Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
anetaa1607 nie martw się nieaktualnym ogłoszeniem na pewno jeszcze znajdziesz równie fajne łóżeczko
kierzynka "mam nadzieję że podniosę liczbę dziewczynek" ja tez mam taka nadzieje ale muszę czekać do 17 lutego
radiszka jak tam po badaniach ?
Moja wizyta przebiegła ok jedynie niepokoją moją lekarkę wyniki morfologii i ule nadbrzusza o których wspominałam wcześniej więc z tym skierowała mnie do gastrologa którego mam na 9 lutego. Na razie mam zażywać tabletki controloc na żołądek, duphaston, detrical i prenatal classic (do końca ciąży) żeby wspomóc Witaminkowo siebie i maleństwo. Co najważniejsze na usg lekarka się uśmiała że dzidziuś bardzo się wierciPo wszystkim pojechaliśmy z mężem porównać wózek Coletto Marcello jaki jest w porównaniu z mniejszymi i większymi kółkami żeby taka filigranowa osóbka jak ja poradziła sobie później z prowadzeniem go i jednak będziemy kupować ten na mniejszych kółkach
anetaa1607, wikaa, radiszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mi też na genetycznym powiedział, że im bliżej 22 tyg. tym lepiej bo dziecko jest większe i można lepiej ocenić jego rozwój.
Dora jak siedziałam na zwolnieniu to bardzo chciałam jeszcze wrócić do pracy. Jak stwierdziłysmy z giną na ostatniej wizycie, że mogę w zasadzie od następnego miesiąca iść, to im bliżej tym bardziej mi się nie chce....
Bommbelek pewnie Twojemu dziecku było bardzo przykro... Ciekawe jak teściowa będzie się tłumaczyć ?Ja jak idę do przedszkola na uroczystości, to czasem widząc płaczące dzieci mam ochotę płakać razem z nimi. Dzieci strasznie przeżywają brak kogoś bliskiego. Jest im przykro a rodzice nie zawsze mogą się urwać z pracy. Ja na szczęście miałam możliwość uczestniczyć w każdej uroczystości u jednego i u drugiego. Mam nadzieję, że trzecie pod tym względem nie będzie gorsze
-
nick nieaktualny
-
Pepitka nie ma sie co smucic wydaje mi sie ze chlopca latwiej poznac wczesniej ,a z dziewczynkami zawsze jest problem
Mi pani połozna powiedziala ze polowkowe najlepiej w 19 +3 dni , i póżniej
W norwegii widze sie z polozna w 24 28 32 36 38 40 tygodzniach ciazy.
wy macie zaparcia a ja odwrotnie , ehhh jak nie urok to s....ka
Ivetka - no bombowa cenau mnie takich rarytasow nie znajde
Aha i pytalam lekarza odnosnie wynikow TSH , bo mialam na poczatku ciazy badane i bylo 2.0 oraz teraz wyszlo 3.3 ale powiedzial jak FT4 w normie to nie ma sie co martwic
Planuje zapisac sie na basen !bo kręgoslup zaczyna bardzo ale to bardzo dokuczac
Ja moze w tygodniu wybiore sie na zakupy pierwsze dla bąbla lub bąbelki.
PS. Juz dwie dziewczyny z marca urodzily ! szok! o.0Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 19:21
anetaa1607 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCati witaj w klubie ..
u Mnie też jak nie zaparcia tak dziś rewolucja cały dzień po porannej kawie !!
Ja się już z zakupami wstrzymuję do poznania płci ..
Ewentualnie jak gdzieś zobaczę butelki i inne pierdoły dla dzieciątka w przyzwoitej cenie to zakupię ..
Ja nie wiem dlaczego te dni tak wolno płyną, tyle trzeba czekać żeby podglądnąć malucha ..
u Mnie tsh również się podniosło z 0,70 do 1,30 .. ale to całkiem normalne w ciąży ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 19:38
-
Lena no ja nie wiedzialam ze to nromalne chodz ty to mialas ladny wynik
z tym bieganiem do kibla to moze przez to ze ja duzo jablek jem uwielbiam jeowoce ogolnie. Mnie to mogli by zamknac w dziale z owocami tylko tym mogla bym sie żywic
owocowy zoombi
-
nick nieaktualnyCati, ale to tylko dzięki tabletką ..
Bo wcześniej dochodziłam nawet do 10 ..
