X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lipiec 2016
Odpowiedz

Lipiec 2016

Oceń ten wątek:
  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aisa gratulacje :)

    Kijanka, ja też karmię przez osłonki. W trakcie karmienia je ściągam, bo potem już ból jest mniejszy. Najgorsze to pierwsze pociągnięcie.

    My dzisiaj byliśmy w zoo :) Spacer, że hej zrobiliśmy i trochę mi nogi w tyłek wchodzą. Mała cały czas spała, tylko raz się na cyca obudziła. A starsza bardziej zainteresowana była wszelkimi murkami, ogrodzeniami itp. niż zwierzątkami :)

    ania181111, jusella, aisa, Zuzulka88, kot_bury, Agness27 lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • basia7777 Autorytet
    Postów: 1028 872

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kama a jak po tym zoo?
    Opłacało się brać mniej bolało?
    Ja się na zoo nastawiam bardzo ;-)

    https://www.maluchy.pl/li-72635.png
  • TheForfie Ekspertka
    Postów: 164 434

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się wkurzylam, byłam w szpitalu, godzinę drogi i Gin zapisała mnie do innej lekarki, zrobiono ktg i miałam mieć USG potem weszłam do tej babki to zanim coś zdążyłam powiedzieć to ona że ktg dobre, mam liczyć ruchy i iść już do domu, mogłam ją zapytać o USG ale byłam w szoku, że się zapytałam tylko czy to wszystko ona tak i wyszłam, spieszył się nie wiem gdzie, o nic nie zapytała nawet nie zdążyłam powiedzieć o skurczach i bolącym brzuchu, Masakra. Nic nie mówiła żebym przyszla to się nie zapisywalam, Gin mówiła że mam już nie przychodzić do niej to nie wiem, czekam na poród i dopiero pojadę chyba..
    Ją nie mam ochoty na żadne odwiedziny, siostra mojego zaczęła że się urodzi to od razu przyjedzie, ją jestem taka że dopiero się uczę przy nich odmawiać bo za dużo SB pozwalaja, ale moja mama zaczęła że po porodzie nie bo wtedy ja nie BD chciała odwiedzin prócz mojego, a ona zaczęła gowniara do mojej mamy 'a skąd pani wie, że ja może bym chciala' i ja to nie obchodzi bo oni przyjada a ja do niej że po kilkunastu godzinach porodu to chyba nikt by nie chcial, to wtedy odpowiedziała że żartuje niby, ehe...
    Brat mojego ma slub 13 i nie wiem czy pójdę, do kościoła ok, a na salę nie wiem, jak ją się BD czuła i mają do wszystkich ciągnąć, będą chuchac, smarkac, kochać tyle osób, oni uważają że tam są pokoje i każdy będzie się wymieniał i nią zajmował hahahaha taa co 2h karmić i co ktoś przyjdzie to bardziej pijany i mam zostawiać ją ze wszystkimi po kolei... Wcześniej im powiedziałam że nie wiem czy BD szła na to wesele to teraz co ich widzę chyba z 10raz KAZDY pyta czy kupuje sukienkę teraz czy jak urodze.. Tak kupię teraz, bo wróżka mi powie jaki BD mieć rozmiar, ale i tak się będą pytać jutro czy mam sukienkę, czy jadę z nimi do sklepu i czy kupię po porodzie sukienkę, denerwują mnie, pyta się np czy mi ciężko już, ją mówię że nie, tylko biodro mnie boli i słyszę no ją wiem że ci ciężko... Co mam powiedzieć? Przecież mówię kuwa że nie!? Ale wszyscy tam wiedzą lepiej ode mnie, nie lubię jak ktoś się uzala nade mna, wole wszystko sama robic, a oni tylko ojej jaką ją biedna, oj gorąco jest i ci źle, jedzcie do domu bo mi nie wygodnie się siedzi, czemu się nie położysz, aż mnie w gardle ściska po prostu.
    Ale się wygadalam ale to przez to że ten lekarz mnie wkurzyl bo nic nie zbadał i nic nie wiem, a na ktg to mogłam jechac w moim mieście a nie specjalnie tam:P

