Lipcówki 2015:)!
-
WIADOMOŚĆ
-
witam się sobotnio
Biedroneczko - bardzo się cieszę z udanej wizyty i fajny by ci twoja malutka zrobiła prezent gdyby faktycznie przyszła na świat w Twoje urodziny
Livia - nonono nie często czyta się bądź słyszy o tego typu miłych gestach wobec ciężarnych , fajnie...W moim przypadku mój mężuś stara się "dawać lekcje kultury" innym he he i np. zirytował się gdy miałam do odebrania w przychodni wyniki badań , kolejka do rejestracji pod same drzwi i nagle kobieta w ciąży staje się niezauważalna przez nikogo , więc mój mąż mówi do mnie "poczekaj chwilkę"- poszedł do rejestracji i stanowczo zapytał czy żona w ciąży musi stać w tak długiej kolejce?? bo chyba ma pierwszeństwo ?? to rejestratorka ze skwaszoną miną nic nie odp. mąż mnie zawołał podeszłam i pyta "pani nazwisko proszę.." a pan z kolejki który przyspieszył kroku jak tylko zobaczył mojego męża pod rejestracją jak mnie zobaczył gdy podeszłam to cofnął się cichutko i cała kolejka ludzi z "gałami" wpatrzona na nas. Chyba było ludziskom choć trochę głupio
Co do koszul nocnych mam 2 zapinane na guziczki po środku bo te typowo dla kobiet karmiących w rozm. S były jeszcze dla mnie za dużebo taka drobina jestem. Noi do tego mam jedną zwykłą do porodu (przeznaczoną na straty). Zaś co do wody do picia też położna mówiła żeby jak najbardziej wziąć w butelce z dziubkiem, niegazowaną lub też dodać do niej miodu można;) Poradziła też żeby wziąć landrynki ,że można także czekoladę aaa i radziła żeby wziąć też szminkę nawilżającą do ust
Miłego dnia dziewczyny -
Kasiulka ja sie tylko martwie tymi rozbierznościami w USG ze wyszł ta kosc udowa krótsza niz miesiąc temu i takie wogóle zanizone pomiary z waga damy rade dlatego sobie mysle czy nie pójde skonsultowac do mojego starego gina na ug samo on a super sprzet
-
Witam
Mnie nikt nigdzie nie przepuscił :p
Raz mi położna pomogła wstać jak wycięłam łazana w poczekalni, bo tak biegłam, że zakrętu nie złapałam i raz mnie dziewczyna jakaś złapała jak się potknęłam i leciałam na paszczę. Ale ja to całe życie na wywrotkach :p
U nas w szpitalu nie pozwalali pić przy porodzie, ale i tak wypiłam 2 butelki dwulitrowedlatego pisałam o wodzie, bo dla mnie to jedyna ważna rzecz wtedy była
radiszka, wikaa lubią tę wiadomość
-
Mi też położna mówiła,że powinno się pić wodę podczas porodu bo inaczej organizm się odwadnia i teaci elektrolity. Jeśli chodzi o jedzenie to też można coś lekkiego,żeby z sił nie opaść,ale ona mówiła,że z doświadczenia wie,że kobiety nie chcą jeść w trakcie porodu
-
No dziewczyny w szoku jestem
dopiero Wam pisałam, ze u nas nikt nie puszcza ciężarnych, a tu niespodzianka
byłam teraz w markecie, jedna kasa czynna bo sjesta no i jedna tylko klientka przy kasie, dochodzimy do kasy, biegnie sprzedawca, otwiera druga i wola nas tam
po czym dodaje, że jak się w ciąży do kasy podchodzi to od razu trzeba wołać zeby drugą otworzyli bo w ciąży to i 5 minut może być zbawienne
zapytał jeszcze czy wiem, ze po wyprawkę mam się zgłosić i czy dac mi numer zeby zaklepać czy już mam
Całkiem miłoradiszka, livia30, OlaW84, amarranta, dora8201, ewela86, 1kasiulka1 lubią tę wiadomość
-
Witam niedzielnie! Mam nadzieje ze dzis nie będzie tak upalnie jak wczoraj - jak sobie radzicie w taką pogodę? U mnie bylo 29 w cieniu! I strasznie duszno
Biedronka moim zdaniem nie ma fizycznej możliwości żeby kość się zmniejszyła! Medycyna chyba takich przypadków nie zna poza interwencjami chirurgicznymi. Moim zdaniem świadczy to tylko o tym jak usg i osoby je robiące są zawodni i mylni.... Wystarczylo ze jeden przesunął wskaźnik o kilka mm dalej i zawyżył a drugi zniszczył w punkt lub zaniżył pomiar i juz masz taka różnice i stres
Rex to bardzo miło:)
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Mnie ostatnio w ciuszku pan ochroniarz wepchnął do kolejki. Panie z oburzeniem na mnie popatrzyły z komentarzem "a, pani chyba w ciąży " Miałam przy tym dwie rzeczy w koszyku a one pod sufit, oczywiście gorąco jak diabli... Życzliwość jest bardzo trudna.
