Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
wlasnie dzwonili 08:30 przyjecie 12:00 ciecie
Sanna, Pauli11, eve90, TheForfie, kama005, Naditta, Gagaga, Zonti, LilouK, Agaax, jusella, renieczka, Agness27, aisa, Kasiulina, Evanlyn, Karolajjn:), Dalile, majeczka87, OkraglinkaOlinka, kot_bury, MirelS lubią tę wiadomość
Kijanka
-
Oj
Sanna ja też mam takie wrażenie że mało co mi wychodzi a szczególnie wtedy kiedy wiem że nie robię tak po prostu.
Ja już się przyzwyczaiłam do przeczyszczania.
Chwilę odpoczelam, pozmywalam kolejna część. Może wreszcid zrobię sobie herbatę z liści malin bo od kilku godzin próbuje ja zrobićWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 22:47
Sanna, jusella, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje Jusella, sliczny synek:) Teraz prawie codziennie ktoś się będzie rozpakowywal, super:)
Ja po wizycie, wszystko dobrze, synek wazy 2850, termin na koniec lipca, czyli jeszcze sobie poczekam. To było ostatnie USG, niedługo mam zacząć chodzić na ktg raz lub 2 razy w tygSanna, Pauli11, eve90, jusella, Agness27, aisa, majeczka87, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Kijanka kciuki trzymam.
Obiecałam historię z dreszczykiem, więc:
Wczoraj jak wiecie skurcze regularne dostałam, co 5 minut były. Około 22giej się uspokoiły i po godzinie znów zaczęły. Rodzice na zmianę z "treściami" wydzwaniali co 15 minut- każde po kolei z pytaniem jak się czuję i kiedy do szpitala. Powiem Wam szczerze, że miałam sobie szpital darować i czekać w domu aż mi wody odejdą ale tak mnie te telefony wymęczyły, że dla własnego spokoju i zdrowia psychicznego zdecydowałam siebie na szpital (byłam tam chwilę po północy). Po badaniu- rozwarcie w dalszym ciągu 2 cm, przepływy ok, szacowana waga około 3500g- i tu koniec dobrych wieści bo u mnie ciśnienie 196/102! Dostałam kroplówkę z czymś na obniżenie ciśnienia - trochę pomogło. W nocy trochę skurczy, trochę przerwy i byłam przekonana, że rano po wizycie pójdę do domu. Na obchodzie decyzja Pani Ordynator, że dziś rodzimy ze względu na ciśnienie. Podłączono mi kroplówkę z oxytocyną i po 4 minutach taki skurcz mnie złapał, że brzuch to kwadratowy się zrobił i twardy jak kamień, nie chciał puścić i w pewnym momencie jakiś lekarz i 2 położne były przy mnie, kazały głęboko oddychać przeponą (nie mogłam tego zrobić bo tak skurcz trzymał!). W końcu słyszę, że jest zatrzymanie i ktoś po Ordynatorkę pobiegł. Szybka decyzja- cc. Szykowali mnie do cięcia i na szczęście tętno Szymcia wróciło Ale Pani Ordynator stwierdziła, że taka akcja może się powtórzyć, poród SN może być za długi i tniemy. Jestem Jej wdzięczna za decyzję bo uratowała nam życie. Okazało się potem przy cięciu, że miałam stan przedrzucawkowy i mogłam tego nie przeżyć. Szymon urodził się o 9:07. Samo cięcie do najprzyjemniejszych nie należy (miałam znieczulenie od pasa w dół) a "atrakcje" po typu obkurczanie macicy, leżenie kilkanaście godzin na płasko rewelacyjne też nie są. Najważniejsze, że już jest po i wszystko dobrze się skończyło, bo nie chcę myśleć co by było, gdyby nie szybka reakcja Pani Ordynator!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 00:50
Zuzulka88, Agness27, Evanlyn, majeczka87, kama005, Ana32, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Jusella ! Noo faktycznie. .. Nie było lekko
dobrze ze ordynator była ok i zadecydowała o cc tak szybkoI Was uratowała bo strach pomyśleć! Teraz tylko zdrowiec i do domu siooo!!!
A Jak się czujesz teraz? Jak synek ?jusella lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Dzień Dobry, u nas bez zmian, Leoś chyba rzeczywiście ma swój własny plan na przyjście na świat i nie chce się słuchać ojca, matki
Za to teraz już nie śpię tylko jem śniadanie...
Jusella - byłaś bardzo dzielna, super ze trafiłaś na taki zespół lekarzy którzy potrafili o Was zadbać i bezpiecznie urodzić a to czy to sn czy cc zupełnie nie ma znaczenia. Najważniejsze ze jesteście cali i zdrowijeszcze raz gratulacje i wracaj szybko do zdrowia
Miłego dniajusella lubi tę wiadomość
Lwica -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusella, dzięki Bogu tak to się skończyło. Az mnie ciarki przeszły. Dochodz do siebie i ciesz się synkiem. Buziaki :*
Kijanka &&&& kciuki za was! Czekam na wieści po
A tak w ogóle dzień dobryJeszcze co prawda zalegam w łóżku, ale oczka juz się otworzyły
Dziś w planach zakupy i sprzątanie. A jutro tesciowie przyjeżdżają, mężu chce się pochwalić pokoikiem i w ogóle. Będzie nad nimi skakał, bo ja już nie mam tyle sił
Ciasto zrobię dziś ooooo!
Miłego dnia i udanych porodówWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 07:42
jusella, eve90 lubią tę wiadomość
-
Jusella najważniejsze, że już po i ty i Szymek jesteście bezpieczni.. A teraz jak się czujesz? Dzisiaj pewnie będziesz powoli wstawać..
silna kobieta jesteś, niedługo zapomnisz o tym wszystkim.
Kijanka czas na ciebie, trzymam kciuki
Leniwej soboty dziewczynkijusella lubi tę wiadomość
-
Zosia jest już panną donoszoną.
Kijanko - trzymam za ciebie kciuki, ale jak tylko dojdziesz do siebie daj znać, że wszystkow porządku!
Jusella, no to rzeczywiście z przygodami. Ważne, że oboje jesteście w dobrej formie. Kiedy tatusiek przyjeżdża?
Znów upał, brzuch boli, z tego wszystkiego jeść mi się nie chce - na śniadanie wypiłam szklankę soku.jusella, LilouK, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczynki
Ja już dochodzę do siebie i ciśnienie się unormowało. Wczoraj wieczorem przystawiałam Szyma do cyca i nic Ale dziś o 5:30 przywieźli Go i 20 minut ciągnął cyca a potem spał więc musiał się najeść. Dopiero przed chwilą go zabrali.
Dziś będę wstawać, więc proszę trzymać za mnie kciuki.
Trzymam kciuki Kijanko!
Miłego dnia Wam życzę i bardzo proszę zbierać się po kolei na porodówkę bo z kim będziemy o kupkach, zupkach itp gadać?
Przypomniało mi się- w momencie jak zbierałam się do szpitala bardzo pomogła mi lista rzeczy które mam zrobić czy zabrać przed wyjściem- wszystko tam wpisałam, np. dopakować klapki, zabrać telefon i ładowarkę czy podlać kwiaty przed wyjściem.
No i dobrze jest mieć osobno spakowane rzeczy do porodu a osobno te już po. Ja te do porodu plus dokumenty wpakowałam do największej swojej torebki i to naprawdę ułatwiło sprawę.
Evanlyn, Dalile, julietta139, ania181111, Agaax, Gagaga, Agness27, majeczka87, TheForfie, September, Ana32, Kasiulina, renieczka, Sanna, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość
-
Jusella jesteś niesamowita
dziękujemy za porady odnosnie tej torby
bo ja np Zielona jestem
Synek napewno rozkreci się z ssaniem cyca
mnie od rana kurier obudziłAle przywiózł stół i krzesła ! W koncuuu
jestem zadowolona
upał dziś będzie ze szokjuż się topie
Leczo dziś na obiad zrobiębędzie na kilka dni
wczoraj zmywalam moje 56 M N kolanach
I jeszcze nie urodziłam
ale mam jeszcze dwa okna do umycia; )
jusella, Dalile, julietta139, Agness27, kot_bury lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualny
-
Ania mnie skurcze wzięły po zabawie z depilatorem, prysznicu z peelingiem i po zrobieniu paznokci- stópki i łapki
. A do tego spacer szybszym krokiem do lekarza. Może zamiast ryż zbierać lepiej zrobić koło siebie- też trzeba się nagimnastykować a przynajmniej "bedzie pani zadowolona "
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 09:09
julietta139, Gagaga, Agness27, ania181111, Agaax, eve90, kot_bury lubią tę wiadomość