Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Cały czas jej to mowie ale to uparte małe stwozonko
Mowie jej ze musi czekac grzecznie na swoja kolej bo jest duzo kolegów i kolezanek z terminem wczesniejszym niz ona ma
A to bardzo nie ładnie wciskac sie w kolejke
jusella, nowatorka, aisa, eve90, Agaax, Naditta, kot_bury, Dalile, Kasiulina, stokrotka2013, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27 -
Spakowalam torbę do szpitala,!!! Poukładalam ciuszki i cała resztę więc zostało tylko body wypracować i jestem gotowa. Choć brakuje mi wózka, łóżeczka turystycznego i kilka pierdół
Pauli11, kama005, jusella, Agaax, Naditta, alexxx, kot_bury, Dalile, stokrotka2013, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Spicie? Ja mam jakis strach przed wczesniejszym porodem. Od kilku dni mam biegunke
poza tym mam te skurcze braxtona, dziwne uczucie jakby bol okresowy ale w sumie nie jest to nawet bol ale taki dyskomfort w okolicy brzucha, plecow, nog, nerwu kulszowego... Tez tak macie? Wogole mam aktualnie humor do d....
. pocieszam sie jedynie ze bylam rano w szpitalu, sprawdzili wszystko i nie powiedzieli mi nic niepokojacego wiec pewnie to tylko typowe dolegliwosci 9 m-ca
-
Nowatorka ja tak mam. Ale nie będę mieć nic przeciwko jak wyjdzie mała wcześniej a porodu się boję ale staram się o nim nie myśleć.
Złożyłam sterylizator. Mogę jutro ogarnąć butelki i smoczki.nowatorka, kot_bury, Agness27, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Kama ja tez bym nie miala nic przeciwko temuzeby mala wyszla ok 2 tyg przed terminem zwlaszcza ze jest b duza ale teraz jeszcze jest za wczesnie. Nawet dzisiaj w szpitalu minelam sie z moim ginem prowadzacym i tez spytal ile tygodni i zrobil mine ze jeszcze za wczesnie.
Jusella no jakos wytrzymamy, nie mamy wyjscia. u mnie to jest tak teraz na zmiane humor. Raz dobrze sie czuje, pozytywnie nastawiona, mam ochote wyjsc do sklepu, zrobic zakupy, spotkac sie z kims a potem nadchodzi taki oto dol i tylko negatywne mysli mi przylaza do glowy. To chyba hormony bo normalnie nie zalezy to ode mnie, same mi przychodza takie humorki...
Ps. Sorry ze wam tu marudze, sama siebie nie lubie jak taka jestemWiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 00:35
jusella, eve90, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Jaka ja jestem juz zmęczona spaniem w tym szpitalu zasnęłam niby kolo 21:00 ale o 23:40 pobudka i nie śpię do teraz najgorsze jest to ze sen odszedł gdzies daleko a ja się juz denerwuję jakie będę miała rano ciśnienie do tego pobolewa mnie glowa i okresowo brzuch i tylko mysle żeby zasnąć i tego nie czuć!
Niezapominajka gorące uściski za siłę walki z każdym dniem ! Oby wszystko sie jak najszybciej poprawiło i wracajcie do domciu cieszyć się życiem! Jaś jest śliczny....!
Wczoraj wieczorem mój lekarz na wizycie powiedział że jak rano będzie ok wszystko to może mnie jeszcze na chwile puszcza do domu.Wiec jest szansa ze przed weekendem wrócę do dzieci bo juz tęsknią za mamą. Ale obiecałam sobie ze w domu bez szaleństw leżenie leżenie i leżenie ! Niech dom zarośnie kurzem ja tyłka z kanapy nie ściągam przed 37 Tc !Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 03:05
jusella, nowatorka, kot_bury, niezapominajka, aisa, eve90, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Ja dzisiaj też....pobudka o 5:15.... Ciekawe jak będę die czuła w dzień że tak wcześnie się obudziłam....
Ja boję się porodu ale nie mogę przyciągać złych myśli....Bo to robię.. Myślę że mam traume po pierwszym i z tąd to wszystko...https://www.maluchy.pl/li-72635.png -
Basia 2 porod jest zazwyczaj przyjemniejszy od 1. Moje wszystkie znajome ktore po 1 porodzie mialy traume drugi juz wspominaja lepiej.
Esoni wspolczuje tego szpitala. Moze rob sobie melise tam podwojna na noc, przy okazji ci moze troche obnizyc cisnienie
TheForfie lubi tę wiadomość
-
Ja już też nie śpię od 6.. Po siku zglodnialam i tym samym jestem już po śniadaniu, załączyłam zmywarkę i siedzę przy herbacie i muzyczce.
Humory też takie mam. Dolegliwości narazie brak.
No i odkryłam że jak się położę tak śpię do rana - lewy albo prawy bok. Nie przekrecam się.
Torba do szpitala spakowana, parę rzeczy muszę później tylko dopakowac.jusella, TheForfie, Pauli11, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ja też już pobudka.
Niezapominajka gorące uściski dla Was :* Jaś jest cudowny. Bardzo się cieszę, że lekarze znają już powód i mogą zastosować odpowiednie leki. Życzę Wam abyście jak najszybciej wrócili do domku w komplecie. Jasiu naprawdę jest do schrupania:)
Nowatorka ja mam to samo...co raz częściej myślę o porodzie i jak wcześniej było ok tak teraz mnie to przeraża:/ tym bardziej że moja dzidzia trochę waży wg usg.
