Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zojka no to widze ze u Ciebie tez sie dzieje
relacjonuj na bierzaco
julietta tylko nie przeforsuj sie jutro bo pewnie bedziesz chciala nadrobic wszystko
Sanna to bardzo milo ze strony twojej rodziny, tacy bliscy to skarb
julietta139, Sanna, Agness27, alexxx, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Hej, czytałam że rozmawiałyście o siarze w piersiach. Ja mam z obu piersi tak mniej wiecej już od 30 tc "delikatne wycieki" najczęściej jak wstaję rano to po nocy mam mokrą piżamę... nie są to mega ilosci ale produkcja trwa, ciekawa jestem tylko czy to nie za wcześnie i czy nie okaże się że teraz coś się dzieje a później klops i nic...
Co do objawów porodu to też bym już chciała... mam termin na 8.07 ale chyba nic się póki co nie szykuje, jak byłam w środę u gina to powiedział że wszystko pozamykane...
A mężu cały czas mówi do brzucha "Lemon wyłaź już... tata czeka" ;P - ale nie słucha zupełnie
Mam jeszcze od jakiegoś czasu uczucie bólu hmmm chyba w kościach łonowych... tak jakby się rozchodziły. Odczucie jest takie jakbym zsiadła z roweru po bardzo długiej przejażdżce... ciężko się podnieść z pozycji leżącej ale przy siedzeniu też doskwiera...
Powodzenia dla Was wszystkich którym już się zaczyna akcja porodowa i łączę się myślami ze wszystkimi które oczekują na rozpoczęcie
Basia7777 - a Ty odpoczywaj i relaksuj się na Ciebie jeszcze przyjdzie czas więc niech maluszek jeszcze się nie spieszy
Pozdrawiam Was serdecznie !!Dalile, Agness27, jusella, stokrotka2013, kot_bury lubią tę wiadomość
Lwica -
Dziewczyny a jak u was wygladal ten czop ?
U mnie nocne skurcze przeszly i nic nie zapowiada porodu.
Trzymam kciuki za wszystkie mamusie ktore spedza dzisiejsza noc na porodowceWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 20:58
Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Ja mam wlasnie co noc od paru dni skurcze i bol malpowy ale potem rozchodze i przechodzi
Sanna moze u ciebie tez czop. U nas na szk.rodzenia mowili zeby nic nie robic jak odejdzie czop z nitkami. Dopiero jak sie ma duzo krwi to jechacWiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2016, 20:59
-
Oj sypiemy się
Ja już nie wiem czy mam skurcze czy nie, bo mnie dzisiaj boli raz tak raz siak, ale spojenie znowu rozrywa uroczo.. usiadałam do doktoratu i stwierdziłam że odwróce uwagę..
Koleżanka która ma mnie dzisiaj w "opiece" M nie ma w nocy, włąsnie dzwoniła czy się rozkręcam biedna się stresuje bardziej niż ja... a ja coś czuje że ta noc będzie spokojna... zobaczymy jutro...
Sanna to może być czop...
Dziewczyny w Szpialach która " nie donoszona" nóżki zaciskać.. pełnia idziekama005, nowatorka, Agness27, jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Oj widzę, że się zaczyna coś dziać.
To wszystko wina księżyca!
Te co mają donoszoną, niech rodzą, a reszta wytrzymać jeszcze trochę!
Dziewczyny, jest mnóstwo artykułów w internecie na temat długości ciąży o i tym, że na prawdę każdy dzień dla maluszka w brzuchu ma ogromne znaczenie. Więc nie spieszcie się tak bardzo, proszę!
Też wcześniej mówiłam, że chcialabym urodzić wcześniej, ale po zorientowaniu się w sytuacji jednak chciałabym donosic do 39-40 tygodnia.
Niestety od nas niewiele zależykama005, eve90, aisa, Agness27, jusella, Agaax, stokrotka2013, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Agness27 wrote:U mnie jest bąbelek na zewnątrz.
Spróbuj kucna i jak najbardziej nogi blisko brzuszka i zobacz reka czy coś tam ci wychodzi.ja tak u siebie zauwazylam i mam do tej pory.smaruje po 2-3 razy dziennie maścią posterisan i jest teraz raki malutki.No i wiadomo po każdym grubszym posiedzeniu w kibelku trzeba się umyć..
-
Zonti masz rację, chciałbym wszystko nadrobić, ale już raz sprzątanie źle się skończyło,więc teraz jestem już odpowiedzialna. Mąż mi pomaga, kurz nie zalega a każdy dzień dla Malca w brzuchu jest ważny. Chciałbym minimum jeszcze tydzień wytrzymać
Basiu daj znać jak się czujesz.
Sanna czop może odejść nawet 2 tygodnie wcześniej, nie martw się jeśli nie ma innych objawów to wszystko zgodnie z naturą
Doceniajmy ostatnie chwile dziewuszki,jeszcze zatęsknimy za tym,że możemy iść się walnąć na łóżko i po prostu zasnąćjuż naprawdę zostało niewiele czasu, a natura i tak zrobi swoje, czasami niczego nie przyspieszymy, choć byśmy okna wszystkie umyły i piły różne mikstury to nasze dzieci same zadecydują, kiedy postanowią się z nami spotkać
jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Basiu zaciskaj nogi będzie dobrze
Ja wyladowałam w szpitalu w podobnym czasie co ty
A dzis swietuje skonczony 35 tydzień
Byle do przodu
Milcia koniecznie cos jeszcze zjedz, porod po odejsciu czopu z krwia moze sie nawet zaczac za 2 dni. Teraz musisz cierpliwie czekac
U nas po kilku dniach spokoju skurcze wrociły, na szczescie nie sa bolesne wiec sie nie stresuje tylko poleguje na lewym boczku i nic ale to nic nie robie :p ale mam juz dosc tego lenistwa :pjusella, kot_bury lubią tę wiadomość
Aurelia 9.07.2016 15.27