Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, a myślicie ze po odejściu tego czopa to sex jest dobrym pomysłem...? Chciałabym żeby coś ruszyło ale czytałam że jak "korek" odpadnie to jest ryzyko infekcji i teraz sama nie wiem czy tylko biegać po schodach czy męża też włączać do pomocy
w sumie jak zaczął tą ciążę to niech teraz skończy ;P
Nocka przespana bez akcji, chociaż ok 3 w nocy delikatne bóle mnie łapały ale nic mocniejszego i regularnego wiec nawet nie budziłam męża, co go będę stresowaćkama005, jusella, nowatorka, kot_bury lubią tę wiadomość
Lwica -
NovaM wrote:Hej, a myślicie ze po odejściu tego czopa to sex jest dobrym pomysłem...? Chciałabym żeby coś ruszyło ale czytałam że jak "korek" odpadnie to jest ryzyko infekcji i teraz sama nie wiem czy tylko biegać po schodach czy męża też włączać do pomocy
w sumie jak zaczął tą ciążę to niech teraz skończy ;P
Nocka przespana bez akcji, chociaż ok 3 w nocy delikatne bóle mnie łapały ale nic mocniejszego i regularnego wiec nawet nie budziłam męża, co go będę stresować
NovaM, wszędzie piszą, że po odejściu czopa zero seksu i czasem nawet lekarze dają antybiotyk zapobiegawczo, bo jest ryzyko infekcji.
Więc bierz się raczej za sprzątanie
Karolla, mój mały też od kilku dni raczej się leniwie rozciąga, czasem kopnie solidnie, ale zwykle jak już leżę. Chyba ma więcej miejsca wtedy. Czytałam, że jak dzieci wstawiają się w kanał rodny to zaczynają się mniej i inaczej ruszać.
Oj dziewczyny, dietetyka - moje niespełnione marzenie! Nie dostałam się na studia i machnęłam ręką, poszłam na coś innego. Do końca życia będę żałować.
Mąż i tak nazywa mnie "dietetyczką bez wykształcenia"jusella, Agaax, Zonti, renieczka, LilouK, aisa, eve90, Agness27, kot_bury, niezapominajka lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Milcia super wyglądasz - zazdroszczę braku rozstępów.
Kurcze, ale bym się poprzytulała z Tatuśkiem i nie koniecznie w celach wykurzenia Szyma. Niestety na odległość nie da rady - już 2,5 m-ca celibatu i pewnie gdzieś dopiero pod koniec września będziemy mogli zająć się sobą - do tego czasu to znów dziewicą się stanę!
Dzisiejsze śniadanie w postaci loda mocno mi zaszkodziło - żołądek tak mnie boli, że zwijam się z bólu i ledwo herbatę mogę przełknąć. Ale najważniejsze, że Szymo dokazuje to spokojniejsza jestem.
Pierworodny wstawił pranie i co jakiś czas przychodzi sprawdzić jak się czuję i czy czegoś mi nie trzeba- mam nadzieję, że Szymcio wda się w starszego brata
Agaax, MirelS, renieczka, eve90, Agness27, kot_bury, Sanna, niezapominajka lubią tę wiadomość
-
Karolla. wrote:Cześć dziewczyny
My spędziłyśmy dwie noce w szpitalu, fałszywy alarm, od wczoraj jestem w domu, jeszcze w dwupaku.
Dziewczyny Wasze maleństwa kopią jak szalone czy raczej się leniwie przeciągają?
U mnie zależy od dnia.. kopniaków mocnych to ja już dawno nie czułam, bardziej mocne przeciąganieKarolla., renieczka, Agness27, TheForfie lubią tę wiadomość
-
Zonti - dietetyka też mnie kusiła, fajny kierunek
jeszcze jakby to połączyć z jakimś trenerem personalnym, czy coś to już w ogóle!
