Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dochód w rodzinie nie więcej niż 1922 zł netto na osobę. Już z dzieckiem licząc.
Nie chcę wyjść na pazerną, ale kurcze, myślałam, że ta kasa będzie. Zawsze by było na pieluchy i inne takie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 19:03
-
Co do sexu. Mój nie chce bo się boi więc raczej się nie przełamie.
Poakzywali na szkole rodzenia jakies metody na przyspiesznie porodu więc on się pewnie do tego zastosuje.
Napompowaliśmy piłkę gimnastyczną tak że musimy dopompowaćjusella lubi tę wiadomość
-
kama005 wrote:1000zł.
My mamy szansę się załapać bo mój był na bezrobociu i coś tam dorabiał w innej firmie ale nie miał wysokich zarobków w 2014r bo ten rok bierze się pod uwagę
U nas już 2015 zdaje mi się. Zeznanie za 2015
A nie Kama, masz racjędoczytałam, więc dochody za 2014r.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 19:37
-
jusella wrote:Dzięki Dziewczynki za cynk w sprawie spodni
. Nie mogę się doczekać aż Pierworodny jakąś pannę sobie znajdzie to będzie go ubierała
. Chłopa ciężko do sklepu zagonić i im starszy tym bardziej uparty a jak jego kobita mu każe to wyjścia nie będzie miał
. Niby nic wymyślnego nie potrzebuje - ot proste spodnie, kilka ciemnych koszulek, 3-4 koszule ale kup tu panie coś takiego, w miarę porządnego - toż to cud!
Jusella , skąd ja to znam u mnie mój staruch tak samo ma ...co do spodni to jest w ogóle porażka w żadnym sklepie mu nie pasują , bo rurki ..
Ojj nadrabiałam Was prawie godzinęi nadrobiłam ufff
siedzę przed laptopem obżarta jak bąk , bo staruszek dziś urodziny miał i stwierdziłam , ze zjemy kolacje na mieście , a nie pomyślałabym , ze jemu się kebaba zamiast restauracji zachceale co mi tam
Synowi chyba smakowało bo wieri się jak szalony .
Dziś miałam nawet przyjemną sytuację w biedronce , Pan z kasy poprosił mnie na początek kolejkiminy babuszek starszych bezcenne , ale nie odezwały się ani słowem hi hi hi
Co do "przytulania" kurcze, ja chodze niedopieszczona od początku ciąży , ostatnio coś tam się przytuliło ale dla mnie to za mało ...
Fakt , faktem starego prosić nie trzeba ale sama jakoś mam wewnetrzną blokadę .. bo jak chce to mały zaczyna się tak wiercić żę mi się aż odechciewa , ...NO ale 37 tyg chciał nie chciał będę atakować hahaha
Ahh z tym becikowymMy też się nie załapiemy niestety , ani na becikowe ani na 500 plus ani nic ..
lipa no ale co człek zrobi ... może jeszcze zmienią te przepisy bo co i rusz coś tam się im zmienia , nie nadąży człowiek
Juuuuutro zaczynam w końcu remont w pokoju syna , jestem podjarana na maxa , nie mogę się doczekać
Idę legnąć na wyrko , jak foczka , bo na kolacje jeszcze czekają LODY ..
Miłego wieczoru kochane lipcóweczki :*jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Kot Bury bardzo ładnie wyszłaś na tym zdjęciu-normalnie Modelka
Mnie to dzisiaj komar w nocy budził a raczej bol na rekach jak się zaczął wsysac..no myślałam ze go tam zatłuke a na dodatek jeszcze uciekł jak go chciałam ogłószyc.mam nadzieje ze dzis w nocy nie będzie mnie gryzł bo się wścieknę .
Eve ja dziś tez miałam kolejne już 3 badanie na fotelu szyjki –no wiadomo troche krepujace badanie ale musi czasem tam zajrzec by badac nasze szyjki..No ja kolejna wizyte mam za 2 tyg -20.06 .
Lilouk znam to uczucie jak wszyscy się odwracaja..
Ja mieszkałam w wawie to jeszcze widywałam się z koleżankami ale odkad mieszkamy w Malborku to mam tylko 2 bardzo bliskie koleżanki które się odzywaja a 3 czasem sobie o mnie przypomni..
Ale mammeza obok i niestety musi czasem tez mojego gadulstwa posłuchać
Jusella mój tez mam problem z kupnem spodni bo tak jak piszesz większość to rurki lub ściągane w nogawce.Ale w big star maja fajne-zwykle tradycyjne dżinsy
Marta witamy na grupie
LilouK, jusella, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Powiem wam, że im dłużej analizuję wykresy moje Zosi tym bardziej wychodzi na to, że będzie nieduża - ok 52 cm i jakieś 3750g. Chyba zapakuję do walizki jutro tylko rozmiar 56. Z drugiej strony z wizyty na wizytę rośnie coraz szybciej...
Najwyżej coś dołożę jak mnie zaskoczy jakimś późniejszym usgkot_bury, TheForfie lubią tę wiadomość
-
A ja dzisiaj wieczór bez męża- ma spotkanie firmowe.. Więc zamówiłam pizze. Truskawki, borówki i brzoskwinia czekają w miseczce na po "kolacji", no i czekolada też czeka w kolejce
Jeżeli chodzi o becikowe, to dokładnie liczy się 2014 rok. I chwała bo tylko dlatego się łapiemy.
