Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Też przebimbalam cały dzień jedynie ubrania po praniu poskladalam o to moja aktywność na dziś
Deszcz chyba już 12 h pada buuuuujusella, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
U nas zaraz zacznie chyba padać. Czas zgarnąć pranie z balkonu :p
Dowiedziałam się że moje dwie siostry cioteczne są w ciążyale fajnie. Jedna rodzi w październiku i będzie miała córkę a druga jest dopiero w 5 tyg ciąży ale jednak
A moja ma dzisiaj chyba lenia. No jak słowo daje. Rusza się jakby chciała a nie mogła...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 20:51
jusella, Kasiulina, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dotarłam do 31 maja z nadrabianiem Was, ale chyba nie dam rady... To dopiero 1019 strona
U nas nie jest wesoło - dzisiaj znaleźli w końcu dlaczego mój maluch zapomina o oddychaniu. Okazało się, ze ma atypowe zapalenie płuc, pochodzenia odchlamydiowego lub odmykoplazmowego, to się okaże jak przyjdą wyniki badań z centralnego labu. Przynajmniej wiadomo mniej więcej już co jest i podali antybiotyk. Miejmy nadzieję, ze trafiony... Jak się za 3 dni nie poprawi, to znowu będą zmieniać. Zajrzałam do wujka googla i opis powikłań chyba nie pozwoli mi dzisiaj zasnąćnie wiem też kiedy wyjdzie do domu
A tak poza tym młody rośnie jak szalony 2430g i dostaje mojego mleka 49ml każdorazowo. Niestety nie bardzo chce jeść ze smoka, po 5 ml zasypia znudzony. Jest kochaniutki taki, ze można go zjeść
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8cf194acb9aa.jpg
Odniosę się jeszcze do problemów, które pojawiły się do momentu, do którego doszłam
Stelaż do wanienki - dla mnie niezbędny gadżetinaczej kręgosłup by mi chyba wysiadł. Mam prysznic w łazience i ciężko byłoby kąpać tam noworodka, później wstawiałam wanienkę i młody chlapał do woli.
Nowa, u mnie była nie tyle wydzielina, co taki rozciągliwy jak przy owu śluz z nitkami krwi, mam jednak nadzieję, że u Ciebie to nie był zwiastun porodu...
I jeśli chodzi o sam poród, planowałam z mężem - pierwszego syna urodziłam w asyście męża, ale dla niego było to traumatyczne przeżycie, przy drugim synu chciałam, żeby mąż był przy pierwszej fazie, ale życie napisało inny scenariusz i urodziłam sama, no właściwie z wielką pomocą położnej za co jej serdecznie jestem wdzięczna. Co do bólu, to o wszystkim się natychmiast zapomina jak tylko położą ci na piersi dzieckoMi nacinali krocze, powiem szczerze, ze miałam koszmarne doświadczenie po pierwszym porodzie, ale teraz chyba bym bez tego nie dała rady wypchnąć Jasia. Bardzo bałam się samego nacięcia i szycia, ale położna podała znieczulenie w czasie skurczu, nawet tego nie poczułam i przecinała też w czasie skurczu, a lekarka szyła tak, że nawet nie zauważyłam, kiedy skończyła. Największym problemem był tym razem hemoroid, który mi wylazł z wysiłku i po porodzie się znacznie powiększył i zrobił się w nim zakrzep. Poczułam nieznaczną ulgę dopiero jak pękł. I żaden chirurg (byłam u 3) nie chciał go naciąć, bo miał sam się wchłonąć. Wchłonął się, ale co się nacierpiałam to moje.
Agness27, kama005, Agaax, jusella, Karolajjn:), Kasiulina, aisa, alexxx, Sanna, Maka, eve90, kot_bury, LilouK, Ejrene, TheForfie, renieczka, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Agness no zielone wody świadczą właśnie, że dziecko zrobiło już kupę w brzuchu.
Z tą wagą dziecka to jest tak, że jeśli spadek przekroczy 10% wagi urodzeniowej, to nie wypuszczą dziecka.
Niestety niektóre szpitale wypisują mamę, a dziecko zostawiają w szpitalu jeśli coś się dzieje. Chodzi o blokowanie łóżka. Trochę to słabe, bo wtedy może się laktacja rozjechać, no i nie ma się tego kontaktu cały czas z dzieckiem. -
Niezapominajka super wieści ze Jas przybiera i wszystko idzie w dobrym kierunku
No i musisz zadbać teraz o siebie żeby szybko wyzdrowieć
A do tego jaki Jas ślicznyWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 21:37
niezapominajka, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka dużo zdrówka dla maluszka i dla ciebie
jest śliczny dzielny i waleczny na pewno niebawem wszystko się ustabizuje i wyjdziecie do domu.
Co do stelaża na waniennke dziś przyszedł kupiłam uzywke ale jest w bardzo dobrym stanie i jestem zadowolona to była dobra decyzja
Agness27, niezapominajka, jusella, kot_bury, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
Moja się ruszyła po batoniku i żelkach.
Niezapominajka niech mały szybciutko wraca do zdrowia. Nie czytaj za dużo Google bo ci to na zdrowie na pewno nie wyjdzie.
Super że rośnie jak na drożdżach. Trzymamy kciuki za małego!!!niezapominajka, jusella, Pauli11, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Już po wizycie. Ułożona dalej pośladkowo.
