Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Agness uzbierało się, ale nie wydawałam, bo może mojej siostrze się jeszcze przydadzą. Neutralne pożyczyłam szwagierce. A dzisiaj takie typowo dziewczęce prałam. Mama mi będzie prasować
ona lubi, a mi już ciężko.
U mnie wręcz huraganowe porywy wiatru sa. Pogoda masakra. Takiego wiatru dawno nie było. Tylko patrzę, czy mi korytek z kwiatami z balkonu nie porwie.Agness27 lubi tę wiadomość
-
Juselala jant tak kibicuje powrotowi twojego Szanownego jak bym odliczala do przyjazdu sojego... Dzielna kobitka jestes ,,,!!!
Ja dzisiaj wstawilam oo raz pierwszy bob ostatnio jadlam u mamy i bylam zachwycona i teraz moje pytanie ile go powinnam gotowac ?!
Ja dzisiaj na wizycie kontrolnej, mala bardzo urosla, co w moim przypadku nie jest do konca powodem radosci jest na granicy rodzenia sn a cc ... Lozysko dojrzale, prawda jest taka aby miec spokojny porob i pozniejsza regeneracje powinnam urodzic w ten weekned zeby juz wieksza nie byla... Tylko jak ... Moze poskacze na pilce :p
A tak to jestem znowu sama ... Ale ugadalam sie z kolezanka ze jak by co do szpitala mnie zawiezie... Do 14 latalam jak z piorkiem...mteaz zaczynam czas relaksu dzisiejszego... Potem tylko dokoncze mycie podlog....jusella, majeczka87, eve90, aisa, kot_bury, LilouK, Agness27, Agaax lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Kijanka dzięki
Co do bobu - zależy jaki lubisz - jędrny czy miękki. Ja wrzucam na osolony wrzątek i ok. 10 - 15 minut gotuję (lubię jędrny) ale i tak najlepiej próbować bo wszystko zależy czy bób młody, czy stary.
Zostało mi jeszcze pół kg i też właśnie będę gotować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2016, 15:57
-
jusella wrote:Kijanka dzięki
Co do bobu - zależy jaki lubisz - jędrny czy miękki. Ja wrzucam na osolony wrzątek i ok. 10 - 15 minut gotuję (lubię jędrny) ale i tak najlepiej próbować bo wszystko zależy czy bób młody, czy stary.
Zostało mi jeszcze pół kg i też właśnie będę gotować.
O matko a ja go juz 35 min mecze ide wylaczyckama005, jusella, Agaax, Kasiulina lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Witam,
U mnie strasznie leje i z 30 na 20 stopni skoczylo, a ja na 17 wybywam na ślub kolezanki więc im się nie za ciekawą pogoda szykuje...
Trzeba coś zjeść i nic robić się nie chce, najchętniej bym zjadła pizze gdzieś na mieścieAle że trzeba jakoś radzić to chyba zjem kasze manne i zrobię do tego polewę truskawkowa
majeczka87, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
-
Hello mamusie na Lubelszczyźnie nie ma czym oddychać przeszła mała burza niedawno i nic znów parowa ledwie żyje i spać mi sie strasznie chce.
Super macie brzuszki takie zgrabne mój mi się wydaje taki ogromny mam nadzieję ze w niedzielę gdzieś męża na foty wyciagne o ile nie będzie takiej parowy.
Gratuluję udanych wizyt miłego popołudnia.
Aaa i zamówiłam dziś przescieradełka do wózka taki spon ton mnie dziś dopadła sprzedawca świat dziecka tam też kupiłam pieluszek bambusową jak polecalyscie i jest superjusella, Agness27 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72585.png
Piotruś ur. 28.06.2016 (3200g 53cm naszego szczęścia)
-
mala ma 3200 to jest 39 tydz wg belli, tyle ze ja mam przeciwskazania do rodzenia sn... I chcialam sprobowac warunek jest taki ze mala nie moze byc za duza... Nie moge miec szeroko nacietego krocza i nie powinno byc proby porodu nat a potem cc...
kama005, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Eve faktycznie nie fart z ta pogoda, ale juz front przeszedl i bedzie dobrze. Pizze mozesz zrobic;) Jak robilam wczoraj domowa pizze to ani grama cukru nie poszlo;)
eve90, jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Kurcze, Kijanka to powinnaś poważnie z Córą porozmawiać, żeby zaczęła się ewakuować z Brzusia.
Szymo daje znaki, żebym poważnie wzięła się do roboty i przed chwilą czop śluzowy zaczął mi odchodzić. Cały czas mam nadzieję, że Synu da mi jeszcze choć kilka dni - mógłby urodzić się 23 czerwca w Dzień OjcaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2016, 16:40
kijanka_88, kot_bury, majeczka87, Naditta, LilouK, eve90, Kasiulina, Agness27, stokrotka2013, renieczka lubią tę wiadomość
-
A u mnie nic sie nie dzieje czop sie trzyma, skurczy brak i nic nie zapowiada wczesniejszego porodu i jak tak dalej pojdzie to lekarz bedzie bral pod uwage cc.
Jedyne co to mam wrazenie ze tam na dole wszystko mi napuchlo i boli. Chyba juz jestem troche zmeczona. -
Wrocilam z zakupów i jakoś mi strasznie niedobrze chyba musze cos zjeść W weekend odwiedzic nas maja moi rodzice wstawiłam juz mięsko na młoda kapustke a jutro moze jeszcze grilik Pogoda jest do bani wiatr mi narozrabiał na tarasie syf sie zrobił niesamowity do tego nie mamy jednej fazy i nic nie moge pożądanie zrobic ahh strasznie mi niedobrze
-
Zonti wrote:Agness ja juz nie oddaje rzeczy do PCK ani tych kontenerow. Niewiele tych rzeczy trafia do potrzebujacych, reszte mozna kupic w ciuchoraju. Myslalam ze to bujda do puki sprzedawczyni na ciuchach nie przyznala sie ze znalazla kurtke syna ktora wrzucila do kontenera
zeby nie bylo byla ona podpisana bo chodzil w niej do przedszkola
Ja kiedys ze dwa razy wrzucilam do kontenera ale jak widzialam ze ludzie przychodza i wygrzebuja to zrezygnowalam.Potem w przedszkolu 2 torby oddalam i takiej jednej dziewczynie bo byla w trudnej sytuacji.a potem wystawialam niektore na forach za drobne upominki dla corki