Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
mufinka wrote:Jedziemy na IP tak mnie brzuch boli, że nie wytrzymam. trzymajcie kciuki, odezwę się o ile mnie nie zosatawią
-
nick nieaktualnyMufinka, trzymam kciuki, oby wszystko było dobrze,
Ja mogę zajadac się mięsem ostatnio - a dla ciekawostki, wypilam dzisiaj pol szklanki soku z kiszonej kapusty - jednym duszkiem - nie mogłam się oderwać super kwaśne ale pycha
Jestem z Warszawy -
nick nieaktualny
-
livia30 wrote:Mnie odrzuciło od słodyczy całkowicie, kawy też kilka dni nie piję... Bułki z twarożkiem, kiełbaska - to jest to co teraz uwielbiam. A dzisiaj zjadłam prawdziwą grochówę wojskową! Dzięki temu znalazłam się w 7 niebie
livia30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam! nadrobiłam ostatnie kilka stron i
witam wszystkie nowe lipcóweczki!!! trzymam mocno kciuki za nasz wszystkie i mam nadzieję, że każdą która z nami jest będzie do końca!
z objawów jakie mam - ciągnie mnie brzuch i boli krzyż, jestem wiecznie zmęczona w dzień a z drugiej strony w nocy spać nie mogę. No i zawsze kochałam słodycze a teraz ze słodyczy to najbardziej mięcho mi wchodzi
jeśli chodzi o życie to żyje normalnie - robię to co robiłam przed ciążą tylko czasem trudniej mi się skupić, czasem dłużej to trwa, staram się dźwigać ponad miarę (np zgrzewki wody 1,5l już do bagażnika nie wkładam), syna nie podnoszę... aaa i wyczuliłam się na zapachy - jak pojechaliśmy z psem do lasu i ja z nim łaziłam a chłopaki poszli pobiegać to jak wsiedli do samochodu to musiałam jechać przy uchylonym oknie bo myślałam, że nie wytrzymam...
MUFFINKA kochana trzymam mocno kciuki!!! będzie dobrze, musi być!
ah i ja pochodzę z kuj - pomSabela, Nona lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Muffinka! Czekamy tu na Ciebie:*!!
Wracaj prędziutko! to na pewno nic groznego. -
ja jestem spod Warszawy. tj 50km od Wwa w stronę Poznania:)
-
Mufinka! Jesteśmy wszystkie z Tobą:-* ja mieszkam we Włoszech i jak napisałyscie o grochówce to mi mało język do tyłka nie uciekł, teraz chyba bardziej niż kiedykolwiek brakuje mi polskich smaków : ile ja bym dała za ogórki kiszone, polskie zupy, bigos itd. Na szczęście mam polski majonez, który teraz stanowi podstawę mojej diety razem z polskim chrzanem, papryką w occie z lidla i kapustką kiszoną, którą udało mi się znaleźć w tutejszym supermarkecie;-)