Za wszystkie mamcie, które przebywają w szpitalu mocno trzymam kciuki. Życzę dużo zdrowia i mam nadzieję że wszystko będzie ok i dziś Was puszcza do domu. Zaciskajcie nóżki kochane!!!
Standardem belgijskiego szpitala jestem zachwycona. U nas to co się podaje to śmiechu warte
Mirels byłam ostatnio w PF na oddziale patologii ciąży u koleżanki. Może nawet się gdzieś spotkalysmy. Gdybym wcześniej wiedziała że leżysz to bym Ci jakieś smakołyki podrzucilate nasze Marcelki coś nie spokojne chłopaki i pchają się szybciej
chociaż mój póki co się uspokoil i Tobie życzę tego samego
Jusella nie przejmuj się że Tatusiek daleko. Do 15 czas szybko zleci i będziecie wszyscy razemchociaż wiem co czujesz bo mój mąż również był chwilkę za granicą, tylko że ja ten czas cały przeplakakam a Ty jesteś silna babeczka. Nadrabiajac forum widziałam zdjęcie twojego brzuszka - zazdroszczę figury
.
Któraś z was pytala o leżaczek bujaczek. Później wrzucę zdjęcie mojego, który niby Pani w sklepie poleciła. Teraz piszę z telefonu i nie potrafię tu zdjęcia wrzucić.
A u nas plus 14 kg. Jeden gbs dodatni. Reszta badań super. Skurcze się wyciszyly. Żadnych oznak u mnie nie ma. Czuję że mały chyba naprawdę jest ciężki. Czasami jak kręci głową to tak mnie boli krocze że mam ciemno przed oczami a żeby krok postawić to mowy nie ma.pokój skończyliśmy. Jeszcze tylko białe cokoły przyjdą do zamontowania, firanki odbiorę i jest tip top. Torba dalej nie spakowana...
Nie wiem co mi się dzieje od 3 dni już. Ciągle sprzątam i sprzątam..w dzień ani na chwilę się nie poloze. Mąż jest w szoku bo wcześniej to ciężko mi było naczynia ze zmywarki powyciagaod rana gotuje, ścieram kurze, układam, przesuwam, przestawiam. Coś zamawiam na allegro. Mąż się śmieje że gdzie się obroce tam coś kupię
wczoraj kupiłam w końcu koszule do karmienia i szlafrok o tym zakupy szpitalne zamknęłam. Kupiłam sobie świetny szampon i odżywkę w drogerii Natura po 16 zł każdy i muszę Wam powiedzieć że dawno nie miałam tak miękkich, błyszczących i odzywionych włosów. U kosmetyczki pedicure bylan zrobić bo samej to nie ma szans i przy okazji zrobiłam masaż twarzy z maseczkami a co
i chyba tyle u mnie. Ostatnio dowiedziałam się że moja przyjaciółka będzie miała też dzidzie i termin ma na grudzień. Nawet nie wiecie jak się ucieszylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 06:51
nowatorka, jusella, Agaax, MirelS, Agness27, aisa, niezapominajka, Ejrene, eve90, Pauli11, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
2 lipca 2016r. Marcel -
Alexx moja tez jest b duza kluska
Ja walizke juz mam dawno gotowa. Brakuje tylko batonikow i napojow energetycznych typu cola (tak nam poradzili na szkole rodzenia)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 07:02
alexxx, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
O widzisz to mamy nasze małe kurczaczki pulchniutkie
dobrze wiedzieć to też zakupie coś innego oprócz wody bo przecież padne tam. Póki co apetyt mnie nie opuszcza. Jak nie jem co 2 h to ciężko mi haha
Agaxx zazdroszczę że znasz już swój termin. I po cichu chyba jednak zazdroszczę cc. Jak zawsze byłam przeciwna tak po ostatnich Skurczach moje podejście się zmieniłonowatorka, Agaax, Pauli11, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
2 lipca 2016r. Marcel -
Też się zgadzam ze drugi poród jest szybszy krótszy i przyjemniejszy! Pierwszą córkę rodziłam 18,5 godziny w tym całą noc! Pod koniec miedzy skurczami potrafiłam zasypiać nie wiem jakim cudem ! Drugi synek przyszedł na świat w 1,5 godziny od przyjechania do szpitala. Nauczyłam się po pierwszym ze nie ma co za wcześnie jechać. W domu poczekałam aż skurcze będą naprawdę mocne i z konkretnymi bolami i rozwarciem na 5cm pojechałam do szpitala ! Nie wspominam juz tych boli za takie straszne bo bardzo szybko poszło. Teraz jeśli sie plany odnośnie porodu nie zmienią przez moje ciśnienie i będę mogla rodzic normalnie to tez mam zamiar wytrzymać do ostatniego momentu wole w domu sie relaksować niż w szpitalu.
A aaa dzisiaj ciśnienie w końcu spadło rano miałam 115/80! Skurcze się znacznie wyciszyły w końcu troche optymizmu !!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 07:24
alexxx, nowatorka, jusella, stokrotka2013, Agaax, Naditta, Agness27, aisa, kot_bury, eve90, Pauli11, Zuzulka88 lubią tę wiadomość