    33Karola33 lubi tę wiadomość

    ug37e6ydmras9566.png
  • panna truskawka Autorytet
    Postów: 323 817

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boli mnie cos brzuch i jakby cos od krzyża. Trudno mi to opisac. Skurcze to raczej nie są.

    wff2tv73hpz3pa50.png
  • Zonti Autorytet
    Postów: 274 682

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kijanka wyprosilabym ja chyba.. Nie maja prawa nas krytykowac jedynie doradzic.

    kijanka_88, jusella, Zuzulka88, kot_bury lubią tę wiadomość

    qb3cwn15phdifg4q.png

    klz9mg7y7dfrnb84.png

  • Milcia Autorytet
    Postów: 6798 5797

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu w obu przypadkach był tylko mąż i nie chciałam nikogo więcej.
    W domu za pierwszym razem to prawie po tygodniu od wyjścia dopiero rodzice zostali zaproszeni, a teraz z racji że dobrze się czułam, to już na drugi dzień rodzice przyjechali.

    ania181111, jusella, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość

    ltCGp1.png HZoWp2.png
  • MirelS Autorytet
    Postów: 929 2136

    Wysłany: 12 lipca 2016, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panna truskawka wrote:
    Boli mnie cos brzuch i jakby cos od krzyża. Trudno mi to opisac. Skurcze to raczej nie są.
    U mnie tak wyglądał poród - bóle od Krzyża masakryczne i silny ból podbrzusza. To były moje skurcze :/ od krzyża Ci nie życzę...
    Ja próbuje się docierać z małym. Ssie pięknie cyca i mnie to nie boli ani nic, ale na razie pokarmu zero. Mam nadzieję, że pobudzi tym pięknym ssaniem ;) malutki jest kochany, prawie cały czas śpi i lubi się tulić:)

    ania181111, LilouK, aisa, Zuzulka88, Naditta, kot_bury, jusella, Kasiulina, TheForfie, Agness27 lubią tę wiadomość

  • ania181111 Autorytet
    Postów: 1643 2229

    Wysłany: 12 lipca 2016, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MirelS też słyszałam że bole z krzyża są straszne :(super ze się "dogadujecie " zznowym członkiem rodziny :)

    Nie wiem dziewczyny czy to przez olejek czy przez co ale zaczyna mnie pobolewac brzuch :) nawet nie wiecie jak się cieszę ze coś się dzieje :)
    brzuch twardy strasznie i bole pleców :/ nie wiwiem czy to dobrze :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 18:00

    Zuzulka88, MirelS, jusella, TheForfie, Agness27 lubią tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]km5shdgeo9f0pp2m.png[/link]
  • Karolajjn:) Autorytet
    Postów: 340 782

    Wysłany: 12 lipca 2016, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się po wizycie w szpitalu , dziś na odwrót położna super lekarz gbur hahahah ja to mam szczęście , ktg ok , skurcze jakieś małe ale nie porodowe ból brzucha bo wiązadła się rozciągają no i bardzo miła pani wysłała mnie po ktg na oddział żeby szanowny lekarz mnie zbadał zobaczył czy wszystko od strony podwozia jest ok . A Pań doktor z wielka laska otworzył drzwi , zapytał się w jakiej sprawie , wytłumaczyła e pani z dołu mnie tu przysłała bo mam bóle podbrzusza , a on stwierdził czy abym nie pomyślał eby iść do swojego gin zamiast tutaj przyjeżdżać ? :) Zaniemialam hahahah wiedziałam że on ma taką opinię gbura bo na samym początku ciążydo niego chodziłam i się przepisałam :p humor mi normalnie poprawił :p teraz stwierdziłam mężowi fakt , że do szpitala pojadę z główką między nogami nie wcześniej , Ci ludzie pracują tam chyba za karę o.O B-) B-) B-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 18:23

    jusella lubi tę wiadomość

    vbrjclq.png[/url]
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż wije gniazdo :)
    Robi w mieszkaniu rzeczy, o które się nie mogłam doprosić przez pół roku jak zasłonka nad wanną, czy złożenie stojaka na opony w piwnicy....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 19:31

    kot_bury, renieczka, aisa, Edka, jusella, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • panna truskawka Autorytet
    Postów: 323 817

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MirelS wrote:
    U mnie tak wyglądał poród - bóle od Krzyża masakryczne i silny ból podbrzusza. To były moje skurcze :/ od krzyża Ci nie życzę...