Aaa i pieluchy muszę zostawić na jutro- nie wyschlyjusella, Naditta, eve90, kama005 lubią tę wiadomość
-
Witam nowe Mamuśki
Babyyyyy! Spakowałam torby do szpitala łuhuuu! Trza to opić dziśNo prawie, bo jeszcze mi kilka drobiazgów brakuje, ale już bliżej niż dalej, o! Zdecydowałam, ze nie biorę walizki. Przez godzinę odkłaczałam sportową torbę mojego chłopa z kłaków jego psa, który (dzięki Ci Panie) nie mieszka z nami, bo bym żywcem ocipła. Białe, wszędobylskie szpilki- koszmar!
Poprasowałam łaszki, poprzecierałam (znowu) w szafkach i kolejny raz zmieniłam aranżację w szufladach, co gdzie będzie leżeć. Normalnie jak jakaś psychicznaCały czas coś robię, ale tak naprawdę nic nie jest zrobione i przede wszystkim skończone. Też tak macie?
Mój stary ogór jak dziecko, truł mi od tygodni, że chce karuzelę skręcić i pościel rozłożyć. Mówię, po kiego wacka, skoro się zakurzy, w ogóle wszystko od dupy strony zaczyna. No ale w końcu uległam. Okazało się, że karuzela nie pasi do konstrukcji łóżeczka i trza jakies podkładki dorobić, heee
U nas też rano przewinął się temat seksingu haha. Posucha jak nic, za to stary se dogadza cichaczem, świntuch brzydkiCoś jest na rzeczy z tymi chłopami: mówi mi, że tak się męczę, nie umiem sobie pozycji znalezc więc on nie śmie proponować mi, żeby coś ten tego, poza tym ja nie chcę bla bla bla. Normalnie podchody jak z jakimś młodym wstydliwym śpikiem z gimbazy, a nie chłopem, który mi 9 miechów temu dziecko zrobił...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 20:14
jusella, Naditta, Telashe, Kasiulina, majeczka87, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Hmm... u mnie z kolei taki problem,że mąż mógłby codziennie ale niestety od 20 tyg przez skracającą się szyjkę mamy zakaz ;/ jak mu ostatnio powiedziałam że w 37 tyg już możemy to zaczął dni odliczac heehhehe
Ehh wszystkie tak piszecie o truskawkach,a mi chyba od nich jakies uczulenie wyszłowięc na razie nie jem tylko pije wapno i zobaczymy czy zejdzie, tak sie wystraszyłam że to może być coś zakaźnego że pędziłam dziś do lekarza, na szczeście okazało się że te krostki to jakaś alergia ;P (najprawdopodobniej właśnie na truskawki) uff
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 20:26
Agness27 lubi tę wiadomość
-
Aga mnie kilka lat temu po truskawkach obsypało - tak nagle mnie uczuliły. I przez 3 lata tak miałam
. Po roku stwierdziłam, że trudno, kocham truskawki a uczulenie niech spada na drzewo i jadłam normalnie a potem 4 wapna i tabletka na uczulenie
i się wyleczyłam
teraz codziennie 2 kg kupuję
Ale w ciąży nie ma co ryzykować.Agaax, aga9009, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Te uczulenia to prędzej od jakiś pestycydów macie niż od samych truskawek, bo wiadomo, że psikają to różnym badziewiem.
Mój jak są rozmowy o seksie to mówi, że nie, bo jeszcze krzywdę synusiowi zrobi (wtf?!). No a poza tym to on tak przecież nie może jak młody się rusza w brzuchu. No weź tu z takim gadaj... On na prawdę myśli że ma nieziemskich rozmiarów przyrodzenie...
A co do piątkowych przyjemności to ja niedawno pożarłam 1/4 arbuza (po którego specjalnie w sklepie byliśmy), poprawiłam miską czereśni, zaraz idę ulepić jakieś ciasto z truskawkami bo mi chłop dupe truje od tygodnia i jeszcze mam lody w planachtakże tego...będzie się działo! Podogadzam se, bo kiedy jak nie teraz?!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 21:02
Karolajjn:), Maka, eve90, LilouK, jusella, aga9009, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Ja sobie jutro kupie czereśnie a co! I zjem ile dam radę! Kocham czereśnie.
Trzeba korzystać póki są.
ja kiedyś lubiłam truskawki a teraz nie bardzo. Jakieś tam produkty truskawkowe są ok ale tak to jakoś mi nie wchodzą. Chyba że ze śmietaną i cukrem
Mój to najchętniej by zjadł makaron z truskawkami i śmietanąMuszę ogarnąć temat
jusella, kot_bury, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOstatnio na szkole rodzenia położna coś piąte przez dziesiąte wspomniała że teraz je się wszystko, że dieta karmiących to mit.. Ale to mówiła przy okazji czegoś innego i więcej nic nie mówiła. Ja tam nie wiem, na pewno dużo zależy od matki /dziecka, bo jedno na coś źle reaguje a drugie nie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 21:38
jusella, kot_bury lubią tę wiadomość