Lipiec 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej, ja też byłam dziś na wizycie ale jestem zupełnie niepocieszona bo mój gin uznał że nawet nie ma co mi zaglądać w podwozie
nie to żebym pragnęła gmerania ale przynajmniej może bym się dowiedziała co i jak z szyjką a tak nadal nic nie wiem.
Co do dalszych działań to tak jak piszą dziewczyny ponieważ termin mam na 8.07 to w piątek mam się zgłosić na IP i tam zrobią KTG, zbadają i podejmą decyzję co dalej - oczywiście zakładając że do piątku samo nic się nie zadzieje.
Szczerze mówiąc to podejrzewam, że jeśli nic nie ruszy to w piątek pójdę na kontrol i też jeszcze wrócę do domu bo co będę przez weekend leżeć w szpitalu - nie sądzę żeby ktoś w sobotę czy niedzielę chciał się za mnie brać. Wrócę pewnie w poniedziałek i tu mam nadzieję że jak nadal nic to może już mnie zatrzymają i zaczną coś robić... no bo ile można...
Telefony od rodziny i znajomych oczywiście się urywają i najpierw mnie to wkurzało ale teraz tak na spokojnie sobie myślę że przecież oni po prostu też się o nas martwią i nie mogą się doczekać. W sumie to zrozumiałe i wrzuciłam to na luz.
Denerwują mnie tylko pytania "czy już urodziłaś" , wole jak ktoś dzwoni i pyta jak się czuję bo jakbym urodziła to chyba oczywiste że dałabym znać
A rodzinka robi już zakłady kiedy ten moment nastąpi typy są codziennie od najbliższej środy do soboty, ale mój mąż pomimo tego że nawołuje do syna żeby wychodził bo już nie może się go doczekać to ze stoickim spokojem stwierdza, że piątek to piątek... przecież ma termin ustalony i on nie widzi innego powodu żeby miało być inaczej... niestety mój mąż z tych wkurzących co przeważnie mają rację
Dostałam jeszcze worek ciuszków po synku kuzyna i ogarnęłam z tego 4 prania.
Idę teraz prasować... ( nienawidzę prasować ;p )
Miłego dnia dziewczynki
Agness27, majeczka87, kot_bury, TheForfie, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
Lwica -
Oj tak Ania , ja przynajmniej mam już mega dość ...
Chciałabym mieć syna już przy sobie
Do tego jestem nerwowa , wszystko mnie drażni nawet oddech męża . Chcę mieć to wszystko za sobą z teraz każdy dzień jest dla mnie wiecznością , każda godzina męka . Jedyne co mi poprawia humor to to że synek kopie ,
Chyba popadlam depresję .. !Masakrakot_bury lubi tę wiadomość
[/url]
-
To jako fanka aplikacji pochwalę jeszcze Niania 3G - jest w całości po polsku i pozwala dwa telefony zmienić w elektroniczną nianię.
U nas się przyda, bo pozwoli mi iść się wykąpać, wynieśc śmieci czy coś ugotować jak Zosia będzie spała, a mąż w tym czasie pracując odpali odbiornik i będzie mógł zareagowac na płacz (opcja jest z video!).
Spróbować można za darmo (Niania 3g wersja próbna) a ostateczną wersję się kupuje, za 17.99 na każdy z telefonów.
Jest dużo aplikacji za darmo, ale ja chciałam taką po polsku.kama005, OkraglinkaOlinka, Agness27, kot_bury, NovaM, TheForfie, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Ja też bym chciała jeszcze z tydzień poczekać, ale mój lekarz kazał mi się położyć w szpitalu, więc chyba go posłucham, chociaż chciałbym naprawdę lepiej być w domku
także w środę idę do szpitala...
Ania ja może nie to,że mam dosyć, ale to,że jestem bombą tykajacą mnie dobija, a już strach przed porodem wykańcza mnie powolita niewiedza jest przytłaczająca, ale szukam sobie zajęć,w końcu mogę zrobić coś w domu i choć nie mam siły to staram się to doceniać, pół ciąży leżałam i cieszę się,że mogę z domu wyjść
Dziewczyny to i tak bliżej niż dalej, musimy być cierpliwe, bo kto jak nie my
Dalile ja też właśnie się zastanawiam nad tą aplikacją, trzeba do niej kupić pewnie jakaś kamerę? -
Nie - to działa z kamerą w telefonie. Nic nie trzeba dokupować.
My dziś testowaliśmy - słychać głośno i wyraźnie, kamera działa w kolorze, ale bez flasha, więc nie świeci na dziecko - reaguje na ruch i przekazuje dźwięk razem z obrazem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 19:37
OkraglinkaOlinka, Agness27, kot_bury, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Ja dziś byłam na wizycie, mały już bardzo nisko, dostałam skierowanie do szpitala, mam się zjawić w poniedziałek jak nic się nie będzie działo. Szyjka ponoć jeszcze trzyma.
A przed chwilą mocne bóle okresowe, przeszło trochę po nospie. Bardzo dużo pije, praktycznie non stop.. i jestem padnięta..
No i ogarnia mnie paniczny strach przed tym wszystkim.
majeczka87, Agness27, kot_bury, Sanna, kama005, eve90, TheForfie, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
Co do tej apki niani to ona chyba powinna mieć zawsze zasięg prawda?
W senie te zwykłe elektroniczne nianie działające głównie jak Walkie-talkie to mają zasięg np. 50 m czy ileś tam, a te apki to chyba powinny działać jak co? jak GPS czy jak Wi-Fi ? Wszędzie tam gdzie jest net? Czy są jakoś tak skonfigurowane ze działają niezależnie od zasięgu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 21:08
Lwica -
My korzystaliśmy ze starszą córka z aplikacji Dormi, też za darmo.
U mnie dziś była położna i mała przybrała przez 5 dni 210 g, więc naprawdę sporoi mówi, że nie ma potrzeby dawać mm, bo ładnie waga idzie do przodu i już z najniższej wagi 3130 g jeszcze w szpitalu doszła do 3450 g
Niestety urodzeniowej w dwa tygodnie nie osiągnęliśmy, ale 510 g to jednak dużo.
No i położna jeszcze przyniosła mi darmówki z Lovi - butelkę i smoczekAgness27, kot_bury, eve90, TheForfie, jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość
-
NovaM wrote:Co do tej apki niani to ona chyba powinna mieć zawsze zasięg prawda?
W senie te zwykłe elektroniczne nianie działające głównie jak Walkie-talkie to mają zasięg np. 50 m czy ileś tam, a te apki to chyba powinny działać jak co? jak GPS czy jak Wi-Fi ? Wszędzie tam gdzie jest net? Czy są jakoś tak skonfigurowane ze działają niezależnie od zasięgu?
Oj nie wiem. Jak nie zapomnę, to sprawdzę jutro.NovaM, jusella lubią tę wiadomość