    A czy wtedy też może tak jakby bardzo napinać się cały brzuch? Bo podbrzusze czasami mnie pobolewa ale czuje też tak jakby mocne napinanie się brzucha które schodzi jakby w dół (plus napięcie takie w krzyżu, ciągnięcie). Trudno mi to opisać. Z początku myślałam że to mała się tak wypycha ale wtedy bardzo twardnieje brzuch. Nie jest to mega silne ale czuje się dosyć dziwnie i nigdy tak nie miałam jeszcze.

    wff2tv73hpz3pa50.png
  • julietta139 Przyjaciółka
    Postów: 70 327

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki piszę dopiero dzisiaj, bo tyle się dzieje, że zapomniałam,co to internet:) dnia 8.07 na świat przyszedł nasz synek Julian ( imię wybrane jakieś 6 lat temu:)). Mój poród był wywoływany, po 7 godzinach męki, lekarz mnie zbadał i stwierdził że mam cały czas 1 cm rozwarcia, a bóle na KTG jak na min 7 cm, więc nic nie postępowało, a dziecko zmęczone już było .. Więc szybka decyzja o cc. Poplakałam się ze szczęścia, bo ból był..oj był, ale nie chcę nikogo straszyć. cc nie jest w cale takie złe, szybko do siebie doszłam. Jedyny minus dla mnie był taki że dobę nie widziałam synka i mały za bardzo nie chce ssać cyca, ale walczę :) jesteśmy jeszcze w szpitalu. Ja zakochana po uszy, nigdy nie sądziłam że można kogoś tak bardzo kochać. Dziewczyny, które jeszcze nie urodziły.. Nie bójcie się porodu, bo wszystko się zapomina jak dostaje się dziecko, naprawdę.. :) nie dam rady pewnie was nadrobić, więc ściskam mocno te,które już urodziły i te które jeszcze walczą z byciem w ciąży w 9 msc :)

    kot_bury, Dalile, panna truskawka, LilouK, renieczka, Maka, Naditta, olala2910, figaa, Zonti, aisa, Marta22, MirelS, Kasiulina, Edka, jusella, TheForfie, Zuzulka88, eve90, OkraglinkaOlinka, niezapominajka lubią tę wiadomość

    f2w3qqmzk2myg5sd.png
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Julietta, byłaś dzielna! Gratulacje!

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julietta gratuluję <3

  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja się witam :-) Na razie nie jestem w stanie Was nadrobić, ale obiecuję że w domu to uczynię. Przede wszystkim gratulacje dla nowych mamusiek :-) U nas wszystko wporzadku, Bartuś to kochane dziecko. Mamy tylko problem z karmieniem ale myślę że już niedługo go pokonamy. Karmimy się w kapturkach, laktacja dopiero rusza ale położne bardzo wyrozumiale (większość) pomaga i dokarmia jak tylko poproszę.
    Ja jeszcze troszkę obolala, wychodzimy prawdopodobnie w czwartek i już nie mogę się doczekać.
    Jeżeli chodzi o sam poród. No to zaczęło się od tego czopa, później po kąpieli zaczął mnie strasznie boleć brzuch aż zginalam się w pół i poleciała żywa krew. Powtórzyło się to parę razy i zdecydowałam że jedziemy zobaczyć na IP co się dzieje. Po zbadaniu niby szyjka się skraca, rozwarcie na opuszek i zero skurczy na ktg. Zostawili mnie ale byłam załamana że teraz będą trzymać i dopiero we wtorek cc. Ale cała noc skurcze się pojawiały, po ktg widzieli że macica się już przygotowywała. Po badaniu lekarz tylko stwierdził że już zaczynam rodzic i za godzinę cesarka. Szybko poszło już błyskawicznie. A jak synek zaczął płakać to ja zaczęłam wyć jak opętana, anestezjolog przebiegł sprawdzić co się dzieje ale mój dr się śmiał że ja przecież płaczę ze szczęścia. W ogóle żarty się ich wszystkich trzymały tam na sali. Super wspomnienia do dziś jak pomyślę to rycze oczywiście w ukryciu. Na szczęście na razie humor świetny, szczęśliwa jestem na maksa.