Smile - rozstępy ciężki temat, chyba nie ma na nie reguły, ja się smarowałam olejkiem kokosowym, Elancylem za 100 zł, Palmersem + peelingi kawowe i gąbka syrenka, po której skóra aż paliła z bólu i co ? I i tak mi wyszło na boczkach i udach
jak będę kiedyś bogata to zapiszę się do dr Mareka Wasiluka, ale narazie muszę się wstrzymać, może jesienią spróbuję mikrodermabrazje + kwasy.
A co do lasera to niestety nie pomogę bo nie wiem nic na ten temat, nie miałam styczności z depilacją laserową -
Witam sie dziewczyny,
Mi odszedl czop wczoraj i wlasnie zastanawiam sie nad przutulaniem z mezem bo tez slyszalam o infekcjach.
Wczesniej juz tez sie przytulalismy i raczej w moim przypadku to nie pomoglo.
Dzisiaj sprawdzilam jeszcze totbe ktora spakowalam do szpitala czy mam wszystko bo dawno ja spakowalam i tak lezala.
Dzisiaj mam tez ostatnie spotkanie w SR o karmienii naturalnym ale juz nie chce mi sie jechac ale sie zmusze.
Wiem ze teraz powinnam duzo chodzic ale dziewczyny ja nie mam sily.
Milcia extra wygladasz.
Agaxx gratuluje zdania egzaminow.
Karolla ja juz dwa razy myslalam ze mam skurcze porodowe ale w obu przypadkach nad ranem przechodzily a ja staralam sie nie panikowac i tym sposobem dalej chodze w dwupaku. Ale powiem wam ze u mnie strasznie rodzina panikuje i wirm ze jesli mnie cos boli, mam skurcze itp. To nie moge nikomu mowic bo co.chwile pytaja albo dzwonia jak sie czuje a ja wtedy dostaje szalujusella, Agaax, renieczka, Agness27, kot_bury, majeczka87 lubią tę wiadomość
-
kama serio? Ale z drugiej strony trzeba tez miec szczescie zeby prace po kierunku znalezc. Ja jestem po reso z profilaktyka spoleczna i tez mialy byc cuda na kiju, jak zaczynalismy studia to mowili nam ze z otwartymi rekami na nas beda czekac :p pracowalam chwile w zawodzie (praca zalatwiona po znajomosci oczywiscie) ale zrezygnowalam jak ogien podlozyli w nocy.
-
nowa wiem wiem, ja też staram się nie panikować, z tym, że mnie dopadły wymioty i skurcze brzucha, bałam się, że się odwodnię i myślę, że dobrze zrobiliśmy, że pojechaliśmy, chyba coś mi zaszkodziło po prostu.
Dziewczyny a czy do znieczulenia zewnątrzoponowego potrzebne są jakieś badania z labo? Ja nic nie mam, bo u mnie w szpitalu nie podają zzo, ale chciałabym rodzić gdzie indziej ze znieczuleniem i nie wiem czy muszę mieć jakieś badania? -
Chyba zwykła morfologia starczy.
Ja się starałam o robotę i praktyki i nic. Jestem po SGGW w W-wie i niestety nigdzie mnie nie chcieli. To taki kierunek gdzie ciężko o pracę chyba że masz cierpliwość albo ambicje na własną działalność gospodarczą.
Także poszłam w transport i tyle.
Mam to gdzieś. Same studia żywieniowe rzucałam z kilka razy ale skończyłam z tytułem mgr.inż. Przynajmniej wiedza została. Teraz jak chce się rozwijać to tylko transport! Zrobiłam podyplomowe z logistyki w zarządzaniu i na razie próbuje awansować na inne stanowisko w firmie. Nie udało się ale za jakiś czas może podejdę znowu. Na razie lubię to co robię
Ja musze swojego przekonać do przytulanek bo jak raz powiedział że on sie boi i nie chce tak na razie zdania nie zmienia.
Karola słuszna decyzja
Właśnie zamówiłam dla małej zawieszke do wózka grająca świecąca bo miałam kupon na allegroWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 12:46
jusella, Agaax, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Wy tu o czopach, wypatrywaniu objawów... A mnie nie zostało nic innego jak czekać. Po pierwsze za tydzień mam wizytę, po drugie za dwa tygodnie kładę się do szpitala na cc.
Dziewczyny nawet mi się nie chce tego pokoiku doprowadzić do gotowości... wydaje mi się że mam jeszcze tyyyle czasu że wszystko zdąży się 2 razy zakurzyc.. Nie wspominając o dopakowaniu torby..
I jestem taka nie do życia dzisiaj.. Zrobię obiad, wywiesze pranie, walne się do wyrka i nadrobie serial. Taki mam plan. Na nic innego mnie dzisiaj nie stać.
Sanna lubi tę wiadomość
-
Ja już obiad praktycznie zrobionyprzyszła paka z gemini i zamówiłam wkładki laktacyjne z aventa wielokrotnego uzytku
sa super
a jakie milusie
Pytaniepodobno herbatkę na karmienie trzeba wcześniej zacząć pic więc pytam się Was doświadczone koleżanki
czy już mogę zacząć pic ?
Agaax, TheForfie lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Ja stwierdziłam że ta herbatkę laktacyjna kupię jak będę miec problem z karmieniem
Ja kupiłam sobie na obiad placki ziemniaczane. Jestem leniwa i nie chce mi się gotować a szczególnie dla jednej osobyWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 13:09
-
Maka wrote:Wy tu o czopach, wypatrywaniu objawów... A mnie nie zostało nic innego jak czekać. Po pierwsze za tydzień mam wizytę, po drugie za dwa tygodnie kładę się do szpitala na cc.
Dziewczyny nawet mi się nie chce tego pokoiku doprowadzić do gotowości... wydaje mi się że mam jeszcze tyyyle czasu że wszystko zdąży się 2 razy zakurzyc.. Nie wspominając o dopakowaniu torby..
I jestem taka nie do życia dzisiaj.. Zrobię obiad, wywiesze pranie, walne się do wyrka i nadrobie serial. Taki mam plan. Na nic innego mnie dzisiaj nie stać.
Maka, głowa do góry, Ty przynajmniej wiesz kiedy to nastąpi, a my będziemy czekać jak na szpilkach17.07.2016
-
Witam się
Pochwalę sie kacikiem dla synka
No i córcia już go wyposażyła w zabawki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a0cbd305bf33.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/47e5c247ed83.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 13:20
Agaax, nowatorka, jusella, renieczka, Maka, Naditta, aisa, Kasiulina, Gagaga, kama005, Karolla., Evanlyn, eve90, Zonti, Dalile, kot_bury, majeczka87, TheForfie lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJejuuuuuuu padam na pyszczek!
Znowu ciepło się robi, a ja jeszcze pół dnia w kuchni przy garach. Ale choć mam kocioł leczo
Co do przytulanek to tez mam zamiar wziąć się za robotę i zachęcić malutką do ewakuacji z brzucha. Ale póki co kończy się na pomyśle. Ja chodzę jak sloniatko, a mąż raczej innymi uczuciami do mnie pala niż pożądaniem
Moja córka ma określone pory kiedy rusza się bardzo mocno tj. rano i wieczorem, a w ciągu dnia to raczej się przeciąga lub rusza mniej intensywnie.
Był kurier i oczywiście musiałam od razu składać pojazd bo chyba bym pękła do 15 aż mężu wróci z pracy
Oto efekty mojej pracy
Spacerówki juz nie dałam rady złożyć, zaczęła na tatusia
No I jestem zadowolona
Naditta, nowatorka, Maka, jusella, ania181111, aisa, Kasiulina, Agaax, MirelS, Gagaga, kama005, Karolla., eve90, Dunda, Agness27, LilouK, kot_bury, Ejrene, Sanna, _analiza lubią tę wiadomość