze niedlugo juz przejdzie
Ja jutro jade na wizyte do Polskiego ginekologa mam nadzieje, ze zobacze moje dzieciatko i wszystko bedzie dobrze, juz nie moge sie doczekac
pozdrawiam -
believe wrote:Ale dzisiaj senny dzień... Miałam dzisiaj coś posprzątać, a pół dnia przeleżałam, a drugie pół i tak nic sensownego nie zrobiłam.
Myślałam, że tylko u mnie tak.
Zdycham przed komputerem, na szczęście już prawie koniec. Jestem tak słaba jak nigdy.believe lubi tę wiadomość
-
believe wrote:Ale dzisiaj senny dzień... Miałam dzisiaj coś posprzątać, a pół dnia przeleżałam, a drugie pół i tak nic sensownego nie zrobiłam.
Hej wszystkim
ja miałam dzisiaj podobnieobudziłam sie o 6:30, zjadłam śniadanie poszłam spać, z drzemkami wstałam o 12:30, z czego i tak przeleżałam cały dzień, umyłam tylko gary, wyciągnęłam czyste ze zmywarki i napaliłam w kominku... teraz kończe jesc makaron z truskawkami i lezenia bedzie ciag dalszy. Wypompowana dzisiaj jestem całkowicie... do tego tak porąbane sny i tak rzeczywiste że myślami jestem cały w przeszłości 6/7 lat wstecz...
believe lubi tę wiadomość
-
Ja też miałam dziś wielkie plany co do sprzątania, ale skonczylo się na kręceniu w kółko
remoncik w salonie skończony, jutro mój M. bierze się troszkę kuchnie, a ja zabieram corke do miasta na jakieś zakupy i od razu zajdę do lab zrobić badania ze skierowania, bo jakoś już ponad tydzień przeleciał...
Dziś chociaż załatwiłam dentystę.
A teraz mam co wieczorny powrót mdłości bleeeh
Co do snów to też mnie męczą. Kurcze, żeby były one chociaż jakieś przyjemne a to takie głupoty się plotą ze szok. Za każdym razem jak wstane na siku i z trudem zasnę po poprzednim durnowatym śnie, to zaraz zaczyna się drugi jeszcze bardziej zryty heh i tak w koło kilka razy w nocy. Naprawdę męczące. Usia, u mnie też często jest "powrót do przeszłości", niekoniecznie miłej... -
usia89 wrote:Pepitka mam nadzieję że wraz z I trymestrem odejdzie wszystko to co złe a nadejdą same dobre chwile i samopoczucie
ale zawsze się pocieszam że to wszystko znoszę przecież dla mojej dzidzi
usia89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny