Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
jusella dzieki Bogu ze sie wszystko dobrze skonczylo. Takim lekarzom chwała! a mialas w ciazy problemy ciśnieniowe?
Mialam pic wlasnie kawke ale pomyslalam a takie upaly jeszcze cisnienienie po kawie podniose a co jak porod bedzie? wiec chyba sobie daruje... moze potem machne jakies delikatne capucinojusella, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
Dzień dobry laseczki!
Kijanko, powodzenia, trzymamy kciuki. Jeszcze chwila i będziesz tulać swojego dzidziolka
Jusella, gratki raz jeszczeAż się przestrachałam czytając Twojego posta
Grunt, że wszystko dobrze, mały zdrowiuśki jak rybka, a matkę jakoś tam poskładają do kupy, zrośnie się. My to już na drugi plan schodzimy hehe
Kurde, te plany porodu to o kant dupska potrzaskać, bo zwykle wszystko wychodzi na opak, a nam się wydaje, że będzie tak pięknie i książkowo.
Majeczka, obraz pierwsza klasaZdolnaś bestyja!
Pauli, ćwiczę codziennie, ale mój dzieć widać ma inne upodobania. Zobaczymy jak mu się zacznie chcieć ewakuować. Dziś nie będę o tym mysleć, bo się denerwuję, pomyślę jutro, o
Naditta, dzięki za cynkNiestety nie mam Primaniego w pobliżu, tzn. jest, ale jakoś nigdy nam nie po drodze, bo najłatwiej nam do Bluewater. Poza tym mój nie daje mi chodzić na przegrzeby, bo kur***y dostaje na widok tych rozhisteryzowanch bab i syfu na sklepie
Ja wczoraj dostałam jakiegoś przypływu energii, zajechałam psa po ponad godzinie solidnego, szybkiego spaceru, po 20min chciał już wracać. Całe popołudnie latałam ze ścierą, odkurzyłam wszystkie meble z braku kurzu (robiłam to kilka dni temu), drzwi, futryny, parapety, żaluzje, zmieniłam i wyprałam pościel w sypialniach, ćwiczyłam jogę ponad godzinę. Chciałam się zabierać za plewienie trawnika, ale za wilgotno było wczoraj. To chyba zostawię sobie na dziś razem z jazdą na odkurzaczuA młody dalej nic, ani drgnie do wyjścia...
Pięknej sobotyaisa, Agness27, Naditta, Pauli11, jusella, majeczka87, renieczka, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Witam sie w dniu mojego terminu
Moj synek ani nie mysli by wyjsc na swiat a robie wszystko by go zaprosic. Kazdy juz mi mowi ze wygladam jakbym miala miec blizniaki. No coz czekam na wizyte u gina w srode i mam nadzieje ze nie bedzie kazal mi znow czekac.
Kijanka trzymam za ciebie kciuki by wszystko poszlo spraawnie i bys mogla sie pochwalic swoja kruszynka.
Jusella za ciebie rowniez mocno zaciskam& bys szybko wrocila do formy oczywiscie w granicach rozsadku. Powiedz mi jak tatusiek pewnie przeszczesliwy ?
Ja jeszcze dzisiaj ide na impreze ciekawe ile wytrzymam.TheForfie, jusella, majeczka87, Angel0101, renieczka, eve90, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Jusella super ze wszystko ok bo jak czytalam to brzmiało mało ciekawie. Dobrze ze ogarnięty zespół był!
Powodzenia dzisiaj ze wstawaniem a mały się na pewno rozkręci z jedzeniem z cyca.
Ja jestem dzisiaj nie do życia... Może jeszcze nastąpi jakis przypływ energii. Nir mam siły, mam wrażenie że wszystko mam takie ciężkie... Masakra.
Właśnie pije sobie koktajl owocowyzimny z lodoweczki
jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry!
Jusella, historia rzeczywiście może mrozić krew w żyłach, ale najważniejsze, że z happy endem! :*
Majeczka, od kawy raczej nie dostaniesz stanu przedrzucawkowego, nie boj się. Ja wciąż pije codziennie, chyba inaczej bym zeszła z braku ciśnienia.
Lilouk, ten przepływ energii to jak nic znak,że na porodówkę pojedziesz niedługo!
Nowa, jak to miło że strony wszystkich dookoła, z tym brzuchem jak na bliźniaki... Ludzie to czasem bezmyślni są.
Mi z kolei każdy mówi, że mam maly brzuch, taki brzuch to ja miałam w 5 mcu itd itp.
Aż ostatnio się zaczęłam zastanawiać, czy mały prawidłowo rośnie i boję się, żeby się jakimś maleństwem 2 kg nie okazał
Tak intensywnie sprzatalam cały tydzień, że na dzisiaj już nie mam co robić!
Co ja ze sobą pocznę biedna ?
jusella, majeczka87, LilouK, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Naditta ja wiem ze mam duzy brzuch ale powiem ci ze przez takie teksty przestałam odbierac telefony bo juz mi sie nie chce gadac na temat tego kiedy urodze. Jak widac na razie sie nie zapowiada pomimo zgladzonej szyjki, rozwarcia i skurczow przepowoadajacych.
-
Naditta, no nie wiem, bo juz mi sie w sumie odechciało czegokolwiek
Jak nie masz co robić to przyjedź do mnie, pokopiesz se chwasty w ogródku w ramach sobotniego fitnessu
Jednak kobitka z warsztatów miała racje! Powiedziała, żeby przy oznajmianiu światu, kiedy mamy termin porodu, przesunąć sobie datę o jakies 2-3tyg. do przodu, bo szału można dostać z tym milionem pytań. Na początku pukałam się w głowę, no jak to, taka cudowna wiadomość, wszyscy czekają, dlaczego mam ściemniać i podawać fałszywy termin? Teraz już wiem, że miała babina rację!
Nie wiem jak Wy, ale ja od jakiegoś tygodnia mam wybitnie tyfusiasty humor- opierd***am babcię przez telefon, że udziela dobrych rad na temat psa, któego chcemy adoptować, tatę przez fb, bo psa karmi szynką, z mamą nie chce mi się nawet gadać, brat mnie denerwuje, w ogóle do ludzi się nie nadaję ostatnio, bo wszyscy, absolutnie wszyscy działają mi na nerwy. Bo tak, o!
No kuźwa jego mać, już wiadomość na fb od taty "a jak się dziś czujesz?"...
Czymajta mje, bo nie szczimja normalnie!!!Pauli11, jusella, Sanna, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Mój ojciec ma w zwyczaju jak przyjdę do nich zadać mi pytanie "Kopie?" Nie kurwa śpi 24/h. No ileż można odpowiadać że tak bo musi! Jakby sie nie ruszała to chyba bym pojechała na IP czyż nie?
Moja mama też dobra bo jak usłyszała że nie będzie mogła przyjść do szpitala bo tylko jedna osoba może być to wielce zdziwiona i zawiedziona. A ja już widze że jak raz od ojca nie odbiorę telefonu to będzie mi wydzwaniał n razy tak że najwyżej każę mojemu telefony wyrzucić albo je w pizdu powyłączać. On tak ma... Będzie dzwonił dopóki nie odbiorę. Wiedza na kiedy mam termin ale coś czuję że to nie będzie takie proste!jusella, kot_bury lubią tę wiadomość
-
LiluoK szalona kobieto! ja dzis w tym upale to na nic nic;) wczoraj lezalam plackiem ale az dziwnie mi bylo nic nie robic;) ale mialam porobione wszystko. Teraz maz z tata odmalowuje zalane sciany i mam zakaz rodzenia poki farba nie wyschnie ;p
LilouK, jusella, eve90, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
Adaś skarbuś56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
A z chęcią bym se pogrzebała w ziemi!
Te humory to trzeba hormonami tłumaczyć. Ja jestem jakimś wyjątkiem, bo mnie nikt nie pyta jak się czuje itd. Po prostu cierpliwie czekają. Nawet nie wiedziałam, że moja rodzinka taka wyrozumiała
A swoją drogą przypomniała mi sie taka sytuacja... Z okazji dnia ojca wysłałam swojemu tatuskowi piękne życzenia. Jego odpowiedź: dzięki i nawzajem! Rozłożył mnie na łopatkikama005, LilouK, Evanlyn, Agaax, aisa, jusella, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Haha ja to chyba na fb napiszę ze jeszcze nie urodziłam i dam znać kiedy to się stanie
bo mecza takie codzienne pytania co i jak i czy już ... lo jezuuu jak gorąco
przy wiatraku siedzę
mój dziś do pracy poleciał i jestem sama i dobrze bo mogę spokojmie sprzątać dalej
bez marudzenia "tego nie rób tamtego nie rób "
jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
kama005 wrote:Mój jak zobaczył co wczoraj zrobiłam to powiedział tylko tyle "Po co się tak przemęczasz?" No kurde a samo się zrobi? Niestety nie
haha wolę sama po swojemu i wiem że jest porządnie zrobione
jusella, Sanna, kot_bury lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
kama005 wrote:Ania skąd ja to znam. Mój to zazwyczaj robi trochę na odwal się. Chyba większość facetów tak ma.
jak się ostatnio oferował ze będzie ciuszki prasowal haha no taaaa
już to widzę
U mnie 32 st
jusella, Agness27 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]