    Naditta, Dalile, olala2910, LilouK, renieczka, aisa, kot_bury, MirelS, figaa, Edka, jusella, Zuzulka88, OkraglinkaOlinka, niezapominajka, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
  • olala2910 Koleżanka
    Postów: 38 121

    Wysłany: 12 lipca 2016, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania mnie tez cos zaczął brzuch bolec jak na okres i krzyż do tego...ciekawe co bedzie dalej

    ania181111, Agness27 lubią tę wiadomość

    3i49cwa1vxvg0gz5.png
  • Dalile Autorytet
    Postów: 2731 4484

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I obyśmy wszystkie miały takie fajnie wspomnienia :)

    jusella, Zuzulka88 lubią tę wiadomość

    hchytqywgtgkzdry.png3i49uay3p9zkz893.png
  • kama005 Autorytet
    Postów: 5560 9584

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basia zzo spoko. Co prawda ja go mie chciałam ale byłam tak zmęczona tak załamana i tak zrozpaczona że mój aż mówił żebym wzięła. Jedyne co to po podaniu sprawdzał ciągle czy mogę ruszać nogami bo tak się bał skutków ubocznych.

    Po znieczuleniu mega ulga. Odpoczelam, nawet chwilę kimnelam, humor delikatnie się poprawił.

    Moje skurcze polegały na tym że najsilniejszy ból był w dole brzucha i wszystko tam twardnialo, a do tego dochodził ból z lędźwi/krzyża ale tak nie przeszkadzał. Najgorsze było to że promieniowalo to do nóg i mnie to paralizowalo. Po prostu koszmar.

    Znieczulenie długo trzymało ale to podobno zależy od organizmu.

    Mała juz na MM. Wreszcie śpi. Zjada 10ml na dwie tury :)

    Mój widać że za mną i za mała.teskni i strasznie chcialby mieć nas już w domu i my mega liczymy na wyjście jutro. Ja nie mam potrzeby dłużej tu siedzieć :D dzisiaj mi wreszcie wyjęli cewnik po zzo.

    Dalile, LilouK, jusella, Zuzulka88, eve90, Agness27 lubią tę wiadomość

    Wiktoria 11.07 12:12 3225g 55cm SN

    1usapiqvhk164civ.png
  • Zonti Autorytet
    Postów: 274 682

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    julietta gratulacje :)

    qb3cwn15phdifg4q.png

    klz9mg7y7dfrnb84.png

  • Maka Autorytet
    Postów: 2316 3079

    Wysłany: 12 lipca 2016, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A no i jesteśmy sami na sali :-) Przy cc i problemach z karmieniem to naprawdę duży luksus. Mężu jest przy nas praktycznie cały dzień. Pomaga dużo. Dzisiaj nawet przewijal. Rodzina zachwycona ta naszą małą kruszynka.
    Dziewczyny życzę Wam wszystkim cudownych wspomnień z porodu. Mimo bólu są to chwile niezwykle.
    Niech te dzieciątka już wychodzą a e szczególności te "przeterminowane". Pozdrawiam Was serdecznie, zajrzę jak będę miała chwilę :-)

    Naditta, renieczka, Dalile, Marta22, kot_bury, LilouK, MirelS, jusella, Zuzulka88, Agness27 lubią tę wiadomość

    ckaik0s3070dl07t.png
‹‹ 1299 1300 1301 1302 1303 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