Jeśli chodzi o kibelek to normalna rzecz, również lubię owoce ale dużo ich nie jem a w nocy pielgrzymki są męczące tym bardziej kiedy wstaję na siku co pół godziny bądź godzinę przy tym jeszcze się muszę napić
No ale wszyscy pocieszają Mnie tym, że to są właśnie uroki ciąży .. -
A mi nie chcieli powiedzieć ile TSH wyszło, tylko że w normie. Ja tu praktycznie żadnych wyników do ręki nie dostaję
trzeba ufać lekarzowi i kropka.
cati, ja też uwielbiam jabłka, nawet kilogram dziennie potrafię wciągnąć. A mimo to ostatnio mnie wzdęcia i zaparcia męczą, wkurza mnie to....Trochę mi kawa pomaga ale w ten weekend to już nic mi nie pomaga. Kupiłam sobie dzisiaj suszone śliwki, może to coś pomoże....
-
Lena87 wrote:Owca polubiłam tylko jeśli chodzi o badania połówkowe
Kawa nie pomogła ?anetaa1607 wrote:Czarna Owca aż takie masz zaparcia??? Może pójdź do swojego lekarza rodzinnego może on coś zaradzi,albo do ginekologa nie można aż tyle się nie załatwiać,bardzo Ci współczuje .
Kawa niestety nic nie pomogła. Właśnie stygnie siemie lniane już chyba ostatnia rzecz dzisiaj która może Mi pomóc... Jak nie minie chociaz troche do jutra to pojde do lekarza. Tyle ze moj gin powiedzial mi ze jak nie bedzie przechodzic to lewatywa. A jak słysze "lewatywa" to mam ochote uciekać, jak za młodu z fotela stomatologa... Wole zjesc i wypic wszystko co bedzie trzeba tylko nie lewatywaaaaaa... -
owca
nie wiem , ale to nic zlego !
ja mialam to i wole to 100% niz plyn po ktorym latasz do kibla co 15 min i odgrywasz orkiestre symfoniczna na klozecie a slysza cie w calym oddziale
LEwatywa to chwilowy dyskomfort !!! a nie tak jak srodki przeczyszczajace ktore potrafia dzialac dzienLena87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cati wrote:owca
nie wiem , ale to nic zlego !
ja mialam to i wole to 100% niz plyn po ktorym latasz do kibla co 15 min i odgrywasz orkiestre symfoniczna na klozecie a slysza cie w calym oddziale
LEwatywa to chwilowy dyskomfort !!! a nie tak jak srodki przeczyszczajace ktore potrafia dzialac dzien
Nona wrote:Dajesz owca, 2 łyżki siemienia zalewamy i oprócz picia naparu tez zzerasz razem z ziarenkami, dużo wody do tego pijesz, kefir, jabłko, suszona śliwka i będzie ok.
Przy poprzednim porodzie zrobiono Mi lewatywe. Pokój do przygotowania do porodu, pare krzeseł, samolot do badan, szafki i w rogu kibel odgrodzony zasłonką. Dostałam lewatywe, wskazano Mi miejsce gdzie mam sie wypróżnić. W miedzy czasie przychodzili tam jacys lekarze, pielegniarki, krecilo sie z 10 osob a ja bylam jedynie za zasłonką... I wcale nie był to chwilowy dyskomfort bo chyba ze stresu zakorkowało mnie na amenI mam traume do końc życia
Nona, Przepyszne gluty z zierenkami zezarteNona lubi tę wiadomość
-
Czarna owca wrote:Przy poprzednim porodzie zrobiono Mi lewatywe. Pokój do przygotowania do porodu, pare krzeseł, samolot do badan, szafki i w rogu kibel odgrodzony zasłonką. Dostałam lewatywe, wskazano Mi miejsce gdzie mam sie wypróżnić. W miedzy czasie przychodzili tam jacys lekarze, pielegniarki, krecilo sie z 10 osob a ja bylam jedynie za zasłonką... I wcale nie był to chwilowy dyskomfort bo chyba ze stresu zakorkowało mnie na amen
I mam traume do końc życia
O matkoto zes byla zestresowana
, a bralas kiedys leki na przeczyszczenie te co daja w szpitalach ?
-
nick nieaktualnyBiedroneczka, czyli ile jest lekarzy tyle opinii ..
Każdy robi według siebie ..
Nie ma co się nakręcać .. USG Genetyczne dobrze wyszło, test Pappa widocznie też ..
Tak więc nie martwię się na zapas, że jednak coś może być nie tak ..
W czwartek widziałam na 5 sekund maleństwo i żyje Nadzieją że ten Cudak mały zostanie ze Mną/Nami ..
Dość długo pchałam się w kolejce o te maleństwo
Owca, wcale się nie dziwię że masz teraz urazanetaa1607, Daisy, gigsa, wikaa lubią tę wiadomość