Czy robicie jeszcze Usg bliżej rozwiązania?
Bo nie jest to chyba konieczność , ale z obawy przed tym, że moj synio miał 1804g w 30 tyg ciąży to ja chyba zrobię... Boję sie, że powyżej 4kg będzie. Nawet lekarz zdziwiony, że córka była mała (3000g) a ten taki duży.
-
Mój syn w 30 tyg. ważył 1770g czyli niewiele mniej i lekarz mi powiedział,że też może ważyć 4 kg.Trochę mnie to przeraziło bo bardzo chcę urodzić naturalnie i zastanawiam się jak wypchnę takiego klocka.Ja idę w środę do innego lekarza i mam nadzieję,że on go zważy bo chcę wiedzieć jak bardzo urósł przez ten miesiąc.
-
Dora masz racje ja juz chyba nie będę robic poczekam te 3 tyg do rozwiązania
Co do wagi moja w 32 tyg wazyla 1950 i tez mnie straszyli wielkim dzieckiem a teraz na przelomie 36/37 pokazalo niby 2550 i wszyscy oooo kaki okruszek wiec juz sama nie wiem tym bardziej ze teraz ponoc dziecko przybiera od 200 do 350 g tyg wiec jak dobije do 1050 to i tak będzie miała ladna wagę urodzeniowa -
Dzień dobry
Biedroneczka, kością się nie przejmuj, przy tak dużym już dziecku błędy pomiarowe to norma.
Mi też wyszło 2,5 kg, ale coś nie wierzę, bo calutki czas była powyżej normy.
Wczoraj mi zaczął czop wypadać, ale mam nadzieję jeszcze kilka dni wytrzymać minimum -
Hej,
Mój miał 1700 w 29 tyg a lekarz mówił że waga w miarę średnia i że nie zapowiada się duży ;] więc co lekarz to opinia ;p poza tym wiadomo, teraz na usg to będzie błąd pomiaru pewnie koło 400g plus lub minus więc można sobie tak gdybaća drugie dziecko zazwyczaj jest większe , choć nie zawsze
Kamajla jak idziesz do innego lekarza to tym bardziej jeszcze większa różnica może być ;p
Tutaj dziś nie ma tragedii na razie tylko 14 stopni więc chyba będzie dziś łagodniej ;p
-
moje dziecię raczej będzie z tych mniejszych jeśli urodzi się do tp - zawsze była 1-7 dni "młodsza"... zresztą Mody 2 tyg po terminie miał 3200g więc w terminie byłby poniżej 3kg
a usg pewnie będę miała na monitoringu w szpitalu choćby dlatego żeby sprawdzić położenie
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Witam się w upalną niedzielę
Dora - u nas też taki gorąc że uffffff ale na szczęście jest lekki wiaterek więc da się przeżyćPo obiadku obowiązkowo idziemy z mężem na duuuuuuuże lody
Rex- trzymam kciuki żebyś wytrzymała jak najdłużej
A co do wagi naszych pociech to racja , co lekarz to inna opinia .. Mój synuś według gin może podobno ważyć ok 3200 jak się urodzi ale jak będzie to się okażePóki co pokazuje ile ma siły rozpychając się w moim brzucholku lub podskakując mocno jak dostanie czkawki
Nie wiem jak wy dziewczyny ale ja przez ten długi weekend miewam takie zachcianki na wszelkiego rodzaju owoce że masakra i objadam się co chwilę (chyba za wszystkie czasy) truskawkami,czereśniami i arbuzem -
Witam.