4 lipca idę do szpitala na CC, mój lekarz akurat będzie na urlopie
W każdym bądz razie, ma to swoje plusy, przynajmniej znam dokładną datę (nie wiem czy 4.07 mnie już będą cieli, czy na następny dzień?!) o ile wcześniej mnie coś nie chwyci
W gratisie dostałam grzyba i mam troche mało wód płodowych, niby w normie, ale mogłoby być lepiej. Tak czy siak, z Małą okey - waży 2900g.
Jeszcze tylko 20 dnistokrotka2013, jusella, Naditta, mamuśka1, Sanna, aisa, eve90, kot_bury, Agness27, LilouK, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Niezapominajko trzymajcie sie cieplutko;* niechaj synek szybko wyzdrowieje i wyjdzie do domu, grunt ze znacie przyczyne slabego odddychania...;* teraz bedzie tylko lepiej/ wygladacie przeslicznie
:* tez sie zastanawiam co to bedzie z moimi he,moroidami jak teraz czuje to co bedzie po parciu?? olaboga;(
jusella a ja dzis aktywna jak zaczelam o 9 to skonczylam dopiero i klaplam w lozku;) jestrem wypompowana;)
niezapominajka, jusella, eve90, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Niezapominajka - życzę z całego serca, żeby antybiotyk zadziałał jak najszybciej i żeby Jaś już z Wami w domku był. Dobrze, że ładnie na wadze przybiera.
Pisałam Wam ostatnio o Dzieciaczku kuzyna mieszkającego w UK, który zaraził się paciorkowcem przy porodzie - wczoraj Maluszek wyszedł ze szpitala i tylko po antybiotyk codziennie z nim muszą się zgłaszać. Dzieć silny i na leczenie reaguje lepiej niż lekarze się spodziewali
Mój Szymo rozrabia ile wlezie - brzuchol miałam już dziś powyciągany na wszystkie strony. Teraz też mnie trenuje Zbój kochany
.
niezapominajka, Pauli11, aisa, eve90, kot_bury, stokrotka2013, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
nowatorka wrote:Ja mam dokladnie tak samo. Mojemu po szkole rodzenia sie jeszcze zachcialo przecinac pepowine
. ja zawsze wychodzilam z zalozenia ze nie chce zeby byl przy samym porodzie bo mnie niektorzy straszyli ze facet potem po takim widoku ma problem z sexem...ale teraz sama nie wiem co myslec
-
Niezapominajka wspolczuje takich przezyc porodowych. Ja jednak zdecydowalam ze moj bedzie przy porodzie bo to byloby dla mnie zbyt traumatyczne byc tam sama i sama sie meczyc. Zastrzeglam sobie jednak ze ma stac z tylu i pod zadnym pozorem nie patrzec "tam" ...
Ps. Slicznie wygladacie z Jasiem. Zycze szybkiego wypisania do domku
A mnie jakis strach wlasnie ogarnal
Poza tym mam twardnienia brzucha co 5 minWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2016, 22:33
niezapominajka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
nowatorka wrote:Niezapominajka wspolczuje takich przezyc porodowych. Ja jednak zdecydowalam ze moj bedzie przy porodzie bo to byloby dla mnie zbyt traumatyczne byc tam sama i sama sie meczyc. Zastrzeglam sobie jednak ze ma stac z tylu i pod zadnym pozorem nie patrzec "tam" ...
Ps. Slicznie wygladacie z Jasiem. Zycze szybkiego wypisania do domku
A mnie jakis strach wlasnie ogarnal
Poza tym mam twardnienia brzucha co 5 min
Kochana, przy pierwszym porodzie byłam przerażona, bo wszystko się zaczęło w 35tc bez ostrzeżenia i nie miałam czasu się psychicznie na to przygotować i obecność A była dla mnie bardzo pokrzepiająca, choć on sam był zielony z przejęciaTeraz od podawania wody i trzymania za rękę była studentka położnictwa
Choć muszę przyznać, że wolałabym żeby był ze mną. Na szczęście Jaśko też był szybki
A co do tych twardnień, to ja tak miałam na 2h przed porodemjusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Hehe no u mnie te twardnienia chyba raczej nic nie zwiastuja bo dzisiaj rano bylam na ip (mialam plamienia ale to chyba z ranki na zewnatrz jak sie okazalo) i szyjka 2cm trzyma sie jeszcze chociaz miekka i rozwarcie na czubek palca. Skurcze tez mi sprawdzali ale nic szczegolnego nie powiedzieli wiec jeszcze niech mala posiedzi przynajmniej z 2 tyg
jusella, kot_bury, stokrotka2013, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Niezapominajak super ze mały tak ladne przybiera na wadze
Duzo zdrówka dla niego
Agaax przykro mi ze mały uparciuch sie nie obrócił, ale to ze znasz juz date porodu taka bardziej dokałdna to musze przyznac ze zazdroszcze ;)Niech tylko mała jeszcze grzecznie posiedzi te 20 dni
Mój partner tez ma byc ze mna przy porodzie ale z zastrzezeniem ze nie zaglada gdzie nie powinientak ze bedzie stal przy głowie i wspierał mnie trzymajac za reke
U nas znowu skurczeco prawda nie jakies mocne czy bolesne ale dokuczaja, progesteron i magnez poszedł w ruch. Mam nadzieje ze jakos uda mi sie zamkanac oko i spokojnie sobie pospac. Bo zastrzegłam małej ze ja dzis nie rodze i juz ;p Wiec musi sie słuchac. Ale skurcze sa naprawde nieprzyjemne
niezapominajka, jusella, Agaax, kot_bury, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27