Gorąco dziś tak, że nic się nie chce robić..... Wczoraj byliśmy z dzieciakami nad jeziorem a dziś trochę zakupy, trochę spaceru i odwiedziny u teściowej. ... Teraz robie obiad ale najchętniej to zjadłabym Kasiulka tak jak Ty, czereśni i arbuza, bo jakoś ciągle owoce mi siedzą w głowie. ...
Ciekawe jak tam moja mała, jak duża się urodzi. .. Ciągle czuje jej główkę na górze. ...
Biedroneczka jak patrzę na ten Twój 37 tc to tak sobie myślę, że już tak blisko na " wyjście" pierwszych LIPCOWYCH BOBASÓW. ... wow....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2015, 15:30
Konwalia, 1kasiulka1 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam:) i u mnie 37 tydzień rozpoczęty, za tydzień Julka donoszona,strasznie jestem ciekawa jak będzie wyglądać
i oby tam jej nic nie wyrosło
Jutro wizyta, na 10.00 proszę o kciukibędzie pobieranie gbs i usg podglądowe mam nadzieję
.
Dziś zamówiłam wózek, będzie za 2 tygodnie, byle Młoda wcześniej nie planowała wyjść wcześniej to będzie git, choć z 2 strony to już tak mnie tam boli non stop,czy wstaję, czy leżę, czy coś niosę, ale przecierpię te 3 tygodnie
Miłego wieczoru -
Rex ja wlaśnie tez jestem w szoku bo ona jedynie głowe miała małą a reszta powyzej normy a tu takie spadek by był... aa już czop powiem ci ja chyba juz bym pomału chciała sie rozpakowac te ostatnie dni to juz takie czekanie jak tak kruszynka bedzie wyglądać
dziś mnie skurcze meczyły ale nie bolały
Wiika hehe nio leci czas jak nie wiem a ze ja poczatkowy lipic wiec moze byc i nawet czerwiecwikaa lubi tę wiadomość
-
Ivettka jakbym o sobie czytała - co bym nie robiła to wiecznie coś boli... teraz Młoda tak mi żołądek uciska że autentycznie mi się ulewa a co za tym idzie mam 24h/d zgagę.... śpię w pozycji półsiedzącej bo jak tylko bardziej horyzontalnie sie położę to zalewa mnie i po prostu boję się że się udławie czy zakrztuszę przez sen... nawet M mnie pilnuje całą noc czy nie leżę za bardzo...
szyjka mnie boli, co wstanę to twardy i bolesny brzuch... eh jak w środe na wizycie okaże się, że moja szyjka nie zmiękła i nie skróciła się (oczywiście zachowując normę) to będę rozczarowana...
Wikaa u Was upał a u mnie dziś od rana ciągle burze i deszcze - i ochłodziło się - 19 stopni max... jaka ulga... i rośliny odżyją bo nie padało u nas od dawna i step się prawie zrobił
my dziś dalej szykowaliśmy pokoik dla Luśki, oczywiście koncepcja po raz milionowy się zmieniłaale okleiliśmy szafę i powiem, że pięknie wyszła! jeszcze muszę polakierować i listwę maskującą pomalować ale to musi dobrze klej wyschnąć - dziś już swiatło nie takie ale jutro Wam pokażę jak wyszło
wikaa, Ivettka, rex, 1kasiulka1, amarranta, ewela86 lubią tę wiadomość
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif